czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Samowykluczenie
wojcio56żeglarz - Pon 29 Cze, 2015 14:51 Temat postu: SamowykluczenieSzukam swego miejsca od zawsze, czy wszędzie? to nie mój świat, łudzę się że jak już niebawem, zamieszkam w mobilnym domu na wodzie (jachcie) to, z przystani do przystani, z jednych ramion kobiecych do drugich, aż do kresu morza, ......... za horyzontem będzie kobieta bez butelki, bez papierosa, czy wyzwisk, samotna, wtedy zabiorę ją z lądu w podróż dookoła świata, odnajdziemy raj bez Wyścigu szczurów (w którym byłem i jestem) Ahoy !!!dtstgseete - Pią 10 Lip, 2015 23:17 Ja zabiore na dzialke. Do przyczepy kampingowej. Ale wiecej niz jedna to nie potrzebuje.wojcio56żeglarz - Sob 11 Lip, 2015 09:01
dtstgseete napisał/a:
Ja zabiore na dzialke. Do przyczepy kampingowej. Ale wiecej niz jedna to nie potrzebuje.
fajnie mieć marzenia (budujące) zdrowie i trzeźwość, u mnie to już historia co piszesz, z tym że ja do domu przyjąłem kobietę, niestety po 3 latach się rozstaliśmy, ale doświadczenie było potrzebne (ksiądz nie jestem) ja dopiero gdy trzeźwiejąc, uporałem się z samym sobą (swym EGO) po czym, gdy umieściłem Siłę Wyższą przed swym "Ja" przekonuje się że: słowa modlitwy "O Pogodę Ducha" pomału sprawdzają się w realu, należę do "ludzi wary" więc szybko przekonałem się że Bóg czyni dla mnie to, czego ja sam sobie nie potrafiłem "z prezentować" a mianowicie: po exmisj i odżałowaniu straty, ukończyłem kurs jachtowego sternika, po to bym w jachcie zamieszkał, tu chylę pokornie czoło przed Siłą Większą bo faktycznie to Bóg użyczył mi odwagi i mądrości, bym zdobył wiedzę i doświadczenie a nie, najpierw kupił jacht bo: na mieliźnie zakończył bym rejs! albo rozbił jacht na skałach! mądrość i odwaga, pozwalają mi żyć do przodu a nie w przeszłości, "godzić się z tym, czego nie mogę zmienić" etyka żeglarska uczy i uszlachetnia mnie zupełnie jak A.A. samotnikiem być to strata czasu dla mnie, trzeźwieć to nie samotność a dzielenie się miłością z bliźnim (w moim przypadku z kobietą) marze więc że bratnia dusza w mym życiu jest niezbędna (ale gdzie znajdę nie toksyczną?) chyba na krańcu świata, naprawdę muszę się streszczać bo, na połowę jachtu już mnie stać, to i na połowę kobiety też, (w marzeniach) jeśli się nie przestraszę odpowiedzialności, Ahoy !dtstgseete - Sob 11 Lip, 2015 10:59 No streszczac sie trzeba
A z drugiej strony czasem trzeba zrobic "pas", jak nauczyly mnie pokerowe rozdania. Mi przychodzi z trudem zrobic pas. Dobrego pokerzyste ooznac nie wtedy, gdy wygrywa majac wyzsza karte, lecz po tym, ze potrafi spasowac gdy przeciwnik ma silniejszsa.wojcio56żeglarz - Sob 11 Lip, 2015 19:17 Pasjonuje się życiem, przygodą a na hazard i jasnowidztwo mnie nie stać, nie grywam.
Konstandinos Kawafis "Itaka" przełożył Zygmunt Kubiak
"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki,
Pragnij tego, by długie było wędrowanie,
Pełne przygód, pełne doświadczeń,
Lajstrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona,
Nie obawiaj się. Nic takiego
Na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą
Trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne
Uczucia dotykają twego ducha i ciała.
Ani Lajstrygonów, ani Cyklopów,
Ani okrutnego Posejdona nie spotkasz,
Jeżeli ich nie niesiesz w swej duszy,
Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.
Pragnij tego, by wędrowanie było długie:
Żebyś miał wiele takich poranków lata,
Kiedy, z jaka uciechą, z jakim rozradowaniem,
Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych;
Żebyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
I kupował tam piękne rzeczy,
Masę perłową i koral, bursztyn i heban,
I najróżniejsze wyszukane olejki
Ile się ci uda zmysłowych wonności znaleźć.
Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
Aby nauczyć się i jeszcze się uczyć-od tych, co wiedzą.
Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
Przybycie do niej twoim przeznaczeniem.
Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
Lepiej by trwała ona wiele lat,
Abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
Bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
Nie czekając wcale, by ci dała bogactwo Itaka.
Itaka dała ci tę piękna podróż.
Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej dać ci nie może.
A jeśli ją znajdziesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
Gdy się stałeś tak mądry, po tylu doświadczeniach,
Już zrozumiałeś co znaczą Itaki"
bardzo polubiłem ten wiersz, bo nie pozwala mi się martwić w moim "dzisiaj"Jras4 - Sob 11 Lip, 2015 19:27
Cytat:
jednych ramion kobiecych do drugich,
jestes chory ?Jras4 - Sob 11 Lip, 2015 19:30
wojcio56żeglarz napisał/a:
.. za horyzontem będzie kobieta bez butelki, bez papierosa, czy wyzwisk, samotna,
hehehe widze fantasta jestes ale ok można i takyuraa - Sob 11 Lip, 2015 19:57 wojcio56żeglarz, zwracam uwagę że na Naszym Forum szanujemy prawa autorow
cytując wiersz czy fragment należy zapodać tytuł i nazwisko autora.
dzisiaj zrobie to sam ale
prosze się stosować na przyszłośćdtstgseete - Nie 12 Lip, 2015 18:32 Skoro o kobietach mowa (po)łowach kobiet, stałych niestałych i ramionach... to dla koneserow kobiecych wdziekow - teledysk. "Cycki w trumnie" ktore prężą sie "z nóżką" od 15 sekundy filmiku - choć troche patologiczny widok - to moim zdaniem bardziej prowokacyjnye od "ponczoch na miotle w kapeluszu" z awatara Wiedzmy
Mamy tez pana Ibisza, o ktorym w komentarzach internautow mozna przeczytac (podałem źródło tekstu wiec moge zacytowac i sumienie mam czyste) - mozemy przeczytac, ze " im starszy tym mlodszy jest" - "wiecznie mlody jest" - i "podobno we wrzesniu idzie do gimnazjum w Sosnowcu"... hahadtstgseete - Nie 12 Lip, 2015 20:05 http://joemonster.org/lin..._Molo_w_Sopocie
Sztuka siem to nazywa, pan Gomulicki jest artysta znanym i zarabia na siebie i na innych. Owca wytlumacz wyploszowi na czym polega sztuka Gomu lickiego w tym jego ideologia cyckowa.- Ty zdaje sie mialabys wiedze jesli chodzi o tego pana. To Twoja dziedzina.wojcio56żeglarz - Pią 31 Lip, 2015 19:52 Temat postu: słuszna uwaga, nie rzeczywiste obawy?ja mam tak, że od początku A.A. przestrzegam zasady a jedna z nich mi mówi o zachowaniu anonimowości osób spraw i zdarzeń, więc sorry !!! co do Autora, chodziło mi o treść życia, przemijaniu, i.t.p. mam tak i dziękuję za moderację...........
Chciałem dalej o samo wykluczaniu, np ze świata pracy! i to przez swe własne wady? co? (niedoskonałości) imponują mi ludzie zamożni (są na mojej trzeźwej drodze) jednak sposoby dzięki którym są kim są, wykluczają mnie z kariery bo: jestem uczciwy, przyzwoity, szczery, i.t.d. no i zazdrościli mi mojego trzeźwego sposobu życia i koniecznie chcieli mnie wydostać z bezrobocia i bezdomności, ale hola !!! ja pytam ale ile koledzy zainwestowali w moją trzeźwość, że: chcecie korzystać z moich (nie ukrywam) szlachetnych cech osobowości? uzyskanych w terapii i A.A. no bo pieniądze to narzędzie, wiem że w świecie biznesu są dżentelmeni, mam czas rok jeszcze na współpracę, pijane myślenie o pieniądzu jak o alkoholu oddala mnie od biznesu bo (i tu sedno problemu) uważam że to pracoholizm, że cała prywatność, intymności i rodzina są, przeszkodą w robieniu pieniędzy, wyznał mi nie dawno jeden z drugim że, ja to mam dobrze bo nie mam trosk, terminów, opłat, zobowiązań że, zazdroszczą mi Pogody Ducha, no i ja abstynent za garść srebrniaków, mam dać się zaprzęgnąć do machiny gdzie liczy się kult pieniądza, toasty i oczywiście tajemnica (nazwijmy ją) zawodowa, wstrzymuje mnie i wyklucza, bezduszność w biznesie ale jest nadzieja że to się zmienia że są przejawy okazywania uczuć i bezinteresowności (co bardzo modne jest w Anglii) a nawet obowiązkowy wolontariat co pewien czas, no i w związku z powyższym za sprawą forumowiczek/czów daje czas czasowi, biedę bowiem znam nie boję się ale bogactw i bogatych to nie znałem i może to ja mam problem z (jak podpowiada mi program z A.A. ) powierzeniem się, co? no bo samo wykluczam się czy ratuję. ufffzwierzak - Sob 01 Sie, 2015 14:47 cycki zrobilas ok rużowe. wlasnymi recami to prawdziwymi bym sie zajal jak nie obwisle są. jakie masz kopsnij fotke :-)
Zwierzaku, uważam ten post za niegrzeczny
udzielam Ci ostrzeżenia
chyba pomyliłeś fora
zwierzak - Nie 02 Sie, 2015 00:23 Mialy byc cycki a zjawil sie ludzik z zielona wysowajaca sie fujara
[ Komentarz dodany przez: Whiplash: Nie 02 Sie, 2015 11:44 ] Za kolejny niegrzeczny post zapraszam na urlop. wojcio56żeglarz - Wto 08 Wrz, 2015 00:32 nie spodziewałem się takiej imprezyendriu - Wto 08 Wrz, 2015 06:30 szacun wojcio56żeglarz,
trzecie zdjęcie superTosia - Wto 08 Wrz, 2015 11:15 wojcio56żeglarz,
super!! ta ostatnia fotka zarąbista Mała - Wto 08 Wrz, 2015 13:19 Wojcio brawa dla marynarza z aparatem - niezła równowaga!
A dla Ciebie - za 2 pierwsze zdjęcia...Prawdziwa dusza marynarza - ciągnie za tym - co daleko za widnokręgiem... Kobieta dla ciebie? - Myślę, że ta będzie najlepsza:
Gosia - współuzależniona
ps. Czekam na następne fotki! wojcio56żeglarz - Wto 08 Wrz, 2015 14:53 to lepsze jest od picia i trzeźwienia, ale też są trudności z utrzymaniem równowagi, a wymioty to zdrowy odruch, tak więc daleko od mojego alkoholizmu nie odszedłem, bo to choroba nie uleczalna, cóż zdobyłem kolejne doświadczenie w drodze do pożegnania się z konsekwencjami % czyli to już 13 rok życia bez domu, dzięki środowisku A.A. pozbywam się bezdomności i bezrobocia, mało jednak jest mi przyjaznych ludzi, i śmieszy mnie to, bo ja wychodzę z tej mej "lekkomyślności" bezdomności, ale z głupoty dowartościowywania się kosztem osób w kryzysie i radzenia sobie, bez tych niezbędnych do życia elementów, buduje we mnie poczucie wartości, niezależności i samorealizacji, wiedzą albo dowiadują się na bieżąco o mocy trzeźwości, nad ich zdobyczami nauki, dyplomami i tytułami, bo z inteligencją miałem ostatnio przyjemność żeglować, zazdrościli mi pogody ducha, otwartości i zaradności a swe często pijane myślenie usprawiedliwiali: ćpaniem w życiu studenckim, tęsknotą do używek, i.t.p. dziś wspominam jak nazywano odwyk na kolskiej: "Sorbona" i wiem że to słowo coś znaczy chociaż ja miałem terapie otwartą-dochodzącą w przychodni uzależnienia i w spół-uzależnień, to już przestaje się smucić w temacie: kto sprawuje władzę w kraju? ja wiem i to pozwala mi cieszyć się sobą, mieć szacunek, a opinia jaką otrzymałem z rejsu mnie zaskoczyła, i nie omieszkam ją przedyskutować z autorytetami żeglarstwa bo jest za dobra, granicząca z doskonałością a to mnie nie pokoi bo i stary się robię i na etapie szkoleniowym jestem, na stopień kapitan-jachtowy, przyznam szczerze że boję się odpowiedzialności, jaki spoczywa na kierowaniu jednostką i załogą, przecież wiem i pamiętam że: "nie ja kieruję swoim życiem" w dalszym ciągu powierzam swe życie i zdrowie tak zwanym "normalnym" jednak polegam na Bogu, kogo stawi na mojej drodze, dziadziunio - Wto 08 Wrz, 2015 17:15
wojcio56żeglarz napisał/a:
mało jednak jest mi przyjaznych ludzi
Nie przesadzaj, jakby ich w około Ciebie nie było, już dawno nie byłoby Ciebie.
Cieszę się, widząc Twoje wpisy i zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof smokooka - Wto 08 Wrz, 2015 17:17 rybenka1 - Wto 08 Wrz, 2015 20:24 Super wojcio56żeglarz - Wto 08 Wrz, 2015 22:04 Dzięki za komplementy i dziadziuniowi też przyznam rację bo, tak naprawdę to oprócz tego że dobrze życzę, normalnie pijącym to chyba podświadomie chcę by nie pili, więc dzięki że to zauważasz, są przyjaźni tylko inaczej.wojcio56żeglarz - Czw 17 Wrz, 2015 14:50 dziśendriu - Pią 13 Maj, 2016 20:52 hej, co tam u Wojcia żeglarza?