Powitalnia - hej, witam wszystkich
jaro903423 - Śro 30 Sie, 2017 08:37 Temat postu: hej, witam wszystkich hej, witam wszystkich.
Zalogowałem się tutaj niedawno. Chciałem napisać parę słów o sobie.
Moja przygoda z niepiciem raczej z próbą niepicia zaczęła się od 2012r. Do tego czasu niewiedząc co się ze mną dzieje przez około 15 lat rządził mną alkohol, Robił co chciał, nie będę tu wrzucał nowego piciorysu. Bo to chyba niepotrzebne. Miałem dobrą pracę, zresztą mam ją do dzisiaj, miałem żonę, rodzinę, ale gdzieś z tyłu głowy świeciła mi się lampka, chłopie przeginasz z tą wódą, jesteś uzależniony. W 2012r pierwsza terapia zamknięta, na własną prośbę, Po terapii nowe życie , wielka moc, aż za wielka. Pojawily się myśli czy aby na pewno jestem uzależniony. Mitingów nie było. No i spróbowałem . No i detoks, powtórka z rozrywki. Wyszedłem z tego sam tzn. bez terapi. Na mitingi od czasu do czasu. Wytrzymałem rok, w gupiej głowie zakiełkowała myśl , że pewnie piwko to mogę. I tak kontrolowałem to picie przez około rok. Male zawirowanie życiowe a może i duże, nieważne spowodowało, że zacząłem chlać!. Nie tylko już piwko ale wszystko. I w tedy dopadło mnie moje prawdziwe dno. Kolejna terapia zamknięta. Na której zapamiętałem jedno mądre zdanie które mi utkwiło w pamięci. ŻEBY NIE PIĆ TRZEBA PODJĄĆ PRAWDZIWĄ DECYZJĘ O NIEPICIU. Wtedy nawet nie będą nas dopadać głody alkoholowe. I podjąłem taką prawdziwą decyzję , przed samym sobą i tylko sobą. Do dnia dzisiejszego a minęło już prawie trzy lata nie piję i co najważniejsze nie mam głodów alkoholowych jak to było po pierwszej terapi.Oczywiście trzymam się podstawowych zasad , HALT, nie przebywanie wśród osób pijących ale przede wszystkim zwracam uwagę na swoje myśli, co w głowie mi kiełkuje, bo od tego wszystko się zaczyna! Chodzę sporadycznie na mitingi i uważam , ze to błąd. Bo świadomie stwierdzam, że nie jestem wpelni szczęśliwym niepijącym alkoholikiem. Szukam swojej grupy, w której będę czół się fajnie, miałem kiedyś taką grupę jednak się rospadla. Wiadomo, gdy dopada mnie dziwne przygnębienie, lub mocne zawirowanie życiowe, zasuwam na miting codziennie jakikolwiek , gdziekolwiek. Gdy kryzys przemija, chodzę sporadycznie. Wiem jedno, alkoholikowi do trzeźwienia potrzebny jest drugi alkoholik najlepiej niepijący. Aczkolwiek ten pijący też się przydaje bo pokazuje, co ze mną działo się kiedyś. Pisząc , ze nie jestem wpełni szczęśliwym niepijącym alkoholikiem piszę o tym, ze nie pracuję na krokach, staram się żyć uczciwie zgodnie z sobą, omijać problemy i trudnych ludzi. I co przede wszystkim zapewniać pustkę po alkoholu, stąd moje pytanie o działających tu na tym forum motocyklistów.Pozdrawiam, wszystkich służę pomocą.
Tibor - Śro 30 Sie, 2017 09:06
Cześć Jaro. Jestem z Poznania, kiedyś się zdecydowałem na Program ze sponsorem i nie żałuję, poznałem nową jakość życia.
Niestety na motorach się nie znam. W młodości miałem MZ-ETZ 250, ale nie miałem prawa jazdy i zdrowy rozsądek kazał mi ją sprzedać. Interesuje się bardzo sportem żużlowym, jeżdżę czasem na mecze.
Pozdrawiam. W razie czego służę wsparciem.
Jacek - Śro 30 Sie, 2017 09:15
cześć Jaro
jaro903423 napisał/a: | pytanie o działających tu na tym forum motocyklistów |
))) Yurek ((( to cheba do cie
yuraa - Śro 30 Sie, 2017 11:09
cześć Jaro
Jacek napisał/a: | ))) Yurek ((( to cheba do cie |
nie Jacku , mój pojazd wygląda jak motor ale to tylko skuter.
jeśli moge coś Jaro podpowiedzieć, na zasadzie że wszystko co pomaga trzeźwym być jest dobre.
odwiedź tą stronę http://www.arm-intl.com/poland/pol_member.html
nie wiem czemu warunkiem uczestnictwa jest płeć męska i motor 500 cm pojemności
no nie łapię się z moim skuterem
Jacek - Śro 30 Sie, 2017 11:32
Cytat: | nie Jacku , mój pojazd wygląda jak motor ale to tylko skuter. |
co nie,co nie
a słyszałem na ostatnim zrocie jak gospodaż klepał po mleckach i mówił
mój kolega motocyklista
no ,,, a słyszałeś określenie aby kto używał "skuterocyklista"
margo - Śro 30 Sie, 2017 11:36
Cześć
jaro903423 - Czw 31 Sie, 2017 05:39
i o to mi chodziło yuraa, dzięki
Przemas - Czw 14 Wrz, 2017 12:58
Cześć Jaro.
jestem alkoholikiem i motocyklistą, choć nie udzielam się zbytnio na forum
moja introwertyczna natura, chyba skutecznie mnie hamuje w tym udzielaniu.
Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się
Powiem Ci że spotkałem na zlotach nie pijących alkoholików, takimi się deklarowali w rozmowach, ale nie wiem jak dają radę tam wytrzymywać, bo dla mnie osobiście to za dużo tam się tego leje i źle się tam czuję, pobyt na zlocie ograniczam do parady motocykli i nie uczestniczę w wieczornych biesiadach,
Kurcze nie miałem pojęcia, że istnieje takie stowarzyszenie, ciekawe co będzie gdy napiszę tam po polsku, chyba spróbuję
Dzięki yuraa za linka
Pozdrawiam...
yuraa - Czw 14 Wrz, 2017 16:55
Cytat: | ciekawe co będzie gdy napiszę tam po polsku, chyba spróbuję
|
ktoś sie pewnie odezwie
ja ulotkę z tym adresem z nalazłem na sali mtyngowej w Szczecinie
|
|