ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Zycie, to okrutne jest, czasami...
stiff - Nie 20 Gru, 2009 20:13 Temat postu: Zycie, to okrutne jest, czasami... W tym roku odeszła moja i nasza zarazem, przyjaciółka Wiesia,
a dziś sie dowiedziałem, ze przed dwoma miesiącami odszedł
mój serdeczny przyjaciel i druh w drodze do trzeźwości...
Dowiedziałem sie o tym dopiero dzis, bo straciłem z nim
kontakt telefoniczny...
Zaczynaliśmy trzeźwieć w tym samym czasie i razem biegaliśmy
na mityngi AA, a później byliśmy zawsze w kontakcie,
zawsze mogliśmy na siebie liczyć...
Tak to bywa, ze kiedy uda sie wyjść na prosta,
to choroba nie pozwoli dłużej sie pocieszyć życiem...
yuraa - Nie 20 Gru, 2009 20:21
tak zycie bywa okrutne i nic się z tym zrobić nie da,
często sie zastanawiałem ilu z tych swiętujących nadejście Nowego Roku nie doczeka następnego.
...trzeba z żywymi naprzód iść, po cele sięgać nowe...
jakos tak poeta pisał
Klara - Nie 20 Gru, 2009 20:22
O Wiesi też dzisiaj myślałam
Współczuję Ci Stiff z powodu utraty przyjaciela
Borus - Nie 20 Gru, 2009 20:37
yuraa napisał/a: | ...trzeba z żywymi naprzód iść, po cele sięgać nowe... | ...a nie w przywiędłych laurów liść, z uporem stroić głowę...
jeszcze dużo i głęboko siedzi we mnie i nie ptrafię sobie z tym poradzić...
evita - Nie 20 Gru, 2009 20:40
stiff napisał/a: | odszedł
mój serdeczny przyjaciel |
stanisław - Nie 20 Gru, 2009 20:58
Stiff takie jest życie ja miałem podobnie kiedy zaczynałem trzeżwieć też zmarła koleżanka Wiesia i odszedł kolega jak ja to przeżyłem ile było wemnie żalu, zlości do świata dlaczego oni.
beata - Nie 20 Gru, 2009 22:39
Przykro mi Stiff.
Ksenia34 - Nie 20 Gru, 2009 22:42
Tak ja tez myslalam o Wiesi,i o tych co odeszli.Ja poprostu sobie tlumacze ze byl ich czas .
Wiedźma - Nie 20 Gru, 2009 22:52
W takich smutnych chwilach pewnym pocieszeniem może być to,
że przed śmiercią dane im było zakosztować radości trzeźwego życia...
|
|