DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA - czy mam problemy ze sobą?
ninka0111 - Nie 05 Gru, 2010 21:34 Temat postu: czy mam problemy ze sobą? Mój tata i brat jest alkoholikiem moja mama też była zmarła 4 lata temu.Jestem w związku od roku od 9 miesięcy mieszkamy razem,a od 3 jesteśmy zaręczeni w przyszłam roku planujemy ślub.Jestem bardzo zakochana...i mój partner też daje mi odczuć że jestem przez niego kochana.Wiem że jestem DDA ,mam takie obawy przed takim życiem jakie mieli moi rodzice że jak mój partner pije piwo to to się bardzo denerwuję gdy wychodzi do sklepu to ciągle spoglądam na zegarek chodź za każdym razem wraca trzeźwy chyba że powie że idzie do kolegi.Jak przychodzą jego koledzy to się denerwuje że spotkanie odbędzie się pod czas dużych ilości alkoholu i daje mu to odczuć.Boje się że w końcu będzie miał tego dość chodź zna moją przeszłość.Kiedyś mnie zawiódł i od tej pory ciągle mi się wydaje że za dużo pije że będziemy mieć takie życie jak moi bliscy a ja tak tego bardzo nie chce.On nie zaniedbuje swoich obowiązków itd...ale te myśli nie dają mi spokoju.układa nam się dobrze i nie chce tego popsuć.Proszę pomóżcie mi:(
Małgoś - Nie 05 Gru, 2010 22:12
Skoro masz tyle obaw i wątpliwości, to koniecznie udaj się na rozmowę z psychologiem... Może Twój chłopak ma problem, ale Twoim jest to, że nie potrafisz bez lęku patrzeć, myśleć o alkoholu.
Boisz się, że powielisz schemat rodziców, a tak wcale nie musi byc jeśli przekonasz się, że to Ty decydujesz o tym jak chcesz żyć... Ale zacząć powinnaś od siebie i swoich lęków... Koniecznie!
Tomoe - Nie 05 Gru, 2010 22:19 Temat postu: Re: czy mam problemy ze sobą?
ninka0111 napisał/a: | Kiedyś mnie zawiódł i od tej pory ciągle mi się wydaje że za dużo pije |
Wydaje ci się, czy on rzeczywiście dużo pije?
Twoje lęki mogą być ważnym sygnałem ostrzegawczym.
Nie lekceważ ich. Lepiej posłuchaj uważnie, co one ci chcą powiedzieć.
Flandria - Nie 05 Gru, 2010 22:28
Ja już to dzisiaj Ci pisałam, ale jeszcze raz powtórzę:
tutaj jest lista ośrodków, które udzielają pomocy osobom takim jak Ty czy ja (też jestem DDA)
http://www.psychologia.ed...hologiczna.html
Wystarczy zadzwonić, powiedzieć "jestem DDA, chciałabym umówić się na terapię" i a później w wyznaczonym terminie pojawic się na spotkaniu z terapeutą.
Tutaj nie bardzo możemy Ci pomóc ...
Agusia 31 - Nie 05 Gru, 2010 22:41
Flandra napisał/a: | Tutaj nie bardzo możemy Ci pomóc ... |
Wydaje mi się,że pomocą jest już to że może zapytać, a My odpowiadamy...Wiem z własnego doświadczenia,że forum może dać wiele podpowiedzi. Ludzie ktorzy tu są są chodzącą i żywą pomocą...Mi bardzo wiele osób z tego forum pomogło...
ninka0111 - Nie 05 Gru, 2010 23:08
wydaje mi się że dużo pije jeżeli jesteśmy młodzi ja mam 20 lat on 30 i wypije sobie na jakąś okazje typu urodziny imieniny...albo jak ma wieczór z kolegami bo ja gdzieś wyjeżdżam to chyba nie jest dużo no i piwko po pracy...a może ja go usprawiedliwiam?
Tomoe - Pon 06 Gru, 2010 06:29
Ninko, myślę, że gdyby on rzeczywiście "wypił sobie" od czasu do czasu, okazjonalnie - ale bez upijania się - i gdyby to było od czasu do czasu "piwko po pracy" (jedno!!!!) - to ty byś się tak nie bała. A boisz się, co pozwala mi przypuszczać, że tego alkoholu jest więcej niż piszesz i że w swoim związku ty już intuicyjnie wyczuwasz "klimaty z dzieciństwa".
Ale wolisz wziąć winę na siebie, stwierdzić, że to z tobą jest "coś nie tak", niż posłuchać swojej intuicji i wycofać się z układu, który nie daje ci szczęścia, spokoju, bezpieczeństwa emocjonalnego... Tak jest, prawda?
I zapewne już próbujesz wpłynąć na swojego partnera, już usiłujesz "coś zrobić, żeby on przestał tyle pić".
Wiesz co ja ci powiem?
Po pierwsze - rozmowa z terapeutą.
Po drugie - jeśli jego picie ci przeszkadza, nie próbuj spowodować żeby on mniej pił, tylko zakończ ten związek, zanim cię zniszczy.
Nie chcesz chyba wychodzić za mąż za człowieka, którego zachowań już teraz, przed ślubem, się boisz?
Uważaj w co się wikłasz, bo im dłużej to trwa, tym trudniej się odwikłać.
Wiedźma - Pon 06 Gru, 2010 08:46
Tomoe napisał/a: | jeśli jego picie ci przeszkadza, nie próbuj spowodować żeby on mniej pił, tylko zakończ ten związek, zanim cię zniszczy. |
No właśnie to miałam napisać, ale Tomoe mnie ubiegła.
Skoro przeszkadza Ci styl jego picia, to właściwie nie jest ważne, czy on jest uzależniony czy nie.
Ty nie akceptujesz tego co on robi i to Ty będziesz cierpiała w związku nie spełniającym Twoich oczekiwań.
Myślę, że rozmowa z terapeutą O TOBIE pomoże Ci podjąć decyzję co dalej robić.
ninka0111 - Pon 06 Gru, 2010 10:09
mam teraz taki mętlik w głowie ,nie chciałabym tego od razu zakończyć bardzo go kocham i zależy mi na nim bardzo dużo mi pomaga jest przy mnie gdy ja pracuje a on ma wolne(jest budowlańcem więc jak są duże mrozy ma wolne)gotuje mi obiad napali w kominku posprząta mieszkanie jest bardzo uczynny.Jego koledzy są dla mnie życzliwi jak mój partner był w Szwecji pół roku robili mi zakupy i pytali czy niczego mi nie trzeba i wtedy tak miło na serduszku się zrobiło mi.Na wigilie zaprosiłam do Wejherowa mojego tatę który jest alkoholikiem(tata jest ze Słupska)bo chce sprawdzić jak mój partner się zachowa czy będzie z nim pił czy wręcz przeciwnie.I postaram się jak najszybciej pójść na terapie...
pietruszka - Pon 06 Gru, 2010 10:24
Cześć Ninko
[quote="ninka0111"]bo chce sprawdzić[/quote]
Czy Ty chcesz go w taki sposób przetestować? A nie chciałabyś mieć spokojnych świąt?
Tomoe - Pon 06 Gru, 2010 10:36
Zaproszenie na Wigilię ojca - czynnego alkoholika - po to, żeby sprawdzić, ile wypije z twoim narzeczonym - to chyba niezbyt ciekawy pomysł na TWOJE szczęśliwe i radosne święta...
No ale cóż... to będą TWOJE święta i zrobisz z nimi co zechcesz...
Wiedźma - Pon 06 Gru, 2010 11:16
Oj...
Pomysł rzeczywiście nie najlepszy.
sabatka - Pon 06 Gru, 2010 12:29
a może lepiej z nim szczerze porozmawiać. powiedz czego się boisz i jak to wygląda z twojej strony wygadaj się i daj jemu opowiedzieć jak on to widzi.
na domysłach i braku komunikacji daleko nie zajedziecie
Flandria - Pon 06 Gru, 2010 14:01
ninka0111 napisał/a: | I postaram się jak najszybciej pójść na terapie... |
super
Borus - Pon 06 Gru, 2010 14:17
ninka0111 napisał/a: | chce sprawdzić jak mój partner się zachowa czy będzie z nim pił czy wręcz przeciwnie | ...najprostszy sposób, to nie stawiać alkoholu na stole...
Flandria - Pon 06 Gru, 2010 14:56
Tomoe napisał/a: | Zaproszenie na Wigilię ojca - czynnego alkoholika - po to, żeby sprawdzić, ile wypije z twoim narzeczonym - to chyba niezbyt ciekawy pomysł na TWOJE szczęśliwe i radosne święta... |
ja się zastanawiam na co to będzie test ...
no bo nawet jeśli Twój facet się upije to będzie to oznaczało, że:
- nie jest asertywny ?
- Twój ojciec ma siłę przekonywania ?
Przecież nawet nie alkoholik może się upić ..., szczególnie gdy jest do tego namawiany przez ojca własnej kobiety ...
Z własnego doświadczenia wiem, że przy rodzicach partnera/partnerki - czyli tzw. teściach - człowiek zachowuje się inaczej niż normalnie - znaczy się: głupieje. Z teściami trudniej się dogadać niż z własnymi rodzicami, a jednocześnie te relacje są bardzo ważne - rzutują na związek.
Jacek - Pon 06 Gru, 2010 14:57
ninka0111 napisał/a: | Na wigilie zaprosiłam do Wejherowa mojego tatę który jest alkoholikiem(tata jest ze Słupska)bo chce sprawdzić jak mój partner się zachowa czy będzie z nim pił czy wręcz przeciwnie |
ależ wręcz przeciwnie,zastrzeż sobie że ta wigilia ma być bez alkoholu
to ty zapraszasz,ty wyprawiasz,to twój dom i twój spokój ma być
i tak naprawdę nie chodzi mnie o dom a twoje wnętrze,twoje "ja "
Borus - Pon 06 Gru, 2010 15:50
Jacek napisał/a: | zastrzeż sobie że ta wigilia ma być bez alkoholu | ...dokładnie o to mi chodziło...
Małgoś - Pon 06 Gru, 2010 16:04
ninka0111 napisał/a: | zaprosiłam do Wejherowa mojego tatę który jest alkoholikiem(tata jest ze Słupska)bo chce sprawdzić jak mój partner się zachowa czy będzie z nim pił czy wręcz przeciwnie |
Moim zdaniem to głupi pomysł.... Zapraszasz kogoś tylko po to by potwierdzić swoje wątpliwości?! A na domiar spieprzyć sobie święta...?! Jak sądzisz, czy Twój facet nie napije się z ojcem swojej kobiety i czy Twój ojciec nie będzie chciał wypić w święta solidniej z ewentualnym zięciem? Tak właśnie się stanie, a Ty będziesz sobie w brodę pluła., że Cie podkusiło...
Jeśli masz taką fobię na punkcie alko jak pisałaś wcześniej, to póki jeszcze czas uprzedź ojca i swojego przyjaciela, że święta chcesz by były trzeźwe. To Twój dom i goście dostosowują się do Twoich zwyczajów-nie inaczej! Oczywiście z chłopakiem powinnaś uzgodnić swoje plany jeszcze wcześniej... Wtedy już będziesz mogła przekonać się na ile on szanuje Twoje zdanie...
Ula - Pon 06 Gru, 2010 20:08
Ostatnio jak byłam na zlocie absolwentow suchałam jak ojcowie mowia jaki maja swietny kontakt z dziecmi.Za kazdym razem jak jest mowa o dzieciach mi łzy cisna sie do oczu nie moge sie powstrzymac nie umiem nad tym zapanowac.Jak ich sucham czesto tez myle fajnie panowie ze tu jestescie ze chcecie zmienic swoje zycie.
ninka0111 - Pon 06 Gru, 2010 20:14
tak zrobię zero alkoholu i już ,a tatę zaprosiłam żeby nie był sam chodź ostatnio jak byłam z nim na weselu kuzynki to się nie upił.Chciałabym żeby tata czuł że go kocham ale też że nie pomogę mu w piciu...
Tomoe - Pon 06 Gru, 2010 20:50
ninka0111 napisał/a: | a tatę zaprosiłam żeby nie był sam chodź ostatnio jak byłam z nim na weselu kuzynki to się nie upił |
A ty liczysz na to że u ciebie sie nie upije?
rufio - Nie 12 Gru, 2010 17:15
http://interia360.pl/moim...wychowuje,41581
|
|