anija71 - Pią 27 Sie, 2010 20:18 Temat postu: jestem tu nowa i potrzebuję waszej pomocy Witam wszystkich,nie wiem od czego mam zacząć.Przede wszystkim dziękuję,że tak miło mnie powitaliście w powitalni-założyłam tam post o tym samym tytule.Nie spodziewałam się tak wielkiej odezwy,czuję,że poradzimy sobie z waszą pomocą-bardzo powoli. Chodzi o to,że mój mąż już nie daje sobie rady,ok.3tyg.temu przyznał się,że ma problem.Czekałam na to wiele lat. On pracuje za granicą i przyjeżdża tylko co 6 tyg.i jest w Polsce tylko tydzień.Myśli,że zastrzyk wszystko załatwi,ale ja wiem,że do tego jest bardzo dłuuuga droga.Ale nawet jakby zdecydował się na terapię czy coś w tym rodzaju to jak to zrobić skoro on tylko jest kilka dni tutaj po czym wyjeżdża na dłużej. Proszę poradżcie coś. yuraa - Pią 27 Sie, 2010 20:27 Aniju , on pije tutaj czy tam? Klara - Pią 27 Sie, 2010 20:30 Zaproponuj mu, żeby się wybrał na mityng AA. Tu jest spis grup polskojęzycznych za granicą: http://www.aagalicja.crac...wI.html#AUSTRIA anija71 - Pią 27 Sie, 2010 20:45 jak jest w Polsce i ma wolne to do południa ściemnia,że jest ok,jedzie na zakupy i jak wraca to mówi,że juz nigdzie nie musi jechać i otwiera pierwszą puszkę piwa i tak do wieczora,pije z przerwami,więc się nie upija.Natomiast tam w Niemczech(nigdy nie pije w pracy)wraca z pracy i pije piwo,dopiero potem obiad i dalej piwo.Przyznał się,że od jakiegoś czasu ciężko jest mu w pracy bez picia,żle się czuje,wcześniej tego nie miał.A jak wczesniej pracował w Polsce to było jak wyżej. anija71 - Pią 27 Sie, 2010 20:47 Oczywiście każdy weekend musi być zakrapiany do bólu. Aaaaa...dużo by gadać anija71 - Pią 27 Sie, 2010 20:54 No i ostatnio zdarzyło mu się przegrać trochę pieniążków w automaty,a jesteśmy w ciężkiej sytuacji,mamy troche długów i zaległości. Jutro wstaję o 4.30,więc już muszę kończyć. Miłej nocki,paaaaaaaa. Klara - Pią 27 Sie, 2010 20:54 Aniu, gdy mąż przyjedzie do Polski, daj mu do przeczytania te informacje: http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271 Wiedźma - Pią 27 Sie, 2010 23:31
Ma objawy abstynencyjne, to dowód na postępowanie alkoholizmu 
Barbórka - Śro 01 Wrz, 2010 17:13 Jestem z Tobą Aniu, mam ze swoim alk. też podobne problemy, tylko o tyle gorzej,że jest na miejscu, codziennie. pozdrawiam Pa, pa |
||||||||
