To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

12 KROKÓW - Anonimowi, ale nie niewidoczni

yuraa - Wto 27 Kwi, 2010 18:07

Jacek napisał/a:
anonimowość jest dla początkujących

i tak i nie.
"anonimowość stanowi duchowa podstawę wszystkich naszych tradycji, przypominając nam o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami"

jeśli chodzi o początkujacych jest ważna ze względu na mozliwośc przylepienia latki : alkoholik czyli ktos gorszy niz reszta, nie fajny kumpel od kieliszka tylko wstrętny alkoholik. w tym wypadku anonimowość jest tarczą ochronną nowicjusza we wspólnocie, także wobec ludzi spotkanych na grupie. mówi o sobie tyle ile uważa za stosowne.
w dalszym etapie trzexwienia anonimowośc nadal wazna ale to sam alkoholik decyduje ile i komu powie o swojej przynalezności do wspólnoty.
mozna wyróżnic dwa rodzaje anonimowości
- na szczeblu osobistym
a)moja
b) innych
-na szczeblu publicznym
a) moja
b) innych
o tej osobistej juz napisałem- to ja decyduje czy na pytanie czemu to chodze czysto ubrany i ogolony powiem że dzięki uczestnictwu w AA czy też co cię to obchodzi.
nie wypowiadam sie też na temat uczestnictwa kogoś w AA jak również tego co słyszałem na spotkaniu grupy i co mogłoby zaszkodzic komus

anonimowośc na szczeblu publicznym to juz inna para kaloszy, nie chodzę i nie rozgłaszam mojej przynależności do AA i nie mówie o innych uczestnikach.
nie jestem osobą publiczną więc moje foto jako uczestnika AA mało kogo by obeszło
ale paru by się znalazło z komentarzami więc nie zgodziłbym sie na filmowanie czy fotografowanie mnie jako uczestnika wspólnoty AA

Jacek - Wto 27 Kwi, 2010 19:50

yuraa napisał/a:
anonimowośc na szczeblu publicznym to juz inna para kaloszy, nie chodzę i nie rozgłaszam mojej przynależności do AA i nie mówie o innych uczestnikach.

Jureczku ale my tu nie mówimy o zasadach znaczenia o "AA"
bynajmniej ja mam na myśli co może przyciągać daną osobę aby mogła się czuć bezpiecznie
przy wyborze decyzji podjęcia udania się do miejsca gdzie by było odpowiednie
i takim jest wybór grupy terapeutycznej dla pań,dla panów lub mieszanej
i każdy zainteresowany by miał wybór
a do tego aby było anonimowe
Jurku a to co zacytowałem u góry twoje słowa
to poczucie bezpieczeństwa,że nikt w okuł się nie dowie i to jest to "Anonimowi Alkoholicy"
ale na ile mnie się to zda i po co ja mam się kryć pod byciem anonimowym
skoro ja teraz trzeźwy
gdzie była ta moja anonimowość gdy mnie już poznali za czasów gdy wracałem wężykiem
z pieśnią na ustach
czego my oczekujemy od społeczeństwa - zrozumienia
skoro społeczeństwo nas zna jako alkoholików
a teraz zniknęli za kotarą "anonimowi"

yuraa - Wto 27 Kwi, 2010 20:58

Jacku a wiesz Ty że w tym roku obecnym hasłem przewodnim AA jest
" anonimowi ale nie niewidoczni"
ja to rozumiem jako pokazywanie na zewnątrz że mozna dobrze żyć na trzeźwo i w ten sposób przyciąganie tych co jeszcze cierpią.
zdecydowaleś że w swoim otoczeniu realizujesz to właśnie hasło nie kryjąc się ze swoim alkoholizmem i chwala Ci za to. masz wiedzę doświadczenie ale wczuj się w skorę tego nowicjusza.
słyszałem raz rozmowę dwóch kobiet:
- on tak już pił że aż musiał do AA
- co też pani mówi, straszne

słyszałem też jak mój tesciu(Ś.p.) powiedział o kimś: to alkoholik
ile jadu i nienawiści było w tych słowach.

ludziska nas nie kochają bo jesteśmy inni,niezrozumiali

pterodaktyll - Wto 27 Kwi, 2010 21:01

yuraa napisał/a:
ludziska nas nie kochają bo jesteśmy inni,niezrozumiali

Czy to nie jest przypadkiem naszym błędem?

Jacek - Wto 27 Kwi, 2010 21:54

to Jureczku
Cytat:
słyszałem raz rozmowę dwóch kobiet:
- on tak już pił że aż musiał do AA
- co też pani mówi, straszne

i to
yuraa napisał/a:
słyszałem też jak mój tesciu(Ś.p.) powiedział o kimś: to alkoholik
ile jadu i nienawiści było w tych słowach.

i jeszcze to
yuraa napisał/a:
ludziska nas nie kochają bo jesteśmy inni,niezrozumiali

to jest to właśnie co opisałem
bo ludzie znają mnie jak piłem i nazwano mnie "alkoholik"
i tak mnie widzą co wszystko z alkoholikiem się wiąże
dlatego moja sugestia to owszem ta nazwa "Anonimowy Alkoholik"
ma przyciągać początkującego
ale gdy się to zrozumie i stanie tyle na "własnych nogach"
to moim zdaniem należy wyjść "spod skrzydeł anonimowości "
----------------------------------------------------------------------------------
yuraa napisał/a:
słyszałem raz rozmowę dwóch kobiet:
- on tak już pił że aż musiał do AA

z dumą bym te słowa przyjął
żal mnie tylko tych co na ten gest nie stać
yuraa napisał/a:
- co też pani mówi, straszne

żal mnie też tej osoby, bo nawet se nie zdaje sprawy ile wysiłku i ciężkiej pracy temu potrzeba

Kulfon - Wto 27 Kwi, 2010 22:09

Jacek napisał/a:
ta nazwa "Anonimowy Alkoholik"


niestety wielu ludziom kojazy sie z tym co to "po cichu" w domu popija :shock:

Jacek - Wto 27 Kwi, 2010 22:18

Kulfon napisał/a:
niestety wielu ludziom kojazy sie z tym co to "po cichu" w domu popija :shock:

ale również wielu mają dobrą opinie,nawet ci którzy tam nigdy nogi nie postawili
i tak zanim ja nabrałem o "AA"opinii to moja ciotka nie mogła mnie tam namówić
a mówiła że właśnie tam powinienem się udać ,bo tam mnie pomogą

ZbOlo - Śro 28 Kwi, 2010 09:32

Kulfon napisał/a:
niestety wielu ludziom kojazy sie z tym co to "po cichu" w domu popija

...szczerze mówiąc pierwszy raz to słyszę... "pijący po cichu-anonimowo" 8|

yuraa - Śro 28 Kwi, 2010 10:12

tak to jest, niestety są ludzie co myslą że AA spotykają się w wiadomym celu.

w 2004 jechalismy z żoną i synem (5 i pół roku wtedy) na zlot radości AA w Sarbinowie Morskim.
miałem ulotkę z adresem, dużymi literami było napisane: Zlot radości anonimowych alkoholików.
żona podeszla z tym papierem do dwu kobiet i pyta czy nie wiedzą gdzie ten adres.
baba rzuciła okiem na ulotkę, na nas i z przerazeniem w oczach:
- i państwo na takie coś, z dzieckiem ????
nic więcej nie powiedziała, odeszla zniesmaczona

ZbOlo - Śro 28 Kwi, 2010 10:15

yuraa napisał/a:
tak to jest, niestety są ludzie co myslą że AA spotykają się w wiadomym celu.

...no to chyba miałem szczęście nie spotkać takich ludzi, albo za krótko jestem w "Ruchu"...

Jacek - Śro 28 Kwi, 2010 14:13

yuraa napisał/a:
i państwo na takie coś, z dzieckiem ????

no niestety a może stety,ale nie wolno nam reklamować
choć by dla dobra funkcjonalności
ale możemy okazać własną postawą

czarna róża - Pią 30 Kwi, 2010 14:02

Niestety wszędzie są ograniczeni ludzie,myślący stereotypami..przykre..oby na swojej drodze jak najmniej ich spotykac.. :D
Jacek - Pią 30 Kwi, 2010 14:47

czarna róża napisał/a:
przykre

przykre to jest to że tacy ludzie zazwyczaj widzą w czyimś oku drzazgę
a w swoim nie są wstanie dojrzeć belki

Tomoe - Pią 07 Maj, 2010 09:14

O, widzę, że dyskusja, podczas mojej kilkudniowej nieobecności na forum, "skręciła" w stronę tematu anonimowości i hasła "Anonimowi, ale nie niewidoczni". :)

Fajnie. :)

Myślę, że gdyby moderator zainicjował taki wątek w "dwunastokrokowym" dziale dla aowców, rozmowa mogłaby się toczyć dalej. :) Także z udziałem osób spoza AA, bo dla mnie również ich poglądy na anonimowść członków Wspólnoty mogą być ciekawe i cenne. :)

Wiedźma - Pią 07 Maj, 2010 09:32

Przychylam się do sugestii Tomoe - wydzieliłam i przeniosłam wątek :)
Tomoe - Pią 07 Maj, 2010 09:43

Dzięki. :)
Rzeczywiście, hasło "Anonimowi, ale nie niewidoczni" jest tegorocznym tematem wiodącym we Wspólnocie Anonimowych Alkoholików w Polsce.

Na przykład na ostatnim spotkaniu mojej intergrupy mandatariusze dzielili się doświadczeniem, w jakim sposób poszczególne grupy AA wychodzą na zewnątrz z informacjami o swojej działalności, nie łamiąc przy tym fundamentalnej zasady anonimowości i unikając reklamowania.

Pod tym samym hasłem odbędzie się u nas najbliższa Konferencja Służb Regionu i - o ile się nie mylę - ma to być również temat przewodni jesiennej Konferencji Służb Krajowych AA.
Temat zatem jest żywy i ciekawy. :)

Jolek - Nie 06 Cze, 2010 20:29

Anonimowi powinni być członkowie wspólnoty, a nie wspólnota.
grupa AA Promyk Mielec


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group