czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
HydePark - POMYSŁ NA BIZNES
evita - Wto 09 Mar, 2010 13:44 Temat postu: POMYSŁ NA BIZNESMoże ktoś z was ma jakiś ciekawy pomysł na jakiś prywatny biznes i podzieliłby się tymi wiadomościami z innymi ? Jest na forum kilka osób bezrobotnych i zapewne też skorzystaliby z porad ! Ja osobiście szukam jakiegoś sposobu na przetrwanie od pewnego czasu z tej prostej przyczyny, że byłaby to dla mnie jakaś droga do usamodzielnienia się finansowego. Mogłabym wyjść na prostą ze starymi długami zaczynając jednocześnie nowy etap w życiu. Wiem, że kasa sama z nieba nie spada i trzeba się napracować, żeby zarobić ale co z tego skoro nie mam takiej możliwości ja jestem w stanie uzyskać jakieś pieniądze z UE na początek, inni zapewne też tylko ciągle brak pomysłu evita - Wto 09 Mar, 2010 13:50 dla tych, których stać na to, żeby zainwestować jeszcze jakąś gotówkę ze swojej kieszeni to mam jeden pomysł, który akurat w mojej okolicy na pewno by wypalił ale nie wiem jak jest w innych rejonach !
To jest uzupełnianie klimy w samochodach. Jest to trochę sezonowy biznes ale jednak samochodów z kliamtyzacją jest coraz więcej a więc i coraz więcej klientów minusy ? koszt odpowiednich urządzeń skromnie licząc trzeba by w same urządzenia władować ponad 20 tys. no i dobrze jest mieć własne podwórko, garaż, wiata żeby uniknąć kosztów odnajmu miejsca !Klara - Wto 09 Mar, 2010 13:54 Może wikliniarstwo?
Umiesz wyplatać cudeńka?stiff - Wto 09 Mar, 2010 13:59 Przyznam, ze na prawe Cie podziwiam, bo mi brak pomysłu i entuzjazmu do czegokolwiek,
a nawet nie chce mi sie myśleć co z tym zrobić...
Chodzi przede wszystkim o to, ze poruszam sie w starych schematach,
które dają mi jakieś bezpieczeństwo socjalne, ale nic poza tym...
Brak mi motywacji i impulsu do działania...evita - Wto 09 Mar, 2010 14:02
Klara napisał/a:
Może wikliniarstwo?
Umiesz wyplatać cudeńka?
u mnie to nie wypali znam swój rynek i uwierz mi Klaro, że ciężko jest cokolwiek zrobić coś czego jeszcze by nie było w mojej okolicy ! trochę mnie ogranicza też fakt, że to mała miejscowość do 20 tys. mieszkańców więc raczej musiałabym się nastawić na coś co będzie wykraczało poza granice mojego powiatu
dla tych, którzy mieszkają w większych miejscowościach, miastach wojewódzkich mam jeszcze jeden pomysł wynajem samochodów ale nie takich zwykłych tylko pamiątek z czasów PRL Trabant i stara poczciwa Syrena mają niesamowite wzięcie wśród nowożeńców i gości z zachodu ! Bryki można kupić za nie duże pieniądze i odpowiednio odpicować co już jest jakimś kosztem ! poza tym odpowiednia reklama jest w tym przypadku prawdziwą dźwigną handlu więc też jest to jakiś koszt ale za to w necie można za darmo zrobić niezłą reklamę yuraa - Wto 09 Mar, 2010 14:04 kiosk z e-papierosami
produkt jest nowy i wydaje się rozwojowy, kilka gwiazd ekranu ostatnio pokazywało się z e-fajką. nagonka na zwykłych palaczy pozwala sądzić że e-palenie ma przyszłość.evita - Wto 09 Mar, 2010 14:12
stiff napisał/a:
bo mi brak pomysłu i entuzjazmu do czegokolwiek,
a nawet nie chce mi sie myśleć co z tym zrobić...
widocznie bieda ci nie doskwiera i tak jest ci dobrze jak jest ja niestety większość mojej wypłaty oddaję komornikowi co miesiąc a powinnam w zasadzie całą i jeszcze by jej brakło stąd moja desperacja, żeby wyjść jak najszybciej na prostą . Nigdy nie siedziałam z założonymi rękami i nie czekałam na pieniądze od mena czy mi coś da w swej łaskawości i nawet gdy miałam przerwy w pracy siedząc w domu z dziećmi na urlopie wychowawczym to zawsze znalazłam sobie jakąś pracę chałupniczą jakakolwiek by ona nie była i tak nauczyłam się szyć, dziergać na drutach, haftować obrusy, robić firanki na szydełku, wycinać tabliczki znamionowe na gilotynie - nie wiem co jeszcze pominęłam kończąc moją pracę w przedszkolu przebranżowiłam się na pośrednictwo w sprzedaży obrabiarek do obróbki metali i robiłam to z powodzeniem i dość sporą prowizją od sprzedaży przez kilka lat znając te cuda tylko z prospektów teraz wgryzłam się w tematy budowlane czyli konstrukcje stalowe i nie było dla mnie problemem nauczyć się czytać rysunki konstrukcyjne czy tworzyć projekty w autocadzie ! Nie boję się nowych wyzwań i mam ochotę pracować tylko cholera co tu robić, żeby zarobić evita - Wto 09 Mar, 2010 14:15
yuraa napisał/a:
kiosk z e-papierosami
mamy sieć sklepów Traffica, które są zawalone tym towarem i nie ma zbytu ! na allegro kupisz za taniochę bo już za 60 złotych i tych nie jesteś w stanie przebić cenowo biorąc pod uwagę koszty utrzymania i wynajmu kiosku przerabiałam to evita - Pią 12 Mar, 2010 11:46 mam jeszcze jeden pomysł na jakiś mały biznes, który raczej skierowany jest do panów ze złotymi rączkami no i można to potraktować jako zajęcie dodatkowe czyli popołudniami ! to jest tuning rowerów żyjemy coraz zdrowiej a więc coraz więcej nas jeździ na rowerach ! młodzież szczególnie uwielbia jakieś ciekawe bajery jak np te :
Masakra - Pią 12 Mar, 2010 11:50 a moze hodowla jedwabnikow?
A co do pomyslu tocalkiem oryginalny evita - Pią 12 Mar, 2010 12:20
Masakra napisał/a:
a moze hodowla jedwabnikow?
a gdzie ja dla nich morwę znajdę
Masakra napisał/a:
A co do pomyslu tocalkiem oryginalny
tylko tyle ? dla mnie odlotowy tylko rękawy zakasać i do roboty zerkłam trochę po sklepach internetowych i jakby z czasem do tego dołożyć jeszcze handel odzieżą do uprawiania tego typu sportu to też pewnie nieźle by się przyjęło Tomoe - Pią 12 Mar, 2010 12:38 A dżdżownice kalifornijskie?
Podobno mają niewielkie wymagania.
I jeszcze by się można zastanowić nad hodowlą królików, tylko to się trzeba chyba do jakiegoś związku hodowców zapisać.
Podobno one się w takim tempie rozmnażają, że potomstwo z jednej parki jest w stanie wyżywić czteroosobową rodzinę (to znaczy, nie chodzi o jedzenie tych królików, tylko o ich sprzedaż). pterodaktyll - Pią 12 Mar, 2010 13:01
Cytat:
A dżdżownice kalifornijskie?
Podobno mają niewielkie wymagania
Tomoe napisał/a:
I jeszcze by się można zastanowić nad hodowlą królików
Eee tam. Albo pełza albo lata po polu. Lepsza już była by hodowla pieczarek. Przynajmniej nie spier...... evita - Pią 12 Mar, 2010 13:38 a ja wam powiem, że trochę napaliłam się na ten tuning jednak ! jestem na etapie rozgryzania problemu co jak i dlaczego mam nadzieję, że w promieniu 30 km nikt nie otworzy mi konkurencji
a doszłam już do takich wniosków :
1. Dotacja UP - do 17 tys. złotych w zależności jak rozpiszę biznes plan
2. Podwykonawca - mój prawie, że zięć chętnie popołudniami dorobił by sobie więc czemu by nie u mnie ?
3. Miejsce - mam garaż wolnostojący więc po paru przeróbkach i generalnych porządkach nada się jak złoto i oszczędzam na dzierżawie
4. Reklama - przewidziana jest w biznesplanie i musi być szumna
5. Rodzaj działalności - oprócz bajerów takich jak ledowskie oświetlenie czy finezyjne liczniki itp montaż silników spalinowych bądź elektrycznych dla tych co nie lubią męczyć się pedałowaniem oraz co jakiś czas zakup rowerka z używek, których wokół dość sporo, stuningować i sprzedać jako "żywą" reklamę
6. Ryzyko - może oczywiście cała impreza nie wypalić ale w tej sytuacji, żeby nie trzeba było zwracać dotacji z UP przez 12 m-cy wystarczy opłacać zmniejszony ZUS niewiele ponad 300 zł i to będzie jedynym kosztem ubocznym !
teraz pozostaje mi jeszcze dokładnie wyliczyć koszty takiego ewentualnego tuningu i gdzie zaopatrywać się w towar stiff - Pią 12 Mar, 2010 13:40
evita napisał/a:
Dotacja UP - do 17 tys. złotych w zależności jak rozpiszę biznes plan
Sadze, ze aby otrzymać dotacje, to trzeba wpierw mieć własny kapitał
do zainwestowania... evita - Pią 12 Mar, 2010 13:42
stiff napisał/a:
Sadze, ze aby otrzymać dotacje, to trzeba wpierw mieć własny kapitał
do zainwestowania...
25 procent ! tym kapitałem będzie moje własne pomieszczenie a jak braknie to kupię co nieco na wyposażenie stiff - Pią 12 Mar, 2010 13:43 Coz, tylko powodzenia pozostaje mi Ci życzyć... evita - Pią 12 Mar, 2010 13:46
stiff napisał/a:
Coz, tylko powodzenia pozostaje mi Ci życzyć...
na razie tylko myślę nad tym ! muszę odnaleźć wszystkie przeciw ale póki co nic mi nie wpada do głowy ponad to co już napisałam raz już się sparzyłam na swojej działalności i teraz muszę naprawdę dobrze się zastanowić zanim cokolwiek zrobię z tym dalej ZbOlo - Pią 12 Mar, 2010 13:50
stiff napisał/a:
trzeba wpierw mieć własny kapitał
do zainwestowania...
...nie - dowiadywałem się - UP Łódź...evita - Pią 12 Mar, 2010 13:52
ZbOlo napisał/a:
...nie - dowiadywałem się - UP Łódź...
a to ciekawe
dwa dni temu byłam w UP i takie info właśnie uzyskałam !evita - Pią 12 Mar, 2010 13:53 no i trochę pokręcone mają przepisy jeśli chodzi o procentowy przydział kasy ! na towar podlegający sprzedaży tylko 20 % całej sumy stiff - Pią 12 Mar, 2010 13:55
ZbOlo napisał/a:
.nie - dowiadywałem się - UP Łódź...
Jestem przekonany, ze nic w życiu za darmo nikt nie dostanie...
Choć świat sie zmienia i mogę się mylić...stiff - Pią 12 Mar, 2010 13:55
evita napisał/a:
na towar podlegający sprzedaży tylko 20 % całej sumy
To dopiero 3400... ZbOlo - Pią 12 Mar, 2010 13:57 ...ja mówię o dotacje na otworzenie własnej firmy, będąc bezrobotną... bez wkładu własnego!!! Sam to miałem wziąć!!!evita - Pią 12 Mar, 2010 13:58
stiff napisał/a:
To dopiero 3400...
dopiero ... ale są na to sposoby może nie do końca uczciwe ale zawsze to jakiś sposób np płacę znajomemu naczelnemu za reklamę 3000 a on wystawia f-rę na 5000 ja mu zwracam VAT a reszta moja evita - Pią 12 Mar, 2010 14:00
ZbOlo napisał/a:
...ja mówię o dotacje na otworzenie własnej firmy, będąc bezrobotną...
a ja też o tym samym mówię i u mnie trzeba mieć wkład własny ! ale u nas jest najniższe bezrobocie (ponoć) i może w związku z tym musimy mieć ten wkład a w Łodzi nie ? stiff - Pią 12 Mar, 2010 14:01
ZbOlo napisał/a:
.ja mówię o dotacje na otworzenie własnej firmy, będąc bezrobotną...
W przypadku niewypału staje sie to forma kredytu,
który przyjdzie wrócić... stiff - Pią 12 Mar, 2010 14:02
evita napisał/a:
ale są na to sposoby
Nadzorują to specjalistyczne firmy,
które maja za zadanie znalezc uchybienie,
aby Cie puścić z torbami... evita - Pią 12 Mar, 2010 14:02
stiff napisał/a:
W przypadku niewypału staje sie to forma kredytu,
który przyjdzie wrócić...
jak już wcześniej wspominałam biznes trzeba kręcić 12 m-cy ! jeśli okaże się to niewypałem trzeba będzie z kieszeni co miesiąc wyciągać i opłacać ZUS przez te 12 m-cy ! później można firmę zwinąćevita - Pią 12 Mar, 2010 14:05
stiff napisał/a:
Nadzorują to specjalistyczne firmy,
które maja za zadanie znalezc uchybienie,
aby Cie puścić z torbami...
rozliczasz się fakturami i to jest podstawą uzyskania pieniędzy ! nie twierdzę, że tak właśnie będę robić ale wiem, że tak robią poza tym 3400 to dużo na ten rodzaj działalności bo sądzę, że wystarczy to na kilka rowerów w zależności co ma być robione ! w przypadku sklepu z odzieżą na przykład to już jest niewypał jeśli nie doinwestuje się swoją gotówką !ZbOlo - Pią 12 Mar, 2010 14:07
stiff napisał/a:
W przypadku niewypału staje sie to forma kredytu,
który przyjdzie wrócić...
...pewnie tak...stiff - Pią 12 Mar, 2010 14:09
evita napisał/a:
jeśli okaże się to niewypałem trzeba będzie z kieszeni co miesiąc wyciągać i opłacać ZUS przez te 12 m-cy !
Jak zamierzasz ten problem rozwiązać, będąc w tym czasie bezrobotna...pietruszka - Pią 12 Mar, 2010 14:09
stiff napisał/a:
Sadze, ze aby otrzymać dotacje, to trzeba wpierw mieć własny kapitał
zależy, nie wiem jak jest w UP, ale w niektórych projektach unijnych niekoniecznie. Wszystko zależy jak się rozpisze biznesplan.
Brałam udział w takim projekcie i dostałam kasę na tzw. rozpoczęcie działalności. Może warto, żebyś się rozejrzała, czy czegoś takiego nie ma. Oczywiście kasy nie dostaje się do ręki tylko bank płaci w Twoim imieniu za wcześniej zatwierdzone wydatki w biznesplanie. Ale z tego co wiem, to przykładowo program, w którym brałam udział, był mniej restrykcyjny niż te z UP, tylko, kasy jednak mniej...evita - Pią 12 Mar, 2010 14:12
stiff napisał/a:
Jak zamierzasz ten problem rozwiązać, będąc w tym czasie bezrobotna...
to jest właśnie to ryzyko, które mnie przeraża dlatego też rozważam wszelkie za i przeciw
pietruszka napisał/a:
Może warto, żebyś się rozejrzała, czy czegoś takiego nie ma
już zaczęłam się podpytywać stiff - Pią 12 Mar, 2010 14:12
pietruszka napisał/a:
zależy, nie wiem jak jest w UP, ale w niektórych projektach unijnych niekoniecznie.
Biznes plan to podstawa, później właściwe, a nie życzeniowe rozpoznanie rynku
dają dopiero jakaś pewność trafności inwestycji...stiff - Pią 12 Mar, 2010 14:13
evita napisał/a:
to jest właśnie to ryzyko, które mnie przeraża
Mnie to przeraza słowo kredyt... pietruszka - Pią 12 Mar, 2010 14:38
stiff napisał/a:
kredyt...
u mnie to było bezwrotne dofinasowanie do rozpoczęcia działalności. I bardzo cenną częścią projektu było tygodniowe, dość intensywne szkolenie. No, ale trzeba byo być bezrobotną kobietą
Evitko, kilka informacji wysłałam Tobie na PW.evita - Pią 12 Mar, 2010 16:12
stiff napisał/a:
Mnie to przeraza słowo kredyt...
uwierz mi, że mnie też
pietruszka napisał/a:
Evitko, kilka informacji wysłałam Tobie na PW.
odebrałam, przeczytałam, odpisałam - dzięki śliczne evita - Wto 23 Mar, 2010 09:59 zrobiłam rekonesans na lokalnym rynku i wróciłam do punktu wyjścia to się sprawdzi ale w większym mieście, moje dziura za mała pietruszka - Wto 23 Mar, 2010 10:10 się Evitko nie martw, widać co innego ci pisane.
No i podoba mi się Twoje podejście. Nie ma co się pakować w biznes, który się w danej sytuacji nie sprawdzi. A moze jakiś handel internetowy?evita - Wto 23 Mar, 2010 10:15
pietruszka napisał/a:
A moze jakiś handel internetowy?
też o tym myślałam ! ale wszystko już można kupić za bezcen na allegro tu już raczej nie ma miejsca na jakiś nowatorski pomysł yuraa - Czw 25 Mar, 2010 09:38 ja mam coś dla Sabatki, moja zona dziergała kiedyś takie cuda szydełkiem.
to jest kura, ma w środku jajo, takie wielkanocne, akurat na czasie.
pterodaktyll - Czw 25 Mar, 2010 10:20
evita napisał/a:
to się sprawdzi ale w większym mieście, moje dziura za mała
evita - Czw 25 Mar, 2010 10:22
pterodaktyll napisał/a:
evita napisał/a:
to się sprawdzi ale w większym mieście, moje dziura za mała
Ptero nie załamuj rąk tylko pomyśl trochę co by tu zrobić, żeby zarobić i się nie narobić pterodaktyll - Czw 25 Mar, 2010 10:24
evita napisał/a:
Ptero nie załamuj rąk
Ja?? Wręcz przeciwnie. Własnie zacząłem budowę i mam ten sam problem co Ty evita - Czw 25 Mar, 2010 10:25 ja wiem co możesz zrobić, żeby zarobić i się nie narobić zostań księdzem
co niestety w moim przypadku odpada pterodaktyll - Czw 25 Mar, 2010 10:33
evita napisał/a:
ja wiem co możesz zrobić, żeby zarobić i się nie narobić zostań księdzem
co niestety w moim przypadku odpada
To zostań zakonnicą evita - Czw 25 Mar, 2010 10:35
evita - Czw 25 Mar, 2010 10:40 co w tym śmiesznego ja naprawdę już jestem w desperacji pracuję już tylko dwa razy w tygodniu niedługo net mi odłączą i tyle mnie tu będzie pterodaktyll - Czw 25 Mar, 2010 10:42
Cytat:
co w tym śmiesznego
Sorry, nie wiedziałem, że sytuacja jest aż tak dramatyczna evita - Czw 25 Mar, 2010 10:44
pterodaktyll napisał/a:
Sorry, nie wiedziałem, że sytuacja jest aż tak dramatyczna
nie no ! spoko szukam dalej i nie poddaję się właśnie jestem na etapie rozgryzania działalności agencji reklamowej pterodaktyll - Czw 25 Mar, 2010 10:45
evita napisał/a:
szukam dalej i nie poddaję się
sabatka - Czw 25 Mar, 2010 11:45 dziękik yura taki kurki też miałam wplanie. niestety doba ma tylko 24 godziny evita - Sob 27 Mar, 2010 19:08 dzisiaj w czasie ćwiczeń na siłowni wpadłam na kolejny genialny pomysł może takie ćwiczenia również rozwijają mózgownicę ?
otóż pomyślałam sobie co by było gdybym otworzyła sklep z używanymi zabawkami i jednocześnie prowadzić skup takowych ! taki second hand właśnie latam po necie w poszukiwaniu ewentualnych dostawców np z UK , oczywiście w grę wchodzą głównie markowe typu fischer price itp Widzę po mojej wnusi, że to nie lada wydatek a na allegro można kupić używane dużo taniej tyle, że póki co nie cały świat się na allegro zaopatruje a poza tym gdyby jakieś dziecko mogło sobie przynieść jakieś swoje zabawki odsprzedać po to, żeby kupić sobie np jakiś zestaw lego to może gra warta byłaby świeczki ? co o tym myślicie ?montreal - Nie 28 Mar, 2010 08:15 Jak dla mnie - za***isty pomysł! Fisher Price to dobra, ale i bardzo droga firma. Poza tym, kto nie chciałby wpaść do sklepiku, gdzie wszystkie półki okupują pluszaki, resoraki, kolorowe zabawki? Workami będą Ci kupować, Evito!sabatka - Nie 28 Mar, 2010 18:19 Evi super pomysł. u mnie w mieście jest taki sklepik. tam można dostać sprawne zabawki już za 20 zł.evita - Nie 28 Mar, 2010 18:24 Cieszę się, że wam się podoba teraz daję sobie kolejny tydzień na dokładne rozeznanie tematu no i przeanalizowanie wszystkich za i przeciw ! Sabatko a może podpytasz skąd sprowadzają te zabawki ?jakieś małe tortury i niech wyśpiewają czy mają jakiegoś sprawdzonego hurtownika sabatka - Nie 28 Mar, 2010 18:25 spóbuje ale nie moge nic obiecać Borus - Nie 28 Mar, 2010 19:15 Dla tych, co potrafią robić na drutach...podsłuchałem o robieniu sukienek z resztek włóczki dla lalek Barbie...podobno idą jak woda...może ktoś tego pomysła spróbuje... evita - Nie 28 Mar, 2010 19:21
Borus napisał/a:
podsłuchałem o robieniu sukienek z resztek włóczki dla lalek Barbie...podobno idą jak woda...może ktoś tego pomysła spróbuje.
to sabatki dziedzina ! niezły pomysł Klara - Nie 28 Mar, 2010 19:27
Cytat:
to sabatki dziedzina ! niezły pomysł
Sabatka mogłaby być dostawcą tych sukienek do Twojego sklepu evita - Nie 28 Mar, 2010 19:30
Klara napisał/a:
Sabatka mogłaby być dostawcą tych sukienek do Twojego sklepu
też o tym pomyślałam Klaro Klara - Nie 28 Mar, 2010 19:43 Miałam kiedyś taki sklepik, w którym kupowałam suknie balowe i inne kreacje pasujące na Barbie moich wnuczek. Były dużo tańsze od firmowych i bardzo efektowne.
Oczywiście nigdzie nie padała nazwa "Barbie".milutka - Nie 28 Mar, 2010 19:46 [quote="evita"]otóż pomyślałam sobie co by było gdybym otworzyła sklep z używanymi zabawkami i jednocześnie prowadzić skup takowych ! taki second hand właśnie latam po necie w poszukiwaniu ewentualnych dostawców np z UK , oczywiście w grę wchodzą głównie markowe typu fischer price itp
Evito uważam ,że to bardzo fajny pomysł ...sama mam trzech synów i nie stać mnie na kupowanie zabawek dobrych firm a jak wszyscy wiemy są bardzo drogie .Ci starsi już się nie bawią ale ten najmłodszy bardzo lubi klocki lego na które niestety wydaje sporo pieniędzy a gdybym miała w swoim mieście taki skleb byłby dla mnie ...zbawieniem ... i myślę ,że dużo jest rodzin wielodzietnych które bardzo chętnie by z takiej okazji kupienia tańszych zabawek korzystały...tak więc trzymam kciuki i życzę powodzenia evita - Nie 28 Mar, 2010 20:05
Klara napisał/a:
Miałam kiedyś taki sklepik, w którym kupowałam suknie balowe i inne kreacje pasujące na Barbie moich wnuczek
Sabatko a może rzeczywiście zaczęłabyś nie tylko robić na drutach ale i szyć takie tyci tyci kreacje i na allegro ? to jest naprawdę dobry pomysł ! poza tym tak sobie jeszcze myślę, tak zabawkowo, jakby jeszcze tak szyć jakieś cudeńkie pościele do łóżeczka dla lalek czy też do wózka ? Klara - Nie 28 Mar, 2010 20:40 Zobaczcie dziewczyny: http://www.biznesforum.pl...ki-vt36153.html
a tak w ogóle: http://www.google.pl/sear...Szukaj+w+Googleevita - Nie 28 Mar, 2010 20:48 już to przerobiłam Klaro nawet kilka maili rozesłałam po świecie sabatka - Nie 28 Mar, 2010 20:54 pomyśle o sukienkach. jeszcze nie do końca się zorganizowałam na nowym miejscu. chyba sobie plan dnia rozpisze evita - Nie 28 Mar, 2010 20:58 sabatko looknij tutaj
http://www.allegro.pl/sea...ranko+dla+lalkiKlara - Nie 28 Mar, 2010 20:59
Najpierw chciałam napisać, że praca jest jakby stworzona dla Ciebie, Evitko.
Tyle, że raz piszą o pracy, innym razem, że to jest konkurs "Zostań naszym blogerem testerem".
Można zarobić do 5 000 zł evita - Wto 15 Cze, 2010 19:26
Klara napisał/a:
Najpierw chciałam napisać, że praca jest jakby stworzona dla Ciebie, Evitko.
taaa ... tyle, że gdzie ja będę "kursowała" w tej mojej mieścinie Klara - Wto 15 Cze, 2010 20:47
evita napisał/a:
gdzie ja będę "kursowała" w tej mojej mieścinie
Przecież tylko chłop pańszczyźniany był przywiązany do ziemi, a Ty jesteś mobilną kobietką
Nie to, żebym szukała dziury w całym, ale nie napisali kto będzie blogowiczowi finansował udział w tych kursach evita - Wto 15 Cze, 2010 20:52
Klara napisał/a:
nie napisali kto będzie blogowiczowi finansował udział w tych kursach
też na to zwróciłam uwagę dlugixp - Pon 05 Wrz, 2011 19:49 Hmm...
Pora się "odkryć" przy okazji
Od półtora roku tworzę tzw. "zaplecze techniczne" w mojej (być może) działalności...
Dziś odezwał się kolejny kontrahent celem "luźnej pogawędki"
Droga trudna i wyboista w branży którą obrałem, ale... kiedyś... może uda się wystartować...
http:/ /peresimpresario.orangespace.pl/
Strona na dzień dzisiejszy w wersji próbnej.
Mam nadzieję przenieść ją na docelową domenę, gdy już wszystko będzie dograne. Marc-elus - Pon 05 Wrz, 2011 19:54
dlugixp napisał/a:
dograne
Ładny kalambur...
Powodzenia, ja nic o tej branży nie wiem, ale jak ze wszystkim: dużo potu, nerwów i nieprzespanych nocy Cię czeka...
ale jak ze wszystkim: dużo potu, nerwów i nieprzespanych nocy Cię czeka...
Wiem, wiem... kilka wyjazdów już za mną, kilkanaście rozmów... kilkaset maili... wertowanie ofert itp.
Marc-elus napisał/a:
Trzymam kciuki....
Dzięki Wiedźma - Pon 05 Wrz, 2011 20:45 Oj Długi, Długi...
Wszystko fajnie, tylko co z naszymi zasadami?dlugixp - Pon 05 Wrz, 2011 20:51
Wiedźma napisał/a:
tylko co z naszymi zasadami ?
...no właśnie nie byłem pewny
Usuwaj jak musisz Wiedźma - Pon 05 Wrz, 2011 20:53
dlugixp napisał/a:
Usuwaj jak musisz
Nie usunęłam, tylko spieprzyłam link, żeby nie był aktywny
PS
No ale z profilu to już usunęłam... evita - Śro 07 Wrz, 2011 08:28
dlugixp napisał/a:
Od półtora roku tworzę tzw. "zaplecze techniczne" w mojej (być może) działalności...
Wiedźma napisał/a:
spieprzyłam link
i skąd ja mam teraz wiedzieć o czym pisał długi
P.S. długi pochwal się na pw esaneta - Śro 07 Wrz, 2011 09:34
evita napisał/a:
P.S. długi pochwal się na pw
To ja tez proszę o info, sama jestem w podobnej sytuacji co Evitka.
Evitko, dopiero teraz odkryłam Twój wątek, czy coś zdziałałaś?Marc-elus - Śro 07 Wrz, 2011 09:39 Przeca macie ten link w jego postcie, tylko trzeba "ręcznie" przepisać, a nie kliknąć, czyli:
www.peresimpr....... itd.esaneta - Śro 07 Wrz, 2011 09:44
Marc-elus napisał/a:
Przeca macie ten link w jego postcie
Tomku, Mistrzu, dziekuję esaneta - Śro 07 Wrz, 2011 09:48 Długi, fiu, fiu...gratuluję, ruszasz na głębokie wody.
Ja też od 1,5 roku przymierzam się i przymierzam zaliczyłam nawet juz małą próbę, ale brakuje mi samej odwagi Tosia - Śro 07 Wrz, 2011 10:54 dlugixp - Śro 07 Wrz, 2011 16:41
esaneta napisał/a:
Długi, fiu, fiu...gratuluję, ruszasz na głębokie wody.
Dzięki
Branża jak wspominałem dość trudna... ale mam czas
esaneta napisał/a:
zaliczyłam nawet juz małą próbę, ale brakuje mi samej odwagi
Może uda się pomóc ? evita - Śro 07 Wrz, 2011 17:54 Otwarłam link wcześniej ale nie miałam możliwości zagłębienia się w temat bo byłam w pracy
długii robisz to co i ja robię tylko, że w moim przypadku to jest za free też nie dawno marzyły mi się eventy ale odwagi zabrakło żeby pójść "na swoje"
No ale ... gdybyś był gdzieś z moich okolic to chętnie bym cię wykorzystała w zamian za reklamę firmy milutka - Śro 07 Wrz, 2011 18:45
dlugixp napisał/a:
Hmm...
Pora się "odkryć" przy okazji
Od półtora roku tworzę tzw. "zaplecze techniczne" w mojej (być może) działalności...
oj ....kolego ....a czemu ja nic o tym nie wiem .......no ale gratuluję odwagi i pomysłu i z całego serducha życzę powodzenia dlugixp - Śro 07 Wrz, 2011 18:49
milutka napisał/a:
oj ....kolego ....a czemu ja nic o tym nie wiem
Bo bardzo po cichutku to robiłem, żeby nikt nie wiedział ciiiiii....
milutka napisał/a:
z całego serducha życzę powodzenia
Dziękuję verdo - Śro 07 Wrz, 2011 19:35 Moj brat mial taka firme w Niemczech.Ogolnie fajna robota,caly czas sie jezdzi po imprezach(alko i hotel,nowych ludzi sie poznaje..panienki))).Balujesz i znikasz i tak przez 2 lata pracowalem.Zima to bardzo rzadko.Jedynym minusem to bylo to,ze w domu byles kilka dni..masakra.Najwiecej zamowien bylo na namioty(ogromne) na imprezy organizowane przez urzedy miasta(tam sie prawie zawsze zabezpieczaja przed deszczem).Do tego maszyny z weselego miasteczka ....kosmiczne np.dj kreci ludzimi,puszcza na nich dym itp...
A zima normalna wyplata z urzedu pracy za nic nierobienie,bo to jest tz.sezon arbeit.Wiadomo transport ciezki ciezarowki,jezeli chodzi o rozkladani sprzetu to gmina zawsze chciala zaoszczedzic i dawali swoich ludzi,jeden chlopak tylko od nas stal i mowil co maja robic.Mozna sprzet pozyczac od innych firm,ogolnie w tej branzy wszyscy sie znali.Kasa za***ista na tym byla.Jak cos to pytaj.Powodzenia...evita - Pon 26 Wrz, 2011 12:41 gdyby ktoś pilnie potrzebował pracy na obczyźnie to podaję link do najświeższego ogłoszenia
http://www.poloniusz.pl/o1-1h0ge0/
P.S. mam nadzieję, że tego typu linki są dopuszczalne na forum Klara - Pon 26 Wrz, 2011 12:50
Cytat:
zapewniam stabilna przeszlosc osoba nie karanym
esaneta - Pon 26 Wrz, 2011 13:02 stawka na godzine 11,27 euro netto
Taaaaak..... dla świstaka chybaKulfon - Pon 26 Wrz, 2011 18:46
Klara napisał/a:
Cytat:
zapewniam stabilna przeszlosc osoba nie karanym
no i niekaranym Kulfon - Pon 26 Wrz, 2011 18:50
esaneta napisał/a:
stawka na godzine 11,27 euro netto
Taaaaak..... dla świstaka chyba
to tez jest niezle, chetnie tam pojde, bo teraz jako spawacz tego nie mam, no i mieszkanie musze sobie oplacic,
nota bene u mnie jest fabryka nestlr i ustawiacz maszyn moze liczyc na 12,20 brutto o ile sie dzieki "szerokim plecom" dostanie
zobaczcie inne ogloszenia, te dla spawaczy, tam jest 12 € i to jest realne bo zapewne jest to bruttoevita - Wto 27 Wrz, 2011 05:33
Kulfon napisał/a:
chetnie tam pojde
Kulfon nie idź tam bo sprawdzałam w głównej siedzibie firmy i tam nic nie wiedzą o takim zapotrzebowaniu do pracy a pan dyrektor, który tam figuruje z imienia i nazwiska już też tam nie pracuje