To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - pierogi Urszuli

Urszula - Wto 26 Paź, 2010 17:18

Dzięki, Tomoe! :kwiatek:
Właśnie przejrzałam listę. Decyzję i tak będę musiała podjąć na miejscu, gdy zorientuję się w możliwościach dojazdu i w ogóle "w takich tam"...
Trudno coś zaplanować z góry, bo tak naprawdę niczego jeszcze nie jestem pewna.

Kurcze, zaczytałam się i o mały figiel, a rozgotowałabym pierogi! No, ale udało się je w porę odcedzić... :mgreen:
Stąd wniosek: mimo podeszły wiek, jestem jeszcze dość sprawna! :skromny:

Tomoe - Wto 26 Paź, 2010 17:20

Urszula napisał/a:

Trudno coś zaplanować z góry, bo tak naprawdę niczego jeszcze nie jestem pewna.


Wiem, wiem. Ja ci tylko ściągawkę dałam. Na potem.
Kurcze, już mi ślinka leci na samą myśl o tych pierogach. :)

Urszula - Wto 26 Paź, 2010 17:31

Tomoe napisał/a:
Ja ci tylko ściągawkę dałam. Na potem.

Ściągawka bardzo się przyda! Na potem. :D

Tomoe napisał/a:
mi ślinka leci na samą myśl o tych pierogach.

A z czym lubisz?
Dzisiaj ulepiłam część z kapuchą i grzybami, część ruskich. Nawet niezłe.
Obgotowuję i do zamrażarki! Bo nie wiem, czy w najbliższych dniach będę miała czas na pichcenie.
W piątek podpisujemy umowę sprzedaży domu :beczy: i formalności z tym związanych jest od groma. cf2423f
A potem zacznie się prawdziwa kołomyja z porządkowaniem spraw po bankach i urzędach, pakowaniem gratów, przeprowadzką "na koczowisko" do córki i... :zemdlal:
chwilami to ręce mi opadają. Głownie ze strachu, że sobie ze wszystkim nie poradzę. :/

Tomoe - Wto 26 Paź, 2010 17:35

Najbardziej lubię ruskie. Polane smalcem ze skwarkami. :)

A z tym wszystkim czego się boisz, to ja ci powiem tak:
Jak to wszystko zaczniesz robić, to strach zacznie mijać.
Zaczynasz nowy etap życia.
To budzi mnóstwo nieprzyjemnych emocji - i to jest zrozumiałe.

Fachowo to się nazywa "Proces odżałowania straty".
Czyli taka żałoba po tym domu i po tym kraju.
Czeka cię i strach, i złość, i smutek, i przygnębienie - i wreszcie, na samym końcu, akceptacja nowej sytuacji.
Ten proces da się przejść. :)

Urszula - Wto 26 Paź, 2010 18:02

Tomoe napisał/a:
Polane smalcem ze skwarkami.

4gg4g Cholesterol!!!
Ale właśnie wytapiam do nich słoninkę z boczkiem na chrupiące skwareczki. :p
Sama skwarków nie jadam i dla siebie do ruskich przysmażam cebulkę na masełku, ale mój osobisty kol. małżonek kocha skwary!
A do tego jeszcze szklaneczka kefiru... :mniam:

Tomoe napisał/a:
Jak to wszystko zaczniesz robić, to strach zacznie mijać.

Mam nadzieję! Bo stan w jakim się teraz znajduję daleki jest od euforii. :/

Tomoe napisał/a:
żałoba po tym domu i po tym kraju.

To też. Ale przede wszystkim żałoba po codziennych kontaktach z wnusiami. :beczy:

No i obawa przed tym, co może nas spotkać na nowym miejscu.
Niby na odległość wszystko już uzgodnione i dograne w szczegółach. :?
Proboszcz parafii, przy której mamy się zaczepić, ponoć oczekuje organisty "z otwartym sercem i rękami", ale... w sumie na oczy gościa nie widziałam, nie znam go, księżoszkom ufam "o tyle o ile" i z każdym dniem lęgnie się we mnie coraz więcej wątpliwości...
Oj, chyba niepotrzebnie rozczytywałam się na forum "praca dla organisty"! To, co wypisują tam organiści, optymizmenm nie napawa, a często nawet zajeżdża horrorem. cf2423f
No, ale teraz już zbyt późno na zmianę decyzji, bo po prostu innego wyjścia nie ma. Powrót do Polski już przesądzony.

jolkajolka - Śro 27 Paź, 2010 21:06

Ja też lubię z cebulką i kefirem...
Aleście mi smaka narobiły,baby.... ;)

Urszula - Czw 28 Paź, 2010 14:35

jolkajolka napisał/a:
Aleście mi smaka narobiły,baby....

A jaki problem?
Trochę sera, parę kartoszków, cebula, mąka, jajo i... smacznego! :)

jolkajolka - Czw 28 Paź, 2010 20:03

Toż wiem i nawet umiem :) Tylko czasu brak. Juz jedenasty dzień bez wolnego ciągnę. A jeszcze dwa muszę... :(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group