Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Twarda miłość - mądra miłość
Autor Wiadomość
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 22:44   Twarda miłość - mądra miłość

Twarda miłość — mądra miłość



Alkoholizm jest chorobą. Chorobą podstępną, postępującą i prowadzącą do nieuchronnej śmierci. Statystyki mówią, że tylko jedna na dziesięć osób podejmujących terapię jest w stanie zatrzymać chorobę. Pozostali wcześniej czy później wracają do nałogu.

Podstępność tej choroby polega na tym, że dotyka całej rodziny. Od nastrojów, stanu upojenia alkoholowego, manipulacji uzależnia się powoli cała rodzina chorego. Dzieci wychowujące się w tak dysfunkcyjnej rodzinie uczą się, „jak przetrwać”: jak nie drażnić pijanego alkoholika, jak uniknąć jego agresji... Wypracowują własne metody na radzenie sobie ze strachem, wstydem, złością, upokorzeniem, jakich doznają w kontakcie z pijanym rodzicem. Alkoholik uzależniony jest od alkoholu, natomiast otoczenie, w którym przebywa, uzależnia się od niego — specjaliści nazywają to współuzależnieniem.

Zarówno osoba uzależniona, jak jego współmałżonek i dzieci potrzebują pomocy, aby wyrwać się z takiego pijanego kręgu. Najtrudniejszy jest zazwyczaj pierwszy krok, przełamanie wstydu i udanie się po pomoc do specjalistów, ponieważ z uzależnienia ani współuzależnienia nie da się wyjść samemu. Niezbędna jest pomoc terapeutów lub grup samopomocowych, takich jak Anonimowi Alkoholicy i Al–Anon, gdzie można spotkać osoby z identycznym problemem, którym można powierzyć swoje obawy, podzielić się z nimi swoim bólem, bezsilnością, strachem, wstydem oraz uzyskać wsparcie i pomoc.

Dorosła osoba współuzależniona popełnia najczęściej wiele błędów w stosunku do alkoholika, sądząc, że mu pomaga, i wierząc w zupełnie nierealne zapewnienia, „że tym razem to już na pewno ostatni raz”. Alkoholizm jest chorobą zakłamania. Jeśli uzależniona osoba obiecuje, że nie sięgnie więcej po alkohol, ale poza tym nic nie robi ze swoją chorobą, możemy mieć pewność, że wcześniej czy później sięgnie po alkohol ponownie.

Najczęściej popełniane błędy to:

1. Prawienie kazań, groźby, kłótnie.
2. Wylewanie alkoholu, szukanie schowków, w których alkoholik ukrywa alkohol.
3. Usprawiedliwianie nieobecności w pracy.
4. Wykonywanie za alkoholika czynności, które powinien zrobić sam.
5. Wszelka ochrona przed ponoszeniem konsekwencji picia.
6. Brak wsparcia, gdy alkoholik podejmuje trud terapii.

Alkoholizm jest chorobą, w której chory musi sięgnąć swojego dna — bez tego nie będzie miał motywacji do leczenia. Im dłużej „pomagamy” alkoholikowi żyć w świecie iluzji, tym gorzej dla niego. Bardzo często zdarza się, że nie tylko osoby najbliższe, ale również znajomi, koledzy z pracy, przyjaciele, szefowie dają się wciągnąć w manipulację osoby uzależnionej. Kupują jej alkohol, pożyczają pieniądze, minimalizują skutki picia, wykonują za alkoholika jego pracę, usprawiedliwiają spóźnienia itd. To daje alkoholikowi pełny komfort picia.

Co zatem robić?

Trzeba przyjąć wobec osoby uzależnionej postawę twardej miłości i szacunku.

Jak to zrobić?

1. Nie ulegać manipulacjom.
2. Nie wierzyć w zapewnienia o zaprzestaniu picia „od jutra”, jeśli alkoholik nie podejmuje leczenia.
3. Stanowczo odmawiać wykonywania za niego obowiązków.
4. Wyraźnie nazywać rzeczy po imieniu.
5. Nie prawić kazań, nie użalać się.
6. Mówić o swoich uczuciach, na przykład „Niepokoi mnie, że pijesz coraz więcej alkoholu, obawiam się, że tracisz nad tym panowanie, czy mogę Ci jakoś pomóc?”.
7. Pozwolić alkoholikowi ponosić konsekwencje picia, na przykład nie podnosić go z ulicy, ale wezwać policję, aby odwiozła osobę pijaną do izby wytrzeźwień. Być może ta noc w izbie wytrzeźwień będzie dla niego dnem i dzięki temu zechce się leczyć.
8. W przypadku szefów firm — zwolnić dyscyplinarnie z pracy pracownika, który znajduje się na stanowisku pracy pod wpływem alkoholu. Utrata pracy bardzo często skłania osobę uzależnioną do leczenia.
9. W przypadku agresji, przemocy natychmiast wezwać policję.
10. Nie pożyczać pieniędzy.
11. Okazać wsparcie, gdy alkoholik podejmuje terapię.
12. Poszukać pomocy terapeutycznej lub grupy wsparcia dla osób współuzależnionych.

Źródło: http://www.nadzieja.webd.pl/twarda.php
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 22:56   

Sama powinnas moc.
A wziac to sie moglo z podniecenia podczas pisania :wysmiewacz: Wiesz latajace raczki itp :)

Swoja droga madry artykul
Ostatnio zmieniony przez Masakra Nie 28 Lut, 2010 22:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 22:58   

Masakra napisał/a:
A wziac to sie moglo z podniecenia podczas pisania
Kopiowałam nie pisałam,więc nic mi nie latało :p
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 23:00   

beata napisał/a:
Masakra napisał/a:
A wziac to sie moglo z podniecenia podczas pisania
Kopiowałam nie pisałam,więc nic mi nie latało :p


To w niczym nie przeszkadza pozatym winny sie tlumaczy :krata: :]
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 23:00   

Masakra napisał/a:
Sama powinnas moc.
Dzięki. :buziak:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 08:52   

beata napisał/a:
Kopiowałam nie pisałam

...dziękuję Beatko za ten artykuł... :okok:
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 22:07   

kurcze Beatko pisałam Ci w południe na temat tego artykułu i go nie ma?Być może znowu coś nie tak wcisnęłam!
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 23:35   

ZbOlo napisał/a:
dziękuję Beatko za ten artykuł...
Polecam się na przyszłość. :)
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 23:36   

milutka napisał/a:
kurcze Beatko pisałam Ci w południe na temat tego artykułu i go nie ma?Być może znowu coś nie tak wcisnęłam!
Może miotlarze wymietli? :szok:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 08:12   

Cytat:
Może miotlarze wymietli? :szok:

:nie:
Mogę wiedzieć, o co chodzi? :shock:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 08:37   

beata napisał/a:
Statystyki mówią, że tylko jedna na dziesięć osób podejmujących terapię jest w stanie zatrzymać chorobę. Pozostali wcześniej czy później wracają do nałogu.

przygnebiajace :(
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 08:45   

beata napisał/a:
Statystyki mówią, że tylko jedna na dziesięć osób podejmujących terapię jest w stanie zatrzymać chorobę. Pozostali wcześniej czy później wracają do nałogu.

...pamiętam na studiach mówiono nam, że "...gdy pół akademika je kiełbasę a drugie pół kapustę to statystycznie cały akademik je bigos...". Nie wspomnę o przykładzie "intensywności uprawiania seksu" w tym samym budynku. Liczby są przerażające... nawet gdy piłem 10% było dla mnie bardzo mało... Proszę Boga bym był tym jednym z dziesięciu...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 09:34   

Nasuwa sie teraz pytanie :
na ile skuteczne sa terapie ?

wiadomo tez ze szukane sa coraz to inne metody leczenia

spotkalam sie ostatnio z ulotka grupy wsparcia tu w Niemczech
grupa zaprasza do siebie itepe
a w jednym z punktow czytam
-NAUKA PICIA kontorlowanego :shock: przeciez to nie mozliwe !!
hipotetycznie jednak zakladajac ze tak sie dzieje
to bylby prawdziwy przelom
tylko niewierze aby na nieuleczalna chorobe
ktos znalazl lek :/
wole sie modlic aby byc 1 z 10
to tak jak ten teleturniej jeden wygrywa
a tu stawka najwyzsza i trzeba ostro walczyc
czego zycze wszystkim trzezwiejacym
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 09:42   

emigrantka napisał/a:
NAUKA PICIA kontorlowanego

:szok: ...szarlataneria... :szok:
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 02 Mar, 2010 09:43   

emigrantka napisał/a:
wole sie modlic aby byc 1 z 10

...a ze mną to już 2 ze 100... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 12