ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Profesor Osiatyński nie żyje...
stiff - Nie 30 Kwi, 2017 09:15 Temat postu: Profesor Osiatyński nie żyje... http://wiadomosci.wp.pl/p...17405835130497a
Kim był i jak się angażował w ruch AA każdy alko wiedzieć powinien,
ale artykuł o jego życiu i śmierci pisał dyletant...
Cytaty -
Był pionierem ruchu Anonimowych Alkoholików w Polsce i jdnym z najbardziej znanych w Polsce wyleczonych alkoholików.
Nie wstydził się tego, że był wyleczonym alkoholikiem.
Z tego by wynikało, ze wszystko jest pod kontrol i mogę zacząć pic rozsądnie...
smokooka - Nie 30 Kwi, 2017 19:39
wczoraj się dowiedziałam od kogoś i nie mogłam znaleźć potwierdzenia, miałam nadzieję że to jakaś bzdura, dziś już niestety od rana trąbili o jego śmierci wszędzie (*)
Wiedźma - Nie 30 Kwi, 2017 20:42
stiff napisał/a: | artykuł o jego życiu i śmierci pisał dyletant... |
Ano takie mamy dziś dziennikarstwo pisanina bez zagłębienia się w temat -
piszą na podstawie własnych wyobrażeń i puszczają w świat takie banialuki jak wyleczony alkoholik
...wyleczonych i ozdrowiałych alkoholików to my tu na Dekadencji mieliśmy całą sforę -
i nie był to powód do optymizmu, bo ich historie nie kończyły się dobrze...
dziadziunio - Pon 01 Maj, 2017 19:04
Wiedźma napisał/a: | wyleczony alkoholik |
Większość społeczeństwa jest przekonana, że problem alkoholizmu, alkoholika tkwi w alkoholu. Pijesz jest problem, przestajesz pić problem znika. I tak jest, tak mają pijaczki. Alkoholik to problem sam we sobie, jak prestaje pić problemy dopiero zaczynają się pojawiać.
Wiedźma - Pon 01 Maj, 2017 20:50
dziadziunio napisał/a: | Alkoholik to problem sam we sobie, jak prestaje pić problemy dopiero zaczynają się pojawiać. |
No tak - bo wcześniej uciekał przed problemami w alkohol - on go znieczulał, odczulał, dawał ułudę spokoju,
poczucie, że problemy nie istnieją, albo są niewielkie, albo że właśnie się rozwiązały.
W każdym razie nie bolą i nie stanowią
A na trzeźwo z tym wszystkim sobie poradzić? Massssssssakra jakaś!
dziadziunio - Pon 01 Maj, 2017 21:04
Wiedźma napisał/a: | Massssssssakra jakaś! |
Jaka masakra? Normalność której nie znamy, no bo i skąd?
Normalnym i ludzkim jest także to, że zaprzestając alkohol pić, z niepicia bierzemy nadal to, co braliśmy z alkoholu. Zajmujemy się wszystkim i wszystkimi tylko nie sobą. Chroniąc swpją ,,trzeżwość,, potrafimy w świetle ,,prawa,, nadal ranić i okaleczać.
pozdrawiam Ciebie serdecznie
Wiedźma - Pon 01 Maj, 2017 21:15
dziadziunio napisał/a: | Jaka masakra? Normalność której nie znamy, no bo i skąd? |
Dlatego właśnie masakra, że coś nowego, nieznanego, nieodwołalnego - i trzeba się tym zająć, czyli stawić czoła
A nie umiem, bo siem nie nauczyłam Bo kiedy się miałam nauczyć, skoro nie miałam czasu dojrzeć do dorosłości?
Ja gdy wytrzeźwiałam znalazłam się rozwojowo na etapie siedemnastolatki - w tym wieku bowiem zatrzymałam się w rozwoju
Parę lat minęło, może trochę podkręciłam ten licznik, ale swojego metrykalnego wieku raczej jeszcze nie osiągnęłam.
...a może to i dobrze, bo już bym była starą babą!
dziadziunio napisał/a: | pozdrawiam Ciebie serdecznie |
Dziękuję i wzajemnie
dziadziunio - Pon 01 Maj, 2017 21:24
Wiedźma napisał/a: | ...a może to i dobrze, bo już bym była starą babą! |
Alkoholizm, to także pozytywy.
Jestem pogodzony. Ledwo już łażę, ale mam dwanaście lat.
Spadam spać.
jolkajolka - Śro 03 Maj, 2017 20:59
Nie wiedziałam,że umarł. Szkoda bardzo. Mądry gość z niego był.
|
|