Powitalnia - Cześć
born to be wild - Sob 26 Sie, 2017 19:13 Temat postu: Cześć Witam. Na początku chciałbym się przywitać. Bardzo się cieszę że trafiłem na to forum. Można się sporo z niego dowiedzieć o chorobie alkoholowej i dda. I jedno i drugie mnie dotyczy. Mój ociec pił od zawsze. Kiedyś mniej, zawsze pracował i zachowywał trzeźwość w pracy, pił głównie piwo- codziennie. Później nastąpił u niego okres solidnego picia.. Teraz mniej pije ale codziennie. Mam taki oto wzór do naśladowania i oczywiście go naśladuję... Nie piję codziennie, czasami tydzień nie mam nic w ustach czasmi dwa tygodnie, ale czasami piję browara albo dwa codziennie przez kilka dni. Wszelkiej maści alkohole stoją sobie w barku i nie ciągnie mnie do nich...... ale....jak widzicie zaglądnąłem to forum.... JESTEM ... Mam ojca alkoholika, obserwuję moja młodsza siostra która już moim zdaniem jest uzależniona (nie wiem kiedy miała dzień abstynencji ) choć nigdy się nie upija,..... a ostatnio postanowiłem zaznaczać sobie kiedy piję jakikolwiek alkohol i wyszło mi że BARDZO CZESTO....postanowiłem sobie nie pić i nagle.... jakoś zacząłem ciągle myśleć o alkoholu.... zdziwiłem się ... Pogadałem z żoną o moich przemyśleniach (żona nie pije alkoholu wcale ) - stwierdziła że przesadzam i że robie z igły widły. Tylko że jak pomyślę że miałbym nie pić już nigdy alkoholu robi mi się jakoś dziwnie .... nieswojo... Z testów wychodzi picie ryzykowne, ale nie wiem czy nie jest to początek alkoholizmu....
Jeszcze raz witam wszystkich Forumowiczów i pozdrawiam
Mała - Sob 26 Sie, 2017 19:28
Witaj
yuraa - Sob 26 Sie, 2017 19:33
witaj
nie napisałeś jaki as you are old man jesteś
ale mysle że młody
też koło trzydziestki zaznaczałem w kalendarzyku dni picia
a jak pomyslałem że miałbym nie pić wcale to byłem przerażony.
potem poszło błyskawicznie, piłem więcej więcej i więcej aż picie stało sięnajważniejszym elementem mojego życia.
możesz się zatrzymać w najlepszym momencie i nie dopuścić do sytuacji których będziesz załował do konca zycia
born to be wild - Sob 26 Sie, 2017 19:43
yuraa napisał/a: | witaj
nie napisałeś jaki as you are old man jesteś
ale mysle że młody
też koło trzydziestki zaznaczałem w kalendarzyku dni picia
a jak pomyslałem że miałbym nie pić wcale to byłem przerażony.
potem poszło błyskawicznie, piłem więcej więcej i więcej aż picie stało sięnajważniejszym elementem mojego życia.
możesz się zatrzymać w najlepszym momencie i nie dopuścić do sytuacji których będziesz załował do konca zycia |
Nie taki młody... 41 myślę że może nie jest to najlepszy moment ale na pewno najwyższy czas ....
margo - Sob 26 Sie, 2017 19:44
Cześć:) mi na terapii zawsze mówiono, że jeśli nie jest się pewnym, to lepiej założyć się, że jednak jest się uzależnionym i przestać pić, niż założyć, że się nie jest i ryzykować. W końcu alkohol nie jest nam do niczego potrzebny w życiu
born to be wild - Sob 26 Sie, 2017 19:58
margo napisał/a: | Cześć:) mi na terapii zawsze mówiono, że jeśli nie jest się pewnym, to lepiej założyć się, że jednak jest się uzależnionym i przestać pić, niż założyć, że się nie jest i ryzykować. W końcu alkohol nie jest nam do niczego potrzebny w życiu |
Też tak myślę.... Myślałem sobie dzisiaj że żona nie pije i żyje .... Mój dziesięcioletni syn nie pije i żyje....
Picie nie jest potrzebne do życia.... Ale trzeba to zrozumieć i chcieć żyć w abstynencji. Ja jestem na początku drogi. To takie "wyzwanie" Myślałem żeby ograniczyć i kontrolować, ale to chyba bardziej skomplikowane od "nie picia" - zobaczymy jak mi pójdzie....
staszek - Sob 26 Sie, 2017 20:31
Cześć.
margo - Sob 26 Sie, 2017 20:38
born to be wild napisał/a: | Myślałem żeby ograniczyć i kontrolować |
to akurat bez sensu, tak się nie da albo się przestaje raz a dobrze, albo się pije
Lepiej przestać. Skuteczniejsze
esaneta - Sob 26 Sie, 2017 20:56
Witaj na forum BTBW
Jacek - Sob 26 Sie, 2017 21:21
born to be wild napisał/a: | myślę że może nie jest to najlepszy moment |
tjja,momentów w życiu się ma wiele - ten ostatni ma nawet swą nazwe - "za późno"
witaj przyjacielu
born to be wild - Sob 26 Sie, 2017 21:24
margo napisał/a: | born to be wild napisał/a: | Myślałem żeby ograniczyć i kontrolować |
to akurat bez sensu, tak się nie da albo się przestaje raz a dobrze, albo się pije
Lepiej przestać. Skuteczniejsze |
Domyślam się że tak będzie skuteczniej, ale co chwila siada na ramieniu diabełek i podpowiada ... " przesadzasz .... Nie masz żadnego problemu ... Co będzie na imprezach ... Jak bawić się bez alkoholu .... Będziesz towarzysko inny..... ' Ale o chwili mam przed oczami widok pijanego ojca w święta , przypominam sobie moje własne akcje z których jestem średnio dumny .... I diabełek znika ...
Wiedźma - Sob 26 Sie, 2017 23:11
Mała - Nie 27 Sie, 2017 11:06
Witaj BTBW
|
|