HydePark - Niewiedzyzm i nieświadomościowość
montreal - Śro 30 Wrz, 2009 09:00 Temat postu: Niewiedzyzm i nieświadomościowość Jednym z najważniejszych "grzechów" mojego trzeźwienia jest nieświadomość i brak wiedzy. Nie o wiedzę teoretyczna mnie chodzi jednak, ni o nieświadomość swojego uzależnienia.
Chodzi mnie o słowa, które już od chwili, kiedy pierwszy raz poszedł żem na terapię, zaczęły pojawiać się cześciej w głowie mej. I sa to słowa/stwierdzenia/klucze, których znaczenie znam, ale na 99.9% których nie kumam...
Te słowa/stwierdzenia/klucze to:
- świadomość
- podświadomość.
Od jakiegoś roku dojrzałem do stwierdzenia, że jestem jednak człowiekiem prostym, choć poprzez nałóg także skomplikowanym. "Brzytwa Ockhama" mówi, że mam wybrać wyjście, które, najprościej mówiąc, jest najprostrze. terapeuta mówi: "zanalizuj problem, wybierz za i przeciw, przypomnij sobie historię twojego picia i wybierz drogę, która będzie dla ciebie najlepsza pod względem trzeźwienia twego"
No i weź tu bądź mądrym będac głupim...
pterodaktyll - Śro 30 Wrz, 2009 09:46
montreal napisał/a: | No i weź tu bądź mądrym będac głupim.. |
Wpadnij później do mnie do kliniki, to Ci wyjaśnię o co tu chodzi. Teraz muszę lecieć
Jagna - Śro 30 Wrz, 2009 18:40
Monti a akceptujesz juz w pelni to, ze nie pijesz, ze jestes uzalezniony ? Bo wiedziec to jedno, uswiadomic sobie to drugie, ale zaakceptowac to dopiero I KROK z 12. Czy przynałeś, że przestałes kierować swoim życiem ( i piciem) ? Bez tego kroku nr 1 dalsza droga trzezwienia jest niemal niemozliwa, bo predzej czy pozniej konczy sie to wielkim bum czyli powrotem do starego- trybu życia, zachowan i picia.
|
|