To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Powitalnia - Witam

rupieć - Pon 20 Paź, 2008 21:18
Temat postu: Witam
Witam.Długo Was szukałem . To znaczy Wolnego Forum. Jesteście pod inną nazwą - dzięki Wiedżma.rupieć. :lol2: :lol2:
Jagna - Pon 20 Paź, 2008 21:31

Cześć Rupieć :] Witaj w Klubie ;)
montreal - Pon 20 Paź, 2008 21:31

hejka, Rupieć. Tu montreal.
1andy1 - Pon 20 Paź, 2008 21:48

Sie masz. :lol:
Jacek - Pon 20 Paź, 2008 22:45

hej rupi
stiff - Wto 21 Paź, 2008 05:50

Hej... ;)
Wiedźma - Wto 21 Paź, 2008 07:15

rupieć napisał/a:
Długo Was szukałem . To znaczy Wolnego Forum. Jesteście pod inną nazwą

Witaj Rupieciu po długich perypetiach.
Tak dla sprostowania - nie jesteśmy Wolnym Forum pod inną nazwą.
Jesteśmy innym, nowym forum, ale ekipa prawie ta sama.
A Wolne Forum faktycznie ma teraz inną nazwę - jakaś Wolna P****lencja czy coś w tym stylu
(i nie jest to żart ani złośliwość z mojej strony - ono naprawdę tak się nazywa)
Mam nadzieję, że jednak nas szukałeś, skoro napisałeś do mnie :skromny:
Rozgość się zatem i czuj się jak u siebie w domu :)

taki ósmy - Wto 21 Paź, 2008 08:02

Tak !! Rozgośc sie i czuj sie jak u siebie w domu, albo w swojej ulubionej piwiarni.Jesli taką masz albo miałeś :roll:
Anonymous - Wto 21 Paź, 2008 08:14

witaj:)
Anonymous - Wto 21 Paź, 2008 09:24

Witam.
Znamy rupiecia?

Ate - Wto 21 Paź, 2008 09:53

czesc Rupiec
Wiedźma - Wto 21 Paź, 2008 09:57

Monka napisał/a:
Znamy rupiecia?

Rupieć był zarejestrowany na WFA, jednak nie napisał ani jednego postu.
Widziałam go także u Romka, tam co nieco pisał, ale chyba było to dość dawno...
Na ja tyle znam rupiecia :D

Myślę, że Rupieć zbierze się i napisze parę słów o sobie :D

gocharl - Wto 21 Paź, 2008 10:30

Witaj rupi :lol:
rupieć - Wto 21 Paź, 2008 19:54

Jagna napisał/a:
Cześć Rupieć :] Witaj w Klubie ;)
.W klubie to jestem już dawno cf2423f
Jagna - Wto 21 Paź, 2008 20:05

rupieć napisał/a:
W klubie to jestem już dawno


To takie smutne dla Ciebie fsdf43t ?

rupieć - Wto 21 Paź, 2008 20:34

Jagna napisał/a:
rupieć napisał/a:
W klubie to jestem już dawno


To takie smutne dla Ciebie fsdf43t ?
Może żle się wyraziłem. Alkoholikiem jestem od dawna,i do końca życia.Wolnym od alkoholu od 9 miesięcy i 11 dni . Nie jest mi smutno.Przepraszam.
stiff - Wto 21 Paź, 2008 20:46

rupieć napisał/a:
Nie jest mi smutno.Przepraszam.

Czyli nie cierpisz,ze nie pijesz...I o to chodzi w tej trzeźwości,aby skupić sie na rzeczach które osiągnęliśmy dzięki trzeźwemu życiu i nie muszą to być wcale wielkie osiągnięcia...
Powodzenia... :D

rupieć - Wto 21 Paź, 2008 20:56

Wiedźma napisał/a:
rupieć napisał/a:
Długo Was szukałem . To znaczy Wolnego Forum. Jesteście pod inną nazwą

Witaj Rupieciu po długich perypetiach.
Tak dla sprostowania - nie jesteśmy Wolnym Forum pod inną nazwą.
Jesteśmy innym, nowym forum, ale ekipa prawie ta sama.
A Wolne Forum faktycznie ma teraz inną nazwę - jakaś Wolna P****lencja czy coś w tym stylu
(i nie jest to żart ani złośliwość z mojej strony - ono naprawdę tak się nazywa)
Mam nadzieję, że jednak nas szukałeś, skoro napisałeś do mnie :skromny:
Rozgość się zatem i czuj się jak u siebie w domu :)
Sprostowanie dla sprostowania:nie szukałem Wolnego Forum tylko "Wiedżmy" .Dzięki 15 myślom pod rozwagę , które sobie wydrukowałem i noszę przy sobie nie piję :radocha:
rupieć - Wto 21 Paź, 2008 20:59

stiff napisał/a:
Powodzenia... :D
Dzięki!!!!
rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:08

Wiedźma napisał/a:
Monka napisał/a:
Znamy rupiecia?

Rupieć był zarejestrowany na WFA, jednak nie napisał ani jednego postu.
Widziałam go także u Romka, tam co nieco pisał, ale chyba było to dość dawno...
Na ja tyle znam rupiecia :D

Myślę, że Rupieć zbierze się i napisze parę słów o sobie :D
Piszę .Piszę.Ale chyba za dużo (długo) , jak wysyłam to mi się nie udaje . Tekst znika i kaplica :evil2"
Anonymous - Wto 21 Paź, 2008 21:11

rupieć napisał/a:
Tekst znika i kaplica


Pisz w wordzie i wklejaj na forum.

taki ósmy - Wto 21 Paź, 2008 21:13

rupieć napisał/a:
Dzięki 15 myślom pod rozwagę , które sobie wydrukowałem i noszę przy sobie nie piję

Mógłbyś kiedyś je wkleić. Może komuś pomogą :roll:

stiff - Wto 21 Paź, 2008 21:16

rupieć napisał/a:
Piszę .Piszę.Ale chyba za dużo (długo) , jak wysyłam to mi się nie udaje . Tekst znika i kaplica :evil2"

Podczas logowania zaznacz ptaszkiem w okienku "zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie" wtedy Cie nie wyloguje i nie wywali Ci napisanego przez Ciebie tekstu...

rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:19

Wiedźma napisał/a:
rupieć napisał/a:
Długo Was szukałem . To znaczy Wolnego Forum. Jesteście pod inną nazwą

Witaj Rupieciu po długich perypetiach.
Tak dla sprostowania - nie jesteśmy Wolnym Forum pod inną nazwą.
Jesteśmy innym, nowym forum, ale ekipa prawie ta sama.
A Wolne Forum faktycznie ma teraz inną nazwę - jakaś Wolna P****lencja czy coś w tym stylu
(i nie jest to żart ani złośliwość z mojej strony - ono naprawdę tak się nazywa)
Mam nadzieję, że jednak nas szukałeś, skoro napisałeś do mnie :skromny:
Rozgość się zatem i czuj się jak u siebie w domu :)
Rozgościł bym się bardziej . Nie znam się na tym . Swój komputer mam od 6 miesięcy .Picie nie wpływało dobrze na inteligencje ,więc dopiero się uczę.
stiff - Wto 21 Paź, 2008 21:19

taki ósmy napisał/a:
Mógłbyś kiedyś je wkleić. Może komuś pomogą :roll:


Podam Ci jedna najważniejszą...
Odkładaj kupno pierwszego browca,do zamknięcia ostatniego sklepu... :roll:

rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:22

stiff napisał/a:
nie wyloguje i nie wywali Ci napisanego przez ciebie tekstu...
Dzięki .
rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:25

Cytat:
Odkładaj kupno pierwszego browca,do zamknięcia ostatniego sklepu.
zła rada!Są całodobowe i stacje bęzynowe :evil: :evil2"
taki ósmy - Wto 21 Paź, 2008 21:26

stiff napisał/a:
Odkładaj kupno pierwszego browca,do zamknięcia ostatniego sklepu

To bylaby dobra rada na czasy PRL-u.Teraz sklepy otwarte są non stop :roll:
Poza tym nie prosilem Ciebie tylko Rupiecia :p

stiff - Wto 21 Paź, 2008 21:29

rupieć napisał/a:
zła rada!Są całodobowe i stacje bęzynowe :evil: :evil2"


No dobra zapomniałem... :zalamka: :szok: :milczek:

rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:31

Monka napisał/a:
Pisz w wordzie i wklejaj na forum.
Łatwo radzić trzeba się na tym znać,ale dzięki ,może syn mnie podszkoli.
rupieć - Wto 21 Paź, 2008 21:39

Cytat:
Poza tym nie prosilem Ciebie tylko Rupiecia
Postaram się coś wymodzić.Nie jestem w tym mocny. Dopiero się uczę , ale WIEDŻMA wie o co chodzi.Jak to może przeczyta to sama wstawi.Plisssssss. rupieć :oops:
Jacek - Wto 21 Paź, 2008 21:41

rupi nie przejmuj się na błędach i się nauczysz



stiff napisał/a:

Odkładaj kupno pierwszego browca,do zamknięcia ostatniego sklepu... :roll:


dobre mnie się podoba ,do usranej śmierci czysz nie o to chodzi

stiff - Wto 21 Paź, 2008 21:56

Jacek napisał/a:
dobre mnie się podoba ,do usranej śmierci czysz nie o to chodzi

Bylem krotko po terapii i przyszło mi do głowy,aby jeszcze raz sprawdzić czy coś sie zmieniło w moim sposobie picia... :evil: Byl środek tygodnia i przełożyłem to na piątek...
Nieświadomie zastosowałem coś czego nauczyłem sie na terapii i poskutkowało ,bo do piątku przeszedł mi ten pomysł...I do dziś ,a minęło kilka lat od tamtego wydarzenia żyje w nieświadomości mogę czy nie mogę pic inaczej ale nie przychodzi mi do głowy ,aby to sprawdzać...A tak wogole to nie widzę potrzeby aby probować...

wolf - Śro 22 Paź, 2008 07:36

stiff napisał/a:
I do dziś ,a minęło kilka lat od tamtego wydarzenia żyje w nieświadomości mogę czy nie mogę pic inaczej ale nie przychodzi mi do głowy ,aby to sprawdzać.

ja powiem nieco inaczej
ja już wiem ,że "inaczej " niż zawsze -pić nie moge, nie umiem itd etc
ostatnie 10 lat spedziłem na poszukiwaniu tego sposobu-i zawsze się kończyło tak samo--poprzednie 20 lat w ogóle nie zawracałem sobie głowy piciem "inaczej"-piłem jak mi pasowało-a pasowało mi prawie zawsze gdy mi się zachciało, a chciało mi się i na pogrzebie i na weselu i przed sexem i po, w trakcie szkoleń, w trakcie wakacji, podczas wycieczek z dziećmi nad jeziora i podczas 1 komunii dzieci----co prawda myslałem ,że to jest alkoholizm-lecz uważałem ,że da sie z tym żyć normalnie............czyli myślenie o nałogu jako doświadczeniu nadprzyrodzonym .
a najbardziej zapamietałem sobie-i to mi często w myślach teraz wraca jako wspomnienie koszmarne: taki stan naiwności , że: "tym razem , to się nie nawalę jak stodoła i od tego razu będzie już całkiem inaczej"
a już zupełną klęską było, gdy niekiedy z powodów rodzinnych, służbowych i innych-rzeczywiście nie nawaliłem się, tylko wypijałem 2-3 kielichy, jakieś drobne winko i było ok. wtedy to już całkiem traciłem rozsądek, a po 3 dniach dawałem w palnik by uzupełnić braki niewypite podczas takiej imprezy
paranoja innymi słowy.

Ate - Śro 22 Paź, 2008 08:12

stiff napisał/a:
Byl środek tygodnia i przełożyłem to na piątek...
mam zakodowane w podswiadomosci ze wlasnie piatek jest dniem w ktorym pije 8| Kilka lat, gdy jeszcze nie zapijalam sie codziennie piatek byl dniem w ktorym robilam sobie pierwszego zasluzonego drinka po calym tygodniu.Nienawidze piatkow, to juz zdecydowanie bardziej wole poniedzialki :shock:
Anonymous - Śro 22 Paź, 2008 08:19

To fakt, dobrze zakropiony piątek lubił się kończyć w poniedziałek. I dlatego wolałem piątek bo poniedziałkowy nastrój był nie do zniesienia :D
wolf - Śro 22 Paź, 2008 08:21

jeszcze bardzo długo Ate-pewme sytuacje, okoliczności będą Ci się kojarzyły z piciem alkoholu--------to normalne i lepiej mieć tego świadomość.
oczywiście ,że trudno piątek wymazać z tygodnia-ale można zwyczajnie sobie robić jakiś plan na ten dzień--a raczej popołudnie-coś wymiernego , co zajmuje czas-i nie może to być jakas małoznacząca *p****-takim czyms się nałogu nie oszuka
to MUSI być coś co wymaga wysiłku
całe te tak zwane trzeźwieni- to nie zadne bajdy-srajdy-tylko proces-długi , męczący itd
nigdy nie wierz Ate-tym co opowiadają ,że odkąd cos tam coś tam--------wszystko wokół się zaczęło dziać samo -i przewaznie z ich opowieści wynika ,że cudownie, milusio itd
trzeźwienie wcale nie jest takie fajne----------to udupiony mit
takie "pogodne duszki" w zlasowanym mózgu
fajne w trzeźwieniu jest to ,że mozna wstać na drugi dzień rano bez paniki i obciachu: " ku*** co ja wczoraj nawywyjałem?", lub:
"a kto to jest ten gościu obok w łóżku?"

Ate - Śro 22 Paź, 2008 08:26

wolf napisał/a:
"a kto to jest ten gościu obok w łóżku?"
o jezu
wolf napisał/a:
" ku*** co ja wczoraj nawywyjałem?"
a bo to raz tak mialam 8|
wolf napisał/a:
trzeźwienie wcale nie jest takie fajne----------to udupiony mit
moze byloby fajne gdyby nie gora g...na ktora trzeba posprzatac a ktora sie za soba zostawilo przez chlanie wlasnie.
No i te glody, czuje sie jak narkomanka 8|

Anonymous - Śro 22 Paź, 2008 08:30

Ate napisał/a:
No i te glody, czuje sie jak narkomanka 8|
To normalne, alkohol to narkotyk, silnie uzależniający :D
wolf - Śro 22 Paź, 2008 08:35

głody mijają po jakimś czasie
mijaja w tym znaczeniu ,ze stają się rzadsze----co prawda potrafia nagle sie objawić w kompletnie " niegłodowych " sytuacjach-------ale wiesz jak jest
głód to głód-i albo albo---------to dość proste-trzeba to przetrzymać
żadna terapia, żadne mityngi, żadna religia tego za Ciebie nie zrobi
ja też nie.
żeby: trafić w cel w odległości 200 metrów z giwery-trzeba:
ustawić szczerbinkę w celowniku na 200 metrów-przeładować, nabrac powietrza-wstrzymac oddech na jakieś 10 sek, spojrzeć-niezbyt długo, bo potem oko się męczy i łzawi- i *p**** z fuzji.
metoda-to jedyne źródło sukcesu :D

nawet instynkt pierwotny jest metodą Ate-a instynkt mówi ,że:
dla alkoholika alkohol to wróg numer jeden----------reszta to jakieś ciury obozowe.
to co podpowiada w trudnych sytuacjach mózg------"napij się Ate" to nie instynkt--to jego zaprzeczenie.

kiedyś: jeden z moich psów-nawalił się winem domowej roboty/gdy je rozlewałem do flaszek/-------rzygał koszmarnie, chwiał się na nogach-cały ryj se poobojał gdy usiłował wejść po schodach----------od tamtej pory na zapach wina -reagował agresywnie- szczekał ,wściekał się-nawet na mnie patrzył podejrzliwie jak poczuł ode mnie-----------choć ogólnie to dałby się za mnie zabić :D

Ate - Śro 22 Paź, 2008 08:42

wolf napisał/a:
kiedyś: jeden z moich psów-nawalił się winem domowej roboty/gdy je rozlewałem do flaszek/-------rzygał koszmarnie, chwiał się na nogach-cały ryj se poobojał gdy usiłował wejść po schodach----------od tamtej pory na zapach wina -reagował agresywnie- szczekał ,wściekał się-nawet na mnie patrzył podejrzliwie jak poczuł ode mnie-----------choć ogólnie to dałby się za mnie zabić :D
i znowu zwierze madrzejsze od czlowieka.
wolf napisał/a:
żadna terapia, żadne mityngi, żadna religia tego za Ciebie nie zrobi
i to jest prawda, ostatnio nawalilam sie zaraz po mityngu. To musi sie stac we mnie, ja musze podjac decyzje, nikt za mnie tego nie zrobi, czyli konsekwencje, odpowiedzialnosc zawsze ponosze tez tylko ja.

Prawde mowiac myslalam ze to wszystko jest latwiejsze, ot przestane po prostu pic i wszystko z gorki. A to dopiero poczatek 8|

wolf - Śro 22 Paź, 2008 08:51

Ate napisał/a:
to jest prawda, ostatnio nawalilam sie zaraz po mityngu

to ma akurat nic do rzeczy
mozna się nawet lekko wstawić przed mityngiem-i sobie na nim siedzieć jak głąb po cichu
czas-miejsce akcji i okoliczności- to dla alkoholika rzecz wtórna
znasz chyba stare powiedzenie:
"najlepsza okazja to jej brak "?
jak nie ma powodu-to se go trzeba uroić we łbie
chocby pod postacią poczucia winy, konsekwencji przeszłości
i inne takie miazmaty

wolf - Śro 22 Paź, 2008 08:54

wiekszość pewnie wie- ,że jestem ateistą
i w żadne dusze i inne takie rzeczy nie wierzę
ale wierzę natomiast-------że , nawet jesliby bóg miał być-------to cała reszta dzieje się w umysle człowieka, po to kurde bóg dał /podobno/ ludziom =wolną wolę
zatem wniosek:
"wolna wola podlega zniewoleniu przez alkohol"
wniosek numer 2:
" ateista pijany-jest tak samo głupi jak pijany kameduła bosy", a dlaczego bosy?...bo pijany :p

rupieć - Śro 22 Paź, 2008 19:00

Muerte napisał/a:
I dlatego wolałem piątek bo poniedziałkowy nastrój był nie do zniesienia
.Początkowo też nie "lubiłem" poniedziałków....potem wtorków ....tygodni,a na końcu miesięcy cf2423f :evil:
Wiedźma - Czw 23 Paź, 2008 12:39

rupieć napisał/a:
Dzięki 15 myślom pod rozwagę , które sobie wydrukowałem i noszę przy sobie nie piję :radocha:

No, Rupieciu - skoro tak, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wstawić i u nas owe 15 myśli.
Jeżeli Tobie pomogły, to może pomogą jeszcze komuś.
Lecę wstawiać

Wiedźma - Czw 23 Paź, 2008 13:04

rupieć napisał/a:
WIEDŻMA wie o co chodzi.Jak to może przeczyta to sama wstawi.Plisssssss. rupieć :oops:

Przyznam, że nie bardzo wiem o co chodzi, Rupieciu.
Co mianowicie mam wstawić (oprócz tych 15 myśli, które właśnie wstawiłam)
Powiedz w czym rzecz, to zobaczymy co się da zrobić... :roll:

rupieć - Wto 28 Paź, 2008 17:45

Wiedźma napisał/a:
(oprócz tych 15 myśli, które właśnie wstawiłam)
Właśnie 15 myśli

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group