sabatka - Czw 13 Sie, 2009 08:28 Temat postu: judaizm właśnie przeglądam słownik judaistycznyi ciekawe pojęcie wam tu przytoczę: aguna Kobieta, której mąż zaginął bez wieści, z tego powodu nie może ona wyjść ponownie z mąż, w takiej sytuacji halacha zaleca, by rabini uczynili wszystko celem odnalezienia zaginionego, zaś Talmud pozwala uznać jako wystarczające zeznanie jednego świadka odnośnie śmierci męża opuszczonej, albo potwierdzenie, iż o tym słyszał. Ponadto mąż przed udaniem się w daleką i niebezpieczną podróż powinien zostawić żonie list rozwodowy mam nadzieje że was to zaciekawi 
http://horajec.republika.pl/literaa.html Wiedźma - Czw 13 Sie, 2009 08:39
...ffffffffffffffffffffffajnie 
Ale rzeczywiście - sporo ułatwia 
sabatka - Czw 13 Sie, 2009 08:40 
sabatka - Czw 13 Sie, 2009 08:44 amkuk "Oględziny" - następowały po rozmowie swata (szadchena) z rodzicami chłopca i dziewczyny, których przygotowywano do małżeństwa. Mieli wówczas możliwość odrzucić ofertę; gdy tego nie uczynili swat spisywał z rodzicami obojga wstępne warunki: 1/wysokość posagu narzeczonej, 2/majątek wnoszony przez narzeczonego,3/datę ślubu, ponadto przygotowywano zobowiązanie stanowiące o tym u którego z rodziców młodzi mają zamieszkać. chałka spleciona z długich kawałków ciasta - symbolizuje sznury na których król Ahaszweros powiesił nikczemnego Hamana i jego synów; spożywana jest w Purim4 a taką przeważnie można w piekarni dostać 
pterodaktyll - Czw 13 Sie, 2009 10:17 Eeech. Gdybym był bogaty.......yabadaba yabadaba du 
Jagna - Czw 13 Sie, 2009 10:17
Byłbyś wtedy szczęśliwszy ? pterodaktyll - Czw 13 Sie, 2009 10:20
Pieniądze szczęścia nie dają być może Ale kuferek stóweczek daj Boże..... Jagna - Czw 13 Sie, 2009 10:23 A jednak ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]") Wyślij więc wreszcie ten kupon
pterodaktyll - Czw 13 Sie, 2009 10:33
A znasz jakieś szczęśliwe liczby, bo mi się jeszcze nigdy nie udało trafić 
Jagna - Czw 13 Sie, 2009 10:39 Znam, ale one moje, moje 
Żartuję. Odkąd przestałam utyskiwać i szaleńczo dążyć do dobrobytu, czyli...odpuściłam, żyję bardziej na bieżąco, jestem wdzięczna za to co mam, i to mnie cieszy- to jakoś mi wystarcza, a jak mało to nagle skądś pieniądze dodatkowe się znajduja. Ponoć ma to uzasadnienie ezoteryczne- odpuść, bądź wdzięczna jakbyś juz miała, a nie zabraknie. Jakos to działa :)Niezatrzymywanie energii czy jakos tak 
pterodaktyll - Czw 13 Sie, 2009 10:54 Tak mnie naiszło Jaguś bo prawdę mówiąc podejście do problemów finansowych, to od powrotu z terapii, to mam bardzo podobne do Twojego a dodatkowo im człowiek starszy, tym potrzeby coraz mniejsze tak, że bardziej cytowałem "Skrzypka na dachu" niż z rzeczywistej potrzeby...... ale..... Gdybym był..........
Beniamin - Czw 13 Sie, 2009 12:06
nas ? a może Twoje poczucie niemożności wyrwania się z "czegoś", skłoniło Ciebie Sabat do ....hmm porównywania ? sabatka - Czw 13 Sie, 2009 12:10
nie rozumię i nie wiem o co ci chodzi ? znalazłam coś ciekawego i pomyślałam że może się zacząć dyskusja w ciekawym temacie. nie to nie Beniamin - Czw 13 Sie, 2009 12:26 dobra Sabat rozmawiajmy
Tak, w niektórych kulturach zależność Kobiet od ich szanownych małżonków jest niezwykle silna. Wynika to jednak z uwarunkowań społecznych jak i rzecz jasna kulturowych. Istnieją kraje w których taki stan rzeczy powoli się zmienia, ewoluuje. Takim krajem jest na przykład Nippon, wynika to jednak w pierwszej mierze z otwartości na zachodnie cywilizacje jak i wenętrznego postępu cywilizacyjnego. W naszym kraju wygląda to z goła inaczej. U źródeł zależności o której wyżej wspominałem stoi zaściankowość myślenia lub stan chorobowy .... Jacek - Czw 13 Sie, 2009 13:20
ja znam!!! 
ale im się jakoś nigdy nie udaje w nie trafić 
|
||||||||||||||||||||
