wiola27 - Pon 28 Mar, 2016 21:06 Temat postu: dylemat Mięli¶cie rację...lepiej unikać towarzystwa które pije, tym bardziej jak jest się jedyn± niepij±c± osob±... ¦więta mijaj±, od 1 marca nie tknęłam alko, mój chłopak obiecał mi że przy mnie się nie upije, może pić ale z umiarem, dzi¶ się uchlał a pewnie wiecie że jak jeste¶cie trzeĽwi jak ¶winie osoby mocno pod wpływem Was wk... tzn mocno denerwuj±. Nie chcę być jak±¶ heter± ale jak mam obchodzić ¶więta??? sama?? Linka - Pon 28 Mar, 2016 21:26
do czego potrzebny jest Ci taki chłopak? yuraa - Pon 28 Mar, 2016 21:29 umawiała¶ się co do ilo¶ci picia z druga osob± ? uwierzyła¶ w obietnicę nie upicia się ? zapamietaj raz na jutro możesz umawiać się tylko i wył±cznie ze sob±, nie masz najmniejszego w[pływu na picie drugiego człowieka co do pytania- tak, sama albo w bezpiecznym towarzystwie i to przez kilka pierwszych lat abstynencji będa gadać że gardzisz towarzystwem i inne teksty rzucać ale dla siebie Ty jeste¶ najważniejszym człowiekiem na swiecie kelpi - Pon 28 Mar, 2016 22:40
Może oczekiwać od chłopaka zachowania abstynencji w jej towarzystwie, pod rygorem nie spotykania się w trosce o własne bezpieczeństwo  Jak chce to da rade a upijać sie może na wypadzie z kolegami... czego oczy nie widz± tego sercu nie żal 
yuraa - Wto 29 Mar, 2016 08:12 oczekiwać może, czemu nie a co do
to zdanie nie stosuje się do alkoholików kelpi - Wto 29 Mar, 2016 08:46
To fakt, nie pomy¶lałem o tym 
|
||||||||||||||
