Anonymous - Nie 20 Gru, 2015 14:28 Temat postu: Czy to jest alkoholizm? Witam. Mój chłopak nie pije alkoholu. Martwię się, bo podejrzewam, że jest alkoholikiem. Raz bardzo go prosiłam, żeby się ze mną napił to się zgodził i wypiliśmy piwo oglądając film na dvd, ale on nie był zadowolony. Mówił ze dziwnie się czuje. Mówiłam mu żeby poćwiczył trochę picie, bo jak gdzieś pójdziemy na wesele albo do znajomych to tak głupio powiedzieć że nie pije. On mówi że poćwiczy ale że zrobi to tylko dla mnie, bo on wcale nie chce być taki jak inni i że wcale nie nie wszyscy piją, że są ludzie co wcale nie piją bo nie mogą. Znaczy alkoholicy. No to chyba jest alkoholikiem jak się dziwnie czuje. Co teraz? Linka - Nie 20 Gru, 2015 14:39
Ja mam radę ale dla Twojego chłopaka: niech jak najszybciej zmieni dziewczynę. Mój 22-letni syn też nie pije, nie jest mu to do niczego potrzebne. pietruszka - Nie 20 Gru, 2015 14:40 A dopuszczasz też inne mozliwości? - A może jest DDA? Są ludzie, którzy nie piją wskutek traumy z dzieciństwa - Są też udzie, którzy nie piją alkoholu, nie dlatego, że nie mogą, ale nie chcą. Alkohol jest używką zmieniającą świadomość, w większej ilości jest śmiertelnie trujący dla człowieka, więc właściwie czemu się dziwisz, ze ktoś nie pije. Nie wszyscy palą, piją kawę, itd... Mimo, ze są to używki legalnie sprzedawane w sklepach.
Rozumiem, że się obracasz tylko w takim, pijącym środowisku? Oczywiście - może też być, że Twój facet nie pije, bo jest alkoholikiem. Rozmawiałaś z nim szczerze na ten temat? Czemu się tego obawiasz? Czy byś go wtedy zmuszała do picia? 
margo - Nie 20 Gru, 2015 15:09
A może to właśnie Ty masz problem, a nie chłopak?  skoro nie wyobrażasz sobie żadnej imprezy bez alkoholu, ani nawet tego, że Twój chłopak nie będzie pił.
Ps. Mój chłopak nie pije w ogóle alkoholu... ba, on nawet kawy nie pije. Nie uważam tego za coś nienormalnego 
zołza - Nie 20 Gru, 2015 16:37
Znam osobiście osobę ( mężczyznę ) której organizm w ogóle nie toleruje alkoholu . Po jednym ,dwóch kieliszkach przychodzą nudności , ból głowy ...Podobno brakuje mu jakiś enzymów trawiących alkohol.On zwyczajnie nie pije bo alkohol mu szkodzi  Zna siebie i wie co dla niego dobre a co nie 
Anonymous - Nie 20 Gru, 2015 17:29 moja dziewczyna wcale ale naprawdę wcale nie je kaszanki. no jak tu iść na grilla ? Anonymous - Nie 20 Gru, 2015 17:33 Zgrilowac karkowke 
Anonymous - Nie 20 Gru, 2015 20:00
I pokażę mu odpowiedzi z tego forum. To fajnie, że są ludzie, którzy nie lubią alkoholu i są zwykli. Ale najczęściej właśnie z jakichś konkretnych przyczyn się wyłamują. Chcę wiedzieć o co chodzi. Lepiej, że nie pije wcale niż żeby miał pić za dużo. I to nie jest jakiś wielki problem. Ja też nie przepadam za alkoholem. Ale niepokoję się. Może jakby jest alkoholikiem ale o tym nie wie? Poprostu może wolałabym, żeby sobie pił tak jak inni, a nie taki delikatny jakiś. Ogólnie jest OK.
Jras4 - Nie 20 Gru, 2015 20:22
Anonymous - Nie 20 Gru, 2015 20:29
Wiedźma - Nie 20 Gru, 2015 20:51
Zapewniam Cię, że jeśli nie pije z powodu alkoholizmu, to na 100% o tym wie. pietruszka - Nie 20 Gru, 2015 22:42
mój facet nie pije od 10 lat, a jakoś nie zauważyłam, żeby był jakiś wydelikacony... no ale on już swoje wypił... 
szymon - Pon 21 Gru, 2015 08:52
moja żona nie wącha kleju i nie bierze amfy, podejrzewam najgorsze! to NARKOMANKA 
Jonesy - Pon 21 Gru, 2015 15:15
Ty nie masz żony... Tym bardziej jest ona mocno podejrzana!!! Anonymous - Wto 22 Gru, 2015 00:38 Bo to nie jest głupota. Głupota jest myślenie ze to głupota. Myślisz ze Pan T. Lis przemawiałby jak Hitler na marszu obesrancow bez wspomagania? Ale to nie robi z niego narkomania. Raczej kompletnego durnia, a raczej świnie oderwania od koryta. Te inne twoje przykłady to tez nie głupota raczej środki do osiągnięcia jakiegoś celu. Picie alkoholu wcale nie jest głupie. Anonymous - Wto 22 Gru, 2015 00:45 Przykład autorki to przykład stereotypów które istnieją. Tak to jest ze jak powiesz Ze nie pijasz to z góry jesteś traktowany ze coś nie jest z tobą w porządku. W sumie chyba tak jest. Bo któż w ogóle nie pije jak nie alkoholik albo zawziety sportowiec? Mała - Wto 22 Gru, 2015 08:01
JA. Z wyboru! I jest mi z tym piekielnie dobrze 
Anonymous - Śro 23 Gru, 2015 11:35 Z wyboru to chyba oczywiste. Natomiast twoj podpis pod nickiem mowi wszystko. Mała - Śro 23 Gru, 2015 22:05
 
Kami - Czw 24 Gru, 2015 01:19
ręce opadają .... dulszczyzna jak jasny gwint ..... ja na jego miejscu zamiast ćwiczyć picie zwiewałabym gdzie pieprz rośnie przed partnerem, którego dobro i zdanie otoczenia miałoby być wartością najwyższą ....  
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
