ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - picie
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:11 Temat postu: picie cześć wszystkim mam problem alkoholowy .mam rodzinę tj[kobieta,dziecko]lubię sobie wypić raz na jakiś czas 2razy miesiącuczasami3 mój problem jest mianowicie taki iż jak za dużo wypiję obrażam ludzi z mego otoczenia czasami przechodniów sąsiadów kto jest w pobliżu i obrażam też siebie ,wymyślam niestworzone historie na mój temat mieszając je z prawdziwymi żeby ludzie myśleli że to prawda i znienawidzili mnie .jak mam mocną fazę to lubię przyjażń obracać w nienawiść i wstręt przez to żle się czuję gdyż nie raz muszę kogoś przepraszać lub się wstydzić za sibie jak np.poszliśmy z klasą po zakończonym semestrze na piwko i po którmś piwku już miałem za dużo i wszystkich obraziłem i samego siebie teraz jak ja wyglądam przed klasą tych pijackich historii jest wiecęj i to one czasami powoduja następne moje picie. przez to tracę moich kolegów no i żałuje imprez ...I nie chcę żeby mój syn się wstydził za mnie.
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 17:13
Przede wszystkim witaj na naszym forum Kirus...
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 17:15
cześć
lubisz sobie wypić, a rozwazałes by nie pić wcale??
czy szukasz sposobu by pić i być normalny, bo jeśli tak to tu preferujemy całkowita wolność od alkoholu i nie nauczymy Cie pić i być grzecznym
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 17:17
Cześć Kirus
Dobrze, że tu się pojawiłeś...
Klara - Wto 20 Lip, 2010 17:19
Witaj Kirus
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:25
rozważałem by nie pić jakiś czas-miałem zastrzyk na pół roku i szystko było dobrze do puki
niewypiłem za dużo ...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:28
chcę przestać pić bo nic dobrego z tego nie wynika tylko same problemy
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 17:29
nic nowego. miałes zastrzyk czyli jakąś świaadomość problemu masz.
widzisz ja potrafie powiedzieć o sobie:
mam na imię Jurek jestem alkoholikiem, jestem bezsilny wobec alkoholu.
spróbujesz??
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:33
ja kiedyś chodziłem na terapię ale stwierdziłem że umie pić kontrolowanie
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 17:34
kirus. napisał/a: | ja kiedyś chodziłem na terapię | i wynikało to tylko z picia 2-3 razy w miesiącu ?
Klara - Wto 20 Lip, 2010 17:34
kirus. napisał/a: | stwierdziłem że umie pić kontrolowanie |
No i co?
Umiesz?
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 17:35
kirus. napisał/a: | umie pić kontrolowanie |
to napisz książkę jak to osiągnąć, kupę kasy zarobisz
stiff - Wto 20 Lip, 2010 17:35
Witaj Kirus...
My tutaj nie propagujemy kontrolowanego picia,
a dobrowolna abstynencje...
Moze to jedyna droga i w Twoim przypadku...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:38
raczej po trzecim piwie załapuje smaka
stiff - Wto 20 Lip, 2010 17:39
kirus. napisał/a: | raczej po trzecim piwie załapuje smaka |
To juz zapomnij o kontrolowanym piciu...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:41
tak wynikłlo to z picia 2,3 razy tyle że 2 dni musiałem się podleczyć
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 17:41
kirus. napisał/a: | raczej po trzecim piwie załapuje smaka | ale tylko 2-3 razy w miesiącu ?
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 17:42
a jakbyś tak opuszczał co trzecie.
terapię gdzie robiłeś ziomek? skończyłeś?
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 17:43
kirus. napisał/a: | raczej po trzecim piwie załapuje smaka |
no właśnie
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:45
wcześniej potrafilem pic tygodniami po zastrzyku 2,3razy w miesiacu
kiwi - Wto 20 Lip, 2010 17:46
Witaj Kirus !!!!!
Kontrolowac picia Alkoholu,to Ty juz nigdy nie bedziesz mogl.Zawsze sie bedzie to tak konczylo,okropnym pijanstwem.Ale zycie zupelnie bez alkoholu.....jest takie przyjemne!!!!
Pozdrawia
Kiwi
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:47
terapi nie skończyłem
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 17:48
kirus. napisał/a: | wcześniej potrafilem pic tygodniami po zastrzyku 2,3razy w miesiacu | a cóż to za cudo ten zastrzyk ?
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 17:49
siema Kirus
kirus. napisał/a: | chcę przestać pić bo nic dobrego z tego nie wynika tylko same problemy |
słuszna myśl "chcę"
tyle na początek
następny krok obróć to "chcę" w czyn
znajdzie się tu paru gostków,którzy ci pomogą w tym
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 17:50
kiwi napisał/a: | Ale zycie zupelnie bez alkoholu.....jest takie przyjemne!!!! |
dla kolegi to jeszcze abstrakcja
póki co udowadnia sobie że ma kontrolę...
ciekawe jak długo będzie to ciągnął
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:51
postaram się bez alkoholu żyć na ile to będzie możliwe
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 17:54
a co będziesz robił kiedy zachce ci sie pić, masz jakis plan?
przestać pić to tylko mały kroczek najwazniejsze zyć tak by znów nie zacząć
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:54
na mnie tak ten zastrzyk podzialał że częściowo ograniczylem picie [chodzi tu o dni]
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 17:56
kirus. napisał/a: | na mnie tak ten zastrzyk podzialał że częściowo ograniczylem picie [chodzi tu o dni] |
a co to za zastrzyk magiczny był?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 17:57
zajme sie czymś lubie tworzyć muzyke sluchac muzyki łowić ryby no i chodze do szkoły
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 17:58
AA, terapia nie przyszły Ci do głowy ?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:01
na poczatku sprubuje sam nie pić
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 18:02
kirus. napisał/a: | na poczatku sprubuje sam nie pić |
czyli standardowo...
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:03
kirus. napisał/a: | poczatku sprubuje sam nie pić | to zacznij od razu od tego trzeciego piwa , samemu chłopie jedyne co możesz wymyślić to pół litra , cudowny zastrzyk lub kontrolowane picie - życze powodzenia
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 18:03
kirus. napisał/a: | na poczatku sprubuje sam nie pić |
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:03
czyli silna wola
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:03
kirus. napisał/a: | czyli silna wola |
Mysza - Wto 20 Lip, 2010 18:04
witaj kirus
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 18:06
ile razy już sam próbowaleś??
Ty po prostu chcesz dalej pić , w tych słowach spróbuję sam to mozna wyczytać. boisz się zamknąć furtkę, radykalnie powiedzieć: przestaję pić idę szukać pomocy u takich co im sie udało.
Ty nie chcesz przestać Ty chcesz próbować.
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:07
Witaj Kirus
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:07
nie widze w tym nic śmiesznego .co bez terapii niemożna być trzeżwym ??
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:08
Cytat: | nie widze w tym nic śmiesznego .co bez terapii niemożna być trzeżwym ? | można, ino krótko tak samo jak i bez AA ALBO JAK PO PROSTU NIE MA SIĘ PROBLEMU Z PICIEM 2-3 razy w tygodniu
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 18:08
kirus. napisał/a: | czyli silna wola |
pamiętaj,alkohol to płyn
a płyn wciśnie się wszędzie
nawet w naj mniejszą szczelinę
nawet tam co nazywasz "silną wolą"
teraz tego nie zrozumiesz
a byli i tacy co do końca swych dni próbowali to zrozumieć
chcesz być jak oni - zadaj sobie to pytanie
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 18:09
kirus. napisał/a: | .co bez terapii niemożna być trzeżwym ?? |
a długo jesteś trzeźwy bez terapii
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 18:10
kirus. napisał/a: | czyli silna wola |
swoją silną wolę już chyba poznałeś..
potrafisz wypić tylko trzy piwa i nie chcieć się dopić?
a w ogóle, to ja już milczę, bo tu są chłopaki które wiedzą co piszą
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:12
nie liczylem ile razy spróbuje jeszcze raz być trzezwym jak to niewypali to zastrzyk albo terapia
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:12
kirus. napisał/a: | nie widze w tym nic śmiesznego .co bez terapii niemożna być trzeżwym ?? | Kirus zapewniam Cię ,że nie ...mój mąż próbuje i mu to nie wychodzi ....w sumie to możesz przecież spróbować ...po co sie masz targować z tymi co to juz przeszli
kiwi - Wto 20 Lip, 2010 18:12
A co ci picie alk.dobrego przynioslo ?????? jakies pozytywne zeczy wprowadzilo w Twoje zycie ?????
Bez pomocy ....nie dasz rady !!!!! Dobrymi checiami pieklo wybrukowane....Hi...Hi....
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:14
jak wypijam 2 piwa to pic mi się niechce gorzej jak wypijam 3
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:16
kirus. napisał/a: | ak wypijam 2 piwa to pic mi się niechce gorzej jak wypijam 3 | to masz sposób na to by było ok - pij tylko dwa ,do pomocy zaprzęgnij silną wole i kontrolę, z doświadczenia wiem że terapia nie stawia trzeciego więc masz spokój
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 18:16
coś pieprzysz jak po dwóch ci się nie chce to po co pijesz trzecie
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:17
yuraa napisał/a: | oś pieprzysz jak po dwóch ci się nie chce | Yuraa nie che sie przestać pić ,chyba o to chodziło
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:17
kirus. napisał/a: | jak wypijam 2 piwa to pic mi się niechce gorzej jak wypijam 3 | to pij tylko dwa i problem zniknie ...a tak poważnie to sam musisz zdecydować albo chcesz sobie pomóc albo będziesz sie targował ale pamietaj ,że oszukujesz sam siebie -nie nas .
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 18:18
andrzej napisał/a: | kirus. napisał/a:
ak wypijam 2 piwa to pic mi się niechce gorzej jak wypijam 3
to masz sposób na to by było ok - pij tylko dwa |
albo 3 omijaj i za 4 się bierz
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:19
chcę nie pic i będe do tego dążył
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:20
kirus. napisał/a: | chcę nie pic i będe do tego dążył | jak ?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:23
no piłem czasami 2 piwa i nie szukalem żeby się napić zazwyczaj jak wypilem 3 to juz musialem sie napic na maxa
stiff - Wto 20 Lip, 2010 18:26
kirus. napisał/a: | zazwyczaj jak wypilem 3 to juz musialem sie napic na maxa |
To co Cie zmusza do wypicia tego trzeciego...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:26
będe odmawial alkoholu na imprezach typu imieniny lub nie pójdę na impreze
stiff - Wto 20 Lip, 2010 18:27
kirus. napisał/a: | będe odmawial alkoholu na imprezach typu imieniny lub nie pójdę na impreze |
to pobożne życzenia, ale co tak na prawdę chcesz z tym zrobić,
podkreślam chcesz...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:29
zazwyczaj wiem wcześniej że wypije te trzecie
stiff - Wto 20 Lip, 2010 18:30
kirus. napisał/a: | zazwyczaj wiem wcześniej że wypije te trzecie |
Znaczy robisz to z pena świadomością, znając jednocześnie konsekwencje...
Wiec w czym problem...
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 18:31
Witaj, Kirus
Na razie w Twoim piciu przeszkadza Ci tylko to, że po pijaku rozrabiasz i robisz z siebie palanta.
Przypuszczam, że Twoim najbliższym przeszkadza znacznie więcej aspektów Twojego picia,
ale Ty oczywiście tego nie dostrzegasz...
No ale nic straconego, jeśli popijesz jeszcze parę lat, to doświadczysz całego spektrum alkoholicznych doznań.
Życzę Ci z całego serca, aby stało się to jak najprędzej, żeby własne zeszmacenie tak Ci obmierzło,
żebyś wreszcie zapragnął nie pić wcale... Tylko czy zdążysz?
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:31
kirus. napisał/a: | zazwyczaj wiem wcześniej że wypije te trzecie | no to w sumie w czym masz problem?
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:32
Wiedźma napisał/a: | Tylko czy zdążysz? | przed wypiciem trzeciego ?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:34
chcem wogóle odstawić alkohol i nie wypić ani kropli
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:36
jednak mam nie zawsze to dziala
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 18:37
andrzej napisał/a: | Wiedźma napisał/a: | Tylko czy zdążysz? | przed wypiciem trzeciego ? |
Nie. Za życia...
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 18:38
kirus. napisał/a: | chcem wogóle odstawić alkohol i nie wypić ani kropli |
No to zrób to, zamiast ględzić o piciu kontrolowanym.
Mam nadzieję, że już się pozbyłeś złudzeń co do tego?
Masakra - Wto 20 Lip, 2010 18:40
Standardowo.
1 Boze ratunku cos mi sie stalo
2 nie bede pil, nie musze, powiem ze nie to nie- jeszcze silna wole mam.
3 Sam sobie z tym poradze
4 czas mija...
5 nadal mija...
6 a moze tak 1 piwo- w sumie nie zaszkodzi przeciez tyle juz nie pilem to nie jest ze mna tak zle....
7 ku*** umieram! ratunku!!!! mialo byc 1 piwo a znow chlalem do upadlego!!! RATUNKUUU!!!
8 powtorka punktow 2-7
9 j/w
10 j/w
....
956 - Tutaj albo w koncu ide po rozum do glowy albo SMIERC
Tak w ogole to czesc, jestem bartek, mam 24 lata i jestem alkoholikiem
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:42
kirus. napisał/a: | chcem wogóle odstawić alkohol i nie wypić ani kropli | problem w tym Kirus że Ty jeszcze nie jesteś pewny ,że CHCESZ ...a dopóki będziesz się wahał nikt i nic nie jest w stanie Ci pomóc ....tego akurat jestem 100%pewna .
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:45
Wiedźma napisał/a: | andrzej napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Tylko czy zdążysz?
przed wypiciem trzeciego ?
Nie. Za życia... |
załapałem, to taki sarkazm z mojej strony
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:46
dzięki skoś to znam
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 18:48
kirus. napisał/a: | dzięki skoś to znam | nie wiem komu ale chłopie jak masz problem z kontrolowaniem picia to sam możesz najwyżej spiąc pośladki i probowac się nie zesrać , ludzie mają naprawdę silna wolę ino zwieracze słabe
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 18:48
andrzej napisał/a: | załapałem, to taki sarkazm z mojej strony |
Wiem
Wyjaśnienie było dla Kirusa
milutka - Wto 20 Lip, 2010 18:50
andrzej napisał/a: | nie wiem komu ale chłopie jak masz problem z kontrolowaniem picia to sam możesz najwyżej spiąc pośladki i probowac się nie zesrać , ludzie mają naprawdę silna wolę ino zwieracze słabe | ...mężowi podsunę ten tekst ...bo gada jak Kirus
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:52
ja chcę wiem czego chcę
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 18:55
kirus. napisał/a: | chcem wogóle odstawić alkohol i nie wypić ani kropli |
do mnie mówisz??? - sobie to powiedz
i zwróć uwagę czy posłucha
i wtedy można powiedzieć czy się ma czy też nie - silną wolę
stiff - Wto 20 Lip, 2010 18:55
kirus. napisał/a: | ja chcę wiem czego chcę |
Ja podczas każdej przerwy w piciu, wiedziałem,
ze nie chce juz nigdy wrócić do picia,
a zawsze wracałem tylko przerwy były coraz krótsze,
a ciągi coraz dłuższe...
Dobrych wyborów życzę...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 18:59
to znaczy że niema osób ktore same rzuciły picie
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 19:03
kirus. napisał/a: | to znaczy że niema osób ktore same rzuciły picie | są które same próbowały i prawie im sie udało gdyby nie to że zeszli z tego świata, wszyscy alkoholicy kiedyś przestają pić ale tylko niektórym udaje się to za życia
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 19:03
kirus. napisał/a: | to znaczy że niema osób ktore same rzuciły picie |
wręcz przeciwnie
ale dalej aby obronić się przed kuszącym sięgnięciem tego pierwszego
trza mieć jakieś wskazówki
jedną z nich to właśnie ta że bez tych wskazówek bez udziału drugiej osoby nie ma co się łudzić
a najlepsze wskazówki daje ktoś doświadczony no i terapie pełno takowych
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 19:04
alkoholizm to choroba która nie leczona jest chorobą potencjalnie śmiertelną
luk33 - Wto 20 Lip, 2010 19:07
Witaj Kirus.
Ja próbowałem wybiorczo na AA bez terapii chodzić.
No i z braku zrozumienia siebie samego zaskoczyłem na pół roku.
Dopiero jak porozmawiałem z terapeutką przypomniałem sobie o czym rozmawialiśmy na przerwach w AA.
Teraz od nowa układam sobie każdy dzień. Nie jest łatwo ale 10 dzień trzymam się pomimo wielu pokus i mam nadzieję że długo tak wytrwam.
Dzisiaj całkowicie inaczej mi się rozmawiało ze starym znajomym.
Powodzenia i dobrych wyborów życzę.
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 19:08
luk33 napisał/a: | że długo tak wytrwam. | wystarczy następne 24 godziny jak narazie
stiff - Wto 20 Lip, 2010 19:09
kirus. napisał/a: | to znaczy że niema osób ktore same rzuciły picie |
Sam znam takie, którym się udało, ale to nie silna wola im w tym pomogła,
a inne zdarzenia losowe...
stiff - Wto 20 Lip, 2010 19:10
luk33 napisał/a: | mam nadzieję że długo tak wytrwam. |
Jak długo...
luk33 - Wto 20 Lip, 2010 19:19
Stiff jak najdłużej jak się da.
Na szczęście jest forum, AA i terapia.
Jeszcze nie mogę się przemóc aby do starej grupy wrócić.
Ale powoli zaczynam tęsknić za nimi.
Urszula - Wto 20 Lip, 2010 19:21
Cześć, Kirusku! Dobrze, że zajrzałeś na to forum, być może trzeźwi alko coś Ci podpowiedzą.
Sama nie mogę Ci pomóc, bo trzeźwieję dopiero od dwóch miesięcy (chlałam przez 30 lat!) i nie mam jeszcze doświadczenia w trzeźwieniu. Jedno, co z całą stanowczością mogę twierdzić: sam, własną siłą woli nie wydolisz. Amen.
Też swojego czasu usiłowałam się ograniczyć do jednego drinka, jednego piwka, no, góra dwóch! Nigdy na tym jednym, czy drugim się nie kończyło, bo przecież można było doładować się trzecim...
Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jestem alkoholiczką. Bo czy parę pieweczek, jakiś drink, albo lufa koniaku, to zaraz alkoholizm?!
Chorobę alkoholową uświadomiłam sobie w bardzo przykrych okolicznościach (jakich Tobie nie życzę!) i postanowiłam coś z nią zrobić.
Miałam szczęście, bo z kopa trafiłam na terapię!
Sama silna wola i hart ducha nie wystarczą do oswojenia nałogu.
Gdyby pod Termopilami armia Leonidasa dostała wsparcie z zewnątrz, Persowie nie wytłukliby Greków co do nogi! Grecy walczyli dzielnie i do ostatniej kropli krwi, ale... no, właśnie!, brak wsparcia był przyczyną klęski.
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 19:25
trzymaj się luk nie warto marnować sobie życia
Bebetka - Wto 20 Lip, 2010 19:30
Cześć Kirus
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 19:36
po tym wszystkim co dzisiaj'' usłyszałem''od was dziękuje pomogło mi to w wyborze -PODEJME TERAPIE
Bebetka - Wto 20 Lip, 2010 19:41
kirus. napisał/a: | pomogło mi to w wyborze -PODEJME TERAPIE |
U mnie dopiero po terapii ruszyło wszystko do przodu......bo samemu to wiesz Kirus...można się co najwyżej ponownie napić
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 19:50
tym bardziej że sam potrafię pić
Janioł - Wto 20 Lip, 2010 19:52
Cytat: | tym bardziej że sam potrafię pić | jest taka stara zasada alkoholik by pic nie potrzebuje nikogo natomiast by wytrzeżwieć potrzebuje wielu
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 19:59
brzmi jak przysłowie
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 20:00
kirus. napisał/a: | PODEJME TERAPIE |
Klara - Wto 20 Lip, 2010 20:06
kirus. napisał/a: | PODEJME TERAPIE |
Kiedy?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 20:11
jak tylko skończe remont w mieszkaniu tak licze za 2 tygodnie
Wiedźma - Wto 20 Lip, 2010 20:13
kirus. napisał/a: | za 2 tygodnie |
Aha, to jeszcze zdążysz zrobić oblewanie remontu i pożegnanie z alkoholem
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 20:17
kirus. napisał/a: | jak tylko skończe remont w mieszkaniu tak licze za 2 tygodnie |
tja... sporo czasu sobie dałeś.... ty wiesz ile można wypić przez dwa tygodnie
ale uwierz, nie da rady opić się na zaś...
stiff - Wto 20 Lip, 2010 20:18
kirus. napisał/a: | jak tylko skończe remont |
To mi sie podoba...
Klara - Wto 20 Lip, 2010 20:18
Cytat: | jak tylko skończe remont w mieszkaniu tak licze za 2 tygodnie |
Oooo, to ten remont się przedłuuuuży.
Dużo wiem na ten temat
Uciekł
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:03
możecie się śmiać ja i tak przez 2 tyg nie bede pił a póżniej na terapie
Masakra - Wto 20 Lip, 2010 21:07
Mozesz sie smiac ale nie bedziesz pil (moze nawet i te 2 tygodnie) i na terapie nie pojdziesz
i zapamietaj te slowa
Klara - Wto 20 Lip, 2010 21:07
kirus. napisał/a: | możecie się śmiać ja i tak przez 2 tyg nie bede pił a póżniej na terapie |
Hehehehehe.... skąd ja znam ten tekst, no skąd.....?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:10
żadnego pożegnania nie robie pożegnanie to moje postanowienie
Klara - Wto 20 Lip, 2010 21:12
Czemu nie zadzwonisz do poradni jutro?
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:12
skąd możesz wiedzieć,kiedyś chodziłem
Jacek - Wto 20 Lip, 2010 21:13
kirus. napisał/a: | żadnego pożegnania nie robie pożegnanie to moje postanowienie |
ono trwa
szkoda tylko że jego końca nie widać
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:13
za dużo mam pracy przy remoncie
Klara - Wto 20 Lip, 2010 21:18
kirus. napisał/a: | za dużo mam pracy przy remoncie |
Masz tak dużo pracy, że nie znajdziesz chwileczki na wystukanie numeru do poradni?
Tu masz namiary: http://www.ipz.edu.pl/ind...&id=167&lang=pl
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 21:23
kirus. napisał/a: | kiedyś chodziłem |
kolo 18 godziny spytalem się gdzie chodziles na terapię. nie odpowiedzialeś
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:25
mam pytanie płaci się coś za terapie jak się jest osoba bezrobotną??
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:26
w szczecinie na mieszka 1-szego
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:27
kirus. napisał/a: | za dużo mam pracy przy remoncie |
...z tego co poczytałem... to masz dużo pracy, ale przy sobie... obyś te remonty dokończył z pozytywnym finałem... Kirus! Dwa tygodnie to jest bardzo dużo czasu... można wiele rzeczy dobrych, ale i złych zrobić - życzę Ci tylko tych pierwszych...
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:27
kirus. napisał/a: | mam pytanie płaci się coś za terapie jak się jest osoba bezrobotną?? |
...NFZ...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:33
oto się nie martwie tylko żebym czas na ta terapie zawsze znalazł
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:36
kirus. napisał/a: | żebym czas na ta terapie zawsze znalazł |
...to jest najważniejsze i czas się musi znaleźć...
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 21:36
kirus. napisał/a: | mam pytanie płaci się coś za terapie jak się jest osoba bezrobotną?? |
nie płaci, ZOZ płaci
musisz tylko być zarejestrowanym bezrobotnym
Bebetka - Wto 20 Lip, 2010 21:38
kirus. napisał/a: | tylko żebym czas na ta terapie zawsze znalazł |
skoro na picie czas miałeś zawsze to i bez problemu pewnie znajdziesz na terapię
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 21:40
kirus. napisał/a: | w szczecinie na mieszka 1-szego |
chyba że w tesco
Bebetka - Wto 20 Lip, 2010 21:41
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:41
Małgoś napisał/a: | ZOZ płaci |
...NFZ...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:41
no tak. moja kobieta to się ucieszy
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:42
yuraa napisał/a: | chyba że w tesco |
...w Łodzi na Widzewie w Tesco, była poradnia psychologiczno-pedagogiczna... prywatna...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:44
sory 1-go maja w przychodni zaraz koo bramy portowej
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:47
kirus. napisał/a: | na mieszka 1-szego |
kirus. napisał/a: | 1-go maja |
...i to na 1M, i to 1M... ale ta portowa brama mnie intryguję...
yuraa - Wto 20 Lip, 2010 21:50
wiem gdzie to jest ale nie słyszałem o terapii tam sie odbywajacej.
i ulica jest 3 maja, przychodnia tzw kolejowa. mityngi AA tam są od trzech miesięcy ale terapia??
spytam jutro grubego Leszka
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 21:54
właśnie 3 maja na parterze
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 21:55
ZbOlo napisał/a: | Małgoś napisał/a: | ZOZ płaci |
...NFZ... |
no dobra, niech mu NFZ...
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 21:58
kirus. napisał/a: | właśnie 3 maja na parterze |
... bo 1 maja już nie ma...
kirus. - Wto 20 Lip, 2010 22:03
mniejsza z tym jaka ulica. nawarzniejsze żebyśmy wszyscy zdrowi byli
ZbOlo - Wto 20 Lip, 2010 22:07
kirus. napisał/a: | nawarzniejsze żebyśmy wszyscy zdrowi byli |
...to jest najważniejsze....!!!
Małgoś - Wto 20 Lip, 2010 22:09
kirus. napisał/a: | nawarzniejsze żebyśmy wszyscy zdrowi byli |
czyli poważnie podeszli do tematu pt "moje zdrowie"
teraz jeszcze zakrecony jesteś jak wiadro dropsów, ale odsapnij, prześpij się z tematem a sam dojdziesz do wniosku, że innego sposobu nie ma..... choćbyś odkładał o tydzień, miesiąc czy pół roku, to tylko stracisz bezcenny czas, bo możesz zacząć już teraz, od dziś.
pomyśl o tym...
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 08:54
Ubawiłam się.
Fajny temat.
Cześć, Kirus.
KICAJKA - Śro 21 Lip, 2010 11:57
Następna"Zosia samosia" a raczej Zoś
Ja też Cię witam kirus
anakonda - Śro 21 Lip, 2010 12:01
Ale dlaczego ma nie pic? alkohol nie jest zakazny w polsce.Niech pije ile wlezie jezeli ma taka chec jego zycie jego kace jego sampoczuci itd
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:03
cześć wszystkim .dziś powiedziałem swojej kobiecie że idę na terapię . ucieszła się bo wcześniej mnie do tego namawiała
Masakra - Śro 21 Lip, 2010 13:19
A powiedz co Cie do tego sklonilo?
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:19
kirus. napisał/a: | dziś powiedziałem swojej kobiecie że idę na terapię . ucieszła się bo wcześniej mnie do tego namawiała |
...to fajnie i tak trzymaj... ja też się "wsparłem" o swoją kobietę na początku mojego trzeźwienia - bardzo mi pomogła...
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:20
Masakra napisał/a: | A powiedz co Cie do tego sklonilo? |
...My Massi... Dekadencja...
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 13:31
kirus. napisał/a: | dziś powiedziałem swojej kobiecie że idę na terapię |
A zapisałeś się już na termin?
Czy tylko tak gadasz?
Bo ja znam całe tłumy alkoholików, którzy tak gadali i gadali, że idą na tę terapię, tylko dojść jakoś nie mogli.
Ja ci nie wierzę, że pójdziesz.
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:31
to mnie skloniło że moja kobieta mnie tam zawiezie i niema odwrotu . jakbym jej otym nie powiedział to może bym nie poszedł kto wie . a teraz wiem że tak będzie
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 13:32
Kobieta cię zawiezie??? A co ty, mały dzidziuś jesteś???
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:33
kirus. napisał/a: | moja kobieta mnie tam zawiezie i niema odwrotu |
Tomoe napisał/a: | A zapisałeś się już na termin? |
...no właśnie! Kiedy jest ten szczęśliwy dzień w Twoim życiu...???
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:34
Tomoe napisał/a: | Kobieta cię zawiezie??? A co ty, mały dzidziuś jesteś??? |
... ja też byłem z żoną... po prostu raźniej... Tomoe... ważny jest efekt końcowy...
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:34
nie musisz mi wierzyć , ja też takich znam ludzi którzy wybierają się na terapie.
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:36
po prostu ona musi to zobaczyć na własne oczy bo tak to mi nieuwierzy
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:37
kirus. napisał/a: | :? nie musisz mi wierzyć |
...nie musisz się denerwować... tu chodzi o "pozytywne wibracje".... i wsparcie.
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:39
tak jak mówiłem skończę remont i umówię się na spotkanie na dniach
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 13:40
kirus. napisał/a: | po prostu ona musi to zobaczyć na własne oczy bo tak to mi nieuwierzy |
No właśnie.
Skoro twoja własna kobieta ci nie wierzy, to ja ci mam uwierzyć?
Mało przekonujący jesteś.
Termin już sobie w ośrodku zarezerwowałeś, czy jeszcze nie?
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:42
a wiem że jak się nie umówie , to moja kobieta mnie umówi także niema odwrotu
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:42
kirus. napisał/a: | tak jak mówiłem skończę remont i umówię się na spotkanie na dniach |
...Kirus wyznacz datę! Nie czekaj do końca remontu! Po prostu się umów w ośrodku...
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 13:43
Chłopie, masz 32 lata, a oczekujesz, że twoja kobieta za ciebie wszystko załatwi? I może jeszcze wytrzeźwieje za ciebie? Bo co? Bo ty się boisz?
Masz ty chłopie jaja, czy tylko twoja kobieta je ma?
KICAJKA - Śro 21 Lip, 2010 13:44
kirus. napisał/a: | a wiem że jak się nie umówie , to moja kobieta mnie umówi także niema odwrotu | To może i ta Twoja kobieta za Ciebie tą terapię odbębni a Ty sam poczekasz na efekty
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:45
umówie się tylko żeby nie kolidowało mi z remontem
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:48
wiem ze moja kobieta chodziła na grupę współuzależnionych czy coś takiego poprawcie mnie jak się pomyliłem
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 13:48
kirus. napisał/a: | żeby nie kolidowało mi z remontem |
...PRIORYTETY...
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:50
no i muszę dokladnie muszę to omówić z moją partnerką
anakonda - Śro 21 Lip, 2010 13:50
Cytat: | umówie się tylko żeby nie kolidowało mi z remontem |
kazda wymowka dobra aby odwlec
KICAJKA - Śro 21 Lip, 2010 13:51
kirus. napisał/a: | na grupę współuzależnionych czy coś takiego | Na terapię grupową lub Al-anon Czyli nie wiele się tam nauczyła
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:52
nierozómię ''priorytety?''
Flandria - Śro 21 Lip, 2010 13:52
KICAJKA napisał/a: | kirus. napisał/a: | na grupę współuzależnionych czy coś takiego | Na terapię grupową lub Al-anon Czyli nie wiele się tam nauczyła |
Dlaczego tak uważaz ?
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 13:54
dzisiaj będę z nią rozmawiał a jutro zadzwonię
Masakra - Śro 21 Lip, 2010 13:58
W tyle czasu ile pisalem tego posta zdazylbys zadzwonic- to minuta roboty.
Ja tez szedlem na terapie w poniedzialek ale mi sie przedluzylo do przyszlego wtorku (niektorym sie pare lat przedluza) bo po drodze musialem pi***ac jeszcze dziobem o glebe zeby wreszcie sie przemoc. Zapraszam do mojego watku "plyne" Jest pare tematow nizej takze o ilezechcesz to znajdziesz bez problemu.
KICAJKA - Śro 21 Lip, 2010 13:59
Flandra napisał/a: | Dlaczego tak uważaz ? | Tam nie uczą robić coś za uzależnionego,tylko robić coś dla siebie i za siebie. Jeszcze usłyszy,że to dla niej,a jak wyjdzie z tego "kicha" to będzie przez nią
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:00
co się nauczyła to nie wiem? wiem że chodziła tam bo ktoś z rodziny jest uzależniony
Masakra - Śro 21 Lip, 2010 14:00
kirus. napisał/a: | wiem że chodziła tam bo ktoś z rodziny jest uzależniony |
Chyba nawet podejrzewam kto...
Flandria - Śro 21 Lip, 2010 14:01
rozumiem, dzięki
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:04
ja za swoje picie nikogo nie obwiniam oprócz siebie
Flandria - Śro 21 Lip, 2010 14:07
Tak w ogóle to Dzień dobry Kirus
Fajnie, że wybierasz się na terapię
yuraa - Śro 21 Lip, 2010 14:08
kirus. napisał/a: | umówie się tylko żeby nie kolidowało |
ty nadal myślisz że możesz stawiac warunki. nie możesz ale myslec możesz.
gadalem z Leszkiem, faktycznie jest w tej przychodni dwoje terapeutow, Marek i Gosia
prowadzą coś co nazywają terapią.
nic nie wiadomo o ludziach ktorym pomogli.
pisząc wczoraj o terapii mialem na mysli leczenie w osrodku uzaleznien z terapia grupową pod kierunkiem terapeuty.
ja taka odbyłem w 2003-2005 i do tego uczestnictwo w AA do teraz i jak na razie skuteczność 100%
a byłem na ulicy Ostrowskiej. o Żolnierskiej sie nie wypowiadam bo nie bylem ale absolwentow znam
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:08
oprócz mnie . bo ja tez jestem uzależniony
KICAJKA - Śro 21 Lip, 2010 14:10
kirus. napisał/a: | ja za swoje picie nikogo nie obwiniam oprócz siebie | Tu nie chodzi tylko o picie ale też o trzeźwienie.DLACZEGO i i dla KOGO masz być trzeźwy o ile na prawdę TY chcesz. I czy" pod wpływem" ta Twoja kobieta nie usłyszała lub nie usłyszy czegoś podobnego.
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:17
chcę być trzeżwy dla siebie i mojej rodziny
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 14:18
No to wreszcie coś ZRÓB!!!
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:21
to właśnie jutro zadzwonię
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 14:23
Nie jutro. DZIŚ!!!
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:24
kirus. napisał/a: | :/ nierozómię ''priorytety?'' |
...chodzi mi o ustawienie według ważności spraw w Twoim życiu! Jeśli na pierwszym miejscu będzie REMONT.... to kiepsko. Myślę, że najważniejsze (priorytetowe) w Twoim życiu jest TRZEŹWIENIE... reszta jest nie ważna, bo wszystko możesz stracić... przede wszystkim nowo-wyremontowany Wasz dom, po prostu możesz go "zapić"... Piłem 20 lat i wiem o czym piszę....
anakonda - Śro 21 Lip, 2010 14:25
Tomoe napisał/a: | No to wreszcie coś ZRÓB!!! |
Tomoe napisał/a: | Nie jutro. DZIŚ!!! |
o remoncie zapomnialas
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:26
dziś jest już pużno i nie będę nikomu głowy ,a tak wogle muszę to omówić zmoją połówką
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:27
kirus. napisał/a: | dziś jest już pużno i nie będę nikomu głowy ,a tak wogle muszę to omówić zmoją połówką |
...PRIORYTETY...!!!!
Tomoe - Śro 21 Lip, 2010 14:29
kirus. napisał/a: | dziś jest już pużno i nie będę nikomu głowy ,a tak wogle muszę to omówić zmoją połówką |
Blablabla...
Blebleble...
Do jutra to ty się możesz napić.
I guzik ci wyjdzie z rozmowy, terapii i remontu.
Flandria - Śro 21 Lip, 2010 14:32
kirus. napisał/a: | dziś jest już pużno i nie będę nikomu głowy |
do 16 spokojnie możesz dzwonić
większość ośrodków jest chyba czynna nawet do 20 ...
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:33
postanowiłem że jutro dzwonie przecież nie pije. a do jutra tez się nie napiję
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:34
kirus. napisał/a: | dziś jest już pużno |
...za późno będzie jak zapijesz Kirus... zrób ten krok... on zamknie Ci "złe drogi"... zrób to.
Klara - Śro 21 Lip, 2010 14:34
Szczecin
11. SPP ZOZ "Zdroje" Ośrodek Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia - przychodnia/poradnia terapii uzależnienia od alkoholu i współuzależnienia
Żołnierska 55
71-210 Szczecin
tel.: 0-91 487 60 70
12. SPP ZOZ "Zdroje" Ośrodek Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia - całodobowy oddział terapii uzależnienia od alkoholu (COTUA)
Mączna 4
70-780 Szczecin
tel.: 0-91 466 02 47
13. SP ZOZ Ośrodek Terapii Uzależnień od Alkoholu
Ostrowska 7
71-757 Szczecin
tel.: 0-91 455 83 43
email: otuszczecin@poczta.wp.pl
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:35
kirus. napisał/a: | postanowiłem |
...no przecież przez ekran Cię nie przeciągnę... postanowiłeś!
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:39
chodzi oto że nie wiem do jakiego ośrodka , najlepiej bliżej domu,albo szkoły??
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:41
kirus. napisał/a: | chodzi oto że nie wiem do jakiego ośrodka , najlepiej bliżej domu,albo szkoły?? |
..ja wybrałem ośrodek najbliżej domu... 3 przystanki autobusem. Byłem na terapii trzy miesięcznej od 8 do 17 z przerwą na obiad (wracałem wtedy do domu)...
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:43
tyle wiem że mączna odpada bo jest za daleko . ostrowska,albo 3maja
Masakra - Śro 21 Lip, 2010 14:47
rzuc kostka i tel w lape
albo nie bo powiesz ze jutro zadzwonisz bo... nie masz kostki
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 14:58
zadzwonie tylko omówie to z moją kobietą dzisiaj
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 14:58
kirus. napisał/a: | ostrowska,albo 3maja |
...musisz wybrać... pierwsza myśl najlepsza... tak było w moim przypadku...
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 15:00
kirus. napisał/a: | zadzwonie tylko omówie to z moją kobietą dzisiaj |
...tylko napisz co załatwiłeś...
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 15:04
niema sprawy napiszę
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 15:08
nic narazie biore się za ten remont
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 19:18
wybraliśmy ostrowską jutro dzwonię
beata - Śro 21 Lip, 2010 19:24
kirus. napisał/a: | wybraliśmy | To nie umiesz sam decyzji podjąć...nawet jeśli chodzi o Twoje życie?We wszystkim słuchasz żony?
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 20:27
decyzje podejmujemy razem. jeśli chodzi o placówkę .A decyzje umie sam podejmować ale żyje w partnerstwie ze swoja kobietą
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 20:38
kirus. napisał/a: | cześć wszystkim .dziś powiedziałem swojej kobiecie że idę na terapię . ucieszła się bo wcześniej mnie do tego namawiała |
to męska decyzja
a przede wszystkim twoja
Cytat: | to mnie skloniło że moja kobieta mnie tam zawiezie i niema odwrotu . jakbym jej otym nie powiedział to może bym nie poszedł kto wie . a teraz wiem że tak będzie |
tu mam jednak 100% obawy
bo robisz to dla niej
a powinieneś dla siebie
Flandria - Śro 21 Lip, 2010 20:40
kirus. napisał/a: | decyzje podejmujemy razem. jeśli chodzi o placówkę .A decyzje umie sam podejmować ale żyje w partnerstwie ze swoja kobietą |
mnie akurat taka postawa się bardzo podoba
fajnie, że potraficie ze sobą rozmawiać, dogadywać się, wspólnie podejmować decyzje
Masakra - Śro 21 Lip, 2010 20:41
Jacek napisał/a: | tu mam jednak 100% obawy
bo robisz to dla niej
a powinieneś dla siebie |
Po to wlasnie zadalem mu to pytanie, ktore bylo czysto retoryczne
Małgoś - Śro 21 Lip, 2010 20:52
Ależ się przypieprzacie do detali.
Gościu wlazł na forum bo SAM czuje że ma problem i chce coś z tym zrobić. Jest jeszcze zielony, widocznie życie nie dokopało mu tak strasznie. Nawet jesli chce zacząć dla żony, to skąd wiadomo, że w trakcie terapii nie dotrze do niego, że robi to taka naprawdę dla siebie?
Czy nie temu ma służyć przede wszystkim terapia?
Urszula - Śro 21 Lip, 2010 21:15
Małgoś napisał/a: | Nawet jesli chce zacząć dla żony, to skąd wiadomo, że w trakcie terapii nie dotrze do niego, że robi to taka naprawdę dla siebie? |
No, właśnie!
Chyba najważniejsze, żeby w ogóle zaczął!!!
Ja też jeszcze nie wiem dla kogo tak naprawdę chcę trzeźwieć, a trzeźwieję.
I z każdym dniem jest łatwiej, bo zaczęłam dostrzegać plusy życia w trzeźwości.
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:23
kobieta mnie wczesniej namawiala ale sie nie zgodziłem. Teraz decyzje podjąłem sam
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:26
Małgoś napisał/a: | Gościu wlazł na forum bo SAM czuje że ma problem i chce coś z tym zrobić. Jest jeszcze zielony, widocznie życie nie dokopało mu tak strasznie. Nawet jesli chce zacząć dla żony, to skąd wiadomo, że w trakcie terapii nie dotrze do niego, że robi to taka naprawdę dla siebie? |
Małgosiu,to co ja opisuję jest tylko sugestią i moimi własnymi doświadczeniami
ja na terapię poszedłem sam,ale tak naprawdę dlatego bo mnie żona kazała
idąc i tak nie twierdziłem że mam problem z alkoholem
ba nawet po odbyciu terapii głośno stwierdziłem w słowach do swojej terapeutki
"wyście mnie tu nie oduczyli picia alkoholu,ale wiele się od was nauczyłem "
a po pół roku po odbytej terapii naszła mnie myśl
"jeśli tyle wytrzymałem to znaczy kontroluję" i chwyciłem za pierwsze piwo
dalszy ciąg znacie - nie było na tym jednym koniec
chlałem następne pół roku - aż do momentu gdy żona wręczyła mnie wezwanie na sprawę rozwodową i odeszła z córkami -- zostałem sam
i wtenczas ten wstrząs mną ruszył i przestałem dla nich pić jak mnie się wtenczas wydawało
dopiero po ogrom długim czasie,po kilku podpowiedziach innych ludzi
typu boisz się samotności ja zrozumiałem że robię to dla siebie
bo ja nie chcę być sam
bo ja chcę odzyskać rodzinę
bo ja je kocham
powtarzające ja mówi samo za się
a Kirus jest w punkcie gdzie ja byłem dawno temu i próbuje jemu to objaśnić
jeśli posłucha - nie zapije bo będzie trzeźwiał dla siebie
a jeśli trzeźwieje dla innych - to nadal będzie im wmawiał że nie ma problemu
nawet o tym wiedząc że on jest
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:28
w pierwszej kolejności robie to dla siebie a w drugiej dla rodziny
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:33
kirus. napisał/a: | w pierwszej kolejności robie to dla siebie a w drugiej dla rodziny |
mój drogi nie o kolejność tu chodzi
tylko że robię to dla siebie - bo chcę normalnie żyć
bo chcę mieć normalną rodzinę
ja nie chcę pić bo ....
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:37
ja też nie chcę pić
Małgoś - Śro 21 Lip, 2010 21:39
Tak Jacku, do Ciebie prawda dotarła dopiero gdy traciłeś rodzinę, ktoś inny ją stracił, ktoś jeszcze inny stracił i nie odzyskał... Ale póki umysł nie wytrzeźwiał nie ma szansy by dotarło do samego sedna dla kogo tak NAPRAWDĘ się trzeźwieje. bo do tego trzeba samodzielnie myśleć, a uzależnienie temu zaprzecza.
Moim zdaniem ważne by zacząć jakiś proces. Im dłużej trzeźwy (+terapia), tym większe szanse, że zrozumie...
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:39
kirus. napisał/a: | ja też nie chcę pić |
bo ???
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:40
zresztą,skoro już mnie tak namawiacie to chyba zrobie to DLA WAS
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:42
kirus. napisał/a: | zresztą,skoro już mnie tak namawiacie to chyba zrobie to DLA WAS |
chłopie ja to tak wsadzę do kieszeni
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:43
bo chcę być szczęśliwy
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:44
Małgoś napisał/a: | Moim zdaniem ważne by zacząć jakiś proces. |
Małgosiu,a czy wiesz jakie to trudne
ile tych jutro było aby w końcu znalazł się tu gdzie teraz jestem
Małgoś - Śro 21 Lip, 2010 21:45
kirus. napisał/a: | zresztą,skoro już mnie tak namawiacie to chyba zrobie to DLA WAS |
Zrób
może będzie tak, jak z kupowaniem prezentu... teoretycznie ma to sprawić przyjemność obdarowanemu
ale ile przyjemności ma kupujący to tylko on wie
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 21:46
kirus. napisał/a: | bo chcę być szczęśliwy |
i zapisz sobie to wielkimi literami i powieś nad łóżkiem - abyś to mógł co dzień zobaczyć
bo to dobra myśl
Małgoś - Śro 21 Lip, 2010 21:50
Jacek napisał/a: | Małgoś napisał/a: | Moim zdaniem ważne by zacząć jakiś proces. |
Małgosiu,a czy wiesz jakie to trudne
ile tych jutro było aby w końcu znalazł się tu gdzie teraz jestem |
domyślam się...
ale jednak zatrybiłeś i idziesz twardo do przodu
i o to chodzi, by raz na zawsze przestać oglądać się za siebie, to nie jest proste, szczególnie na początku, bo to nowa droga, nie znana
a tego co obce, nie oswojone człowiek się obawia
kirus. - Śro 21 Lip, 2010 21:56
DOBRANOC
Jacek - Śro 21 Lip, 2010 22:58
Małgoś napisał/a: | by raz na zawsze przestać oglądać się za siebie |
Małgosiu to zależy co masz na myśli
ja brnę do przodu,ale nie zapominam o "wczoraj"
gdyż wczoraj zdobyłem jakieś doświadczenia
gdyż "dziś - jutro będzie wczorajszym dniem"
dobrze pamiętam daleeekie wczoraj i błędy popełnione
których dziś nie popełniam - bo sięgam pamięcią wstecz i je pamiętam
ZbOlo - Śro 21 Lip, 2010 23:05
kirus. napisał/a: | DOBRANOC |
...trzeźwych snów życzę...
Małgoś - Śro 21 Lip, 2010 23:14
Jacek napisał/a: | ja brnę do przodu,ale nie zapominam o "wczoraj"
gdyż wczoraj zdobyłem jakieś doświadczenia |
dokładnie to miałam na myśli, doświadczenia i wyciąganie wniosków zamiast "dnia świstaka", czyli jakiś czas trzeźwawy po czym hulaj dusza, jestem debeściak bo mogę nie pić jeśli się zaprę. A jeśli potrafię to co stoi na przeszkodzie jeszcze raz się napić
rozkojarzona dziś trochę jestem i oczy bolą mnie koszmarnie, wybacz brak klarowności
Tomoe - Czw 22 Lip, 2010 08:46
Ech, Małgoś.... swojego własnego chłopa nie umiesz
"wytrzeźwić", to się zabierasz za "wytrzeźwianie" obcych alkoholików?
Ciągle ten sam schemat... Dobra wróżka wymachująca nad cudzą głową swoją czarodziejską pałeczką.
Ech, wy, wróżki, wróżki, z tymi swoimi czarodziejskimi pałeczkami.
Kto wam dał tę nadprzyrodzoną MOC?
I skąd wiecie, że ją w ogóle macie?
Można się zmęczyć od takiego machania...
Małgoś - Czw 22 Lip, 2010 11:52
Tomoe napisał/a: | Ech, Małgoś.... swojego własnego chłopa nie umiesz
"wytrzeźwić", to się zabierasz za "wytrzeźwianie" obcych alkoholików? |
a od kiedy to ja powinnam wytrzeźwiać jakiegokolwiek chłopa? Ja z chłopem rozmawiam bo to też człowiek
A co on zrobi? Pojęcia nie mam, może coś a może nic.
Tomoe napisał/a: | Kto wam dał tę nadprzyrodzoną MOC? |
Bozia dała buzię nie tylko do jedzenia i głowę nie tylko dla fryzur
evita - Czw 22 Lip, 2010 12:36
Witaj kirus
kirus. napisał/a: | mam rodzinę tj[kobieta,dziecko]lubię sobie wypić |
kirus. napisał/a: | obrażam ludzi z mego otoczenia |
czyli rozumiem, że rodzina to też twoje otoczenie ?
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 14:26
cześć wszystkim dzisiaj dzwoniłem i umówiłem się na ostrowską
evita - Czw 22 Lip, 2010 14:28
kirus. napisał/a: | dzisiaj dzwoniłem i umówiłem się na ostrowską |
Klara - Czw 22 Lip, 2010 14:28
Masz wyznaczony termin pierwszego spotkania?
ZbOlo - Czw 22 Lip, 2010 14:29
kirus. napisał/a: | cześć wszystkim dzisiaj dzwoniłem i umówiłem się na ostrowską |
...super, to dobra wiadomość...!
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 14:59
mam termin spotkania na 30 sierpnia
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 15:01
Cytat: | mam termin spotkania na 30 sierpnia | a co do tego czasu?
Klara - Czw 22 Lip, 2010 15:05
kirus. napisał/a: | mam termin spotkania na 30 sierpnia |
Ustalając termin powiedziałeś, że żaden wcześniejszy Ci nie pasuje?
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 15:09
nie było wcześniejszych terminów
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 15:10
pozostaje mi tylko nie pić.
Klara - Czw 22 Lip, 2010 15:11
Zastanów się więc nad tym, o co zapytał Andrzej:
Cytat: | a co do tego czasu? |
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 15:19
a co proponujecie
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 15:22
mityngi AA CHOCIAŻBY
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 15:38
raz uczestniczyłem w mitingu ... ??miałem wtedy kawca po tygodniówce i nie bardzo na mnie to podziałało??!
Borus - Czw 22 Lip, 2010 16:11
kirus. napisał/a: | raz uczestniczyłem w mitingu | ...aż? kirus. napisał/a: | nie bardzo na mnie to podziałało | ...żaden lek nie działa natychmiast
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 16:20
na mitingi nie będę chodził tylko na terapię
Borus - Czw 22 Lip, 2010 16:31
kirus. napisał/a: | mam termin spotkania na 30 sierpnia | ...może dotrwasz...
yuraa - Czw 22 Lip, 2010 16:34
jak podpiszesz kontrakt terapeutyczny to dwa mityngi w tygodniu musisz zaliczyć.
możesz oczywiście sciemniac że byłeś ale kogo oszukasz??
na grupe gdzie chodze przyjeżdża ekipa z Ostrowskiej w ramach swojej terapii.
Małgoś - Czw 22 Lip, 2010 16:35
kirus. napisał/a: | na mitingi nie będę chodził tylko na terapię |
te mitingi też mają czemuś służyć, choćby temu, byś poczul, że nei jesteś sam ze swoją chorobą
skąd wiesz, że tym razem nie poczujesz siętam jaka wśród "swoich"?
może sprawdź najpierw, bo cały sierpień czekania przed Tobą
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 17:06
na terapię chcę chodzić ale na mitingi nie
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 17:07
zaczekam w trzeżwy
Kulfon - Czw 22 Lip, 2010 17:15
kirus. napisał/a: | na terapię chcę chodzić ale na mitingi nie |
Witaj Kirus
ja na terapie depcze juz od roku, na mitingi dojsc jakos nie potrafie
jednakze terapia sie kiedys skonczy, a co potem
jak sie "samemu" zostanie to mozna oddalic sie od brzegu i po oceanie spokojnym pelnym woody dryfowac
jak mi terapia z grafika wypadnie to ja zastapie AA albo jaka inna grupa samopomocowa
pozdrowil
Małgoś - Czw 22 Lip, 2010 17:17
kirus. napisał/a: | zaczekam w trzeżwy |
spoko
jeśli tak bardzo Ci mitingi nie odpowiadają, to nikt cię za uszy tam nie zaciągnie
pogadać jakby co zawsze możesz tutaj
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 17:36
Skoro się upierasz, że nie chcesz na mityngi AA, to poszukaj jakiegoś klubu abstynenta, czy grupy wsparcia.
Kontakt z innymi niepijącymi alkoholikami (w realu) jest bardzo ważny w trzeźwieniu, bez tego raczej będzie kicha
anakonda - Czw 22 Lip, 2010 17:42
Małgoś napisał/a: | spoko
jeśli tak bardzo Ci mitingi nie odpowiadają, to nikt cię za uszy tam nie zaciągnie
pogadać jakby co zawsze możesz tutaj |
Zgadzam sie z wiedzma only real tu se mozna pifko pic i pisac o alkoholizmie
ze juz nie wspomne o "terapeutach"
Ja bym poszedł dalej jezeli bys miał szczescie i trafilbys na super "sponsora" to i terapia byla by ci zbedna
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 18:08
dzięki wam za podpowiedz z czegoś na pewno skorzystam oprócz terapii. tylko na razie nastawiłem się na terapię...a póżniej zobaczę.oriętuję sie że sama terapia nie wystarczy
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 18:27
Ależ chodzi o to, żebyś coś robił do czasu rozpoczęcia terapii!
Do 30 sierpnia jest ocean czasu, nie powinieneś wtedy zostawać sam ze swoim uzależnieniem!
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 19:34
sam nie zostaje z moja kobieta i synkiem
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 19:37
kirus. napisał/a: | z moja kobieta i synkiem | a co oni mają współnego z Twoim uzależnieniem
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 19:39
kirus. napisał/a: | sam nie zostaje z moja kobieta i synkiem |
A oni są trzeźwymi alkoholikami?
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 19:46
nie są . ale moja kobieta jest dla mnie oparciem
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 19:50
kirus. napisał/a: | kobieta jest dla mnie oparciem | chwała jej za to tylko co będzie jak nie daj Boże nagle pokłócisz się ze swoim oparciem, oprzesz się o płot ?
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 20:11
kirus. napisał/a: | moja kobieta jest dla mnie oparciem |
W życiu - być może.
Ale czy ona ma rzetelną wiedzę na temat alkoholizmu?
Czy będzie wiedziała, jak Ci pomóc w razie czego?
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 20:12
rzadko się kłócę ze swoją kobietą, a nigdy nie pokłóciłem się żeby się napić
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 20:15
ma sporą wiedzę na ten temat, studiowała kierunek na którym się o tym uczyła
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 20:16
kirus. napisał/a: | a nigdy nie pokłóciłem się żeby się napić | nie mów nigdy, nigdy a tak jak napisała Wiedźma oparcie Twojej zony może być złudne bo pozbawione wiedzy o uzależnieniu i w przypadku osób raczej tzw twarda miłośc przynosi rezultaty
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 20:17
A co to za kierunek?
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 20:17
kirus. napisał/a: | a sporą wiedzę na ten temat, studiowała kierunek na którym się o tym uczyła | a wiesz o tym że najgorzej być sędzią we własnych sprawach , nie kombinuj leć na mityng i raczej tam szukaj wsparcia
kirus. - Czw 22 Lip, 2010 20:21
jednak zaczekam
Wiedźma - Czw 22 Lip, 2010 20:23
kirus. napisał/a: | jednak zaczekam |
Jasne, zrobisz jak zechcesz. To Twoje życie.
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 20:26
na wszystko gotowa odpowiedź - powodzenia w stanowczości
anakonda - Czw 22 Lip, 2010 20:29
da zonie poczytac forum ze pruboje
Flandria - Czw 22 Lip, 2010 20:35
kirus. napisał/a: | lubię sobie wypić raz na jakiś czas 2razy miesiącuczasami3 |
dajcie mu spokój może
przecież to nie jest facet, który będzie do tego 30 sierpnia pił non stop ...
Janioł - Czw 22 Lip, 2010 20:38
Flandra napisał/a: | przecież to nie jest facet, który będzie do tego 30 sierpnia pił non stop .. | wróżka
stiff - Czw 22 Lip, 2010 20:41
andrzej napisał/a: | wróżka |
Zwróć uwagę, ze Flandra roku nie podała...
Flandria - Czw 22 Lip, 2010 20:41
andrzej napisał/a: | wróżka |
czarownica
Masakra - Czw 22 Lip, 2010 21:28
To ja napisze o sobie.
Rok temu przyszedlem tutaj i podobnie jak Ty po poczatkowym miotaniu sie jak ryba wyjeta z wódy zgodzilem sie isc do terapeutki. Podobnie jak Ty umowilem sie na wizyte i podobnie jak Ty musialem na nia dlugo czekac (tam faktycznie sa kolejki!). Oczywiscie podobnie jak u Ciebie, na tym moje dzialanie sie skonczylo. Nie pilem do wyznaczonego terminu (zakladam, ze Ty tez mozesz wytrzymac wszak kazdy alkoholik ma liczne okresy abstynencji). Co sie stalo pozniej? A no to, ze nadszedl w koncu dzien wizyty i poszedlem na rozmowe. Podczas tej wyszlo, ze wcale nie jestem alkoholikiem. Dlaczego? Dlatego, ze bylem nieszczery. Nie z intencji ale po prostu widzialem pewne rzeczy inaczej niz one wygladaly w rzeczywistosci. Postanowilem sobie, ze jednak nie bede pic.
Wytrzymalem do sylwestra, po nim ciag. Zaczalem wtedy sobie mowic "ku*** cos nie tak"
Po ciagu postanowilem isc na "terapie" (cudzyslow nieprzypadkowy). W tym momencie przeanalizowalem swoje wczesniejsze zycie i zaczalem dostrzegac, ze moje niepowodzenia, ktore wczesniej zwalalem na wszystko inne byly w rzeczywistosci konsekwencja naduzywania alkoholu. Oczywiscie terapie tez wybralem najlatwiejsza. Kryterium jakimsie kierowalem bylo takie "cos tam chrzania, ze ta terapia cos daje to sprobuje" Poszedlem na terapie indywidualna- spotkanie 1h raz na 2 tygodnie (czyli tyle co nic) ale jakby ktos pytal to przeciez na terapie chodze wiec teraz sie *p**** i bedzie kolorowo.
Efekt? Bum, bach, bec...
Musialo tak byc bo ja nic nie robilem procz dbania o swoj zewnetrzny wizerunek alkoholika ktory cos robi. Teoretycznie bylem przeciez na terapii, nie pilem wiec czego chciec wiecej?
Zabraklo jednak 1 fundamentalnej rzeczy- pracy nad soba!
Powiem tak- mozna tak zyc i nawet nie pic jakis czas oszukujac sie badz probujac isc na skroty. Ma to jednak 2 wady- po pierwsze droga na skroty zawsze jest dluzsza bo moglem od razu sie przylozyc jak czlowiek to bym nie walil twarza o ziemie kolejne razy (a boli bardzo). Choc nie upatruje w tym wady- moze takie doswiadczenie bylo mi potrzebne zebym cos zaczal rozumiec?
Po drugie nie zmieniajac siebie nie mamy radosci z trzezwego zycia a to jest najgorsze. Zyjesz na d*** i ten balon goryczy i irytacji w Tobie rosnie az w koncu musi peknac. W dodatku bylem sam bo jako iz przerwalem picie stracilem znajomych a nie poznawalem nowych.
Po tych wszystkich upadkach rozpoczalem normalna terapie (tak misie przynajmniej wydaje), dzis poszedlem na meeting. Bez sciemniania- chodze, poznaje ludzi i nawet zaczyna mi sie to podobac. Nie wiem dokad mnie moja droga zaprowadzi ale dzis juz wiem, ze nie bede kroczyl nia sam.
Pisze to w ramach przestrogi bo gwarantuje Ci, ze bol ktory sie czuje po kazdym upadku polaczony z poczuciem zawodu i bezsilnosci odbiera chec do zycia. Poczytaj moje watki dla samego siebie byc moze cos Ci pomoga
kirus. - Pią 23 Lip, 2010 22:44
remont trwa-w trzeżwości
pterodaktyll - Pią 23 Lip, 2010 22:47
kirus. napisał/a: | remont trwa-w trzeżwości |
A to jakieś zakłady na to są??
kirus. - Pią 23 Lip, 2010 23:00
zaklady?? po prostu nie piję
pterodaktyll - Pią 23 Lip, 2010 23:02
kirus. napisał/a: | po prostu nie piję |
O ile zdążyłem zauważyć, to większość tutaj też już nie pije więc co to za powód do dumy?
Jacek - Pią 23 Lip, 2010 23:05
pterodaktyll napisał/a: | kirus. napisał/a:
remont trwa-w trzeżwości
A to jakieś zakłady na to są?? |
neu to heba prywatna inwestycja
kirus. - Pią 23 Lip, 2010 23:06
dla mnie jest
Wiedźma - Pią 23 Lip, 2010 23:07
Na początku każdy trzeźwy dzień jest powodem do dumy!
Brawo, Kirus!
kirus. - Pią 23 Lip, 2010 23:10
dzięki .praktycznie nie piję od soboty
Jacek - Pią 23 Lip, 2010 23:11
Wiedźma napisał/a: | Na początku każdy trzeźwy dzień jest powodem do dumy! |
zgadzam się
daj tylko znać jak będzie ten początek
pterodaktyll - Pią 23 Lip, 2010 23:14
Wiedźma napisał/a: | Na początku każdy trzeźwy dzień jest powodem do dumy! |
Oczywiście. Pod warunkiem, że na tym się nie poprzestaje....
kirus. - Sob 24 Lip, 2010 16:02
cze! wszystkim
jolkajolka - Sob 24 Lip, 2010 21:08
kirus. napisał/a: | cze! wszystkim |
To już tydzień minął,czy coś pomyliłam?
Trzymaj się
rufio - Sob 24 Lip, 2010 21:49
Dziadek Mróz
Sniezka Wróż
kirus. - Sob 24 Lip, 2010 22:17
moja kobieta mówi że troszkę więcej coś koo tego
kirus. - Pon 26 Lip, 2010 12:44
Wczoraj odmówiłem alkoholu
Wiedźma - Pon 26 Lip, 2010 15:33
O! Jak tego dokonałeś?
rufio - Pon 26 Lip, 2010 15:36
Jak to sie robi ??
pterodaktyll - Pon 26 Lip, 2010 15:45
kirus. napisał/a: | Wczoraj odmówiłem alkoholu |
Wiedźma napisał/a: | Jak tego dokonałeś? |
Cytat: | Jak to sie robi ?? |
Idzcie na terapię, to się dowiecie.......
Kulfon - Pon 26 Lip, 2010 16:21
pterodaktyll napisał/a: | Idzcie na terapię, to się dowiecie....... |
po co ??
wystarczy miec silna wole
pterodaktyll - Pon 26 Lip, 2010 16:24
Kulfon napisał/a: | wystarczy miec silna wole |
Kulfon - Pon 26 Lip, 2010 16:41
pterodaktyll napisał/a: | Kulfon napisał/a: | wystarczy miec silna wole | |
to nie jest az takie smieszne,
ja wiele razy probowalem i nigdy mi nie wychodzilo
a teraz , coz po co mi silna wola ?
juz sie z tym pogodzilem ze alkohol mi szkodzi
kurza twarz, a to juz rok od ostatecznego podjecia tej decyzji.
yuraa - Pon 26 Lip, 2010 16:43
szedł sobie alkoholik z wypłatą do domu, z wypłata i silnym postanowieniem :
dzisiaj trzeźwy wracam.
mijał po drodze bary, szynki, ogródki piwne.
kusiło go oj jak go kusiło ale miał silne postanowienie.
juz blisko domu był i pomyslał
- ale ty Stachu masz silna wolę, jedna seta w nagrodę nie zaszkodzi.
wstapił na setę....
pterodaktyll - Pon 26 Lip, 2010 16:43
Kulfon napisał/a: | to nie jest az takie smieszne |
Kulfi!!! To jest bardzo śmieszne a wiesz dlaczego? Bo pierwsza rzecz jaką traci alkoholik, to właśnie silna wola........ i to jest początek uzależnienia
Kulfon - Pon 26 Lip, 2010 16:45
pterodaktyll napisał/a: | Kulfon napisał/a: | to nie jest az takie smieszne |
Kulfi!!! To jest bardzo śmieszne a wiesz dlaczego? Bo pierwsza rzecz jaką traci alkoholik, to właśnie silna wola........ i to jest początek uzależnienia |
Dzis juz to wiem
pterodaktyll - Pon 26 Lip, 2010 16:48
Kulfon napisał/a: | Dzis juz to wiem |
No to chwała bogu....
Jacek - Pon 26 Lip, 2010 18:33
Kulfon napisał/a: | to nie jest az takie smieszne,
ja wiele razy probowalem i nigdy mi nie wychodzilo |
u mnie wręcz odwrotnie 100 razy próbowałem
i za każdym razem się udało
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 10:27
cześc wszystkim nic nie pisałem bo remont mnie na dobre wciągnął już kończe zostało tylko wykładzine położyć .
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 10:30
zrobiłem błąd w ta sobotę wypiłem 3 piwa ??!!
yuraa - Pon 02 Sie, 2010 10:44
no do końca sierpnia jeszcze daleko, zdążysz wytrzexwieć
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 11:25
jestem trzeżwy tylko w sobote wypiłem 3 piwa przy grilu
Kulfon - Pon 02 Sie, 2010 11:32
Miałes chec sie napic i sie napiles, wiec w czym problem ...
Conradus78 - Pon 02 Sie, 2010 11:35
Koniec końców, każdy sam decyduje, czy chce wypić czy nie. Nawet *tylko* trzy piwa przy grillu. Pytanie tylko, czy chce je wypić, czy też pije, bo jest uzależniony.
Mam to szczęście, że nie muszę mieć dylematów, przynajmniej na dzień dzisiejszy, czy wypić, czy nie. Kiedy robię grilla, to robię grilla. Nie słyszałem o czymś takim jak piwo z grilla. Ja kupuję kiełbaskę, karczek, a jako przypraw używam ziół, i musztardy. Jeżeli natomiast chodzi o wybór napojów, to jest on taki, że śmiało może konkurować z wyborem gatunków piwa.
Całe pytanie sprowadza się do kwestii po co. Jeżeli robię grilla, to robię grilla. Jeżeli spotykam się z przyjaciółmi, to spotykam się z przyjaciółmi. Minął już jakiś czas od kiedy robiłem grilla, by się napić. Spotykałem się z przyjaciółmi, by się napić. Dotarło do mnie, że coraz więcej robiłem by się napić. Potem robiłem wszystko, by się napić.
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 11:46
mam wyrzuty sumienia bo jest to kuszenie losu
yuraa - Pon 02 Sie, 2010 11:50
dzisiaj masz wyrzuty a za trzy dni powiesz sobie :
co tam wypiłem tylko trzy piwa i nic sie nie stało złego, moze nie jest tak źle ze mną.
a za sześć dni będzie łykend i pomyslisz: a trzy piwa nie zawadzi
Masakra - Pon 02 Sie, 2010 11:56
Zacytuje Ci swoj post jakos z poczatkow tego tematu.
1 Boze ratunku cos mi sie stalo
2 nie bede pil, nie musze, powiem ze nie to nie- jeszcze silna wole mam.
3 Sam sobie z tym poradze
4 czas mija...
5 nadal mija...
6 a moze tak 1 piwo- w sumie nie zaszkodzi przeciez tyle juz nie pilem...
...
Dalej sobie poszukaj
To, ze wypiles 3 piwa jest dla Ciebie gorsze niz bys sie uchlal bo doda Ci pewnosci siebie (bo przeciez sie nie upiles a wiec piles kontrolowanie) tyle tylko, ze za niedlugo pofruniesz hen za horyzont...
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 12:18
właśnie tego się obawiam . tyle wiem że kontrolowanie pić nie umiem
Masakra - Pon 02 Sie, 2010 12:29
i co zamierzasz z tym fantem zrobic?
kirus. - Pon 02 Sie, 2010 12:41
jeszcze trochę i pójdę na trerapie
Masakra - Pon 02 Sie, 2010 12:43
kirus. napisał/a: | jeszcze trochę |
Powodzenia
Conradus78 - Pon 02 Sie, 2010 14:45
Wszystko zależy ile to jeszcze trochę ma trwać. Możesz czekać aż nie będzie już żadnego jeszcze. Możesz jednak zdecydować już, zanim wszelkie jeszcze się skończy. Bo to, że się skończy to jest tak pewne, jak to, że dzisiaj zajdzie słońce. Tylko, czy jeszcze jutro wstanie - dla Ciebie.
emigrantka - Pon 02 Sie, 2010 15:30
kirus. napisał/a: | właśnie tego się obawiam . tyle wiem że kontrolowanie pić nie umiem |
albo pijesz albo zyjesz
Urszula - Pon 02 Sie, 2010 18:44
kirus. napisał/a: | zrobiłem błąd w ta sobotę wypiłem 3 piwa ??!! |
Ano, zrobiłeś. Wypiłeś za dużo. Dokładnie o trzy piwa.
kirus. napisał/a: | jest to kuszenie losu |
Jest. I może się źle skończyć.
Ja też ostatnio wystawiłam się na pokusę... Obiecałam sobie, że nigdy nie dam się namówić na imprezkę, na której jest alkohol pod jakąkolwiek postacią, ale nie dotrzymałam słowa i wpadłam w samo smocze gardło. Cóż, czasem tak bywa...
Wczoraj wybraliśmy się całą rodziną (+ moje "przyszywane" wnuczki) do lasu na rowerki. Nie dotarliśmy do celu, bo po drodze dzieciaki przykarauliły karuzele, baloniki na druciku i cukrowe waty.
Okazało się, że jest to jakiś przyparafialny piknik. Wstęp wolny, natomiast bilety na karuzele, zjeżdżalnie i inne atrakcje dla dzieciaków wołały o pomstę do nieba. Ale nic to!
Dla mnie największym problemem na tym pikniku były "atrakcje" dla dorosłych : - ogromne beki piwa zanużone w jeszcze większych beczkach z lodem. Jakąż ja miałam ochotę ustawić się w kolejce po zimny, złocisty płyn z pianką!!!
W pierwszej chwili pomyślałam nawet, że jedno malutkie piwko mi nie zaszkodzi... Zaraz potem przyszło opamiętanie i sama siebie walnęłam w pysk: - Idiotko! Nie pijesz ponad dwa miesiące i chcesz ten okres trzeźwienia zmarnować?!
Nie wypiłam, więc niby wszystko skończyło się dobrze... Ale kaca i tak miałam!
Urszula - Pon 02 Sie, 2010 18:56
Kulfon napisał/a: | Miałes chec sie napic i sie napiles, wiec w czym problem ... |
No właśnie w tym, że uległ chęciom i teraz ma wyrzuty.
Załapał już, że nie ma powrotu do "kontrolowanego picia" i to naszego Kiruska martwi.
Borus - Pon 02 Sie, 2010 19:47
Urszula napisał/a: | jedno malutkie piwko mi nie zaszkodzi... | ...a na cholerę potrzebne Ci to jedno malutkie piwko?
jak już, to do pełna, skutek taki sam, tylko szybciej...
Conradus78 - Pon 02 Sie, 2010 20:02
Tu nie ma co dywagować, czy jedno malutkie piwko, czy do pełna. Wszystko zresztą zależy od pojemności małego i pojemności pełna. Zresztą i tak u mnie przeważnie kończyło się na do pełna. Nawet jak zdawało mi się, że to tylko małe.
pterodaktyll - Pon 02 Sie, 2010 20:05
kirus. napisał/a: | zrobiłem błąd w ta sobotę wypiłem 3 piwa |
I to jaki Przeca trzeba było od razu się nachlać, przynajmniej miałbyś wesoło a tak toś się tylko rozdrzaźnił.....
Jacek - Pon 02 Sie, 2010 20:15
pterodaktyll napisał/a: | kirus. napisał/a:
zrobiłem błąd w ta sobotę wypiłem 3 piwa
I to jaki Przeca trzeba było od razu się nachlać |
ale on cheba właśnie z tego powodu ubolewa
Urszula - Wto 03 Sie, 2010 14:45
Borus napisał/a: | ...a na cholerę potrzebne Ci to jedno malutkie piwko? |
No, właśnie na cholerę? Też tak pomyślałam. Ale smaczysko miałam łokrutaśne!!!
Gdzie się nie ruszę, wszedzie pułapki...
emigrantka - Wto 03 Sie, 2010 14:49
Urszula, potrzeba sporo czasu aby zoobojetniec ,ale uwierz ,ze to nastapi ,wczesniej czy pozniej
smaczysko miewalam kiedys bardzo czesto ,teraz jest coraz lepiej i lepiej choc sklamamabym gdybym powiedziala, ze nie ma go wcale ,jednak rzadzej i juz odrazu lzej jakby sie robilo ze ide do przodu ze jest tak jak chce ,,,
pij tylko mleko ;-))))
Urszula - Wto 03 Sie, 2010 15:05
emigrantka napisał/a: | juz odrazu lzej jakby sie robilo ze ide do przodu ze jest tak jak chce ,,, |
A i mnie dzisiaj lżej, kiedy pomyślę, że nie dałam się skusić.
emigrantka napisał/a: | pij tylko mleko ;-)))) |
Mleko w tej pieprzonej Hameryce paskudne! Co to za mleko, które ma 10 dni ważności?
Owszem, jest i to dobre, ale w cenie przyprawiającej o zawrót głowy!
Minerałki piję. Z pomarańczą i cytryną. Na upały bardzo skuteczne.
pterodaktyll - Wto 03 Sie, 2010 15:10
Urszula napisał/a: | Mleko w tej pieprzonej Hameryce paskudne! |
A jest tam w ogóle coś dobrego w tej Hameryce??
Urszula - Wto 03 Sie, 2010 15:14
pterodaktyll napisał/a: | A jest tam w ogóle coś dobrego w tej Hameryce?? |
No pewnie, że jest!
Ja.
pterodaktyll - Wto 03 Sie, 2010 15:24
Urszula napisał/a: | No pewnie, że jest!
Ja. |
No fakt jak mogłem to przeoczyć
Urszula - Wto 03 Sie, 2010 15:50
pterodaktyll napisał/a: | jak mogłem to przeoczyć |
Nie obwiniaj się zbytnio. Ja mam tylko 158 cm wzrostu, a teraz to już nawet pewnie mniej (pomiary sprzed 10 lat!, mogłam się już" zdeptać"), więc zauważyć mnie łatwo jedynie w tłumie Wietnamczyków, albo Filipińczyków...
|
|