To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Chyba czas na mnie...

radek169 - Czw 26 Kwi, 2018 20:09
Temat postu: Chyba czas na mnie...
Witam wszystkich forumowiczów, forum śledzę od dawna (wcześniej pod innym nickiem) i mam nadzieję że to będzie początek mojej walki....wiadomo z czym.

Myślałem może o jakiejś grupie, ale zazwyczaj kończyło się na myśleniu. Zawsze zamiast krystalizować to w czyny można było skoczyć po parę browarów i dwuseteczke, czym też się to kończyło. Dziś już wiem że moja droga (teraźniejsza droga) prowadzi tylko ku przepaści i albo odpuszczę chlanie albo za 10 lat wyląduje pod sklepem.

Najtrudniej chyba zacząć, dzisiaj zrobiłem pierwszy krok ? Nie wiem !
Tam po lewej na górze jest gif dzwonka, ja równo z 21.00 zacząłem pisać ten post, zegar w przedpokoju zabił 9 razy, cóż za pier...ny zbieg okoliczności.

yuraa - Czw 26 Kwi, 2018 20:27

witaj na forum
zawsze jest dobry czas na dobrą zmianę, gratuluję decyzji

szymon - Czw 26 Kwi, 2018 20:33

radek169 napisał/a:
Najtrudniej chyba zacząć


cześć
jak klasyk mawiał z SLD, nie po tym mężczyznę poznać, jak zaczął ale jak skończył
24h non stop Ci życzę ! sc43545

radek169 - Czw 26 Kwi, 2018 20:43

acha... na wstępie chciałem podziękować Janiołowi, to jego życzenia na maila, choć wiem że to automat, spowodowały że znów tu jestem
pietruszka - Czw 26 Kwi, 2018 21:03

radek169 napisał/a:
chciałem podziękować Janiołowi, to jego życzenia na maila, choć wiem że to automat

Janioł to żaden automat, jak przypier*** aureolką na zlocie, to wrzasnął jak diabeł, a nie jakiś tam automat ;)

Witaj Radku :)
Niech Ci dziewiątka będzie szczęśliwa

P.S. Czy przypadkiem nie było dziewięciu chórów anielskich? :mysli:

staszek - Czw 26 Kwi, 2018 21:28

Witaj Radek,miło że dołączyłeś do nas.
Życzę trzeżwych 24h. :)

radek169 - Czw 26 Kwi, 2018 21:36

trzeźwe 24 godziny będą, dziś czwartek, jutro piątek więc też na trzeźwo, ale później jest sobota...
Janioł - Czw 26 Kwi, 2018 22:00

radek169 napisał/a:
acha... na wstępie chciałem podziękować Janiołowi, to jego życzenia na maila, choć wiem że to automat, spowodowały że znów tu jestem
Autoamt automate ale guzik trza wcisnąć....witaj !!!
radek169 - Czw 26 Kwi, 2018 22:27

To dziękuje za pstryknięcie guzikiem :D
rufio - Pią 27 Kwi, 2018 07:49

radek169 napisał/a:
ale później jest sobota..

Czuć i słychac jakby zazenowanie , nadzieje a tak przy okazji czym ten dzień sie rózni od wtorku np .
Zaczynaj zaczynaj


prsk

Tibor - Pią 27 Kwi, 2018 08:05
Temat postu: Re: Chyba czas na mnie...
radek169 napisał/a:
Dziś już wiem że moja droga (teraźniejsza droga) prowadzi tylko ku przepaści i albo odpuszczę chlanie albo za 10 lat wyląduje pod sklepem.

Dlaczego uważasz, że za 10 lat wylądujesz pod sklepem jeśli nie skończysz z piciem? Optymista z ciebie, wychodzi na to, że jeszcze 10 lat możesz śmiało pić.

Jacek - Pią 27 Kwi, 2018 17:12

radek169 napisał/a:
Najtrudniej chyba zacząć,

a wiesz,że nie :nie:
spróbuj utrzymać to co zacząłeś
cześć radku :)

zołza - Sob 28 Kwi, 2018 06:26

Witaj :)
Acha :wysmiewacz: i uwierz ,że sa gorsze konsekwencje picia niż wyladowanie pod sklepem :figielek:

radek169 - Sob 28 Kwi, 2018 19:42

Śmierć jest gorsza ?
Kto co lubi.
A dlaczego sobota i browar?
Bo schodzi ciśnienie po tygodniu ciężkiej pracy, przestajesz myśleć o pierdylion ósmym telefonie i milion szóstej sprawie do załatwienia, masz dość i wiesz że ta butelka browara Cię od tego "odetnie".

romek 2 - Sob 28 Kwi, 2018 20:13
Temat postu: Re: Chyba czas na mnie...
radek169 napisał/a:
Dziś już wiem że moja droga (teraźniejsza droga) prowadzi tylko ku przepaści i albo odpuszczę chlanie albo za 10 lat wyląduje pod sklepem.

Co 3-5 lat w mojej miejscowości i okolicy zmieniają się pokolenia tych co leżą pod sklepem.
Jedni idą do ziemi, leżeć pod sklepem zaczynają kolejni, później ci idą do ziemi itd.
No ale jest takich ze trzech co juz tak ciągną od kilkunastu lat i żyją. Jeden nawet -15*C w lesie przez noc przeleżał i odcięli mu kawałek nogi ale żyje i pije dalej.
Postaraj się odpuścić - im później tym trudniej.

radek169 - Sob 28 Kwi, 2018 20:37

Już parę lat temu zauważyłem tą wymianę pokoleń i naturalną selekcje która przychodzi podczas mrozów :)
romek 2 - Sob 28 Kwi, 2018 20:59

Dlatego czas działać już teraz. Jak ktoś już leży pod sklepem to szanse na sukces są nikłe, choć i wtedy cuda się zdarzają.
radek169 - Wto 01 Maj, 2018 14:31

Tylko jak ?
romek 2 - Wto 01 Maj, 2018 15:53

Z tego co piszesz to Twój stan nie jest jeszcze kompletnie tragiczny (nie leżysz pod sklepem) co oczywiście w przyszłości się zmieni jeżeli nic *teraz* nie zrobisz.
Należy zatrzymać postęp choroby. Im wcześniej zabierzesz się za siebie tym będzie Ci łatwiej i uszkodzenia zdrowia będą mniejsze.
Musisz sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie czy jesteś w stanie sam przestać pić, rozpędzić pijackie towarzystwo, zmienić się itd.
Czyli czy chcesz się wyleczyć/zaleczyć.
Jeżeli tak, to podejmij tą ostatnią próbę (ale na prawdę ostatnią samodzielną próbę).
Jeżeli będzie Ci za ciężko i poczujesz, że nie dajesz rady musisz jednak szukać pomocy.
Idź na te spotkania AA, wyduś z siebie, że jesteś alkoholikiem i uczestnicz w ich programie. Oprócz tego szukaj pomocy w poradniach odwykowych. W Twoim stanie będziesz raczej leczony ambulatoryjnie (na detoks raczej Cię nie wezmą), tak że ujma na honorze będzie mniejsza. Jeżeli w Twoim życiu zawodowym posługujesz się bronią to prawdopodobnie stracisz uprawnienia do jej noszenia.
Tak czy owak profesję można zwykle zmienić.
Wsparcie rodziny a w szczególności dobrej żony może zrobić cuda.
Znajdź terapeutę, któremu możesz zaufać. Proces zdrowienia (trzeźwienia) jest długotrwały. Niektórzy mówią, że trwa całe życie. Tak czy inaczej już nigdy nie będziesz mógł się napić nie ryzykując szybkiego nawrotu choroby tak więc musisz przyjąć do wiadomości, że spożywać alkoholu nie będziesz mógł już nigdy, pod żadną postacią.
Myślę, że będziesz musiał zrezygnować z dotychczasowych relacji towarzyskich, jeżeli znajomi nie zaakceptują, że nie pijesz i mieli by Cię dalej namawiać albo po prostu pić przy Tobie. Nie da się dalej oglądać meczy przy piwku w atmosferze "Polska Białoczerwoni".
Szukaj jakichś pasji, zajęć hobbystycznych itd. Po prostu musisz zorganizować sobie życie bez alkoholu.
Da się.
Jeżeli praca jest niezwykle stresująca i to ona jest główną przyczyną picia to rozważ jej zmianę.
Romek

staszek - Wto 01 Maj, 2018 20:07

romek 2 napisał/a:
Dlatego czas działać już teraz


radek169 napisał/a:
Tylko jak ?


Zmiana sposobu myślenia i otoczenia na plan pierwszy. :)

radek169 - Wto 01 Maj, 2018 20:17

piwo wieczorem to reset, jak się zresetować bez niego ?
romek 2 - Wto 01 Maj, 2018 21:28

Spacer, siłownia, sport, sex, jakieś hobby, drzemka po pracy - jest wiele sposobów na reset.
Musisz przemyśleć jak zorganizować sobie czas *bez* alkoholu.
Da się.
Też dawniej myślałem, że to niewykonalne a jednak się udało. Jeżeli sam nie możesz sobie z tym poradzić to Twój terapeuta, którego wtedy musisz znaleźć, z pewnością zaproponuje jakiś plan.
Pierwszy okres będzie trudny, później będzie raz lepiej raz gorzej ale po 6-12 miesiącach dojdziesz jakoś do siebie.
Musisz po prostu zmienić sposób na życie i w tym nowym sposobie nie może być miejsca na alkohol.
Niestety to długa i żmudna praca. Nie ma tu żadnych "szybkich rozwiązań". Możliwości interwencji farmakologicznej (podawanie leków) są bardzo ograniczone a skuteczność takich terapii jest raczej umiarkowana. W Twoim przypadku (z tego co piszesz to jest to pośredni stopień zaawansowania choroby) nie stosuje się najczęściej leczenia farmakologicznego chociaż niektórzy lekarze mogliby zaoferować np Campral (akamprozat) razem z psychoterapią. Nie staraj się zamienić alkoholu na zdobywane "jakoś tam" środki uspokajające czy też na "inne środki odurzające" bo tylko zamienisz jeden nałóg na drugi albo co gorsza skończysz z dwoma.
Niestety problemów alkoholizmu nie da się rozwiązać serią wieczornych pogawędek przy butelce martini.
Aby wyjść z alkoholizmu muszisz zmienić swoje całe podejście do życia.
Romek

radek169 - Wto 01 Maj, 2018 21:35

Trochę mi się to udaję (odkryłem że ciężka praca fizyczna pomaga)ale po dwóch tygodniach nie picia przychodzi ten "zwyczaj" a to teraz browar i reset i najśmieszniejsze jest to że nie jest problemem nie picie tylko świadomość że się nie napije. No i właśnie gospodarowanie czasem, w tygodniu jestem to w stanie ogarnąć ale przychodzi sobota 16 (staram się dużo pracować bo to pomaga) i koniec ze mną...
romek 2 - Wto 01 Maj, 2018 22:39

Wiele osób radzi sobie koncentrując się na dniu dzisiejszym, czyli nie obiecują sobie że "nigdy się nie napiję" tylko to, że "dzisiaj się nie napiję".
Każdego dnia rano obiecują sobie, że właśnie dzisiaj się nie napiją i organizują sobie plan na ten dzień. To często łatwiejsze od snucia długoterminowych planów, które mają również tą wadę, że jeżeli sobie obiecasz, że przez kolejne 3 miesiące się nie napijesz i one miną to właśnie wtedy masz nieodpartą chęć żeby się "w nagrodę" napić... i problem wraca.
Powrót do picia po około 2 tygodniach jest bardzo częsty. Ileż to razy udawało mi się rzucić na te 2 tygodnie czy na miesiąc, a później problem powracał...
Aby temu zapobiec trzeba zmienić całe swoje podejście do życia. W te weekendy może po prostu wyjeżdżać gdzieś nad wodę czy w góry czy brać udział w jakimś sporcie.
Aby tylko nie robić tego co do tej pory... bo do tej pory kończyło się to piciem.

Alkoholizmu nie pokonasz silną wolą a raczej praniem mózgu. Sama silna wola powoduje tylko tzw "d***" gdzie osoba chcąca zaprzestać picia męczy się z dnia na dzień i w końcu przegrywa. Musisz prać sobie mózg, że picie alkoholu jest chorobą, która Ci utrudnia/marnuje życie, musisz zacząć zauważać jak dużo tracisz pijąc, pomyśleć co lepszego/przyjemniejszego mógłbyś zrobić z czasem dotychczas przeznaczanym na picie, na kaca itd.
Z czasem takie pranie mózgu przynosi efekty, zaczynasz w to wierzyć, rozumieć wpajane sobie w ten sposób prawdy i przyjmować inne wzorce postępowania... i chęć na picie stopniowo przechodzi.
To naprawdę duży wysiłek ale uwierz, że się da.
Romek

radek169 - Śro 02 Maj, 2018 21:37

Możliwe że widziałem to wcześniej tylko nie byłem pewien co widzę. Planowanie na 2 tygodnie zawsze kończyło się katastrofą, "nagrodą" a jak nie panowałem to dało się dłużej żyć ...

Tylko jak przestać planować, jak ja mam wszystko w życiu zaplanowane ? Zawsze wszystko musi być pod kontrolą...

Przemas - Pią 04 Maj, 2018 06:41

Cześć Radek,

konsekwencji w działaniu życzę, fajnie że jesteś

Przemas...

Giaur - Pią 04 Maj, 2018 13:19

radek169 napisał/a:
Możliwe że widziałem to wcześniej tylko nie byłem pewien co widzę. Planowanie na 2 tygodnie zawsze kończyło się katastrofą, "nagrodą" a jak nie panowałem to dało się dłużej żyć ...

Tylko jak przestać planować, jak ja mam wszystko w życiu zaplanowane ? Zawsze wszystko musi być pod kontrolą...


Czyli alkoholizm jest w pełni zaplanowany i pod całkowitą kontrolą?

Siema ;)

Przemas - Pią 04 Maj, 2018 18:31

najlepiej żyć na tu i teraz...
"żeby tak smyczkiem jak języczkiem..."
jak to mawiał mój pradziadek.

radek169 - Pon 07 Maj, 2018 17:26

Otworzyłem kolejne piwo, gdzie mam się udać żeby jutro nie otworzyć kolejnego ?

Pytam poważnie, grupa AA? gdzie ? Kraków Olkusz ?

szymon - Pon 07 Maj, 2018 18:42

w Olkuszu dzisiaj nic ciekawego nie znajdziesz
jutro ul. Kosynierów 7, godz 18:00
następne w piątki i niedziele, odpowiednio 18:00 i 17:00 - siwy budynek na ul szpitalnej (na przeciwko kwiaciarni i salonu pogrzebowego)

w Olkuszu poradnia uzależnień czynna:
ul.Żuradzka 21 (koło stadionu)
http://www.nowyszpital.pl...enia_uzaleznien


w Krakowie to masz codziennie i gdzie chcesz i o której chcesz
http://www.aa.org.pl/regi...n=5&m1=Krak%F3w

do wyboru, do koloru, wybierasz i decydujesz

Przemas - Śro 09 Maj, 2018 12:53

radek169 napisał/a:
Otworzyłem kolejne piwo, gdzie mam się udać żeby jutro nie otworzyć kolejnego ?

Pytam poważnie,


im więcej otworzysz tym poważniej będziesz pytał, nie marnuj sobie czasu ...

szymon - Sob 14 Lip, 2018 21:26

ciekawe czy nasz Radek co działa :cwaniak:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group