Powitalnia - Kolejne wybudzenie
tomcio. - Wto 25 Cze, 2019 08:01 Temat postu: Kolejne wybudzenie Cześć Wam,
kiedyś u Was byłem często, ale to już historia... .
Żyłem rok za rokiem świadomie jako alkoholik, piłem po kryjomu, zapijałem, trzeźwiałem w pracy i tak w kółko. I wiecie co, dobrze mi z tym było. Widziałem, że mam mega problem i co? I nic - powrót z pracy, zajazd do dyskontu - bateria na wieczór i koło się kręci. Nawet wiadomość o śmierci 40-letniego kolegi (wątroba) specjalnie mnie nie "obudziła"
...aż do 2 dniowej imprezy, przed którą też dwa poprzednie dni się "nie oszczędzałem".
W skrócie: w niedziele po wypiciu piwka "na kaca" dostałem mega bólu podbrzusza - dzień spędziłem zwinięty w kłębek w łóżku- tylko nospa, ranigasty itp. noc - koszmar, bóle, drgawki, poty. Poniedziałek jakoś się dowlekłem do pracy, ciągle było mi zimno, brzuch trochę odpuścił. No i kolejna (wczorajsza noc) - znowu nocne poty, dreszcze i ból głowy. Mało co jem, nie pije kawy, głowa boli, napady gorąca, pot na czole.
Powiecie mi ile taki stan może się utrzymywać?
Dzisiaj mija druga doba od odstawienia.
ps. a gdyby ktoś się zapytał co dalej mam z tym zamiar zrobić, to wczoraj zapisałem się na pierwszą wizytę do terapeuty (kwalifikującą do leczenia) Potem tylko oczekiwanie na wolne miejsce w grupie.
pozdrawiam Was serdeczenie
Tomek
Żona
jal - Wto 25 Cze, 2019 09:01
@tomcio, paradoksalnie to dobrze ,że zaczynasz ponosić konsekwencje swojego nadużywania... może ta sytuacja zmusi Cię do zastanowienia się nad swoim życiem ?
Dobrze byłoby skontaktować się z lekarzem rodzinnym.
Oprócz terapii profesjonalnej jest też od zaraz AA ... ja kilkadziesiąt lat temu tak zacząłem i żyję.
Powodzenia
Wiedźma - Wto 25 Cze, 2019 09:49
tomcio. napisał/a: | po wypiciu piwka "na kaca" dostałem mega bólu podbrzusza - dzień spędziłem zwinięty w kłębek w łóżku- tylko nospa, ranigasty itp. noc - koszmar, bóle, drgawki, poty. |
Jakkolwiek silne bóle brzucha mogą wynikać z nadużywania alkoholu, to jednak nie są objawem jego odstawienia.
Uważam, że taki stan wymaga pilnej konsultacji z internistą, bo cholera wie co się w tych Twoich flakach stało.
Miałam kiedyś podobny stan - po obficie zakrapianym Sylwestrze cały dzień zdychałam z powodu tak kaca jak i bólu brzucha.
Skończyło się ratującą życie operacją w środku nocy, bo miałam krwotok wewnętrzny z pękniętego jajnika.
Tobie co prawda pęknięcie jajnika nie grozi, ale może na ten przykład rozlanie wyrostka robaczkowego, albo coś równie atrakcyjnego
Tak więc terapia terapią, bardzo dobrze, że się zapisałeś, ale lekarz pierwszego kontaktu - jak najprędzej!
yuraa - Wto 25 Cze, 2019 09:51
cześć, pamiętam Cię
fajnie że jesteś tylko czemu z podkulonym ogonem ?
Wiesz co zauważyłem przez lata ?
ludzie którzy w jakiś sposób utrzymują kontakt z innymi trzeźwymi czy to w realu czy nawet na forum
trwają w trzeźwości a tacy ze sztandarem: Sam sobie poradzę
wpadają po roku dwóch z tekstem : znów się ku*** nie udało.
mądrych wyborów życzę
Whiplash - Wto 25 Cze, 2019 09:59
??
tomcio. - Wto 25 Cze, 2019 10:15
Wiedźma napisał/a: | ... lekarz pierwszego kontaktu - jak najprędzej! |
Możesz mieć rację - całe życie unikałem lekarzy, ale chyba trzeba będzie stanąć im na drodze
yuraa napisał/a: | cześć, pamiętam Cię | miło mi i ja Ciebie też dobrze pamiętam - jak się nie mylę to chyba nawet spotkaliśmy się w dyżurce AA u Dominikanów? Dalej się tam udzielasz?
Whiplash napisał/a: |
tomcio. napisał/a:
Żona
?? |
No tak.... chciałem rozwinąć wątek żony, ale nie całkiem go jak widzę skasowałem...
Żona jak to żona, przyszedł czas na stawianie ultimatum itp...
ps.
ale paskudnie się czuje, gorzej niż na kacu
Wiedźma - Wto 25 Cze, 2019 10:22
tomcio. napisał/a: | ale paskudnie się czuje, gorzej niż na kacu |
Grzej do tego lekarza!
tomcio. - Wto 25 Cze, 2019 10:26
tak z marszu? To chyba tylko SOR, a tam mnie wyrzucą - ?
Załatwię rejestrację do rodzinnego na jutro
Wiedźma - Wto 25 Cze, 2019 10:32
tomcio. napisał/a: | Załatwię rejestrację do rodzinnego na jutro |
No dobre i to. Ale gdyby w międzyczasie Ci się pogorszyło to ruszaj na ten SOR, albo nawet wzywaj karetkę.
yuraa - Wto 25 Cze, 2019 10:47
tomcio. napisał/a: | chyba nawet spotkaliśmy się w dyżurce AA u Dominikanów? Dalej się tam udzielasz? |
Nie udzielam się, znalazłem godnych następców.
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
tomcio. - Wto 25 Cze, 2019 11:06
tak się tylko Wam zwierzę, bo nie mam z kim pogadać, a łza zaczyna szklić się w oku ...
Dzień 1 stycznia 2019r. - obudziłem się skacowany po imprezie sylwestrowej. Po śniadaniu kolega polał kieliszek zimnej wódki - spojrzałem na niego i widziałem, że jak nie odmówię, to źle się skończy i ten dzień i cały kolejny rok....
.. no i minęło prawie 7mc. W tym okresie tylko 1 wieczór spędziłem na trzeźwo. W tym roku porzuciłem wszystkie pasje jakie miałem, wszelkie cele wymazałem ze świadomości - trochę to pogrywa na nutkę mindfulness - tu i teraz. Ale taki właśnie jest mój świat: tu i teraz, tylko ja i doznanie jednej chwili - szybka małpka w aucie pod domem, pod prysznicem... w garażu, po czym restartowanie uczuć kolejnymi piwami i fala: od maximum czy to złości, radości czy czymś ekstynkcji po falę zmulenia, obojętności lub beznamiętnej złości. Nie wiem jak moja żona ze mną wytrzymała tyle lat.
yuraa - Wto 25 Cze, 2019 11:31
nic oryginalnego, czym się różni szybka małpka w garażu od szybkiej małpki w piwnicy czy windzie ?
ja też podziwiam moją żonę,
widzę że czterdziestka się zbliża, czas podjąć decyzję czy dalej będziesz gówniarzem czy poważnym facetem
evita - Wto 25 Cze, 2019 12:08
tomcio., witaj
tomcio. napisał/a: | dostałem mega bólu podbrzusza |
jak mój ex kiedyś dostał takie boleści to ja osobiście to olałam i wykorzystałam okazję do przygaduszek typu "dobrze ci tak" "pij więcej" itd
w nocy wylądował w szpitalu z rozlanym wyrostkiem i zapaleniem otrzewnej. Idź jak najszybciej do lekarza.
tomcio. - Wto 25 Cze, 2019 12:26
evita napisał/a: | "dobrze ci tak" "pij więcej" itd |
ech, z życia wzięte - nie ma co się dziwić, empatia w stosunku do alkoholika to chyba tylko ze strony buddysty
Jest ok, to znaczy jutro 8.30 mam wizytę u internisty, jakby coś się dzisiaj pogorszyło to lecę do szpitala. Póki co nawadniam się, lekkie posiłki i ciepła zupka.
ps.
boje się o to co będzie dalej z małżeństwem, w pewnym sensie ona przywykła do tego trybu życia - praca, dzieci, zakupy, wieczorem jakieś serial a w tle zamulony mąż.... dawno już nie usłyszałem od niej ciepłego słowa gestu, czuje że to będzie dla mnie ciężki okres i zostanę sam ze sobą
evita - Wto 25 Cze, 2019 12:34
tomcio. napisał/a: | empatia w stosunku do alkoholika to chyba tylko ze strony buddysty |
i tu się mylisz moja empatia do alkoholika ma się całkiem dobrze ale pod warunkiem, że to nie mój osobisty alkoholik
tomcio. - Śro 26 Cze, 2019 09:40
Cześć Wam,
melduje się jeszcze na tym świecie. Wczoraj wieczorem zrobiłem dzieciom pizze, skusiłem się na 2 kawałki i w nocy znowu powtórka z rozrywki. zastanawiałem się czy wzywać karetkę czy cierpieć po cichu. Wybrałem to drugie. Już po wizycie u lekarza, skierowanie cito na mocz, krew i usg jamy brzusznej.
Powiem Wam, że wczoraj tak koło 18 godz., kiedy już się dobrze poczułem, zaczęła z tyłu głowy rodzić się myśl, a w zasadzie szept ..."może by >coś< zorganizować"/ Brrr
Później spięcie z żoną na taki tam rodzinny temat i ona walnęła:
"I co! na głodzie jesteś i się na mnie wyżywasz?!! napiłbyś się??!! nosi cię?!"
Nie wiem jak sobie radzić z takim tekstem. Czyli co, mam teraz chodzić potulny jak baranek i na wszystko się zgadzać?
staaw - Śro 26 Cze, 2019 10:21
tomcio. napisał/a: |
Później spięcie z żoną na taki tam rodzinny temat i ona walnęła:
"I co! na głodzie jesteś i się na mnie wyżywasz?!! napiłbyś się??!! nosi cię?!"
Nie wiem jak sobie radzić z takim tekstem. Czyli co, mam teraz chodzić potulny jak baranek i na wszystko się zgadzać? |
Na razie to z pewnością Cię nosi.
Po roku niepicia możecie zacząć tworzyć coś wspólnie lub się rozejść...
Janioł - Śro 26 Cze, 2019 10:26
Cytat: | Nie wiem jak sobie radzić z takim tekstem. | można zawsze odpowiedzieć zgodnie z prawdą że tak jest .....
Wiedźma - Śro 26 Cze, 2019 11:21
tomcio. napisał/a: | skierowanie cito na mocz, krew i usg jamy brzusznej. |
A widzisz, więc najwidoczniej coś jest na rzeczy.
Nie zwlekaj z tymi badaniami - jak cito to cito!
tomcio. - Czw 27 Cze, 2019 09:59
Cześć Wam,
wiem, że to tylko powitalnia i nie należy przeciągać wątku, ale chciałem się przywitać
evita - Czw 27 Cze, 2019 12:10
tomcio., A jak twoje wyniki ?
|
|