czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
Kraj Rad - Głodówka
Wiedźma - Wto 29 Maj, 2018 15:47 Temat postu: GłodówkaA ja mam właśnie siódmy dzień głodówki.
Miał być tydzień, ale czuję się tak dobrze, ąż aż mi szkoda przerywać.
Chyba pociągnę ją do dziesięciu dni Kami - Śro 30 Maj, 2018 09:51
Wiedźma napisał/a:
A ja mam właśnie siódmy dzień głodówki.
Miał być tydzień, ale czuję się tak dobrze, ąż aż mi szkoda przerywać.
Chyba pociągnę ją do dziesięciu dni
Ewa ile Cię ubyło ?
Muszę i ja ...... może nie głodówka, a tylko same warzywka i na kolację sok z buraka ......Wiedźma - Śro 30 Maj, 2018 14:28
Kami napisał/a:
Ewa ile Cię ubyło ?
Dziś ósmy dzień. Po siedmiu 6,4 kg mniej - pod koniec głodówki mniej spada niż na początku
bo wtedy już się spala tłuszcz, a nie ubywa wody i tego co było w brzuszku
Cały czas dobrze się czuję, więc jeszcze dwa dni mam w planie.
Później 20 dni wychodzenia z głodówki - najgorsze, że przez dziesięć pierwszych nie wolno solić.
Dla mnie to trudniejsze niż sama głodówka rufio - Śro 30 Maj, 2018 18:04
Wiedźma napisał/a:
przez dziesięć pierwszych nie wolno solić
????????????? Wiedźma - Śro 30 Maj, 2018 18:15
pterodaktyll - Śro 30 Maj, 2018 20:00
Wiedźma napisał/a:
nie wolno solić.
Wiedźma napisał/a:
A Rufikowi to przysoliłaś Wiedźma - Śro 30 Maj, 2018 20:02 Należało mu się - za wyzwalacza głodu! Kami - Czw 31 Maj, 2018 00:14
Wiedźma napisał/a:
Dziś ósmy dzień. Po siedmiu 6,4 kg mniej - pod koniec głodówki mniej spada niż na początku
bo wtedy już się spala tłuszcz, a nie ubywa wody i tego co było w brzuszku
musze i ja spróbować.... dzięki Wiedźma - Czw 31 Maj, 2018 05:32
Kami napisał/a:
musze i ja spróbować.
Polecam Ci ten kanał na YouTube - bardzo dużo rzetelnej wiedzy na temat głodówki i odżywiania:
https://www.youtube.com/c...nkcYhqO3UmSeh_gWiedźma - Pon 04 Cze, 2018 20:58 Dziś minął trzeci dzień wychodzenia z głodówki.
Przedwczoraj tylko soczki rozcieńczone 1/1 z wodą, wczoraj soczki 100%,
a dzisiaj zblendowane warzywka ugotowane bez soli
Ale - choć trudno w to uwierzyć - smakowały mi Kami - Nie 10 Cze, 2018 18:22
Wiedźma napisał/a:
Dziś minął trzeci dzień wychodzenia z głodówki.
Ewa ile dni będziesz z tej głodówki wychodziła ?
ile ciebie ubyło? Wiedźma - Nie 10 Cze, 2018 21:54 Z głodówki się wychodzi dwa razy tyle czasu ile ona trwała.
Ja nie jadłam przez 10 dni, więc wychodzę przez 20. Zostało mi jeszcze 11.
Ubyło 7,6 kg Wiedźmy. Trochę przybędzie gdy zacznę używać soli (pojutrze! ),
bo zatrzyma się więcej wody w organizmie, ale myślę, że niezbyt wiele.
Zobaczymy jak to wpłynie na moje ciśnienie, bo w tej chwili oscyluje mi w okolicach 90/60
A ostatnio już brałam prochy na nadciśnienie, teraz oczywiście przerwałam, bo by mnie uśpiły na amen.
Inna sprawa, że kawy też nie piję od samego początku głodówki.
Ale zamierzam wrócić - do kuloodpornej rzecz jasna! kiwi - Pon 11 Cze, 2018 08:24 Ojej,jak ja Wiedzmie zazdroszcze .....ze dala rade i duzo z wagi zlecialal , Brawo !!!!!
Trzeba ja wziasc sobie na wzor , ze jak sie chce .....to mozna !!!!!
Ja chyba jeszcze za malo chce ....i tu jest u mnie ten problem.
Ale znowu ( jak juz wiele razy ) .....cos zaczynam .....juz w sobote nakupowalam sobie warzywa na zupe jarzynowa .dzis gotuje .....i jak w nocy wroce glodna ,to zjem te gotowane warzywa .
Ogromny problem u mnie to nieregularnosc w jedzeniu ,spaniu,pracy .....Kami - Pon 11 Cze, 2018 21:35
Wiedźma napisał/a:
Ubyło 7,6 kg Wiedźmy.
Tyle dobra narodowego się ulotniło .......
a tak poważnie, gratuluję wytrwania.
Mocne postanowienie u mnie, przejść na zdrowe odżywianie. Mam nadzieję, że dam radę.
Umiem i lubię gotować zdrowo a we Włoszech warzyw nie brakuje nigdy.
To chyba tylko i aż kwestia poprzestawiania sobie w głowie.
Teraz nie mam jak (za dużo pracy w terenie, wyjazdów bym pozwoliła sobie na głodówkę)
ale na początku lipca zapewne wprowadzę. Podoba mi się takie porządne oczyszczenie organizmu.Wiedźma - Pon 11 Cze, 2018 21:54
Kami napisał/a:
Mam nadzieję, że dam radę.
No to trzymam kciuki
A Ty melduj o sukcesach! Kami - Wto 12 Cze, 2018 23:52
Od pierwszego dnia głodówki do dziś około 5 - 6 kilo, tak się waha z dnia na dzień.
Zaraz po głodówce było co prawda 7,5 ale przecież co nieco musiało wrócić
Jednak teraz już jest tendencja spadkowa Kami - Śro 27 Cze, 2018 19:46
Wiedźma napisał/a:
Zaraz po głodówce było co prawda 7,5 ale przecież co nieco musiało wrócić
właśnie o to chodzi by wprowadzić nowe nawyki żywieniowe. Kurna, ja bardzo ale to bardzo lubię warzywka w każdej postaci. Lubię i umiem z tych warzyw tworzyć fajne smaczne rzeczy i co najważniejsze najadam się nimi.
Mocne postanowienie po urodzinach synka (który wczoraj wpadł by się ze mną przywitać i skwitował....mamoooo w zimę to się przykryjesz ale latem przejdź na dietkę i się odchudź trochę ..... )
no to przejdę sobie oby skutecznie. Wiedźma - Śro 27 Cze, 2018 20:03
Kami napisał/a:
a bardzo ale to bardzo lubię warzywka w każdej postaci. Lubię i umiem z tych warzyw tworzyć fajne smaczne rzeczy i co najważniejsze najadam się nimi.
No to już jest połowa sukcesu! Na warzywkach najlepiej wychodzić z głodówki.
Tylko dobrze by było na ekologicznych, ale u mnie o takie trudno Kami - Śro 27 Cze, 2018 20:25
Wiedźma napisał/a:
Na warzywkach najlepiej wychodzić z głodówki.
z tym nie będę miała problemu ..... problem mam z postanowieniem by w to wejść.
Ale już postanowione nim zjadą się do mnie kumpelki na wakacje zdążę się pogłodzić Wiedźma - Śro 27 Cze, 2018 20:27
Kami napisał/a:
zdążę się pogłodzić
Znasz zasady? Żebyś nie zrobiła sobie krzywdy...
Kami - Pon 02 Lip, 2018 13:01
Wiedźma napisał/a:
Znasz zasady? Żebyś nie zrobiła sobie krzywdy...
Przesłuchałam .... ten tydzień przejadę na warzywkach gotowanych i suplementach diety płynnych.
Jak ja sobie rozwaliłam żołądek a poza tym dziś idę do lekarza na kontrolę mam problem z błędnikiem od tygodnia. Od czasu do czasu mną zarzuca nawet jak leżę.W piątek ponad tydzień temu mnie wzięło. Myślałam, że to z przemęczenia. Cały tydzień żyłam w samochodzie w 5 dni zrobiłam ponad 2 tys km, ale niestety.... zaraz we wtorek po powrocie "zachwiana" poszłam do lekarza dostałam krople z antybiotykiem do ucha by wyczyścić a dziś mam nadzieję, że mi da coś na "odkręcenie" .....
bałabym się wejść teraz dodatkowo w tą głodówkę .....Wiedźma - Pon 02 Lip, 2018 14:24
Kami napisał/a:
bałabym się wejść teraz dodatkowo w tą głodówkę .....
Ano jasne, w głodówce trzeba czuć się bezpiecznie. Najpierw upewnij się, że nie masz żadnej choroby,
w której głodówka mogłaby zaszkodzić. Trzeba rozważyć czy nie masz aby jakichś przeciwwskazań.
...a ten chłopak z powyższego filmiku teraz właśnie jest w trakcie głodówki... czterdziestodniowej!
Co parę dni wstawia krótkie filmiki z relacjami rufio - Pon 02 Lip, 2018 18:03 40 dni ?Selekcja nie koniecznie naturalną ale selekcja .
prskKami - Pon 02 Lip, 2018 23:00
Wiedźma napisał/a:
Ano jasne, w głodówce trzeba czuć się bezpiecznie. Najpierw upewnij się, że nie masz żadnej choroby,
w której głodówka mogłaby zaszkodzić. Trzeba rozważyć czy nie masz aby jakichś przeciwwskazań.
na dziś wiem, że z moimi zawrotami głowy byłoby nieciekawie. Zrobili mi dzisiaj płukanie ucha i mam wrócić za 4 dni na kolejną kontrolę.
Ale jem bardzo rozsądnie.... warzywka i owoce mało kaloryczne będę jadła takie jak grejpfrut, ananas....
Dziś drugi mój dzień .... Wiedźma - Wto 03 Lip, 2018 07:01
Kami napisał/a:
jem bardzo rozsądnie.... warzywka i owoce mało kaloryczne będę jadła takie jak grejpfrut, ananas....
No i dobrze, bo gdybyś jednak zdecydowała się na głodówkę - miałabyś już za sobą przygotowanie do niej.
Przez parę poprzedzających ją dni należy bowiem jeść bardzo delikatnie i bez białka zwierzęcego,
żeby przystopować wydzielanie kwasów żołądkowych.Kami - Śro 04 Lip, 2018 00:18
Wiedźma napisał/a:
No i dobrze, bo gdybyś jednak zdecydowała się na głodówkę - miałabyś już za sobą przygotowanie do niej.
trzeci dzień ... zaczynam być płaska
ja może pójdę twoimi śladami i zrobię sobie po tej diecie 2 dni w tygodniu głodówki .... a może od początku tygodnia zrobię sobie taką 5cio dniową ......Wiedźma - Śro 04 Lip, 2018 07:44
Kami napisał/a:
ja może pójdę twoimi śladami i zrobię sobie po tej diecie 2 dni w tygodniu głodówki
Gdybyś od takiego systemu (przez jakiś czas) zaczęła,
to późniejsza kilkudniowa głodówka byłaby znacznie łatwiejsza,
bo oczyszczanie organizmu z toksyn byłoby już wcześniej rozpoczęte.
Właśnie to uwalnianie toksyn z nagromadzonych w tkance tłuszczowej
powoduje złe samopoczucie na poszczególnych etapach głodówki,
bo zanim je wyrzucisz z organizmu - krążą wraz z krwiobiegiem i jeszcze na odchodnym podtruwają
Czym mniej masz tych toksyn do usunięcia tym lepiej się czujesz w trakcie tego procesu.
Ja przez parę ostatnich tygodni poprzedzających głodówkę jadłam tylko co drugi dzień
i zapewne dlatego podczas mojej 10-dniowej głodówki czułam się bardzo dobrze.
Przy wcześniejszych - bez tego przygotowania - tak różowo nie było Kami - Czw 05 Lip, 2018 13:05
Wiedźma napisał/a:
Przy wcześniejszych - bez tego przygotowania - tak różowo nie było
ano właśnie.
Ja pomalutku schodzę z wagi będąc jedynie roślinożerną.
A kiedy zejdę zaplanowałam sobie poniedziałki i wtorki na nicniejedzenie .....
dzięki Wiedźminko Wiedźma - Czw 05 Lip, 2018 22:25
Kami napisał/a:
będąc jedynie roślinożerną.
Tylko nie zapominaj o białku roślinnym Kami - Pią 06 Lip, 2018 15:09
Wiedźma napisał/a:
Tylko nie zapominaj o białku roślinnym
raczej nie piję mój suplement diety z malin i śliwek a także szpinaku. Ponadto jem brzoskwinki i brokuły Wiedźma - Pią 06 Lip, 2018 19:09
Kami napisał/a:
piję mój suplement diety z malin i śliwek a także szpinaku. Ponadto jem brzoskwinki i brokuły
Ale to raczej węglowodany i błonnik
A gdzie białko i tłuszczyk? Jesz strączkowe? Dodajesz oliwę do sałatek?
A awokado?Kami - Wto 10 Lip, 2018 11:01
Wiedźma napisał/a:
A gdzie białko i tłuszczyk? Jesz strączkowe? Dodajesz oliwę do sałatek?
Z oliwą z oliwek się nie rozstaję. Teraz leję łyżeczką do sałaty bo mniej.
Lubię strączkowe a soczewica to w każdej postaci.
Ja generalnie odstawiłam słodycze i podjadanie. Jem bardzo mało mięsa. Nigdy aż tak za nim nie przepadałam a latem w ogóle nie mam na nie ochoty. Ubyło mnie przez tydzień 3 kg i nie jestem głodna.
Jak palacz po papierosa tak ja musiałam(szę) omijać szafki i lodówkę poza godzinami posiłków szerokim łukiem bo ręka sama leci w tamtym kierunku
Zaczyna mi się teraz gorący okres. Pomoc przy pakowaniu córki (wyprowadza się w tym tygodniu) potem moje pakowanie, przeprowadzam się ze względu na pracę więc mam dodatkową łatwość niemyślenia o tym, że mam jakąś dietę.Wiedźma - Śro 11 Lip, 2018 19:44
Kami napisał/a:
Lubię strączkowe a soczewica to w każdej postaci.
A ja bardzo lubię cieciorkę.
Gotuję ją z torebeczką szałwii ekspresowej + ząbkiem czosnku lub kawałkiem cebuli (dla siarki) -
tak samo gotuję wszystkie strączkowe, są wtedy łatwiej trawione i mniej rozwzdymają.
Wcinam na gorąco z łyżeczką masła klarowanego lub na zimno - chrupię jak orzeszki