Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wciaz sama czy samotna?
Autor Wiadomość
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2014 17:43   

Witajcie...swieta minely troszkę inaczej niż zwykle,ale maz dal znac o sobie pod koniec...we wtorek bylam w GOPS na rozmowie...dorosłam do momentu,ze nie chce mieć nic wspólnego z tym człowiekiem...już 12 dni mieszkam z synem,zupelnie inne samopoczucie...jak jego nie ma w domu chodze po swoje rzeczy...wchodząc do tych pomieszczen czuje nieprzyjemny zapach i lek,ze zaraz wejdzie...nie obawiam się,ze mnie uderzy,ale jego slow,ktore tyle razy mnie zranily...corka zaproponowala mi pokoj,ktory urządzimy na czas mojego pobytu do sierpnia...uznala,ze takie zycie na walizkach i w ciaglym napięciu jest uciążliwe...po za tym maz nie odzywa się do syna...ogolnie sytuacja niefajna...po przemyśleniach,uznalam,ze przeniosę się do corki...pozdrawiam :buzki:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2014 09:41   

Lepiej jest być samemu i mieć psychiczny spokój, niż tkwić w związku, który powoduje nieustanny stres. To potwornie niszczy. Ty masz oparcie w dzieciach, nie jesteś sama.

Uważam, że to dobra decyzja być zamieszkała z córką i jej rodziną. Odpoczniesz i nabierzesz dystansu do męża, poukładasz swoje sprawy. :buziak:
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Czw 01 Maj, 2014 21:39   

Witajcie...mieszkam nadal u syna...pojechałam do corki,zeby się urzadzac,ale popatrzyłam i wrocilam ...terapeutka podpowiedziała mi super rozwiązanie,ze mogę jezdzic do corki na dzień lub dwa czy dluzej tak jak jeździ babcia do wnucząt w odwiedziny ...już nawet bylam na jedna nocke...super,wszyscy chcieli z babcia spac...zbyt rzadko wychodzę z domu...jedyne miejsce gdzie wychodzę to sa terapie...sa to miejsa w których czuje się bezpiecznie...miałam jeszcze fajny wypad z wnusia,corka do Wa-wy na caly dzionek...rewelacja 3 kobiety,mala Ewa tylko sygnalizowala,ze chce siusiu,jesc,pic-beztresowo...stary panoszy się na całym dole,a ja z dziecmi na gorze..mieszkam u syna 3 tygodnie...jest to czas odzykiwania wewnętrznego spokoju...trochę się dzieje,nuebieska karta,rozmowa w GOPS...teraz oczekiwanie na sprawę o rozdzielność majatkowa...a w trakcie jeszcze mala korekta kolana ....ale coz taki jest ZYCIE...pozdrawiam :buzki:
 
     
wampirkowa 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 08 Mar 2012
Posty: 545
Wysłany: Pią 02 Maj, 2014 08:00   

Spoko ale ty dużo robisz super,
_________________
"Pamięć to raj, z którego nikt nie może nas wygnać, lub piekło, z którego nie możemy uciec...
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 02 Maj, 2014 08:14   

spoko napisał/a:
w trakcie jeszcze mala korekta kolana ....ale coz taki jest ZYCIE...pozdrawiam
co z twoim kolanem ?

Dobrze, że masz wsparcie u dzieci , to bardzo ważne, że nie jesteś sama :buziak:
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 06:13   

odnośnie kolana to lekotka wysunela sie...kwlifikuje się to do operacji...ale w związku z tym ,ze mam mało czasu to zrobie ostrzykiwanie na początku maja i wówczas mam czas na rehabilitacje przez 3 miesiące...wparcie u dzieci jest bardzo ważne...terapie bardzo mnie wspomagają...jednak wszystko bardzo boli...z dnia na dzień lapie głębszy oddech...pozdrawiam :buzki:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 03 Maj, 2014 07:18   

spoko napisał/a:
odnośnie kolana to lekotka wysunela sie..


Sama przez to przechodziłam, ale mi od razu kazali szykować się na zabieg żadnych zastrzyków nie proponowali :mysli:

Jeśli oczywiście chcesz napisz proszę na PW jakie to zastrzyki i na czym polega rehabilitacja.
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:02   

Hej,hej...kolejny dzień spokoju...i to na dzień dzisiejszy jest moje szczęście...pozdrawiam Wieslawa
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:05   

hej,hej :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:07   

Wlasnie Jacku ogladalam Twoja prywatna galerie...pozdrawiam
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:09   

a mam taką ??? :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:12   

Masz chłopczyku taka masz,a ja wciąż nie potrafie wrzucać zdjęć
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 09 Maj, 2014 18:16   

spoko napisał/a:
Masz chłopczyku taka masz,

ale taką zupełnie prywatną ???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
spoko 
Towarzyski


Dołączyła: 25 Mar 2013
Posty: 339
Wysłany: Sob 10 Maj, 2014 07:21   

Witajcie...mamy kolejny dzionek...trochę nie chce wyjść mi się z lozka...w końcu sobota,od x czasu wolna...toteż trochę sobie poleniuchuje...najdłużej do 9...na ta chwile jestem już po kawce...nawet zebrałam się ,zeby cos splodzic na forum...zaraz odrobię lekcje z Al-anon-taka sobie zadałam sma bedac we Wloszech i robie to systematycznia każdego poranka...potem obowiązkowo kijki...miedzy 10 a 11 mam spotkanie z wnuczkiem...moja milosc konczy dzisiaj 8 lat...pozdrawiam Wieslawa :buzki:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 10 Maj, 2014 08:49   

spoko napisał/a:
.trochę nie chce wyjść mi się z lozka...

ja tak mam co dzień :beba:
proponuje nabycie psiurka :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 12