ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Uzależniona od tabsów koleżanka w ciaży
bakanaka - Pią 17 Cze, 2016 07:35 Temat postu: Uzależniona od tabsów koleżanka w ciaży Hej. Sprawa wygląda tak. Mam dobrą kumpelę, z którą się trzymam już naprawde od dzieciaka razem. Wyczynialismy różne rzeczy dziwne i oboje nie byliśmy aniołkami. Ale ona poszła o co najmniej dwa kroki dalej, jak ja. Jak ja się z wiekiem jako tako ustatkowałam, to ona poszła wpierw w trawkę, a później w LSD i inne tego typu świństwa… Generalnie prowadzi dosyć luźne życie i jakoś ten kontakt stał się taki luzniejszy (wiadomo… ja nie brałam, to stawalam się dla niej coraz mniej atrakcyjna na imprezy). Tym niemniej jaoś ten kontakt się utrzymał i dalej potrafimy sobie powiedzieć wiele rzeczy. I ostatnio sprzedała mi bombę… Jest w ciazy, a jednocześnie oświadczyła, że nie zamierza się oszczędzać… Może nie byłyśmy jak siostry, ale na pewno dobre przyjaciółki. Martwię się o nią, a teraz i o jej dziecko (choć powiem szczerze, że ona chyba nawet nie wie, z kim zaszła, ale dziecko to zawsze dziecko). Jest jakiś sposób, żeby jej pomóc? Zeby dotarło do niej, że teraz szkodzi nie tylko sobie, ale i innej, małej i bezbronnej istocie?
Jras4 - Pią 17 Cze, 2016 07:49
a czy ta koleżanka to czasem nie Ty ?
zołza - Pią 17 Cze, 2016 08:19
bakanaka napisał/a: | Jest jakiś sposób, żeby jej pomóc? |
Nie pomożesz opisując sytuację na forum. Zgłoś przypadek do Opieki Społecznej.
dzwonnik - Pią 17 Cze, 2016 12:51 Temat postu: Re: Uzależniona od tabsów koleżanka w ciaży
bakanaka napisał/a: | Jest jakiś sposób, żeby jej pomóc? |
O rany… ciężki emat rześ narzuciła dziewczyno… generalnie to myślę, że jeśli to trwa od dłuższego czasu, to ona raczej sama czy nawet z pomocą przyjaciół i rodziny, nie wyjdzie. Tutaj trzbaby już sięgnać po pomoc specjalistów, którzy mogą jej pomóc zaprzestać tego szaleństwa. Kwestia też tego, jak długo w tym żyje.
bakanaka - Pon 20 Cze, 2016 08:40
To już jest… nie wiem, ze 3 lata… sama nie wiem. W każdym razie zdaję sobie sprawę, że musiałaby już korzystać z pomocy terapeutów, ale zupełnie nie wiem, gdzie możnaby jej taką pomoc znaleźć, a co najgorsze… jak ją do tego przekonać, by tam poszła i skorzystała z tej pomocy… przecież chyba nikt jej zmusić nie może, prawda?
pterodaktyll - Pon 20 Cze, 2016 08:54
bakanaka napisał/a: | nikt jej zmusić nie może, prawda? |
Prawda.....
freeczlowiek - Pon 20 Cze, 2016 12:02
Witam, tylko jeśli by kolezanka była nieletnia (w co akurat wątpię), albo popełniłaby przestępstwo. Ale jako, że samo posiadanie narkotyków jest przestępstwem… to niby tu jest furtka. Ale nie myśle, żebyś chciała wsadzac koleżankę z akratki, choć dla jej dobra pewnie byłoby lepiej.
Giaur - Wto 21 Cze, 2016 00:16
Nikt nie będzie dziewczyny w ciąży na areszt śledczy wsadzał za posiadanie kilku dropsów, bądźmy poważni. Są podstawy do przymusowej terapii, tylko jak to sobie wyobrażasz? Czekasz aż masz pewność że koleżanka ma coś przy sobie i dzwonisz na policję? I co? Przylecą helikopterem i odwiozą prosto do ośrodka? Nierealne, zwłaszcza jeśli ćpa na imprezach...
czerownaA - Wto 21 Cze, 2016 08:01
Teoretycznie nawet przy „zawiasach” sąd musi (jak wynika z tekstu przepisu) nałożyć obowiązek poddania się terapii (o czym mówi art. 71 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Jednak z tym przymusem też bywa bardzo różnie. Na Twoim miejscu ja bym koleżance pokazała raczej jak wpływ maja te świństwa na dziecko. Uzależnienie w łonie matki i przedwczesny poród to chyba najmniejsze z problemów… A też i na internecie pewnie nie brakuje zdjeć i informacji o tym, jakie są tego konsekwencje. Jeśli jakimś cudem udałoby Ci się ja przekonać, to wtedy od razu najlepiej udajćie się razem do Ośrodka Terapii Uzależnień xxxxx, gdzie leczą i takie osoby.
jesli to reklama tej konkretnej prywatnej placówki to tutaj nie przejdzie
|
|