Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pomozcie mi wytrwac
Autor Wiadomość
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Pon 12 Sty, 2015 22:02   

anuszka napisał/a:
jest ciezko nie potrafie poradzic se z bolem -tak jak Duszek

anuszka, czuję się wywołana do tablicy, więc się wstawiam ;)
Chciałabym napisać Ci coś mądrego, ale chyba nie dam rady dać Ci takiego kopa jakiego potrzebujesz. Tak wiele chciałabym ci przekazać, porozmawiać, pokazać,po prostu uwierz, że wcale nie jest tak źle jak się na początku wydaje. :bezradny: To, co teraz czujesz z czasem mija, niestety czasami jednak może powracać i nie jest to spowodowane brakiem pracy nad sobą (tak to ma się u mnie).
anuszka napisał/a:
Maz oskarzamnie ze to ja go drzucilam przezseparacje, ze sie oddalil ze tylko mnie kocha , ze do niej nic nie czuje

Słyszałam to setki, setki razy. Początkowo łapałam to jak powietrze potrzebne do życia a później...
anuszka napisał/a:
szukam w sobie winny , albo jestem wsciekla na niego ,ta kobiete albo na siebie za swoja naiwnosc

Tak zakopałam się w obwinianiu siebie, ze straciłam poczucie rzeczywistości oraz podstawowe wartości życiowe :bezradny:

anuszka napisał/a:
za to ze na swieta wposcilam meza do domu a potem go pognalam

też robiłam to tysiąc razy, ale nie żałuj tego, było Ci to potrzebne aby zobaczyć swoje uczucia, aby zobaczyć że nic nie ulegnie zmianie. Było to Twoje kolejne doświadczenie, wykorzystaj je. :)

Anuszka spytaj siebie czego chcesz...wyobrażaj sobie różne sytuację, np. jego powrót do domu i dalsze picie...co czujesz? chcesz tego?
Następnie wyobraź sobie, że wraca i idzie na terapię, jeździ na spotkania...czy jesteś w stanie zaufać mu, że to spotkania z alko, z terapeutą a nie z tą kobietą?
Czy jesteś w stanie budować z nim cokolwiek, czy potrafisz zaakceptować to co się stało...i pamiętaj, że jego życiem rządzi także alko, a więc dalej jest Was dwie...

Ja wielokrotnie przyjmowałam go z powrotem, wielokrotnie wracał od tej samej kobiety...dziś tego nie żałuję, potrzebowałam tego, aby zrozumieć i odnaleźć swoją drogę. Jest trudno, a nawet bardzo trudno, bo mam duże problemy z bliskością i budowaniem nowych relacji, ale powiem Ci kochana, że było warto, przede wszystkim warto przestać traktować siebie w taki sposób. Dziś widzę światełko w tunelu i jest ono coraz większe i tego samego Tobie moja Droga życzę. :kwiatek:

ps. Jak chcesz to możesz do mnie pisać na pw w każdej chwili. Jak potrzebujesz jakiś kontakt do mnie to śmiało. Zawsze cię wysłucham i będę obok opowiadając o swoich doświadczeniach. Wiem jak potrzebne jest zrozumienie tej sytuacji i jak ważny jest kontakt z człowiekiem, który to również przeżył. Długo szukałam tu na forum kogoś takiego z podobnymi doświadczeniami...niestety nie znalazłam...może ten temat jest zbyt bolesny aby go tak poruszać. :mysli: W każdym razie na mnie możesz liczyć.
_________________
Nie można stracić tego, czego nie ma. Nie można zburzyć tego, co nie zostało zbudowane. Można jedynie rozwiać iluzję tego, co wydawało się realne.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2201
Wysłany: Pon 12 Sty, 2015 22:41   

Duszek napisał/a:
Długo szukałam tu na forum kogoś takiego z podobnymi doświadczeniami..

na forum nie, ale w realu mam przyjaciółkę, która przeżyła to samo..
nie wiem, czy uda mi się namówić ją na to by coś napisała
Jak czytam Anuszkę, to tak jakbym ją słyszała jeszcze rok temu....
dziś już jest po rozwodzie, i uwierzcie mi , że dziś to zupełnie inna kobieta.
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 12 Sty, 2015 22:54   

anuszka, dobrze, że się zapadasz....tylko tak, można z tego... wyjść :)
mocno przytulam :pocieszacz:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Pon 12 Sty, 2015 23:04   

Linka napisał/a:
dziś już jest po rozwodzie, i uwierzcie mi , że dziś to zupełnie inna kobieta.

Ja wierzę, bo wiem, że wszystko zło się kiedyś kończy :)

Jo-asia napisał/a:
anuszka, dobrze, że się zapadasz....tylko tak, można z tego... wyjść

Joasiu jedno zdanie a zawiera całe sedno sprawy :okok:
_________________
Nie można stracić tego, czego nie ma. Nie można zburzyć tego, co nie zostało zbudowane. Można jedynie rozwiać iluzję tego, co wydawało się realne.
 
     
Mała 
Trajkotka



Pomogła: 34 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 18 Cze 2013
Posty: 1017
Skąd: Moja Wiocha :D
Wysłany: Pon 22 Cze, 2015 18:04   

Anuszka :krzyk:
Co u Ciebie? Jak się czujesz?... :kwiatek:
_________________
"Nigdy się nie nie bój" - Krudowie <3
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Pon 25 Lip, 2016 21:17   

Dlugo tu nie bylam , bardzo dlugo nie wiele osob pewnie mnie pamieta , ale chodze na al anon ,i mysle , ze poprostu trzeba szukac dobrej grupy , takiej w ktorej poczuje sie beziecznie , sa rozne , dobre i zle , tak jak rozni sa ludzie , ogolnie warto , warto robic cos dla siebie i ze soba ,
_________________
anuszka
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3392
Wysłany: Pon 25 Lip, 2016 21:49   

anuszka, witaj! Ja Cię pamiętam :)
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
Ostatnio zmieniony przez Klara Pon 25 Lip, 2016 21:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Pon 25 Lip, 2016 21:57   

Anuszko, nareszcie się odezwałaś! :buziak:
Napisz, co u Ciebie? Jak sobie poradziłaś z problemami? Jak żyjesz?


Dołączyłam posty dotyczące Ciebie, do Twojego tematu, więc możesz go kontynuować, albo rozpocząć nowy.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Pon 25 Lip, 2016 22:51   

i ja Cie pamiętam :>
_________________

 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3825
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016 04:23   

Anuszka :buziak: :buzki:
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Wto 26 Lip, 2016 09:34   

anuszka, :buziak: i ja Ciebie pamiętam i nawet ostatnio myślałam o Tobie :]
mam nadzieję, że u Ciebie dużo zmian na lepsze ....... :)
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Śro 03 Sie, 2016 19:58   

Tak duzo osob mnie pamieta :) jestem mile zaskoczona , i ciesze sie ze tu jestescie dalej trwacie pomagajac
_________________
anuszka
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Śro 03 Sie, 2016 20:06   

U mnie tyle sie dzialo duzo , duzo za duzo c zasami . Przeszlam bardzo trudne chwile nie zwiazane z piciem meza . Dzis jestem w separcji mam rozdzielnosc majatkowa nie uratowalam domu niestety , chodze na grupe wsparcia ,poznalam tam cudowne osoby , pomalu malymi krokami zmieniam sie , czasami wracam do starych zachowan ,ale zaczelam dbac wiecej o siebie , sluchac ludzi , wyciagac wnioski . Maz byl na terapii , razem chodzilismy rownez pomoglo na pol roku , zapija od 8 dni .
_________________
anuszka
 
     
muzyka11111 
Towarzyski


Pomogła: 1 raz
Wiek: 55
Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 109
Wysłany: Śro 03 Sie, 2016 20:16   

Witaj Anuszka, pozwol ze apytam od kiedy jestes w separacji?
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 51
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 03 Sie, 2016 20:20   

My jestesmy a Ty nas porzucilas ,znalazlas sie jak sie zle zrobilo ,ale ok witaj
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12