12 KROKÓW - Intergrupa
lapet - Pią 15 Sty, 2010 07:29 Temat postu: Intergrupa Dlaczego warto przystąpić do struktur intergrupy?
Jak przekonać grupe macierzystą aby przystąpić do struktur?
Tomoe - Pią 15 Sty, 2010 13:20
Dlatego, że Wspólnota Anonimowych Alkoholików to coś więcej niż jedna grupa.
Oczywiście każda grupa nazywająca siebie grupą AA może działać poza strukturami całej Wspólnoty. Bo kto jej tego zabroni?
Tylko że taka izolacja może doprowadzić do błędnych interpretacji programu Wspólnoty, a zwłaszcza błędów w rozumieniu i realizacji 12 Tradycji AA.
Grupie jest łatwiej się rozwijać i łatwiej przestrzegać zasad całej Wspólnoty, jeśli ma poprzez swoich przedstawicieli bieżący, regularny kontakt z intergrupą, regionem, służbą krajową AA.
Jak przekonać grupę, że warto?
Poddać taki pomysł grupie pod głosowanie.
Niech sumienie grupy w głosowaniu rozstrzygnie, czy chce ona działać w strukturach Wspólnoty, czy w oderwaniu od tych struktur.
lapet - Pią 15 Sty, 2010 15:12
Wiem że przeszkodą są pieniądze, tzn. oddanie ich (60-20-10-10)
yuraa - Pią 15 Sty, 2010 15:32
a czyją własnością sa pieniądze po wrzuceniu ich do kapelusza??
grupy ?? skarbnika może ?? czy też zarządzającego grupą ??
to są pieniądze wspólnoty AA i AA wspaniałomyslnie pozwala grupie zostawic sobie 60 % tej kasy a resztę sugeruje przeznaczyć: 20 na intergrupę, 10 na region i 10 na służby krajowe. te pieniądze nie są przejadane, drukuje się za nie literaturę, utrzymuje w każdym regionie punkt info- kontaktowy itp
bywa że grupa nie uczestniczy w strukturach a potem robi wielki raban bo nie została ujęta w ogólnopolskim czy lokalnym spisie grup, nie docierają do niej informacje z "centrali".
a duzo by o tym mozna
spytaj Lapet czy ludzie z Twojej grupy byli we Wrocławiu na XXXV leciu, albo na iinne zloty jeżdżą i czy takie zloty same się robią i za nic
lapet - Pią 15 Sty, 2010 15:41
yuraa napisał/a: |
czy ludzie z Twojej grupy byli we Wrocławiu na XXXV leciu, albo na iinne zloty jeżdżą i czy takie zloty same się robią i za nic |
We wrocławiu był wiem jeden, a na rocznicowe to jeździ może z 4 osoby od nas
Jutro wybieramy sie na Sułkowice na 2 rocznice powstania grupy
lapet - Pią 15 Sty, 2010 16:10
yuraa napisał/a: | a czyją własnością sa pieniądze po wrzuceniu ich do kapelusza??
grupy ?? skarbnika może ?? czy też zarządzającego grupą ??
to są pieniądze wspólnoty AA i AA wspaniałomyslnie pozwala grupie zostawic sobie 60 % tej kasy a resztę sugeruje przeznaczyć: 20 na intergrupę, 10 na region i 10 na służby krajowe. |
-gdzie tak jest napisane?
stiff - Pią 15 Sty, 2010 16:23
lapet napisał/a: | -gdzie tak jest napisane? |
Nigdzie, a są to prawa zwyczajowe, niezobowiązujące...
Spotykałem sie z tym, ze na intergrupę przeznaczano 20 zl polskich...
yuraa - Pią 15 Sty, 2010 17:40
Lapet ale Ty dociekliwy jesteś,
gdzies tam jest, kiedys czytałem, nie wiem nie pamietam gdzie, moze w Zdroju, może w skrytce. utkwiło mi w pamięci to napisałem.
z ulotki wydanej przez BSK:
" kiedy wrzucasz pieniadze do kapelusza wspierasz swoją grupę AA i AA na całym świecie. swym wsparciem przyczyniasz się do tego, że:
- mozemy korzystać z profesjonalnie wydanej literatury AA
-AA mogą się spotykać i opłacać wykorzystywane lokale
- działają telefony kontaktowe
-więźniowie otrzymują literaturę AA
-możemy organizować spotkania z profesjonalistami i sympatykami AA
-służba jest dostępna dla każdego AA
-twój głos jest słyszalny na całym świecie poprzez uczestnictwo naszych delegatów w spotkaniach międzynarodowych"
a jak się wpisze w google : "aa płacą za swoje wydatki" to ciekawostka ale wyskakuje m,in link do strony Nadzieja Mielec
Tomoe - Pią 15 Sty, 2010 19:22
lapet napisał/a: |
-gdzie tak jest napisane? |
Taka sugestia jest zawarta w ulotce, a właściwie w takim liście, który raz w roku kieruje do wszystkich grup AA (za pośrednictwem regionów i intergrup) Biuro Służby Krajowej, rozliczając się równocześnie ze swoich wydatków.
Ale to jest tylko sugestia.
Swoją drogą, na ostatnim spotkaniu naszej intergrupy był omawiany temat "Na co są przeznaczane pieniądze z kapelusza".
Tomoe - Pią 15 Sty, 2010 19:39
yuraa napisał/a: |
spytaj Lapet czy ludzie z Twojej grupy byli we Wrocławiu na XXXV leciu, albo na inne zloty jeżdżą i czy takie zloty same się robią i za nic |
Zlot z okazji XXXV-lecia AA w Polsce, który się odbył we Wrocławiu, finansowany był z dwóch źródeł:
1. Wpisowe samych uczestników zlotu - pobierane przy rejestracji.
2. Dobrowolne wpłaty grup AA, które odpowiedziały na apel organizatorów zlotu, aby wpłacać na konto zlotu symboliczną złotówkę z każdego mityngu.
Zlot nie był więc finansowany z tych sugerowanych 40 procent "kapeluszowego" które poszczególne grupy przekazują na potrzeby swojej intergrupy, swojego regionu i Biura Służby Krajowej.
stiff - Pią 15 Sty, 2010 19:58
Tomoe napisał/a: | "Na co są przeznaczane pieniądze z kapelusza". |
Jedyne co mi przychodzi do głowy,
to na dokarmianie białych myszek...
Tomoe - Pią 15 Sty, 2010 20:05
Na dokarmianie białych myszek są przeznaczane pieniądze z akcyzy oraz wpływy z koncesji na sprzedaż alkoholu, czyli tak zwane "korkowe".
A to, czego myszki nie przejedzą, idzie na dotacje dla klubów abstynenta. I przejadają to abstynenci.
stiff - Pią 15 Sty, 2010 20:19
Cytat: | I przejadają to abstynenci.
|
Czyli białe króliczki, które wyskakują później z tego kapelusz...
lapet - Pią 15 Sty, 2010 20:24
yuraa napisał/a: |
a jak się wpisze w google : "aa płacą za swoje wydatki" to ciekawostka ale wyskakuje m,in link do strony Nadzieja Mielec |
To strona niby internetowej grupy AA nadzieja
Wiem czyja
Nie jest to strona grupy
Grupa nie posiada oficjalnej strony
Tylko e-mail kontaktowy aa.mielec@gmail.com nie przez wszystkich nadal akceptowany
stiff - Pią 15 Sty, 2010 20:29
Cytat: | Nie rozumie, dlaczego ludzie nie chcą rozumieć |
Ja to zaczynam rozumieć jedno, ze Twoje intencje,
sa rożne od tematów jakie zakładasz, a służą za kamuflaż,
aby nas przekierować na Twoje forum...
Robisz to dość nachalnie i nieudolnie, aby tego nie zauważyć...
KICAJKA - Pią 15 Sty, 2010 20:31
stiff napisał/a: | Czyli białe króliczki, które wyskakują później z tego kapelusz.. | Ciekawa teoria- znalazł się taki co mu króliczki pogłowie chodzą zamiast białych myszek Miałbyś się z pyszna jakby Ci mój wyskoczył a jeszcze majtnął tylnią łapką
Bebetka - Pią 15 Sty, 2010 20:35
stiff napisał/a: | aby nas przekierować na Twoje forum... |
A jakie forum? Na tej stronie fajnie jest wyeksponowana nasza Dekadencja
stiff - Pią 15 Sty, 2010 20:41
Bebetka napisał/a: | Na tej stronie fajnie jest wyeksponowana nasza Dekadencja |
Ja tez wyeksponowałem co mam na myśli...
Bebetka - Pią 15 Sty, 2010 20:43
stiff napisał/a: | Ja tez wyeksponowałem co mam na myśli... |
aha
stiff - Pią 15 Sty, 2010 20:45
Czuje, ze ktoś próbuje mnie w wala robić,
a na to mojej zgody nie ma...
Jolek - Pią 15 Sty, 2010 21:09
stiff napisał/a: | Cytat: | Nie rozumie, dlaczego ludzie nie chcą rozumieć |
Ja to zaczynam rozumieć jedno, ze Twoje intencje,
sa rożne od tematów jakie zakładasz, a służą za kamuflaż,
aby nas przekierować na Twoje forum...
Robisz to dość nachalnie i nieudolnie, aby tego nie zauważyć... | Wygląda że jednak udolnie skoro zauważyłeś.Wskazane jest nawet od czasu do czasu zmieniać forum bo i ludzie inni piszą,są inne tematy.Lapet nie stoi biernie z boku tylko słucha i pyta, to tak trudno odpowiedzieć?tylko węszysz Stiff podstęp?Jeśli nawet stara się przekierować na swoje forum to nie zbrodnia.Byłam tam wielokrotnie i mi się bardzo podoba,tyle że mało osób o nim wie.
stiff - Pią 15 Sty, 2010 21:18
Jolek napisał/a: | .Byłam tam wielokrotnie |
Tu byłaś...
http://www.zlotemysli.pl/...-sie-mowic.html
Pelna komercha...
Jolek - Pią 15 Sty, 2010 21:38
Teraz to zrobiłeś reklame tej stronie,JA tam nie byłam,a teraz zaglądnęłam z ciekawości,jest niezła wielkie dzięki za adres
lapet - Pią 15 Sty, 2010 22:00
Stiff
Czepiasz się o książke która może być komuś pomocna http://zlotemysli.pl/bart...-sie-mowic.html a zszedłeś z tematu
stiff - Pią 15 Sty, 2010 22:13
Jolek napisał/a: | Teraz to zrobiłeś reklame tej stronie |
Jeśli coś robię to do końca i wiem o czym pisze...
stiff - Pią 15 Sty, 2010 22:14
lapet napisał/a: | Czepiasz się o książke |
Lapet...
lapet - Nie 17 Sty, 2010 22:43
Co to temat wyczerpany?
yuraa - Czw 18 Mar, 2010 14:50
odświeżam temat bo dotarło do mnie że ktoś komuś gdzieś tam zabrania uczestniczyć w spotkaniu intergrupy, motywując to tym że przecież grupa świetnie sobie radzi bez wytycznych z "góry".
Sytuacja jest taka że grupka młodszych stażem w AA chciałaby nawiązać wspólpracę z innymi grupami, coś robić i napotyka opór starych wyjadaczy. bo po co cokolwiek zmieniać.
ja myślę że tak jak alkoholik który straci kontakt z innymi trzeźwiejącymi alkoholikami może popaść w kłopoty tak grupa zamykająca się , odchodząca od innych grup przestaje pełnić swoją podstawowa funkcję tzn niesienie poslania tym co jeszcze cierpią.
tu wkleje artykuł który popełniłem rok temu w jednym z biuletynów regionalnych AA
Cytat: | Po co nam intergrupa?????????
Parę lat temu przyszedłem do wspólnoty AA, trafiłem na grupę przy ośrodku terapii, zaakceptowałem ją taką jaka była.
Po kilku mityngach pomyslałem ze dobrze by było zobaczyć jak to wygląda na innych grupach w mieście. Tam dopiero spotkałem ludzi z wieloletnia , ugruntowana abstynencją, czy trzeźwoscią jak kto woli. Dzis z perspektywy lat oceniam że była to dobra decyzja- iść miasto, nie kisić się wśród nowicjuszy z terapii.Chyba dopiero widząc ludzi ze "stażem" UWIERZYŁEM że ja też mogę.Długo, długo trwało zanim pierwszy raz usłyszałem o intergrupie. Co to za twór, po co??? - eh, pewnie jakaś władza, zarządcy jacyś po prostu jacyś ONI. Nie interesuje mnie to.
I tak sobie chodziłem na mityngi, będąc "konsumentem" nic z siebie nie dając. Potem był żlot regionu w Sarbinowie w 2004 i znowu skonsumowałem coś co jacyś ONi przygotowali. Na mityngach słyszałem jak ktoś byl na intergrupie i mówi że gdziś grupa zmieniła miejsce pobytu, któras inna organizuje swoją rocznicę, jest potrzebny człowiek do dyżurowania w punkcie informacyjnym, ktos literaturę rozprowadza. Jakies ciało nadrzędne tym zarządza ale przecież w AA nikt nie rządzi- wątpliwości, watpliwości. to rządzi czy nie rządzi w końcu???
Na spotkanie intergrupy trafiłem przypadkiem i z dużymi oporami. Nic nie rozumiałem z tego co tam gadali- ale oszołomy, aktywiści, ze też im sie chce.
Wracając do domu dotarło do mnie, że jednak są te oszołomy potrzebne choćby po to bym wiedział gdzie się mityngi odbywają. miałem w portfelu taka karteczkę ze spisem grup i pod spodem małymi literkami: sporządzil Wiesiek.
Na następne spotkanie intergrupy jechałem już z ciekawoscią i z myslą : a może i ja się na cos przydam???
Przydałem się.
to tyle o sobie, teraz o intergrupie - co to jest co robi.
Intergrupa "Fala" bo tak się nazywa skupia przedstawicieli grup z okolic Szczecina, kilku kilkunastu -różnie z frekwencją bywa.
Podobnie jak grupa AA ma Fala swoje służby:
- prowadzący-rzecznik intergrupy
-skarbnik
- sekretarz
-kolporter literatury
-przedstawiciel d/s kontaktów z mediami
- pelnomocnik punktu kontaktowego
-łącznik z internetem
nie są to jakieś figury, tylko jedni z nas alkoholików z kilkuletnią abstynencją, przeważnie "zahartowani" w służbach na grupie.
Spotkania intergrupy służą głównie wymianie informacji: co słychać w grupach, gdzie i jak niesiemy posłanie AA, informowaniem o terminach i miejscach wydarzeń aowskich. ale też ich organizacją.wysłuchujemy wniosków od grup
Na spotkaniach zgłaszamy kandydatów do służby w regionie, rozpatrujemy potrzebę wysłania delegata na spotkania na szczeblu krajowym.
Wszystkie wnioski są głosowane i z uwagą wysłuchiwane są głosy sprzeciwu.
Ze spotkania sporządzane jest sprawozdanie.
Spotykałem się z zarzutami że intergrupa przejada powierzone jej wpłaty grup.
Powiem tyle że nie ma nic za darmo dzisiaj, wysłanie delegata do Warszawy- kosztuje, druk ulotek i plakatów- kosztuje utrzymanie punktu kontaktowego- kosztuje i dużo innych wydatków.Skarbnik sporządza dokładny wykaz wpływów i wydatkow, dostępny do wglądu dla każdego AA.
Myślę że rozwiałem trochę wątpliwości, odpowiedziałem na niektóre pytania.
Niedowiarków zapraszam na spotkanie intergrupy.
Służba jest dostępna dla każdego AA.
Pozdrawiam Jurek
Paweł jesli uważasz to możesz cos dopisać
|
cenzor - Czw 08 Kwi, 2010 05:03 Temat postu: PRZYNALEŻNOŚĆ DO STRUKTÓR AA Pisze po raz pierwszy i od razu zadam pytanie - Czy grupa AA, która istnieje 18 lat i nie należy do struktur AA może twierdzić, ze jest Wspólnota, raczej zbiorem ludzi którzy nie piją alkoholu takim klubem w którym mówi się o wszystkim ale nie o programie 12-KROKÓW, gdzie tradycje ustala prezes stowarzyszenia niby trzeźwościowego znazwy.
pterodaktyll - Czw 08 Kwi, 2010 06:48
cenzor napisał/a: | Pisze po raz pierwszy i od razu zadam pytanie - Czy grupa AA, która istnieje 18 lat i nie należy do struktur AA może twierdzić, ze jest Wspólnota, raczej zbiorem ludzi którzy nie piją alkoholu takim klubem w którym mówi się o wszystkim ale nie o programie 12-KROKÓW, gdzie tradycje ustala prezes stowarzyszenia niby trzeźwościowego znazwy. |
Moim zdaniem jest to bez znaczenia. Ważny jest cel a nie to jak jest nazywany. Jeżeli ta struktura spełnia swoje zadanie to co za znaczenie ma jak ją nazwiesz?
yuraa - Czw 08 Kwi, 2010 07:57
hej cenzor
jesli grupa ludzi łamie wiekszość tradycji AA, (w tym co napisaleś znalazłem łamanie kilku)
a może wszystkie, to nie jest grupą AA tylko zbiorem ludzi pod kierownictwem jakiegos prezesa
ZbOlo - Czw 08 Kwi, 2010 09:39
yuraa napisał/a: | jesli grupa ludzi łamie wiekszość tradycji AA [...] to nie jest grupą AA |
...szczerze mówiąc myślę podobnie, z tym, że zastrzegam... byłem tylko na około 30 mityngów, więc jestem w tej sprawie "lejkiem"...
Keszel - Czw 08 Kwi, 2010 12:38
Cytat: | Pisze po raz pierwszy i od razu zadam pytanie - Czy grupa AA, która istnieje 18 lat i nie należy do struktur AA może twierdzić, ze jest Wspólnota, raczej zbiorem ludzi którzy nie piją alkoholu takim klubem w którym mówi się o wszystkim ale nie o programie 12-KROKÓW, gdzie tradycje ustala prezes stowarzyszenia niby trzeźwościowego znazwy. |
Jak temu Zbiorowi Ludzi jest z tym dobrze i pomaga im to nie pić, to Ok.
Nic Mi do tego.
Tylko na boga chińskiego - niech nie nazywają się Grupą AA.
Z tym, że ja tak naprawdę, to mogę im skoczyć na pukiel,
jeśli dalej uważają się za Grupę AA.
Co?
Przez internet mam zaprotestować tej kwesti?
Mam cenzor do Ciebie taką prośbę:
- Jeśli możesz to podaj Nam, tu na forum, bliższe namiary tej Formacji Trzeźwościowej.
Gdzie?
Kiedy?
W jakich godzinach ?
... chyba, że są tak utajnieni anonimowo, że nijak do Nich trafić nie można.
Keszel - Śro 14 Kwi, 2010 07:25
Hej, hej cenzor.
Wpadłeś tu na Forum nieco rozgoryczony i nic.
Nic dalej Nam nie powiesz?
A może ta Formacja Trzeźwościowa jest tak anonimowo zakonspirowana,
że w żadnym wypadku nie można podać na nia namiarów?
Ja tak naprawdę to nie byłem w wojsku - bo byłem pisarzem u takiego majora politycznego.
Najwyższą klauzulę tajności miały dokumenty z napisem:
- Tajne, spec. znaczenia - przed przeczytaniem koniecznie spalić.
Jolek - Nie 18 Kwi, 2010 20:43
Witam na forum cenzora. Ciesze się że miałeś odwagę o tym napisać. To wszystko pasuje mi na grupę do której uczęszczam na tzw,mityngi. Mówi się o troskach , radościach, a o przerabianiu kroków czy tradycji się zapomina. Ostatnio na mityngu miałam poważny problem , który zagraża mojemu trzeźwieniu , lecz w zamian usłyszałam o chorobach takich jak prostata,rehabilitacja. Nie wytrzymałam i po prostu wyszłam. Prowadzący zamyślony nawet nie słyszy jak kończę swoją wypowiedź /dziękując/ a on patrzy i nie wie co dalej bo nastała cisza,dopiero inni głośno wrzeszczą że skończyłam. Takie mityngi to kpina i obraza dla innych chcących trzeźwieć alkoholików.
Ula - Pon 19 Kwi, 2010 05:14
Jolek napisał/a: | Witam na forum cenzora. Ciesze się że miałeś odwagę o tym napisać. To wszystko pasuje mi na grupę do której uczęszczam na tzw,mityngi. Mówi się o troskach , radościach, a o przerabianiu kroków czy tradycji się zapomina. Ostatnio na mityngu miałam poważny problem , który zagraża mojemu trzeźwieniu , lecz w zamian usłyszałam o chorobach takich jak prostata,rehabilitacja. Nie wytrzymałam i po prostu wyszłam. Prowadzący zamyślony nawet nie słyszy jak kończę swoją wypowiedź /dziękując/ a on patrzy i nie wie co dalej bo nastała cisza,dopiero inni głośno wrzeszczą że skończyłam. Takie mityngi to kpina i obraza dla innych chcących trzeźwieć alkoholików. |
Nie stety ja tez chodze na takie mitingi.Wiec jak sie tylko da to jade gdzie indziej.
Tempe - Pon 19 Kwi, 2010 07:53
Jolek napisał/a: | chorobach takich jak prostata |
To są też śmiertelne choroby i dla kogoś mogą być ważne.
Trzeba słuchać wszystkich.
ZATOICHI - Pią 07 Maj, 2010 00:12
Może zamias przekonywać postaraj się zachęcić kogo możesz do wyjazdu na spotkanie takiej intergrupy i tam zapytajcie co mają dla was do zaoferowania, co robią itd, następnie podzielcie się tym za najbliższym spotkaniu waszej grupy.. i za miesiąc pojedźcie znowu itd...pokazać że nie taki djabeł straszny jak go malują a intergrupa to też MY a nie jacyś tam ONI. Pozdrawiam.
mirekbardini - Wto 22 Mar, 2011 08:50
yuraa napisał/a: | hej cenzor
jesli grupa ludzi łamie wiekszość tradycji AA, (w tym co napisaleś znalazłem łamanie kilku)
a może wszystkie, to nie jest grupą AA tylko zbiorem ludzi pod kierownictwem jakiegos prezesa |
Toz to bzdet i prosze Jurek nie osmieszaj sie .Czytam wpisy na tym forum i do tej pory
mialem wielki szacun dla ciebie ,wiec pisz o tym co wiesz napewno.
Z dwunastu koncepcji:jakakolwiek grupa alkoholikow zebrana razem w celu
dazenia do trzezwosci moze nazywac sie grupa AA -przy zalozeniu,ze -jako
grupa-nie ma innego celu czy powiazania.(z broszury"grupa AA gdzie wszystko sie zaczyna)
yuraa - Wto 22 Mar, 2011 10:47
drogi Mirku pozwól mi pozostać przy swoim zdaniu.
podkreślił bym w tym co napisałeś;
mirekbardini napisał/a: | jako
grupa-nie ma innego celu czy powiazania. |
a tekst pochodzi z rozszerzonej wersji tradycji trzeciej a nie z dwunastu koncepcji, ktore to koncepcje wogóle nie mówia o funkcjonowaniu grupy jako takiej
Cytat: | 12 KONCEPCJI SŁUŻB ŚWIATOWYCH AA
1. Ostateczna odpowiedzialność oraz najwyższy autorytet służb światowych powinien zawsze
spoczywać w zbiorowym sumieniu naszej wspólnoty jako całości.
2. Konferencja służb światowych jest czynnym głosem i skutecznym sumieniem całej naszej
społeczności, dla prawie każdego praktycznego celu w jej światowych sprawach.
3. Dla zapewnienia efektywnego przewodnictwa powinniśmy przyznać każdej służbie AA –
konferencji, radzie służb, spółką usługowym, personelowi, komitetom i wykonawcą tradycyjne
„prawo decyzji”.
4. Na wszystkich szczeblach odpowiedzialności powinno być zachowane tradycyjne „prawo do
uczestnictwa” pozwalające na reprezentatywne głosowanie, w odpowiedniej proporcji do
odpowiedzialności, którą każdy powinien wykazać.
5. W całej naszej strukturze powinno obowiązywać „prawo do apelacji”, tak aby, opinie mniejszości
były wysłuchane, a osobiste skargi staranie rozpatrzone.
6. Konferencja uznaje, że główna inicjatywa i czynna odpowiedzialność za większość spraw służb
światowych powinny być spełniane przez powierników konferencji działających jako zarząd służb.
7. Karta i prawo zwyczajowe zarządu służb światowych są przyjętymi instrumentami,
upoważniającymi do kierowania i prowadzenia spraw służb światowych. Karta konferencji nie jest
dokumentem prawnym, opiera się na tradycji i środkach finansowych przeznaczonych na uzyskanie
ostatecznej skuteczności.
8. Powiernicy wytyczają ogólne kierunki działania, zarządzają finansami, sprawują pieczę nad ciągle
aktywnymi służbami, co jest możliwe dzięki wybieraniu dyrektorów wszystkich tych jednostek.
9. Dobre przewodzenie służbą na wszystkich szczeblach jest nieodzowne dla naszego przyszłego
funkcjonowania oraz bezpieczeństwa. Początkowo przewodzenie służbą, kiedyś sprawowane przez
założycieli, musi być przyjęte przez powierników.
10. Odpowiedzialność ponoszona w służbach powinna być odzwierciedleniem autorytetu w służbie,
którego zakres winien być możliwie dokładnie określony.
11. Powiernicy powinni zapewniać najlepsze komitety, dyrektorów służb, personel i doradców. Skład,
kwalifikacje, sposób wprowadzenia do służb, jak również prawa i obowiązki zawsze będą
przedmiotem ich poważnej troski i zainteresowania.
12. Konferencja będzie przestrzegać ducha tradycji AA dbając o to by:
- nigdy nie stała się ośrodkiem nadmiernego bogactwa i władzy
- podstawową zasadą finansowania było zapewnienie funduszy operacyjnych oraz niezbędnych
rezerw,
- żaden z jej członków nie stanął w pozycji autorytatywnej władzy nad innymi,
- do wszystkich ważnych decyzji dochodzono przy pomocy dyskusji i głosowania, a gdy to
tylko możliwe podejmowano je jednogłośnie,
- nie stała się polem rozgrywek personalnych ani zarzewiem polemik publicznych,
- nigdy nie działała jak rząd i żeby podobnie jak społeczność, której służy na zawsze
pozostawała demokratyczna w swym duchu i działaniu
|
mirekbardini - Wto 22 Mar, 2011 11:14
Wiec uwazasz ,ze w broszurce pt Grupa AA gdzie wszystko sie zaczyna,pisza nieprawde .
Albo czy w 12 Koncepcji w Gwarancji Szostej ?
Ty mozesz miec swoje zdanie i przy nim pozostac ale nie mozesz wprowadzac w blad innych
mirekbardini - Wto 22 Mar, 2011 11:23
yuraa napisał/a: | drogi Mirku pozwól mi pozostać przy swoim zdaniu.
podkreślił bym w tym co napisałeś;
mirekbardini napisał/a: | jako
grupa-nie ma innego celu czy powiazania. |
a tekst pochodzi z rozszerzonej wersji tradycji trzeciej a nie z dwunastu koncepcji, ktore to koncepcje wogóle nie mówia o funkcjonowaniu grupy jako takiej
|
To jezeli pochodzi z trzeciej Tradycji nie jest dla Ciebie wiazace ?
Czyli masz swoje zdanie bo tak chcesz?
yuraa - Wto 22 Mar, 2011 11:50
wrócmy zatem do wpisu cenzora
cenzor napisał/a: | raczej zbiorem ludzi którzy nie piją alkoholu takim klubem w którym mówi się o wszystkim ale nie o programie 12-KROKÓW, gdzie tradycje ustala prezes stowarzyszenia niby trzeźwościowego znazwy. |
co to znaczy że tradycje ustal prezes? co to znaczy że mówi sie o wszystkim ale nie o programie 12 kroków ?
ja nie kwestionuję tego co w broszurce i innych tekstach AA napisane jest, ja w tym wpisie cenzora widzę że grupa mimo że niezalażna we wszystkich swoich poczynaniach tradycje traktuje wybiórczo.
a gdzie jedność z innymi AA, a jak to ma się do całości AA a czy sprawy ambicjonalne czy tez o zgrozo majątkowe rzeczonego prezesa nie odrywają ich aby od glównego celu.
mirekbardini - Wto 22 Mar, 2011 12:01
Jurku z tymi zarzutami zgadzam sie z toba i z cenzorem w 100%tylko jaki masz wplyw na to co wyrabia ten facet? Zaden ,jedynie ta grupa na ,ktorej tak sie dzieje jest wladna
pominac gostka w nastepnych wyborach.Tu klania sie odpowiedzialnosc uczestnikow grupy.
Jakiego wybierzemy sluzebnego takiego mamy.
yuraa - Wto 22 Mar, 2011 19:07
no w sumie racja , kimże ja jestem by odmawiać komukolwiek, jakiejkolwiek grupie ludzi nazwania siebie grupą AA czy aa.
trafiłem kiedyś na grupę gdzie na poczesnym miejscu stał krucyfiks i spotkanie zaczęło sie odmówieniem Ojcze Nasz.
mozna by rzec że skoro maja inne powiązania grupą AA nie mogą się nazywać a jednak w oficjalnym spisie grup aprobowanym przez BSK widnieją
Tomoe - Śro 23 Mar, 2011 10:07
My mamy mityngi w salce przy kościele.
Z racji tego na ścianach wiszą religijne obrazy i krzyż.
My jesteśmy jedną z wielu grup korzystających z tej salki.
Z tym że pozostałe grupy - to grupy "przyparafialne" - ministranci, grupa modlitewna kobiet, orkiestra dęta "kamilianie", dzieci przygotowujące sie do bierzmowania itp. - więc tamte grupy nie płacą za użytkowanie tego pomieszczenia. My płacimy czynsz.
Jako grupa AA też zaznaczyliśmy swoją obecność w tym pomieszczeniu. Mamy dwie własne tablice korkowe ze swoimi materiałami. Powiesiliśmy też na ścianie "Modlitwę o Pogodę Ducha" oraz 12 kroków i 12 tradycji w formie dużych plakatów.
Natomiast zabawna sprawa jest wtedy, kiedy przed mityngiem wieszamy na ścianie tabliczkę z napisem "AA - mityng otwarty" lub "AA - mityng zamknięty".
W tym celu musimy zdjąć ze ściany portret papieża, żeby skorzystać z haczyka, na którym on wisi.
Zabawnie jest, kiedy ktoś zapomni ten portret zdjąć albo mu się nie chce.
Wtedy papież ma napis "AA" na torsie...
A jeśli chodzi o modlitwę "Ojcze nasz" to ja słyszałam, że w USA ona jest odmawiana na końcu mityngów AA.
A "Modlitwa o Pogodę Ducha" - na początku.
sabatka - Śro 23 Mar, 2011 10:12
Tomoe napisał/a: | żeby skorzystać z haczyka |
może wbić drugi haczyk
ZbOlo - Śro 23 Mar, 2011 10:16
sabatka napisał/a: | może wbić drugi haczyk |
...oby nie w papieża...
Tomoe - Śro 23 Mar, 2011 10:17
No właśnie że to nic nie da. Bo to myśmy ten haczyk wbili, w celu wieszania naszej tabliczki. A papieża tam powiesił pod naszą nieobecność ktoś inny.
Mamy obawy, że jak wbijemy nowy haczyk w innym miejscu, to nam na nim powieszą kolejny religijny obrazek...
Nie bedziemy się przecież z papieżem kłócić.
Czasem sobie wisi, a czasem leży na parapecie...
ZbOlo - Śro 23 Mar, 2011 10:17
Tomoe napisał/a: | Czasem sobie wisi, a czasem leży na parapecie... |
...ciekawe co będzie robił po 1 maju...???
Tomoe - Śro 23 Mar, 2011 10:22
U nas wisi ten aktualny...
ZbOlo - Śro 23 Mar, 2011 10:31
Tomoe napisał/a: | U nas wisi ten aktualny... |
...z aureolą...???
Tomoe - Śro 23 Mar, 2011 10:33
Ale się uśmiecha...
|
|