To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - REAKTYWACJA

verdo - Wto 25 Maj, 2010 03:04
Temat postu: REAKTYWACJA
Witam

Reaktywacja nie moja na forum tylko po zaprzestaniu picia.....
Moze zaczne od poczatku,pewnego razu przysnilo mi sie,ze pije z kumplami alko...
Po poludniu.....cisnienie mi skoczylo...glowa mnie rozbolala......ogolnie samopoczucie mialem do kitu...tak do wieczora. Dnia nastepnego juz lepszy humor i radosc z tego,ze jednak nie zapilem(to juz prawie pol roku...O K*RW* ... :shock: )
Po pewnym czasie znow sny alkoholowe(sam nie moge w to uwierzyc ,ze przez 5 dni z rzedu).....nawrot...
W sumie nie mysle o alko ale zamienilem sobie zyciowe cele...
Glownym priorytetem stala sie silownia....fakt nie zmarnowalem tego czasu przeznaczonego na trzezwienie(zrobilem 28 kg masy i dalej idzie.... :rotfl: )Kazdy powinien miec jakis zamiennik,ale pakernia stala sie dla mnie prawie najwazniejsza......wszystko przestalo mnie interesowac....do pracy isc mi sie za badzo nie chce a moge wrocic w kazdej chwili....srodki do zycia posiadam....ale zawsze chcialem sie rozwijac... i cos osiagnac ....zrealizowac sie....przeciez caly swiat jest w ruchu kazdy ma jakis biznes plan a ja co....przerwa techniczna....
Kiedys priorytetem dla mnie bylo zalozenie rodziny.......aaaaa teraz olewm ta kwestie...
Tz.zawężylem kontakty....pozmienialem plany.......
Wiadomo kobiety nadal bardzo mnie pociagaja,bez nich swiat bylby nudny....ale nieraz sobie mysle ....po co mi to wszystkooooooo...Niektore rzeczy staly sie dla mnie mało istotne.!!!
W sporcie tez mogl bym cos osiagnac....tylko,ze zawodowo to juz wszyscy koksuja...
Nie chce sie pakowac w kolejne bagno...Na poczatku po zaprzestaniu picia nie dzialalem bo nie mialem sil psychicznych i fizycznych... teraz poprostu nie mam checi...a drzemią we mnie moce....o ktorych inni nawet nie śnili... :p
Dzisiaj znow sen alko...obudzilem sie o 15...(nie moge usnac)...przestalem chlac i sie zerwalem....koszar jakis...musialem sie dopic tak jak w realu......bo stad to znam..
Moze czyjas historia zmotywuje mnie do dzialania ...po jakim czasie Wy zaczeliscie "normalnie" zyc...tz.kiedy kto sie ogarnął?

verdo - Wto 25 Maj, 2010 03:31

Nie boje sie zapicia.......tylko tego,ze po nim moge wpasc w ciag i poplynac na pare miesiecy....Psychicznie i fizycznie czuje sie dobrze...... ok.......
Życie piekne jest...... ;)

evita - Wto 25 Maj, 2010 06:56

verdo napisał/a:
Dzisiaj znow sen alko...obudzilem sie o 15...(nie moge usnac)...

to rzeczywiście masz problem ze spaniem ... mnie by szlak trafił jakbym musiała się o 15 budzić ;)
no i witaj ponownie synu marnotrawny :)

yuraa - Wto 25 Maj, 2010 07:07

wiedziałem że wrócisz ;)
emigrantka - Wto 25 Maj, 2010 07:34

verdo, witaj
verdo napisał/a:
ie boje sie zapicia.......tylko tego,ze po nim moge wpasc w ciag i poplynac na pare miesiecy....Psychicznie i fizycznie czuje sie dobrze...... ok.......
Życie piekne jest...... ;)
i tu jest wlasnie pies pogrzebany ,,,
jak zapic i nie poplynac hmmm,,,,nie zapijac poprostu ;-)
zycze kolorowych snow takich w barwie landrynekl

yuraa - Wto 25 Maj, 2010 07:49

verdo napisał/a:
po jakim czasie Wy zaczeliscie "normalnie" zyc...tz.kiedy kto sie ogarnął?

ciężko odpowiedzieć bo co to znaczy normalnie żyć??
według swojego mniemania żyję normalnie, cieszę się ze swojego sposobu zycia , dobrze mi tak jak jest.By uzyskać wewnętrzną zgodę na siebie, zaakceptowanie tego jaki jestem i swojego miejsca w swiecie potrzebna mi była konfrontacja z innymi pokręconymi na terapiach i w AA. Kilka miesięcy minęło nim skorupa zaczęła pękać, kolejne kilka kiedy zacząłem z niej wylazic.

Jest całe mnóstwo ludzi dla których żyję i postępuję nienormalnie.
kiedyś poswięcałem wiele energii by wypaść dobrze w oczach innych, według zasady wpojonej mi w dzieciństwie: nieważne jak się czujesz , ważne co ludzie powiedzo
to jeszcze siedzi we mnie ale nie tak jak kiedyś

verdo - Wto 25 Maj, 2010 17:46

Wiedźma napisał/a:
Wróciłeś...


Pokojowo nastawiony.............cheba...

evita napisał/a:
to rzeczywiście masz problem ze spaniem ...


...jak jest pelnia to wcale nie spie i nie odczuwam zmeczenia ...to mnie zadziwia... 8)

emigrantka napisał/a:
jak zapic i nie poplynac hmmm,,,,nie zapijac poprostu ;-)


....albo trzymac to w ryzach.... :roll: ...... jakies konbinacje pewnie istnieja ......glowe daje.... 8)

evita napisał/a:
synu marnotrawny


Ta przypowiesc pasuje do kazdego alko.....

Syn marnotrawny jest człowiekiem który zawiódł swoich najbliższych. Zmarnował pokładane w nim nadzieje. Pierwsze miejsce wśród jego wartości zajmowały potrzeby materialne. Był osobą nieodpowiedzialną. Roztrwonił cały swój majątek nie myślac o przyszłości.Spedzal zycie na hulankach i zabawach...

PUENTA :

W końcu jednak w jego życiu przyszedł moment krytyczny. Zastanowił sie nad swoimi czynami i potrafił zreflektowac sie oraz przyznac do błędu. Umiał także prosic o przebaczenie. Jest postacią która zboczyła z dobrej drogi lecz potrafiła ją znów odnaleźc.

yuraa napisał/a:
Kilka miesięcy minęło nim skorupa zaczęła pękać, kolejne kilka kiedy zacząłem z niej wylazic.


Yuraa wlasnie o to mi chodzilo w tym temacie...Kiedy,kto sie ogarnał,czy zaraz po terapii?......a moze potrzebowal na to jednak wiecej czasu.......

yuraa napisał/a:
w swiecie potrzebna mi była konfrontacja z innymi pokręconymi na terapiach i w AA


Mitingi u Ciebie sie sprawdzaja...Ja dzwigam zelastwo i to mi pomaga...Jakis zamiennik musi byc.....musi...

yuraa napisał/a:
według zasady wpojonej mi w dzieciństwie


Wszystko do czego czlowiek dąży jest oszustwem....wpojonym juz w dziecinstwie.... :wysmiewacz:

yuraa napisał/a:
Jest całe mnóstwo ludzi dla których żyję i postępuję nienormalnie.


Prawda jaka jest nam narzucana wcale nie musi byc prawdziwa... :roll: ....
Ile ludzi tyle zdan.....ktos powie,ze rzeczywistosc to fikcja wywołana brakiem alkoholu.... :p ......patrzac na to z innej perspektywy mozna sie z tym w 100% zgodzić!!!... :roll: ...

verdo - Wto 25 Maj, 2010 17:54

Gdzie poczytam o tych nawrotach?
Musze sobie ulozyc jakis "plan ewakuacyjny"... 8)

Janioł - Wto 25 Maj, 2010 17:57

verdo napisał/a:
Gdzie poczytam o tych nawrotach?
poczytaj najpierw o głodach i sposobach radzenia sobie z nimi, na nawroty przyjdzie pora
Wiedźma - Wto 25 Maj, 2010 18:32

verdo napisał/a:
Gdzie poczytam o tych nawrotach?

Na początek zajrzyj tu: Fazy nawrotu

stiff - Wto 25 Maj, 2010 19:01

verdo napisał/a:
Dzisiaj znow sen alko...obudzilem sie o 15...(nie moge usnac)...

Tragedia normalnie... :D
Witaj... :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group