Powitalnia - Cześć
Małgooorzata - Pią 03 Sty, 2020 11:30 Temat postu: Cześć Witam serdecznie. Niektorych już tu znam, może też mnie kojarzycie.
staaw - Pią 03 Sty, 2020 11:36
Mów że aśćka bom ciekaw okrutnie...
Wiedźma - Pią 03 Sty, 2020 11:37
No cześć Małgośka
Jasne, że Cię pamiętam.
Co tam u Ciebie słychać?
kiwi - Pią 03 Sty, 2020 13:48
Czesc Malgosia ! ....oczywiscie ze Ciebie pamietam ....
Opowiadaj co nowego u Ciebie
pterodaktyll - Pią 03 Sty, 2020 16:26
ORZATA?????!!!!
Wszelki duch..............itd
jal - Pią 03 Sty, 2020 17:11
Witaj Małgorzata
staaw - Pią 03 Sty, 2020 23:55
pterodaktyll napisał/a: | ORZATA?????!!!!
Wszelki duch..............itd |
Żywą sie zdaje...
Małgooorzata - Śro 08 Sty, 2020 09:58
No hej, wiecie, że zapomnialam, że post napisałam😂
Co u mnie? Hmm jestem mamą 14 miesięcznej małej terrorystki( żart). Przed ciążą różnie bywało z moją trzeźwością. Prawdziwy koszmar zaczął się kiedy córka skończyła 4 miesiące. Oczywiście nie przez dziecko, a alkohol. Obecnie chodzę na terapię indywidualną. Na grupową niestety nie mam jak. Byłam trzeźwa ponad miesiąc, ale wpadkę miałam przed wigilią, na szczęście nie pociągnęłam tego w dalszych dniach, lecz święta były okropne przeze mnie rzecz jasna. Trzymam się różnie, ale staram się stosować to tego co przerabiam z terapeutką. Dziś mam kolejne spotkanie z czego się bardzo cieszę. Miło do Was wrócić.
jal - Śro 08 Sty, 2020 10:20
Terapia to dobry kierunek... wytrwałości
Wiedźma - Śro 08 Sty, 2020 12:31
Oj Małgooorzato... Pijana matka maleńkiego dzieciątka? Toż to horror i ogromne zagrożenie - dla obojga.
Masz dla kogo wytrzeźwieć. Zrób to czem prędzej, żeby nie dopuścić do katastrofy
Dobrze, że chodzisz na terapię, zrób ją rzetelnie, bo żarty się skończyły.
Małgooorzata - Śro 08 Sty, 2020 12:53
Wiem. Dlatego powiedziałam stop. Nie chcę by moja córka znała mnie jako matkę alkoholiczkę. Nie chcę by stała się taka jak ja. I cały czas mam w głowie to, że jak będę piła, to mi ją odbiorą. I tak się stanie jeśli wybiorę zły kierunek. Oczywiście tego nie chcę. Właśnie czekam na spotkanie. Co do terapii, to teraz ja zaczynam rozumieć. Wcześniejsze spotkania tu i tam przed ciążą były, bo były. Nie rozumiałam do końca swojego problemu i nie słuchałam. Okres po ciąży był koszmarem. Nie chcę do tego wracać. Mam świadomość, że jeśli to zrobię, to stracę wszystko i zachleje się na śmierć.
kiwi - Czw 16 Sty, 2020 12:27
Pani Malgorzato .....co tam nowego slychac ?!
Jak terapia idzie ....i trzezwosc daje zadowolenie ???!!!
Jak znajdziesz chwilke, to opisz
Małgooorzata - Pią 17 Sty, 2020 14:55
Pani😂 no nie przesadzjamy😂
Hej kiwi. Terapia w porządku, zaczęłam opisywać sobie swoje spotkania z terapeutką,tak na wszelki wypadek jakby dopadł mnie dzień zwątpienia czy też głód alkoholowy.
Ogólnie dostrzegam wiele plusów życia trzeźwego. Co prawda mam kilka zmartwień, ale cóż trzeba ponosić konsekwencje swojego picia.
A co u Ciebie? Jak samopoczucie? Pozdrawiam
Wiedźma - Pią 17 Sty, 2020 18:11
Małgooorzata napisał/a: | mam kilka zmartwień |
Podziel się - może coś zaradzimy?
Albo przynajmniej zrobi Ci się lżej jak się wygadasz...
kiwi - Nie 19 Sty, 2020 14:57
Malgosia napisala :Co prawda mam kilka zmartwień, ale cóż trzeba ponosić konsekwencje swojego picia.
Ponosic konsekwencje swojego picia . Oczywiscie ze trzeba , i na trzezwo widzi sie te sprawy bardzo realnie i bola .
Ale jak sie te zmartwienia ubierze w slowa i wypowie glosno albo tu na forum napisze .....to juz sie te zmartwienia zmniejszaja , ale nie gina .
Dlatego pisz , o tych zmartwieniach .
Kilka zmartwien ....to sporo , Zacznij od poczatku i bez gmatwania i pisz prawde .....
Ja na swojej terapi , i tu na forum o wszystkim pisalam ....i to tez pomoglo ......i juz dosc dlugo nie pije .....czego i Tobie zycze .
Wiec czekam na Twoje 1 zmartwienie !
Milego trzezwego dnia zycze !
Dzis nie pijemy alk.!
Małgooorzata - Śro 22 Sty, 2020 11:37
Cześć, wybaczcie, że tak rzadko odpisuję. Nie mam zbytnio czasu. Wiadomo zajmuje się dzieckiem, ale też pracuje dorywczo, wtedy kiedy partner jest w domu, a zazwyczaj jest poza domem w pracy.
Jeśli chodzi o moje zmartwienia, to głównie finansowe. Sama czasem w to nie wierzę, że aż tak się zadłużyłam w ciągu plus minus pół roku będąc w ciągu. Dochodzi też depresja i dziwne myśli, oczywiście chodzę do psychiatry, biorę leki. W końcu mi się udaje systematycznie brać leki, bo kiedyś o to nie dbałam. Jakieś efekty są. I kolejne zmartwienie to, że być może mój facet wyjdzie do Niemiec za 2 tyg. Chodzi o to by spłacić długi, póki co jest fatalnie. Powinnam się cieszyć, że mnie jeszcze nie kopnął w d**ę i chce zarobić na MOJE długi. Tylko to wiąże się z tym, że zaprzestanę chodzić na terapię, bo nikt mi z dzieckiem nie zostanie na godzinę czy do dwóch. Rozmyślam też nad opiekunka w tym czasie bym mogła chodzić na terapię, ale szczerze, to nie wyobrażam sobie tego, to musiałby być ktoś zaufany, a nie pierwsza lepsza osoba z ogłoszenia. Jeśli coś napisałam nie jasno, to wybaczcie, ale piszę na raty , bo z córką się bawię.
kiwi - Śro 22 Sty, 2020 12:34
Fajnie ze sie odezwalas....uczciwie napisze ze myslalam ze zapilas .
Bylam bardzo pewna ze Twoim chwilowym problemem sa dlugi .....i potwierdzilas .....
Artykul :jak wyjsc z dlugow ?
https://www.zadluzenia.com/jak-wyjsc-z-dlugow/
A moze oglos upadlosc Konsumenska ?!
I chodzisz do terapie .....bierz coreczke z soba .....
Zycze powodzenia
Małgooorzata - Śro 22 Sty, 2020 14:42
Dzięki kiwi , ale już przerabiam różne metody wyjścia z długów. Z córką na terapię? No nie wiem. 20 min może wytrzyma. I co to za terapia kiedy dobrze się na niej nie skupiasz, tak myślę.
kiwi - Czw 23 Sty, 2020 14:05
Nie przerywaj terapii ....wiesz ze nie tylko teraz o Ciebie chodzi ale tez o corunie ( jakie imie ma ?)
Ile razy w tygodniu chodzisz na spotkania ?!
Kiedys sie mowilo , ze dzieciaczka mozna troche wiecej zmeczyc zajmujac sie nim , bawiac , zeby o tej godzinie wieczorem czy po poludniu usnela ?!
Ja uwazam , lepiej z dzieckiem jak wcale !
Wiedźma - Czw 23 Sty, 2020 14:53
kiwi napisał/a: | Ja uwazam , lepiej z dzieckiem jak wcale ! |
Zgadzam się z Kiwi.
Przemyśl, Małgorzato, pójście na terapię z dzieckiem -
nieważne, że może trochę przeszkadzać, zawsze coś tam łykniesz pomimo to.
pterodaktyll - Czw 23 Sty, 2020 15:33
Wiedźma napisał/a: | zawsze coś tam łykniesz |
Wiedźma - Czw 23 Sty, 2020 19:18
A Tobie tylko jedno w głowie!
pterodaktyll - Czw 23 Sty, 2020 20:20
Wiedźma napisał/a: | Tobie tylko jedno w głowie! |
Zaraz, zaraz. Przeca to nie ja napisałem, że coś łyknę ino Ty
Wiedźma - Czw 23 Sty, 2020 20:30
Nie wykręcaj kotu ogona!
pterodaktyll - Czw 23 Sty, 2020 21:23
Wiedźma napisał/a: | Nie wykręcaj kotu ogona! |
A co? Mam mu wyrwać z d*** nogę?
staaw - Czw 23 Sty, 2020 21:34
Wiedźma napisał/a: | zawsze coś tam łykniesz |
Sama nie łyknie, drugą namawia.
Jak kot piwowara...
Małgooorzata - Pią 24 Sty, 2020 13:46
Chodzę raz w tygodniu. Bardzo by było mi szkoda przerwać terapię, więc myślę jak to rozegrać. Mam zaraz właśnie spotkanie i zapytam czy czasem będę mogła przyjść z córką i rozmyślam też nad swoją mamą czy mi na godzinę przypilnuje, choćby na spacer by poszła koło przychodni. No ale nie wiem czy sobie poradzi. Córka jest bardzo wymagająca, energiczna i nie ma czasem mowy o spaniu w ciągu dnia😂, a mama znów schorowana i starsza.
kiwi - Nie 02 Lut, 2020 16:51
Co slychac ????!!!!
kiwi - Pon 24 Lut, 2020 01:07
Hallo !!!!!
Czemu sie nie odzywasz ?!
Małgooorzata - Wto 02 Cze, 2020 08:19
Kiwi teraz to już szkoda gadać
jal - Wto 02 Cze, 2020 08:30
Małgooorzata napisał/a: | Kiwi teraz to już szkoda gadać |
Czyżbyś odpuściła ?
Małgooorzata - Wto 02 Cze, 2020 08:35
Chodziłam, byłam kilka razy z córką nawet, opieka też czasem się znalazła. Tak odpuściłam. Nie dam rady sobie chodzić, w sensie dochodzić .Zastanawiam się nad detoksem , czy z marszu mnie przyjmą i czy potem będę mogła iść na terapię zamknięta. Jestem zmęczona. Myśli samobójcze są non stop. Tylko myśli.
jal - Wto 02 Cze, 2020 08:50
Małgooorzata napisał/a: | Chodziłam, byłam kilka razy z córką nawet, opieka też czasem się znalazła. Tak odpuściłam. Nie dam rady sobie chodzić, w sensie dochodzić .Zastanawiam się nad detoksem , czy z marszu mnie przyjmą i czy potem będę mogła iść na terapię zamknięta. Jestem zmęczona. Myśli samobójcze są non stop. Tylko myśli. |
Trzeba zadzwonić i zobaczysz jak będzie... bierz się za telefon, nie ma na co czekać.
Wiedźma - Wto 02 Cze, 2020 13:48
Małgooorzata napisał/a: | Myśli samobójcze są non stop. Tylko myśli. |
Tylko? Na razie tylko, później może być gorzej.
Dziewczyno, ratuj się! Masz dziecko, masz dla kogo żyć! Ono Cię potrzebuje!
kiwi - Śro 03 Cze, 2020 12:53
Hallo Malgosiu !
Alkoholizm jest choroba postepowa , bedzie coraz gorzej .
Wczoraj ogladalam program Ocaleni ....i pomyslalam ze chociaz kazde zycie pijaczki jest inne , ale tez i bardzo podobne i pomyslalam o Tobie .....tej Pani odebrali dzieci i wtedy znalazla sile w sobie ze przestala pic alkohol ....
Zycze Tobie abys nie doprowadzila do takiej sytuacji .....obejrzyj ten program , wytrzymaj te 50 minut....i bardzo ciekawe co ta corka o mamie mowi .....aby Twoja corka tak nie mowila kiedys , tego Ci zycze ....
Oddaj corke do Twojej mamy na ten czas , jaki Ty potrzebujesz na wytrzezwialke i terapie .....i zrob cos z soba .....
Zycze dobrych decyzji !
https://vod.tvp.pl/video/ocaleni,05052020,47573636
Małgooorzata - Sob 13 Cze, 2020 17:54
Hej. Byłam zgłosić się na detoks. Powiedzieli mi,że 2 miesiące trzeba czekać, wpisać się na listę. Jest drugi detoks. Mam zamiar iść jutro i powiedzieć, że *p**** się pod samochód jeśli mnie nie przyjmą. Jestem w ciągu nie daje rady. Tylko taka opcja mi pozostała.
Małgooorzata - Sob 13 Cze, 2020 17:56
Chodzi o wirusa oczywiście, stąd te zapisy. Za dwa miesiące ku*** to może mnie nie być.
Janioł - Sob 13 Cze, 2020 20:49
na Kilińskiego ?
Janioł - Sob 13 Cze, 2020 20:50
to w poniedziałek, jak potrzebujesz pomocy daj znać, może będę mógł pomóc
Małgooorzata - Nie 14 Cze, 2020 05:23
Tak. Tam byłam. A chce na Aleksandrowska, piszę pw
kiwi - Nie 14 Cze, 2020 10:27
Ach Malgosiu !
Ledwo zipiesz i sama juz wiesz i czujesz ....ze bez pomocy nie dasz rady ....a jeszcze wybrzydzasz ....nie chce tu chce tam .....
Jak by Janiol mi zaproponowal pomoc i nie czekac dlugo .....to bym padla na kolana i calowala go po rekach .....
Tonacy i brzytwy sie chwyci .....aby sie uratowac ....
Zatrzymac ten okropny przymus picia alk. ......do tego potrzebny jest detoks i zamkniecie pod klucz .....i oczywiscie pod kontrola lekarzy i pielegniarek .....bo chory rozum podpowiada straszne rzeczy , aby tylko odrobine alkoholu dostac ......jak juz pare dni sie przetrzyma .....przymus mija , uspokaja sie ......ale wtedy potrzebna jest terapia ......aby nauczyc sie zyc w swiecie gdzie wszedzie obecny jest alk. i jest tani i ogolnie dostepny .......
Zycze dobrych decyzji !
jal - Nie 14 Cze, 2020 12:03
kiwi napisał/a: |
Tonacy i brzytwy sie chwyci .....aby sie uratowac ....
|
Małgosia ,czeka na działanie Opatrzności ale Ona nie zawsze jest rychliwa a jeszcze w dobie koronawirusa... to już całkiem.
Powiem więcej : Tonący brzydko się chwyta...
Janioł - Wto 16 Cze, 2020 14:18
i dzisiejsza wizyta się chyba nie odbyła ?
|
|