Powitalnia - Witam!
Xantusia - Sob 28 Lis, 2009 00:02 Temat postu: Witam! Witam Wszystkich! Jestem Xantusia, tak nazwał mnie parę lat temu mój mężczyzna- alkoholik .Obecnie nie pije pół roku i właściwie nie wiem, czy mogę jeszcze pisać "mój".
yuraa - Sob 28 Lis, 2009 00:05
Witaj Xantuś.
on nie pije zrozumiałem. dobrze???
beata - Sob 28 Lis, 2009 00:05
Cześc.Miło poznać koleżankę.Ja też jestem żona alkoholika.
beata - Sob 28 Lis, 2009 00:08
Ech...myślałam,że będę pierwsza.
Yurra idź już spać co?
yuraa - Sob 28 Lis, 2009 00:08
akurat . mi płacą dzisiaj za niespanie
Wiedźma - Sob 28 Lis, 2009 00:10
Część Xantusia!
Wiem wiem - z pijącymi jest źle, a z tymi trzeźwiejącymi też nie za dobrze
Sporo związków wpada w kryzys gdy alkoholik przestaje pić.
Moje małżeństwo się rozpadło rok po mojej terapii...
Jacek - Sob 28 Lis, 2009 00:44
cześć Xantusia
Klara - Sob 28 Lis, 2009 08:25
Witaj Xantusiu!
Miło, że się odezwałaś. Twój nick intrygował mnie przez cały wczorajszy dzień
Bebetka - Sob 28 Lis, 2009 09:26
Cześć Xantusia
"Dziwne" rzeczy czytam od wczoraj na forum o trzeźwiejących alkoholikach.....skłoniło mnie to głębszej refleksji. Swoja drogą, ciekawe czy tak samo odbierane są trzeźwiejące kobiety alkoholiczki
stiff - Sob 28 Lis, 2009 09:49
Witaj Xan... Bebetka napisał/a: | Swoja drogą, ciekawe czy tak samo odbierane są trzeźwiejące kobiety alkoholiczki |
Teraz już nie ma takiej potrzeb, aby je odbierać -
- same wracają do domu...
Bebetka - Sob 28 Lis, 2009 09:58
stiff napisał/a: | - same wracają do domu... |
stiff - Sob 28 Lis, 2009 10:11
Bebetka napisał/a: | stiff napisał/a: | - same wracają do domu... |
|
Bebe nie dziw sie, ale tak jest, ze zony alko sa szczęśliwe jeśli mąż
spędza czas na melinie, bo maja jakiś tam spokój w domu...
A faceci ruszają w pogoń, aby zone do powrotu namówić
lub użyć środka przymusu aby jej bierny czy czynny opór złamać...
Bebetka - Sob 28 Lis, 2009 10:15
Coś w tym jest co napisałeś, ale ja pytałam o co innego no ale ok
evita - Sob 28 Lis, 2009 10:51
Ja również cię witam Xantusiu
KICAJKA - Sob 28 Lis, 2009 11:00
Dołączam się do powitań Xantusiu Mój alko nie pije 15 lat - zmienił się bardzo,zmienia nadal i wciąż ewoluuje,co raz to w inną stronę.
Xantusia - Sob 28 Lis, 2009 12:26
Dziękuję Wam za miłe powitanie, jak się zbiorę w sobie, to napiszę,ale będzie to trochę długie.Ale jest mi ciężko i chciałabym usłyszeć od Was , co o tym myślicie, jakieś spostrzeżenia.Jestem kobietą porzuconą przez alkoholika , po 7 latach.
beata - Sob 28 Lis, 2009 12:30
Pisz pisz Słoneczko
evita - Sob 28 Lis, 2009 13:00
Xantusia napisał/a: | Jestem kobietą porzuconą przez alkoholika , po 7 latach. |
jak dla mnie to ty szczęściara jesteś ! odpadło ci przynajmniej załatwianie rozdzielności, separacji itp ... ale może ty masz inne zdanie na ten temat więc zbierz się w kupę i wypłacz na silnym ramieniu forum
stiff - Sob 28 Lis, 2009 13:23
Xantusia napisał/a: | .Jestem kobietą porzuconą przez alkoholika |
Wyzwolona chyba...
KICAJKA - Sob 28 Lis, 2009 14:17
W ciągu ponad 20 lat bycia w ty temacie ,wielokrotnie na Al-Anon spotykałam przypadki rozpadu związków.Nie tylko zostawiania trzeźwiejącego alkoholika przez partnerkę,ale również zostawiali swoje współuzależnione towarzyszki trzeźwiejący alkoholicy.Smutne to ale prawdziwe i może mocno boleć.
Borus - Sob 28 Lis, 2009 17:24
KICAJKA napisał/a: | również zostawiali swoje współuzależnione towarzyszki trzeźwiejący alkoholicy. |
Witaj Xantusiu!
Jestem jednym z tych wyżej wymienionych...
rufio - Sob 28 Lis, 2009 17:56
Hejka - ja tez jestem trzeżwy alkoholik i nikogo nie zostawiłem bo na to jestem za stary i za leniwy a poza ty jest mi dobrze i tej wsp,ół tez - tak mówi wiec dlaczego nie mam wierzyc ?.prsk A tak to gdzies koło Napoleona mi jest
|
|