To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Naturalne zaprzestanie picia po 50- siątce.

Tempe - Sob 02 Sty, 2010 11:06
Temat postu: Naturalne zaprzestanie picia po 50- siątce.
Spotykam kolegów w moim wieku i starszych, którzy kiedyś pili, ale teraz spotykam ich trzeźwych.
Jeden nie pije, bo mu szkodzi i rzyga po alkoholu, drugi wypił piwo i brzuch go bolał dwa dni i nie pije.
Trzeci nie pije, bo jak mówi -"Bez alkoholu można żyć"- nie był na żadnej terapii, ani nie chodzi na AA.
Ja też mam już 49 lat i nie piję i wcale mi się nie chce pić.
Wysuwam tezę, że w tym wieku, gdzie już jest bliżej do śmierci niż dalej, naturalnie odstawia się środki zmieniające nastrój.
Mam takie trzy pewne przypadki: patrząc i obserwując moich kolegów którzy pili, a teraz, z wiekiem po prostu nie piją.
W sumie jest to pocieszające i budujące dla mnie.
Młodzi niech piją jak mają zdrowie, starsi już swoje wypili.

pterodaktyll - Sob 02 Sty, 2010 13:49

Cytat:
Wysuwam tezę, że w tym wieku, gdzie już jest bliżej do śmierci niż dalej, naturalnie odstawia się środki zmieniające nastrój.

He he, a ja się z tą tezą nie zgadzam i jako przykład podaję samego siebie :p

sabatka - Sob 02 Sty, 2010 14:04

w takim wieku to niktórzy w piachu leżą :shock:
Jacek - Sob 02 Sty, 2010 14:15

Tempe napisał/a:
Wysuwam tezę, że w tym wieku, gdzie już jest bliżej do śmierci niż dalej, naturalnie odstawia się środki zmieniające nastrój

pterodaktyll napisał/a:
He he, a ja się z tą tezą nie zgadzam i jako przykład podaję samego siebie :p

no właśnie bo to to błędne koło myślowe typu
1) - od jutra nie piję (a przychodzi jutro i co???)
-2) w młodym wieku chce się wszystkiego mieć,a starsi takich wydatków nie potrzebują
dziś jestem starszy i bez kompa bym nie potrafił żyć
3) - gdzie już jest bliżej do śmierci niż dalej, a co za różnica
kiedyś myślałem zeby choć do 50-siątki
teraz zaczynam myśleć jeszcze tak do 70-siątki
kurcze przecież ja wracam do pierwszego punktu myślowego (1)

Tempe - Sob 02 Sty, 2010 17:49

pterodaktyll napisał/a:
He he, a ja się z tą tezą nie zgadzam i jako przykład podaję samego siebie :p


A ile masz lat?

Tempe - Sob 02 Sty, 2010 17:50

Jacek napisał/a:
teraz zaczynam myśleć jeszcze tak do 70-siątki


Ja też myślę, że aby do 70 - siątki, a później się zobaczy.

Bebetka - Sob 02 Sty, 2010 17:54

Tempe napisał/a:
Wysuwam tezę, że w tym wieku, gdzie już jest bliżej do śmierci niż dalej, naturalnie odstawia się środki zmieniające nastrój.

Łomatko..... Stachu skąd Ty te tezy bierzesz :smieje:

Wiedźma - Sob 02 Sty, 2010 18:05

Bebetka napisał/a:
Stachu skąd Ty te tezy bierzesz

No właśnie, Stachu - co i rusz zaskakujesz nas takimi rewelacjami,
ot choćby tą, że ateista nigdy nie przestanie pić! :shock:
To Twoje własne przemyślenia, czy gdzieś je wyczytujesz? :roll:

Hania - Sob 02 Sty, 2010 18:08

Tempe napisał/a:
Młodzi niech piją jak mają zdrowie, starsi już swoje wypili.


a to ma być zachęta? bo tak zawiało... :szok:

Tempe - Sob 02 Sty, 2010 18:11

Hania napisał/a:
a to ma być zachęta? bo tak zawiało... :szok:


To Twoja decyzja.
Chcesz to pij, nie chcesz to nie pij.
Podstawową zasadą AA jest to , żeby nie agitować do niepicia.

Hania - Sob 02 Sty, 2010 18:20

Tempe napisał/a:
Chcesz to pij, nie chcesz to nie pij.

dla mnie to mi to lotto, ja wiem czego chcę i to mi wystarcza :)
Tempe napisał/a:
Podstawową zasadą AA jest to , żeby nie agitować do niepicia.

?? 23r może lepiej nic nie mówić czasem...

Tempe - Sob 02 Sty, 2010 18:24

Hania napisał/a:
?? 23r może lepiej nic nie mówić czasem...


Nie zaszkodzi nie raz coś powiedzieć.

Kulfon - Sob 02 Sty, 2010 18:42

Hania napisał/a:
wiem czego chcę i to mi wystarcza

Haniu, badz czujna !!

bo ja sie w sylwka przeliczylem :/ czasami tak to jest, ze mozemy sie przeliczyc :?

KICAJKA - Sob 02 Sty, 2010 18:45

Mój alko powiedział sobie "do emerytury na pewno a potem się zobaczy" - już trzy lata na emeryturze a od 15 nie pije i jakoś nie ma zamiaru-uważa,że fajnie mu się tak żyje bez picia.Jego ojciec się zapił mając 67 lat :( a brat ojca ma prawie 80 i nadal pije,ciotki popijały do śmierci po 60 tce-jedna rak, druga wylew :( Różnie to bywa i takie teorie mało kiedy się sprawdzają. 8|
Hania - Sob 02 Sty, 2010 19:34

Kulfon napisał/a:
Haniu, badz czujna !!

bo ja sie w sylwka przeliczylem czasami tak to jest, ze mozemy sie przeliczyc


wiem, dlatego jestem ostrożna i nie ufam sobie tylko tym, co siędzą w temacie :)

Hania - Sob 02 Sty, 2010 19:41

KICAJKA napisał/a:
Różnie to bywa i takie teorie mało kiedy się sprawdzają


dokładnie, dlatego napisałam, że wiem czego chcę a nie, że napewno wytrwam, bo pewności nie będę miała już nigdy, tak samo jak zaufania do siebie, nie zakładam, że już nigdy się nie napiję tylko, że nie piję dzisiaj i tak sobie powtarzam zawsze rano kiedy suszę włosy, to takie moje motto- jak to, że teraz mają miejsce kolejne dni całej reszty mojego życia, mnie to pomaga trwać w trzeźwości, ale to moje sposoby, ktoś może mieć zupełnie inne i ja tego nie neguję, to że sobie nie ufam, nie znaczy, że siebie nie znam 23r

Jacek - Sob 02 Sty, 2010 19:45

KICAJKA napisał/a:
Różnie to bywa i takie teorie mało kiedy się sprawdzają. 8|

czyli teoria punktu (1)
1) - od jutra nie piję (a przychodzi jutro i co???)

Hania - Sob 02 Sty, 2010 19:48

Jacek napisał/a:
od jutra nie piję (a przychodzi jutro i co???)


nigdy nie wiem i nie planuję co jutro będzie, nie piję dzisiaj, tu i teraz i jakiś czas już nie piję i od nowa żyję i zaczynam być szczęśliwa od nowa i znowu cieszy mnie smak i zapach kawy... i nie budź mnie losie zły- sen piękny niech trwa dfg56s

jolkajolka - Sob 02 Sty, 2010 21:12

[quote="Jacek]
czyli teoria punktu (1)
1) - od jutra nie piję (a przychodzi jutro i co???)[/quote]

Patrz punkt pierwszy :wysmiewacz:

Tak na marginesie, mój ojciec pił do śmierci w wieku 71 lat. Może by dłużej pożył,gdyby dał sie namówić na terapię. A i jakość życia miałby lepszą,tak sądzę.

Jacek - Sob 02 Sty, 2010 21:20

Hania napisał/a:
nigdy nie wiem i nie planuję co jutro będzie,

droga Haniu to
1) - od jutra nie piję (a przychodzi jutro i co???)
to krótka przestrzeń czasowa
ale ja miałem na tej zasadzie też nie można planować
lub tym bardziej co będzie za 20 lat czy 30 lat
a więc 40 latek jest wstanie se planować nie picie po 50-siątce
jeśli trudno zaplanować dziś,tylko ile razy odkładało się od jutra nie piję

baca - Sob 02 Sty, 2010 22:55

No tak czułem ze cos nie tak!!! Od kilku lat mi gorzała nie smakuje ale chleje na siłę bo co moje młode kolesie powiedzą???
To tak jak w tym kawale o tetrykach : To nieprawda że ja nic nie moge , [z kobitkami] mi sie po prostu nie chce. Hej!

pterodaktyll - Sob 02 Sty, 2010 23:30

Cytat:
A ile masz lat?

Więcej jak 50 :p

baca - Sob 02 Sty, 2010 23:33

Ptero jest dinozaurem, nie widać? Hej!
pterodaktyll - Sob 02 Sty, 2010 23:34

baca napisał/a:
Ptero jest dinozaurem, nie widać? Hej!

Nie widać. Hej!! :mgreen:

Tempe - Nie 03 Sty, 2010 08:09

baca napisał/a:
No tak czułem ze cos nie tak!!! Od kilku lat mi gorzała nie smakuje ale chleje na siłę bo co moje młode kolesie powiedzą???


Ale jesteś po 50- siątce i naturalnie zaprzestałeś pić.
A co myślałeś - że taki stary i będziesz chlał do śmierci!
Nic z tego - a kto będzie bawił wnuki?
Hej!

Wiedźma - Nie 03 Sty, 2010 09:31

Tempe napisał/a:
Ale jesteś po 50- siątce i naturalnie zaprzestałeś pić.

Przecie Baca nie zaprzestał! 34dd
A przynajmniej się tym nie chwalił na forum...

Jacek - Nie 03 Sty, 2010 11:54

Wiedźma napisał/a:
Przecie Baca nie zaprzestał! 34dd
A przynajmniej się tym nie chwalił na forum...

a nawet zaprzeczał swej 50-tce przy tym :wysmiewacz:

Bebetka - Nie 03 Sty, 2010 11:59

cóż za intrygująca dyskusja rg5th67j a niech Was :lol:
baca - Nie 03 Sty, 2010 12:32

A Pterodaktyl to dinozaur co zapylał daktyle w locie i spijał nektarek. Czasem ten nektarek był sfermentowany i tak powstała rasa dinozaurów co sobie lubią wypić!
Ad rem: stoi na stole flaszka, patrzymy na siebie i ...nic! Ale to nic!
Leży obok mnie jakas baba, nawet niezła, patrze na nią i ....nic! To jest problem.!Hej!

Wiedźma - Nie 03 Sty, 2010 12:42

:?


:pocieszacz:

baca - Nie 03 Sty, 2010 12:45

Mówisz że będzie lepiej???
Wiedźma - Nie 03 Sty, 2010 12:47

Tego nie wiem :?
Ale nie zaszkodzi pocieszyć...

Jacek - Nie 03 Sty, 2010 12:52

baca napisał/a:
Leży obok mnie jakas baba, nawet niezła, patrze na nią i ....nic! To jest problem.!Hej!

Bacusiu uwierz że w te swoją 50-tke :roll:

Tempe - Nie 03 Sty, 2010 13:08

Jacek napisał/a:
Bacusiu uwierz że w te swoją 50-tke :roll:


Dokładnie. Po piędździesiątce już się nie pije, ale jeszce kobitki się podobają.
Hej!

Jacek - Nie 03 Sty, 2010 13:35

Tempe napisał/a:
ale jeszce kobitki się podobają.

a mówią że po piędziesiątce to już nic na p
a popatrz Stasiu ty jednak odkryłeś że coś tam jest na p

pterodaktyll - Nie 03 Sty, 2010 16:10

Ja to w ogóle stawiam tezę, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce :lol2:
pterodaktyll - Nie 03 Sty, 2010 16:19

Cytat:
Leży obok mnie jakas baba, nawet niezła, patrze na nią i ....nic!

Baco!!! Jak możesz??? Nawet babski ród już Cię nie rusza???? :bezradny:

Tempe - Nie 03 Sty, 2010 17:33

pterodaktyll napisał/a:
Ja to w ogóle stawiam tezę, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce :lol2:


Trzeźwe życie - tak! Jak najbardziej!

Borus - Nie 03 Sty, 2010 18:30

Tempe napisał/a:
Po piędździesiątce już się nie pije
...jasne! pije się po secie :uoee: skąd Ty Stachu takie różne cudaczne teorie wyciągasz? 8|
to po kiego grzyba wymyślono terapie? i te inne rzeczy? :szok:

Bebetka - Nie 03 Sty, 2010 19:02

Borus napisał/a:
skąd Ty Stachu takie różne cudaczne teorie wyciągasz?

z wykopalisk? :drapie: :lol:

pterodaktyll - Nie 03 Sty, 2010 20:42

A to dalsza część tezy;
Jeszcze lepsze jest po dwóch pięćdziesiątkach g45g21

czarna róża - Pon 04 Sty, 2010 21:49

Gdyby każdy alkoholik wycofywałby się z picia bo dopadła go pięcdziesiątka i zdrowie juz nie pozwala...ech..to mój ojciec nie piłby od 18 lat...ja tam juz nie mam co do niego nadziei bo wiem że w wieku 70 lat nie ma już żadnej motywacji ani ochoty na zmianę życia,zresztą nie umiałby inaczej,wątpie by do jego otumanionego mózgu dotarła jakakolwiek idea 12 kroków...ja myślę że on miał całe życie komfort picia..nigdy nie dotarł na swoje dno,nigdy nie chorował przez picie,zdrowie ma jak tur..rodziną się nigdy nie przejmował..więc jest jak jest...
baca - Wto 05 Sty, 2010 10:21

Typowy egoista. Powinien zostac wykastrowany w wieku 12 lat. A ciebie, Czarna , spłodził by ktos inny, zapewne lepszy .

Ad rem: najlepiej pije sie po 25 tce !

Hej!

czarna róża - Wto 05 Sty, 2010 19:27

Wiesz baca czasem się zastanawiałam kim bym była gdybym się urodziła w innej rodzinie...ale takie myślenie do niczego nie prowadzi,jestem kim jestem,przyjmuje to,pogodziłam się juz z tym ze wszystko potoczyło się tak a nie inaczej...grunt to umiec wyciągac wnioski ,nie powielac błędów i po prostu życ najpełniej mimo wszystko..)))
baca - Wto 05 Sty, 2010 20:20

Zmieniłem zdanie; najlepiej pije sie z 30-tek! Na jeden łyk!

Czarna- każdy jest kowalem własnego szczęścia. Naturalnie, łatwiej jest majac oparcie w mocnej rodzinie. Hej!

kkk - Pią 15 Sty, 2010 13:53

Tempe napisał/a:
Młodzi niech piją jak mają zdrowie, starsi już swoje wypili.


1. Czuje się młodo
2. Na zdrowie nie narzekam
3. Nie chce pić - bo chce żyć

Ratunku :szok: przecież WIEK nie ma tu znaczenia ...

stiff - Pią 15 Sty, 2010 15:27

kkk napisał/a:
Czuje się młodo

To jak Ty do cholery, chciałabyś się czuć w wieku 27 lat... :roll:
Teraz dopiero tak naprawdę możesz zyc... ;)

baca - Nie 17 Sty, 2010 20:36

O w du pę! Czuje sie staro! Chlac mi sie nie chce! Ani po 50 ce ani po 100 ce. Może mi przejdzie??
To pewnie to tych antybiotykach. Hej!

Tempe - Nie 17 Sty, 2010 20:45

baca napisał/a:
O w du pę! Czuje sie staro! Chlac mi sie nie chce! Ani po 50 ce ani po 100 ce. Może mi przejdzie??
To pewnie to tych antybiotykach. Hej!


To normalny objaw w tym wieku, ze nie chce sie chlac.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group