czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
Kraj Rad - farba do ścian
margo - Wto 14 Cze, 2016 19:09 Temat postu: farba do ścianMam pytanie, może ktoś mi podpowie. Niedługo się przeprowadzam i muszę pomalować mieszkanie zanim się wprowadzę - będę zdzierać tapety w kuchni i w jednym pokoju i ogólnie chciałam wymalować wszystko na biało. Podpowie mi ktoś jaką farbę wybrać, żeby była w miarę ok w kwestii wydajności i jakości i cenowo nie powalała? Żeby tak była po środku, ani nie hiper droga ani nie hiper dobra, ale też nie "Śnieżka", która raczej nie powala... no i drugie pytanie - czy ja do kuchni musiałabym wybrać jakąś specjalną farbę "kuchenną"?Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 19:21 Na ile się znam:
1. Beckers - raczej droga, ale jestem wybitnie zadowolony - jedno malowanie, kryje idealnie, niespecjalnie się brudzi
2. Dulux - moim zdaniem idealna w kwestii jakość/cena. Nie jest wprawdzie hipertania, ale jakością niemal nie ustępuje beckersowi
innych nie polecam - ot takie mam doświadczenie.
szczególnie nie polecam dekorala...
Kwestia śnieżki - nie wierzyłem póki nie zobaczyłem -
Jeśli będziesz malowała białe na białym - i tylko o ile nie zależy Ci na śnieżnej bieli (jednak ta, którą polecę jest nieco "brudna") super maluje się Cieszynką. Ma tę zaletę, że póki nie wyschnie świetnie widać gdzie było malowane bo jest prawie żółta, a schnąc się wybiela (jak pisałem niestety nie do idealnej bieli)margo - Wto 14 Cze, 2016 19:24
Whiplash napisał/a:
Cieszynką
znam tę farbę, jest dość tania i faktycznie nieźle się maluje, ale ma taki ciepły odcień białego, wpada faktycznie trochę w żółty... malowałam nią boks na targach na wystawę magisterską ale własnie chodzi mi o białą. Zastanawiałam się oprócz duluxa jeszcze nad magnatem, ale ona też chyba dość droga, a nie wiem jak kryjeOSSA - Wto 14 Cze, 2016 19:28
jeśli to miała być kuchnia na dłużej to polecam farbę flugger jest droga ,ale bardzo wydajna i można nią szorować.
Domyślam się, że musisz odświeżyć ściany w wynajmowanym mieszkaniu to Dulux, mają również farby do kuchni.Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 19:33 A właśnie, zapomniałem o tym pytaniu. Tak są farby do kuchni/łazienki. Trzeba by dopytać w sklepie bo ja nie pamiętam, ale zdaje się że wszystkie tak oznaczone mają środek przeciw grzybom, co oznacza, ze mimo wilgoci nie powinno nic złego się z nią dziać... Ja u siebie jednak nie stosowałem, z prostego powodu, przeciętnie co 2 lata zmieniam kolory szymon - Wto 14 Cze, 2016 19:41
Whiplash napisał/a:
Dulux - moim zdaniem idealna w kwestii jakość/cena
malowałem wcześniej tikurilami i bekersami i fajnie sie maluje i fajnie się płaci
Dulux to idealny stosunek jakości do ceny, przyjemnie sie maluje
nie ma co przepłacać bo za 2-3 lata i tak trzeba malować lub "babie się odwidzi kolor"
nie polecam lukfensa, lepsze farby były w 90 latach
w sklepie sie mówi, że do kuchni/ łazienki, na beton czy na tynk czy po zdrapaniu tapety
najwazniejszy był grunt, bo grunt to podstawa dobrego malowania
nie polecam marketów, jest drożej (!!!) i jakościowo farby są gorsze tej samej firmy, co np w sklepie tusz za rokiem (paradoksalnie) - przetestowałem osobiście i tak samo opowiada znajomy, co zawodowo maluje i wykończeniówki robiOSSA - Wto 14 Cze, 2016 19:44
Whiplash napisał/a:
A właśnie, zapomniałem o tym pytaniu. Tak są farby do kuchni/łazienki. Trzeba by dopytać w sklepie bo ja nie pamiętam, ale zdaje się że wszystkie tak oznaczone mają środek przeciw grzybom, co oznacza, ze mimo wilgoci nie powinno nic złego się z nią dziać... Ja u siebie jednak nie stosowałem, z prostego powodu, przeciętnie co 2 lata zmieniam kolory
Przeciw grzybom to raz , dwa farba do kuchni powinna być odporna na brud , zawsze coś kapnie , chlapnie i zbiera się tłuszcz.
Pamiętam czasy gdy kuchnie/łazienki były malowane farbą olejną tak standardowo do wysokości 1,5 m.margo - Wto 14 Cze, 2016 19:45 ale że co, rozcieńczają?
cholera, nie mam żadnego blisko sklepu z farbami, same takie duże markety... ale to pomyślę o tym, może jednak się znajdzie jakiś mniejszy... ale to że taniej to bym nie pomyślała... no to ok, to stawiam w takim razie na duluxamargo - Wto 14 Cze, 2016 19:49 ja w kuchni to połowy wysokości mam płytki, ale wyżej jest tapeta... problem polega na tym, że to mieszkanie było zalane i ta tapeta wygląda koszmarnie teraz, na ścianach są trochę zacieki jeszcze, bo to w mieszkaniu wyżej rura pękła... i teraz muszę to odmalować sobie żeby jakoś to wyglądało... to muszę w sklepie powiedzieć, że to będzie zdzierana tapeta to mi podpowiedzą co najpierw nałożyć tak?OSSA - Wto 14 Cze, 2016 19:57 margo, w Poznaniu raczej nie znajdziesz małego sklepu z farbami wszystkie wykończyła konkurencja dużych marketów budowlanych. Z doświadczenia ostatnich remontów wiem, że bricomanie jest dość tanio i kupisz wszystko w jednym miejscu. Farbę, grunt i co tam będziesz potrzebowała.Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 19:58 Jeśli o grunt chodzi to UNIGRUNT ATLAS polecam... Tylko OBOWIĄZKOWO myć po nim pędzle... klei jak kleik OSSA - Wto 14 Cze, 2016 20:05 margo, sama będziesz malować , czy masz jakiegoś pomocnika?margo - Wto 14 Cze, 2016 20:08 ja będę malować i brat mi ma pomóc, może mój ojciec i jeszcze kolega się oferował, więc w zasadzie niezła ekipa, może nawet ogarniemy całe mieszkanie w jeden dzień
tak myślę - w Poznaniu może nie, ale u mnie w miejscowości jest taki sklep z farbami... tyle, że z tego co pamiętam mają mały asortyment i dużo trzeba zamawiać... i skoro mają monopol bo są jedynym sklepem w miejscowości to też mogą mieć ceny niefajne...margo - Wto 14 Cze, 2016 20:09
Whiplash napisał/a:
UNIGRUNT ATLAS
innego nie znam, więc pewnie i tak bym ten kupiła pterodaktyll - Wto 14 Cze, 2016 20:12
margo napisał/a:
ja będę malować i
A jakbyś sobie coś takiego np. w kuchni machnęła
Albo w salonie....... margo - Wto 14 Cze, 2016 20:22
pterodaktyll napisał/a:
w salonie
w salonie to będę malować ale u moich rodziców jak będą remontować
natomiast ja to jestem chyba jakaś zboczona jeśli chodzi o przestrzeń mieszkalną, bo im mniej mebli i mniej kolorów tym dla mnie lepiej - lubię otwarte przestrzenie, lubię dużo miejsca i lubię jak jest jasno, więc nie przywalę sobie na ścianę takiego malunku, wybacz Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 20:22
pterodaktyll napisał/a:
A jakbyś sobie coś takiego np. w kuchni machnęła
Właśnie, nie myślałaś, zeby sobie coś niebanalnego i odjechanego wymalować? w końcu przez najbliższe lata będziesz tam mieszkać margo - Wto 14 Cze, 2016 20:23
Whiplash napisał/a:
nie myślałaś,
będę miała sterylnie białe ściany, jak mi się zamarzy jednak coś "ekstra" to sobie w dwa wieczory coś namacham na ścianie Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 20:24 I to jest słuszna koncepcja
jak powiada stara... dobra księga OSSA - Wto 14 Cze, 2016 20:33 margo, zajrzyj tu http://www.castorama.pl/g...zetka-castoramamargo - Wto 14 Cze, 2016 20:43 no właśnie szukam sklepu, czy w castoramie czy w liroy merlin kupić, bo te mam najbliżej i obok siebie, pewnie kupię tam gdzie taniejpterodaktyll - Wto 14 Cze, 2016 20:51
margo napisał/a:
jeśli chodzi o przestrzeń mieszkalną, bo im mniej mebli i mniej kolorów tym dla mnie lepiej - lubię otwarte przestrzenie, lubię dużo miejsca i lubię jak jest jasno
To zupełnie tak jak ja
margo napisał/a:
wybacz
Wybaczam margo - Wto 14 Cze, 2016 21:03
pterodaktyll napisał/a:
Wybaczam
dziękuję pietruszka - Wto 14 Cze, 2016 21:03 Ja też jestem zadowolona z Duluxa I to w wersji na ściany i do drewna. Kuchnię w mieszkaniu pomalowaliśmy lateksową - świetnie się zmywa, ale nie pamiętam marki.endriu - Wto 14 Cze, 2016 21:04 najlepszy jest Dekoralmargo - Wto 14 Cze, 2016 21:06 Czyli stawiam na duluxa
o dekoralu niestety słyszałam parę kiepskich opinii Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 21:14
endriu napisał/a:
najlepszy jest Dekoral
Do czego?
Ja mam w jednym jeszcze pokoju dekoral... strach ścianę dotknąć, bo jasne matowe ślady zostają...endriu - Wto 14 Cze, 2016 21:16 u mnie wszystko dekoralem wymalowane i jest super OSSA - Wto 14 Cze, 2016 21:19
Whiplash napisał/a:
Ja mam w jednym jeszcze pokoju dekoral... strach ścianę dotknąć, bo jasne matowe ślady zostają...
malowałam dwa pokoje w tym samym czasie różnymi farbami i w tym co był dekoral muszę malować ponownie. Każde nawet przypadkowe dotknięcie zostają ślady , zmyć się nie da , chyba, że razem z farbą endriu - Wto 14 Cze, 2016 21:21 bo nie umiecie malowaćWhiplash - Wto 14 Cze, 2016 21:26
endriu napisał/a:
bo nie umiecie malować
Za to umiem parę innych sztuczek OSSA - Wto 14 Cze, 2016 21:28 margo na Franowie masz kilka sklepów budowlanych obok siebie, możesz porównać produkty i ceny. My lubimy Castrame , jeśli kupisz czegoś za dużo lub nie tak zawsze możesz zwrócić całe opakowanie.
Młody kupował drogą farbę z mieszalnika , pan mu wyliczył ile ... okazało się, że całe wiadro za dużo niestety nie mógł oddać , więc wymaluje swój dawny pokój , tylko kolor nie do końca mi pasuje , ale darowanemu się nie zagląda ...margo - Wto 14 Cze, 2016 21:30 Spoko, podjadę pewnie do tej castoramy bo mam najbliżejOSSA - Wto 14 Cze, 2016 21:37
endriu napisał/a:
bo nie umiecie malować
Moim zdaniem to zależy od podłoża, jak ściany są równe , wyszpachlowane , to nawet śnieżka będzie dobrze wyglądać. Dlatego Margo jak zerwiesz tapetę to mogą wyjść koślawe ściany zwłaszcza jak to jest stary blok z wielkiej płyty. W tych mieszkaniach ludzie specjalnie kleili tapety nawet na suficiemargo - Wto 14 Cze, 2016 21:38
OSSA napisał/a:
jak to jest stary blok z wielkiej płyty
to jest stara kamienicaOSSA - Wto 14 Cze, 2016 21:44
margo napisał/a:
OSSA napisał/a:
jak to jest stary blok z wielkiej płyty
to jest stara kamienica
Tak czy inaczej to mieszkanie tymczasowe , więc wybierz tanią farbę , byle było czysto, a o resztę niech się martwi właściciel. Co mu będziesz chałupę remontować, a on może ci z dnia na dzień mieszkanie wypowiedzieć.margo - Wto 14 Cze, 2016 21:48 no ja tylko tam będę malować, nic poza tym, dogadałam się, że tyle ile włożę w remont tyle mogę sobie odliczyć od pierwszego czynszu...szymon - Wto 14 Cze, 2016 21:53
margo napisał/a:
OSSA napisał/a:
jak to jest stary blok z wielkiej płyty
to jest stara kamienica
malowałem rok temu takie coś w krk, wymyśliłem se lateks
jak już opadłem z sił, i wszystko odłaziło gość zapytał a gdziesz to malujesz mój miszczu?
w kamienicy
to wal gruntem dwa razy i zwykłym akrylem,bo lateks odejdzie i tak
po 3x posłuchałem chłopa
dawniejsze tynki, piaskowo-wapienne i jakies jajka dodawali jeszcze to całkiem inna para kaloszy jak teraz
grunt to prund........jako rzecze.......Dobra Księga Whiplash - Wto 14 Cze, 2016 22:13 Czas to pieniądz. Pieniądz to forsa. Forsa to grunt. Grunt to ziemia. Ziemia to matka. Matka to Anioł. Anioł to stróż. Stróż to dozorca...szymon - Wto 14 Cze, 2016 22:17
Whiplash napisał/a:
Stróż to dozorca...
patrzy przez okno i widzi 23 pterodaktyll - Wto 14 Cze, 2016 22:20
Whiplash napisał/a:
Stróż to dozorca...
dozorca to kapo, kapo to Capo di tutti Capi itd itd....... pietruszka - Wto 14 Cze, 2016 22:23
szymon napisał/a:
dawniejsze tynki, piaskowo-wapienne i jakies jajka dodawali jeszcze to całkiem inna para kaloszy jak teraz
grunt to podstawa
taaa... dawni malarze pokojowi to zmywali ściany kwaśnym mlekiem i wodą po śledziach. Ponoć wywabiało to żółte plamy po nikotynie szymon - Wto 14 Cze, 2016 22:25
pietruszka napisał/a:
dawni malarze pokojowi to zmywali ściany kwaśnym mlekiem i wodą po śledziach
mi to jeszcze mówił gość w markecie, żeby dać na msze... żeby nie odłaziło... ale w tym ustroju politycznym to strach troche pisać tak pietruszka - Wto 14 Cze, 2016 22:30
szymon napisał/a:
żeby dać na msze...
i jakiś ogarek w kącie zapalić...Linka - Śro 15 Cze, 2016 02:38 Ja ostatnio maluję tylko snieżką satynową.
Łatwo się maluje, nie pryska i nie odparza.
Tania i bardzo dobrze się myje. .OSSA - Śro 15 Cze, 2016 09:51
Linka napisał/a:
Ja ostatnio maluję tylko snieżką satynową.
Łatwo się maluje, nie pryska i nie odparza.
Tania i bardzo dobrze się myje. .
to chyba się poprawiła jakość. Moj były kiedyś z oszczędności (zapałki na cztery .pół litra na raz) wymalował pokoje chłopaków sniezka . Po roku trzeka było malować kolejny raz . Jakby tego było mało to farba odeszla rażem z podłożem. Następny raz miałam szpachlowanie ścian w gratisie.Jacek - Śro 15 Cze, 2016 11:11 ja pierdziele aż wstyd się przyznać rzem zawodowiec - tyle jeszcze przede mną nauki i niewiedzy
droga Ewo ja jeszcze nie zawiodłem się na dekoralu
a przyznam co do tych nowości to nie znam,co do duluksa jest dobry lecz drogi
a co właściwie jest z tą tapetą???
bo jak ją zedrzesz (zeskrobiesz) narobisz dziur (a to jest pewne) to będzie trza parę worków gipsu na po szpachlowanie
gdy bym miał to ocenić ,musiał bym widzieć
jeśli tapeta dobrze trzyma - to najlepszym wyjściem jest ją pomalować
a przed malowaniem zmoczyć wodą kawałek większy(oszczędzasz na farbie) aby stwierdzić czy nie odlezie po zmoczeniu farbą
jak się podnosi to zdzieramy,jak nie lub w jednym miejscu to malujemy
jeśli tapeta nie była położona na gruncie - to tynk przy skrobaniu się sypnie i dużo do szpachlowania będzie
gdy by po malowaniu ,okazało się że w jednym czy dwu miejscach tapeta lekko uniosła się od ściany - to w strzykawkę klej i wciskamy,ewentualnie nożykiem nacinamy i tam wpychamy
klej może być z mąki rozrobionej w wodziesmokooka - Śro 15 Cze, 2016 11:46 śnieżka, luxens z Leroya - bardzo dobrze kryjące farby o bogatej kolorystyce.margo - Śro 15 Cze, 2016 12:11 Jacku, tapeta jest cała pofalowana i odchodzi, bo mieszkanie było zalane... w korytarzu płytki nawet się ruszają, tak było zalane... ale płytek nie będę nowych kładła bo mnie nie stać, a właścicielka też nie chce inwestować. Tapeta do zdarcia jest tylko w kuchni i to od połowy wysokości ściany, na większości ścian są szafki więc nie ma tragedii. W jednym pokoju też jest tapeta, ale tak tylko "gdzieniegdzie", przyklejony jeden pasek chyba dla ozdoby...
Smokooka, dzięki, ale bogactwo kolorów mnie nie interesuje bo maluję na biało ale ciekawi mnie teraz ta śnieżka... kiedyś farba uznawana za najgorszą z możliwych, a teraz widzę że polecają... ale chyba nie zaryzykuję...Whiplash - Śro 15 Cze, 2016 12:31 Śnieżkę satynową bym ryzykował... ufam AdBusterowi margo - Śro 15 Cze, 2016 13:13 No dobra, satynowa ładnie się zmywa, ale co dalej? To wcale nie musi oznaczać, że nie będzie odchodzić, albo że nie zżółkie albo nie wiadomo co jeszcze... Whiplash - Śro 15 Cze, 2016 13:17
margo napisał/a:
To wcale nie musi oznaczać, że nie będzie odchodzić, albo że nie zżółkie albo nie wiadomo co jeszcze...
Na to że nie będzie odchodzić to chyba nikt Ci nie da gwarancji, to raczej kwestia gruntu.
Zżółknie każda farba prędzej czy później, nie sądzę, zeby ktoś powiedział Ci która będzie wcześniej żółta. Za to myślę, ze Śnieżka (jeśli będzie Ci się chciało) będzie łatwiejsza i pewniejsza przy czyszczeniu.OSSA - Śro 15 Cze, 2016 13:18 Margot skoro właścicielka mówi.że możesz odliczyć koszty materiałów od czynszu to najlepiej uzgodnić to z nią. Później powie .że za drogo i będzie robić problemy. Młodzi jak mieszkali na wynajętym pękła rura pod kafelkami to baba nie chciała im oddać grosza za naprawę i jeszcze miała pretensje.OSSA - Śro 15 Cze, 2016 13:20 margo, farba satynowa jest sliczna pod warunkiem .że masz wyszpachlowane ściany. Widać każda nierownosc. Jacek - Śro 15 Cze, 2016 20:11
margo napisał/a:
Jacku, tapeta jest cała pofalowana i odchodzi,
przed zdzieraniem zmocz ją i zrób przeciąg - ułatwia lepszemu zdzieraniuOSSA - Śro 15 Cze, 2016 20:12
Jacek napisał/a:
zrób przeciąg
a ten przeciąg to w jakim celu?pterodaktyll - Śro 15 Cze, 2016 20:27
OSSA napisał/a:
ten przeciąg to w jakim celu?
Jacek napisał/a:
ułatwia lepszemu zdzieraniu
Jacek - Śro 15 Cze, 2016 21:47
OSSA napisał/a:
a ten przeciąg to w jakim celu?
Elu,przeciąg szkodzi klejeniu tapet i malowaniu ścian - gdyż odłażą od powierzchni
a więc można to wykorzystać przy zdzieraniumargo - Czw 16 Cze, 2016 07:40 Mam zdzierać z wiatrem czy pod wiatr? Whiplash - Czw 16 Cze, 2016 08:11 Byle nie przy flaucie... margo - Czw 16 Cze, 2016 08:17 No to poczekam aż przyszkwali pietruszka - Czw 16 Cze, 2016 10:00
margo napisał/a:
No to poczekam aż przyszkwali
Może wtedy same spadną?Jacek - Czw 16 Cze, 2016 10:05
margo napisał/a:
Mam zdzierać z wiatrem czy pod wiatr?
to zależy,czy masz okno w suficie czy w podłodze margo - Czw 16 Cze, 2016 10:32
pietruszka napisał/a:
margo napisał/a:
No to poczekam aż przyszkwali
Może wtedy same spadną?
Przy białym szkwale na pewno
A jako że na dziś i jutro zapowiadają ostre burze z ryzykiem trąby powietrznej... to ja może po prostu faktycznie tylko okna pootwieram OSSA - Czw 16 Cze, 2016 10:33
margo napisał/a:
Mam zdzierać z wiatrem czy pod wiatr?
przypomniało mi się na szkoleniu BHP kazali nam uciekać tylko nie pamiętam czy z wiatrem czy pod wiatr She - Czw 16 Cze, 2016 11:06
margo napisał/a:
to ja może po prostu faktycznie tylko okna pootwieram
Drzwi też otwórz od razu będziesz miała posprzątane po remoncie OSSA - Pią 17 Cze, 2016 15:50 margo, dziś byłam w TESCO jest jakaś promocja na farby do malowania ścian 30-50 %margo - Sob 18 Cze, 2016 07:33 Już za późno. Już kupione w liroyu OSSA - Sob 18 Cze, 2016 13:14
margo napisał/a:
Już za późno. Już kupione w liroyu
Mnie też czeka malowanie, ale dopiero w lipcu. Młody ostatecznie , zamówiłam transport w ciągu godziny meble były już u niego. Baliśmy się jak sobie poradzą z wielką szafą , ale udało się ją przewieźć w jednym kawałku i wstawić na właściwe miejsce pterodaktyll - Sob 18 Cze, 2016 22:23 Ty zaczniesz wreszcie te malowanie? margo - Sob 18 Cze, 2016 22:36 Tak, dzis od 10:00-19:30 prawie non stop, nie mam juz sil, jutro powtorka rano... a na dodatek rozbolal mnie okropnie zoladek i nie wiem czy od wdychania tych farb, gruntow i odgrzybiaczy czy cos mi zaszkodzilo po prostu. Jeden pokoj pomalowany 2x, w kuchni i drugim pokoju tapeta zdjeta, sciana odgrzybiona, bo byla cala czarna po tym zalaniu... jeszcze w przyszly weekend na pewno bede konczycpterodaktyll - Sob 18 Cze, 2016 22:39 Spocznij wolno.......... usiąść
Dzielna Owieczka margo - Pią 24 Cze, 2016 08:48 słuchajcie, czy to prawda ze jak sie maluje jak jest bardzo gorąco i sucho to sie farba moze łuszczyc i trzeba jakos nawilzyc sciane przed malowaniem, zeby sie nie luszczyla? wlasnie ktos mi tak podpowiedzial... ale jakos jestem sceptyczna...Jacek - Pią 24 Cze, 2016 09:14
margo napisał/a:
słuchajcie, czy to prawda ze jak sie maluje jak jest bardzo gorąco i sucho to sie farba moze łuszczyc
może,działać na przed wczesne wysychanie łuszczenie i odpadanie
ale to by musiało być naprawdę gorąco,na przykład przy rozpalonym piecu
margo napisał/a:
i trzeba jakos nawilzyc
o takiej metodzie nie słyszałem,taka metoda raczej spowoduje rozrzedzenie i nie krycie farby-ścianmargo - Wto 05 Lip, 2016 20:07 Jejku pomóżcie mi, bo ja już nie wiem co robić, znów totalnie się już załamałam
to mieszkanie, które sobie remontuję było zalane zimą... wszyscy mówili: zedrzesz tapety, potraktujesz odgrzybiaczem a później gruntem przeciw grzybom, dobrze wywietrzysz i przestanie śmierdzieć. Tak zrobiłam - zdarłam tapety, odgrzybiłam, zagruntowałam, pomalowałam ściany, wietrzyło się tam non stop przez 2 tygodnie... ostatnio ktoś pozamykał mi tam okna, jacyś robotnicy byli jakąś płytkę przykleić i pewnie pozamykali... wchodzę dziś, a tam znów śmierdzi stęchlizną, ciągle śmierdzi wilgocią, ja już nie wiem co mam robić, aż mi się płakać chce przecież nie będę zdzierać boazerii i płytek z korytarza i kłaść nowych bo mnie nie stać... andrzej.stol - Wto 05 Lip, 2016 20:33 Mieszkanie Twoje nie jest wyposażone w system przewietrzania przez kratki na ścianach dodatkowo masz szczelne okna co przy zamknięciu powoduje skraplanie się wody i jej osadzanie na ścianach.
Stare budownictwo bazowało na nieszczelnych oknach tutaj było przewietrzanie non stop i nie było problemu.
Nowe okna czy to plastikowe czy drewniane mają funkcję rozszczelnienia i to jest metoda na smród grzyba.margo - Wto 05 Lip, 2016 20:44 Ale ja mam drewniane okna w niektórych pokojach i to wcale nie takie nowe... chodzi o to, że to mieszkanie było zalane... ja pozdzierałam tapetę, pod nią było czarno od grzyba, którego usunęłam, zastosowałam środek grzybobójczy, jeszcze raz usuwałam... poczekałam tydzień aż to przeschnie (pootwierane okna tak, żeby był przeciąg) i później dopiero malowałam ściany... i nic to nie dało... wystarczyło na 3 dni zamknąć okna (w pokoju, w kuchni było ciągle otwarte, ale tylko jedno)... i znów śmierdzi andrzej.stol - Wto 05 Lip, 2016 20:46 Śmierdzi we wszystkich pokojach tak samo?OSSA - Wto 05 Lip, 2016 20:52 margo, a meble ? może to kanapy lub szafy, wykładziny, sprawdź może tam jest przyczyna.
http://serwiszapachowy.pl...chlizny-z-domu/andrzej.stol - Wto 05 Lip, 2016 20:54 To na pewno nie meble, cuchnie bo nie ma wystarczająco powietrza.margo - Wto 05 Lip, 2016 20:57 nie ma tam prawie żadnych mebli, wykładzin nie ma w ogóle, zalało głównie kuchnie i korytarz... w korytarzu na ścianach boazeria, na podłodze płytki, które lekko wybiło bo pod spodem deski, które napiły się wody i napęczniały... tyle, ze w tym korytarzu okna nie ma, bym musiała drzwi wejściowe chyba zostawić na oścież otwarte...
a tyle już się narobiłam, prawie wszystko wymalowane... już meble przewiozłam do rodziców... i myślałam, że tylko skończę jeden pokój i będę mogła się wprowadzać... ehh OSSA - Wto 05 Lip, 2016 21:10
andrzej.stol napisał/a:
To na pewno nie meble, cuchnie bo nie ma wystarczająco powietrza.
Miałam domek na morzem, przez zimę nie był ogrzewany bo nikt tam nie mieszkał , wiosną pojechałam z dziećmi i myślałam, że będę musiała wzywać pogotowie, syn jest alergikiem, kanapy, kołdry, szafy jedna wylęgarnia grzybów i roztoczy . Wychodził na dwór wchodził do domku oczy czerwona, katar, kaszel. Stęchlizna i wilgoć to nie tylko nieprzyjemny zapach, ale również niebezpieczne choroby.Linka - Wto 05 Lip, 2016 21:31
margo napisał/a:
deski, które napiły się wody i napęczniały..
A jesteś pewna, ze to nie one są źrodłem tego zapachu stęchlizny ?margo - Wto 05 Lip, 2016 21:37 Linka, wydaje mi sie ze dokladnie tak wlasnie jest. Ale czy jest jakis sposob na osuszenie tego bez zrywania plytek i pozniej kladzenia na nowo...? pietruszka - Wto 05 Lip, 2016 21:44
margo napisał/a:
w korytarzu na ścianach boazeria,
z doświadczenia (działkowego) wiem, że najbardziej zapach stęchlizny trzyma się w:
tkaninach
meblach tapicerowanych
drewnie
tapetach...
u nas wiosną mamy problem w małym pokoju, bo nie wietrzony zimą... ale na razie udaje się usunąć ten zapach... w kilka tygodni... ale jak zostawiliśmy w tym roku dwie kołdry niezamknięte w workach, to... tyko do wyrzucenia...
obawiam się, że problem może być w tej boazerii albo napęczniałych wodą deskach podłogowych...
naturalne pochłaniacze to soda, świeżozmielona kawa, goździki... czasem gotuję po prostu przyprawy do piernika+ pomarańcze, cytrynę, wanilię... ładnie pachnie... ale czy usunie zapach stęchlizny? obawiam się, że nikłe szanse... bez usunięcia źródła wilgoci...Linka - Wto 05 Lip, 2016 21:47 Ja bym te deski wywaliła , w każdym razie, jak nie zerwiesz płytek to ich nie wysuszysz.
Są jakieś osuszacze, można wypożyczyć, ale nie mam żadnego doświadczenia .OSSA - Wto 05 Lip, 2016 21:55
Linka napisał/a:
Ja bym te deski wywaliła , w każdym razie, jak nie zerwiesz płytek to ich nie wysuszysz.
To nie jest dobry pomysł , usunięcie boazerii będzie wymagało szpachlowania całych ścian , a to nie jest tanie. Mieszkanie pewnie nie było przez dłuższy czas użytkowane i pewnie zimą nie ogrzewane , dlatego nie uda się tego zapachu pozbyć w jednej chwili.
pietruszka napisał/a:
ale na razie udaje się usunąć ten zapach... w kilka tygodni..
margo - Wto 05 Lip, 2016 21:58 Myslalam o tym osuszaczu, wynajem na 24h kosztuje 60 zl, nie wiem czy to pomoze przez 24h... ale moze sprobowac warto... ehhh, jak zwykle sie w cow wpakowalam... a wszyscy mowili - pomalujesz sciany to przestanie smierdziec OSSA - Wto 05 Lip, 2016 22:06
margo napisał/a:
osuszaczu, wynajem na 24h kosztuje 60 zl
zapytaj jeszcze ile będzie ciebie kosztował prąd, taki osuszacz jest dość energożerny.margo - Wto 19 Lip, 2016 18:43 Problem podłogi w korytarzu sam się rozwiązał wczoraj właścicielka przyszła, popatrzyła na te pozrywane przeze mnie płytki i powiedziała, że nie ma sensu tego znów przyklejać, lepiej skuć i położyć panele że mam znaleźć kogoś kto to zrobi, a ona zapłaci
poza tym to mieszkam już tu 4 dzień i powoli się przyzwyczajam... dziś nawet prawie całą noc spałam
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, farba na ścianie trzyma się jak na razie dobrze. Jeśli jeszcze by ktoś potrzebował, to od razu mówię, że na ścianach były zacieki i niestety musiałam je przemalować specjalną farbą. Śnieżka plamy-zacieki sprawdziła się całkiem dobrze, choć jest nieco droga, po 40zł za litr... ale wystarczyło raz przemalować i plam nie ma. Śnieżka acryl-putz wykończeniówka do ścian też się spisała nieźle szpachlowałam prawie całą ścianę bo przy jednej mi tynk odpadł grubości chyba z pół centymetra na powierzchni jakiegoś 1,5m2. Ale dałam radę, wygląda spoko, nie widać, że było szpachlowane, także jakby ktoś potrzebował żeby mu ściany poszpachlować to się polecam tymczasem teraz będę sobie urządzać po troszku, bo trochę mam pustawo... ale powolutku i do przodu esaneta - Wto 19 Lip, 2016 18:52 A zapamiętałaś pierwszy sen?
Na nowym miejscu podobno się sprawdzają pietruszka - Wto 19 Lip, 2016 18:53
margo napisał/a:
także jakby ktoś potrzebował żeby mu ściany poszpachlować to się polecam
hmmm.... OSSA - Wto 19 Lip, 2016 18:58
margo napisał/a:
nów przyklejać, lepiej skuć i położyć panele że mam znaleźć kogoś kto to zrobi, a ona zapłaci
Margo zapytaj właścicielkę w sklepach z panelami i jak kupisz u nich z montażem za całość liczą 8 % VAT , często wychodzi montaż prawie za darmo . Jeśli kupisz panele w jakimś markecie budowlanym średni koszt ułożenia paneli to około 18 zł za m2 + 5 zł /mb listwy i progi. Pod jednym warunkiem, że masz przygotowaną podłogę , jeśli wcześniej były płytki to może trzeba będzie robić jakąś wylewkę by wyrównać posadzkę to po pierwsze trochę kosztuje i podłoga musi wyschnąć. Dlatego ja zleciłabym to firmie specjalistycznej. Mój młody sam układał panele w swoim mieszkaniu i wymieniał u mnie, ale wcześniej podłogi były wypoziomowane. Poza tym musisz zwrócić uwagę na grubość paneli i pianek , by nie narobić sobie schodów.margo - Wto 19 Lip, 2016 19:15
esaneta napisał/a:
A zapamiętałaś pierwszy sen?
już mi się dziś ktoś o to pytał... ale nie, nie zapamiętałam
pietruszka napisał/a:
hmmm....
nie jest to idealna gładź, bo mi szpachli zbrakło, ale jakby mi nie zbrakło to by była
OSSA, podłoga na pewno musi być przygotowana, bo pod płytkami są te cholerne płyty nida gips, trzeba je wypieprzyć na pewno... i zastanawiam się czy jest sens wylewania posadzki, pod spodem na pewno są deski... może na to położyć jakąś płytę typu OSB i na to kłaść panele... OSSA - Wto 19 Lip, 2016 19:29
margo napisał/a:
może na to położyć jakąś płytę typu OSB i na to kłaść panele...
nie wiem, w każdym razie podłoga pod panele powinna być równa, teraz te panele składa się jak klocki lego, mają zamki ( czy jakoś tak ) jak będzie koślawa podłoga to ci się rozjadą na łączeniach.
Jak dołożysz płytę , piankę i panele to może się okazać , że nie otworzysz drzwi , albo będziesz miała progi.
Ja wymieniając panele w pokoju młodego musiałam wybrać dokładnie takiej samej grubości co poprzednie , bo inaczej nie otwarłabym drzwi .margo - Wto 19 Lip, 2016 19:37
OSSA napisał/a:
że nie otworzysz drzwi , albo będziesz miała progi.
no to jest akurat oczywiste, że to trzeba dobrze dobrać, jestem ciekawa co jest pod tą nidą. Wiesz, tam kiedyś były już panele położone, ale wymienili je na płytki i teraz znów chcą panele. Więc to chyba nie będzie jakoś bardzo skomplikowane pietruszka - Wto 19 Lip, 2016 19:40
margo napisał/a:
nie jest to idealna gładź, bo mi szpachli zbrakło, ale jakby mi nie zbrakło to by była
reklamuj się, reklamuj... jak dobrze pójdzie to na jesień zaczynamy remont OSSA - Wto 19 Lip, 2016 19:43
margo napisał/a:
jestem ciekawa co jest pod tą nidą
nida na podłodze ?OSSA - Wto 19 Lip, 2016 19:51
margo napisał/a:
no to jest akurat oczywiste, że to trzeba dobrze dobrać
Kiedy kupiłam swoje mieszkanie na podłodze była mozaika parkietowa , fachowiec miał tylko ją wycyklinować .... okazało się, że ktoś te deseczki układał na tekturę i jak ten ruszył szlifierkę to wszystko odpadło. Trzeba było wszystko wywalić i wylać posadkę od nowa , kazałam to zrobić porządnie i teraz wymiana paneli synowi zajęła jeden dzień. Wiem to nie twoje mieszkanie i właścicielka nie chce w to inwestować , ale czasem naprawdę warto.margo - Wto 19 Lip, 2016 19:55 Tak, jakiś wybitny artysta kładł te płytki na tej płycie nida-gips... dlatego jak to się napiło wody to wybiło i płytki poodpadały... i dlatego chcę żeby jednak fachowiec to jakiś kładł, bo sama się boję - bo co ja, paneli bym nie położyła? Pewnie że bym położyła, ale boje się co to tam pod spodem jest...
pietruszka napisał/a:
reklamuj się, reklamuj... jak dobrze pójdzie to na jesień zaczynamy remont
OSSA - Wto 19 Lip, 2016 19:59
margo napisał/a:
dlatego chcę żeby jednak fachowiec to jakiś kładł,
Z tym fachowcem może być trudno , zwłaszcza teraz w sezonie budowlanym , oni bardzo niechętnie biorą takie małe zlecenia , zarobek mały , dojechać trzeba itd.pterodaktyll - Nie 24 Lip, 2016 12:46
margo napisał/a:
co ja, paneli bym nie położyła? Pewnie że bym położyła, ale boje się co to tam pod spodem
A jakby skarb jakiś to będziesz się musiała podzielić margo - Nie 24 Lip, 2016 22:15