Do poczytania, do przemyślenia... - anonimowo ...
Flandria - Sob 28 Sie, 2010 01:05 Temat postu: anonimowo ... "Rodzina i przyjaciele nie wierzą w to samobójstwo, i myślą, albo próbują myśleć, że to był wypadek. A chyba lekarze wiedzą co mówią. Oni nie muszą się okłamywać. I widzieli już takie różne przyjaciółki po wiele razy. I taka jest logika alkoholizmu, że w końcu chce się nie żyć, i że się umiera na to nie chcenie. Więc i to się zgadza. Czasami po wiele razy się umiera. I czasami się zmartwychwstaje, a czasami nie. A policja nic nie informuje. Plombuje wszystko i kisi w sobie."
wzruszyłam się bardzo czytając to ...
polecam cały tekst http://takjest.wordpress....23/031-narkoza/
anakonda - Sob 28 Sie, 2010 01:16
Dzieki Flandra , bo czasami czlowiek zapomina....
MILA50 - Pon 30 Sie, 2010 22:11
miałam tak przy ostatnim zapiciu,że bardzo chciało mi się nie żyć-na spokojnie,w ciszy pogodzona.....sama myśl sprawiła,że zrobiło mi się lekko-jakbym już odeszła...a teraz płyną łzy!
stiff - Wto 31 Sie, 2010 05:08
MILA50 napisał/a: | że bardzo chciało mi się nie żyć-na spokojnie,w ciszy pogodzona... |
Sam nie rozumie jak to sie dzieje, ze kiedy wszystko dobrze sie układa
zaczyna czegoś brakować po jakimś czasie...
Ta cholerna gorzała ciągle czeka na odpowiednia chwile,
aby rozpieprzyć życie, to głupie określenie, ale trzeba byc czujnym,
szybko wtedy reagować, aby zatrzymać takie myślenie...
Mi jak na razie zawsze sie udaje, ale nie można popadać w rutynę...
Dobrych wyborów wszystkim życzę...
ZbOlo - Wto 31 Sie, 2010 06:57
stiff napisał/a: | Sam nie rozumie jak to sie dzieje, ze kiedy wszystko dobrze sie układa
zaczyna czegoś brakować po jakimś czasie... |
...mam to samo! Wtedy zaczynam myśleć:... ZbOlo, przecież już możesz, już możesz "żyć normalnie (sic!), jesteś na tyle silny, że potrafisz już kontrolować picie... jedno małe piwko..., co ci szkodzi..... TAK, jak jest dobrze, to jest źle...
|
|