To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - jak zacząć..

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 12:19
Temat postu: jak zacząć..
Witam, mam problem, ponieważ moja mama jest alkoholiczką, i zdecydowała się leczyć, chcę jej pomóc..
ale nie wiem jak zacząć? nie rozumiem pojęć miting otwarty/zamknięty..jaka jest różnica?
czy nowy może iść zarówno na otwarty jak i zamknięty miting? czy trzeba tam się wcześniej zapisać?
gdzie we Wrocławiu się udać? mieszkam na nowym dworze? może ktoś jest z Wrocławia i wie? byłabym wdzięczna za pomoc, bo chcę kuć żelazo póki gorące..

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 12:21

aliisanka napisał/a:
Witam

...cześć! Jestem ZbOlo - alkoholik...

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 12:22

aliisanka napisał/a:
miting otwarty/zamknięty

...mityng otwarty - dla każdego, zamknięty - tylko dla alkoholików...

Tomoe - Pią 25 Lut, 2011 12:22

Jeśli mama jest dorosła, nie musisz jej w niczym wyręczać. Skoro podjęła decyzję że chce się leczyć, niech podejmie działania w celu rozpoczęcia leczenia.
Nie jesteś mamą swojej mamy. :)

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 12:23

aliisanka napisał/a:
czy nowy może iść zarówno na otwarty jak i zamknięty miting?

...nowy alkoholik tak...
aliisanka napisał/a:
czy trzeba tam się wcześniej zapisać?

...nie ma żadnych zapisów...

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 12:30

ZbOlo napisał/a:

...mityng otwarty - dla każdego, zamknięty - tylko dla alkoholików...

witaj ZbOlo! mama jest alkoholiczką, jak wpadnie w ciąg, to pije miesiąc non stop od 6 rano do 23, pije tak, że jest ledwo przytomna czasem..
czyli polecasz miting zamknięty?

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 12:31

Tomoe napisał/a:
Jeśli mama jest dorosła, nie musisz jej w niczym wyręczać. Skoro podjęła decyzję że chce się leczyć, niech podejmie działania w celu rozpoczęcia leczenia.
Nie jesteś mamą swojej mamy. :)

muszę :) kocham ją nad życie, ona mieszka w małym mieście tam nie ma AA, ja we Wrocławiu, więc będzie mi łatwiej jej coś znaleźć i pomóc dojechać bo nie zna Wrocławia :)
najważniejsze, że chce.. ale czy się nie wycofa..

Marc-elus - Pią 25 Lut, 2011 12:33

aliisanka napisał/a:
czyli polecasz miting zamknięty?

Chodzi o to że na miting zamknięty nie maja wstępu nie-alkoholicy.
Ty możesz pójść na otwarty na przykład, żeby posłuchać o alkoholizmie.
Mama może iść na zamknięty lub otwarty.

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 12:36

Cytat:
czyli polecasz miting zamknięty?

...Allisanko... przede wszystkim, to musi być decyzja Twojej mamy. Dla mnie mityng AA, był drugim etapem w moim pijackim życiu. Rozpocząłem od terapii grupowej. Od psychoterapii. Chociaż mam kolegę alkoholika, który trzeźwieje tylko po mityngach AA. Alkoholizm to straszna choroba, sama nie pomożesz mamie - a Ona tym bardziej... powodzenia...!

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 12:38

aliisanka napisał/a:
najważniejsze, że chce..

...musisz to wykorzystać...
aliisanka napisał/a:
ale czy się nie wycofa..

...niestety już duża szansa, że tak...

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 12:43

wiem, że jest duża szansa, że się wycofa, ale dałam jej warunek, bo mam dość oszustw..
obietnic, pomogłam jej w pewnych kwestiach min finansowych, obiecała, że nie będzie pić i znów piła..mam małą córkę, którą ona bardzo kocha, potrzebuję żeby czasem się nią zajęła, chorowałam, miała pomóc przy Małgosi i zawiodła ..dziś jej powiedziałam, że albo zacznie się leczyć, albo między nami nie będzie dobrze, powiedziała, że pójdzie się leczyć, obiecałam, że pomogę, ale wiem, że mała jest szansa na to, że pójdzie..zobaczymy

staaw - Pią 25 Lut, 2011 12:58

Witaj aliisanko.
Najlepszym sposobem pomocy jest robienie wszystkiego odwrotnie jak przy grypie. Naprawdę.
Nie pomaganie w zdobyciu "lekarstwa", nie tolerowanie po alkoholu lub na kacu, zakaz kontaktu z wnusią. Musisz udowodnić jej że po alkoholu jest dla Ciebie zwykłą szmatą, choćby serce płakało...
To na prawdę jedyny sposób...
Ona nie ma się leczyć, ona ma się wyleczyć...

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 13:00

aliisanka napisał/a:
ale dałam jej warunek

...pamiętaj, że musisz być konsekwentna... to ważne... alkoholik "przyciśnięty do muru", bez pola manewru... zacznie współpracować...

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 13:29

chcę być konsekwentna, już dzwonię do niej, że znalazłam AA i kiedy chce przyjechać na pierwszy miting..
ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 13:34

aliisanka napisał/a:
chcę być konsekwentna, już dzwonię do niej, że znalazłam AA i kiedy chce przyjechać na pierwszy miting..

...oto chodzi, tak trzymaj...

ZbOlo - Pią 25 Lut, 2011 13:36

....jesteś dobrą córką - może jak zdołacie opanować alkoholizm - mama na pewno Ci podziękuje...
rufio - Pią 25 Lut, 2011 13:43

Mama pracuje ? Jezeli nie to wykop ja na leczenie zamkniete - i zadnych mizi-mizi - pełne okrucienstwo - zadnych przebacz i ze boli - chce Cie miec i wnuczke - wypad na terapie a jeżeli nie to zgubiłam adres i nr telefonu - jeżeli pracuje to zwolnienie lekarskie i tez na terapie - mityngi to drugi lub trzeci krok tym bardziej ze w tym przypadku wiaze sie z dojazdami i Twoim czasem . Sprawa ma byc jasno postawiona albo rybki albo puste sciany .prsk
Borus - Pią 25 Lut, 2011 15:43

rufio napisał/a:
Sprawa ma byc jasno postawiona albo rybki albo puste sciany .prsk
...mógłbym zacytować cały post, ale to wystarczy... :okok:

niestety innej rady też Ci nie dam, jako stary alkoholik... :bezradny:

Cześć Allisanko... :)

kapelan - Pią 25 Lut, 2011 17:43

Witaj aliisanko :)
Tu masz wykaż mitingów w naszym regionie
http://www.aa.org.pl/mityngi/index009.htm
We Wrocławiu jest po kilka dziennie, w różnych miejscach, na pewno znajdziesz jakieś gdzie łatwo będzie Mamie dotrzeć.

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:03

rufio napisał/a:
Mama pracuje ? Jezeli nie to wykop ja na leczenie zamkniete - i zadnych mizi-mizi - pełne okrucienstwo - zadnych przebacz i ze boli - chce Cie miec i wnuczke - wypad na terapie a jeżeli nie to zgubiłam adres i nr telefonu - jeżeli pracuje to zwolnienie lekarskie i tez na terapie - mityngi to drugi lub trzeci krok tym bardziej ze w tym przypadku wiaze sie z dojazdami i Twoim czasem . Sprawa ma byc jasno postawiona albo rybki albo puste sciany .prsk

bardzo bym chciała, ale wiem, że nie pójdzie na takie coś, nawet nie wiem czy w ostatniej chwili się nie wycofa, dzwoniłam do Niej przed chwilą, pytałam czy nadal chce się leczyć, powiedziała, że tak, ja powiedziałam nawet o tym tacie i ona o tym wie, tłumczę, że to choroba i nie ma się czego wstydzić

staaw - Pią 25 Lut, 2011 20:18

Jeżeli są rzeczy których by nie zrobiła by wyzdrowieć, cały Twój wysiłek w pył się obróci. Wydaje mi się że zbyt wielkie nadzieje pokładasz w AA.
Najpierw mama musi zmienić swoje podejście do choroby...

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:21

staaw napisał/a:
Jeżeli są rzeczy których by nie zrobiła by wyzdrowieć, cały Twój wysiłek w pył się obróci. Wydaje mi się że zbyt wielkie nadzieje pokładasz w AA.
Najpierw mama musi zmienić swoje podejście do choroby...

wiem, że są duże szanse iż to się nie uda, ale jakie mam wyjście?
mama nie chce inaczej, więc pozostaje mi próbować i mieć nadzieję, że się uda :)
nie raz mnie zawiodła, więc jestem nastawiona na porażkę, ale mała iskierka nadziei istnieje, wykorzystam to :)

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:24

kapelan napisał/a:
Witaj aliisanko :)
Tu masz wykaż mitingów w naszym regionie
http://www.aa.org.pl/mityngi/index009.htm
We Wrocławiu jest po kilka dziennie, w różnych miejscach, na pewno znajdziesz jakieś gdzie łatwo będzie Mamie dotrzeć.

mam nadzieję, na razie trudno mi to ogarnąć, ale mam nadzieję, że znajdę coś, gdzie łatwo się dojedzie z nowego dworu..zwłaszcza w ciągu tygodnia i po południu :)

staaw - Pią 25 Lut, 2011 20:25

A pomyślałaś że najlepszą formą pomocy jest TWARDA miłość?
Zero tolerancji dla pijaków, nawet własnej matki?
Musisz doprowadzić do stanu kiedy to JEJ będzie zależeć na zdrowieniu, nie Tobie...

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:36

Staaw, myślałam nie raz, ale niestety nie mam tyle siły i wiem, że ona sama nie da rady, nie pójdzie się leczyć bez mojej pomocy chyba nawet jak zakażę widzeń z córeczką..

chciałam jeszcze spytać co to oznacza?
Poradnia Terapii uzależnienia od alkoholu
czynna w godzinach 8.00 - 20.00


czy to mitingi czy coś innego, czy mitingi nazywają się inaczej

Kapelanie orientujesz się może?
w przychodni na Pabianickiej 25 są mitingi we wtorki o 17 (tak pisze w wykazie mitingów) a na stronie przychodni, w której są mitingi jest taka informacja...

anakonda - Pią 25 Lut, 2011 20:41

aliisanka napisał/a:
chciałam jeszcze spytać co to oznacza?
Poradnia Terapii uzależnienia od alkoholu
czynna w godzinach 8.00 - 20.00


znachorzy od alkoholikow i nie tylko

staaw - Pią 25 Lut, 2011 20:41

aliisanka napisał/a:
Staaw, myślałam nie raz, ale niestety nie mam tyle siły i wiem, że ona sama nie da rady, nie pójdzie się leczyć bez mojej pomocy chyba nawet jak zakażę widzeń z córeczką..

Z Twoją pomocą też nie będzie się leczyć, będzie chodziła na mitingi abyś nie ględziła a robić będzie swoje...
aliisanka napisał/a:

chciałam jeszcze spytać co to oznacza?
Poradnia Terapii uzależnienia od alkoholu
czynna w godzinach 8.00 - 20.00


To jest miejsce gdzie Twoja mama powinna trafić najpierw. Miting AA to jest grupa wsparcia, w Poradni Uzależnień uczy się pijaków jak zostać trzeźwym alkoholikiem. Poznaje się mechanizmy działania uzależnienia i jak z nimi sobie radzić. Tak wstępnie to rok trwa...

Borus - Pią 25 Lut, 2011 20:43

aliisanka napisał/a:
powiedziałam nawet o tym tacie
...a jak tato odnosi się do jej picia? :mysli:
kapelan - Pią 25 Lut, 2011 20:44

aliisanka napisał/a:
w przychodni na Pabianickiej 25 są mitingi we wtorki o 17


Tak są, bardzo fajna grupa.

Cytat:
Poradnia Terapii uzależnienia od alkoholu
czynna w godzinach 8.00 - 20.00


To jest co innego niż mitingi. Tam alkoholikami zajmują się specjaliści a w AA pomagają sobie sami alkoholicy.

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:45

czyli wstępnie udać się powinna do poradni?
możliwe, że w jednej przychodni są mitingi i poradnia odwykowa?
czy do poradni o
odwykowej zapisuje się tak jak do lekarza?
przepraszam, ale mam tyle pytań..

anakonda - Pią 25 Lut, 2011 20:47

aliisanka napisał/a:
odwykowej zapisuje się tak jak do lekarza?


mhm...tylko to musi zrobic osobiscie mamusia :P

staaw - Pią 25 Lut, 2011 20:52

Tak. Zapisuje się jak do każdego innego lekarza. Plusem profesjonalnej terapii jest wymóg absolutnej trzeźwości, którą w przypadku wątpliwości sprawdzają. Na miting można przyjść na bani i nikt złego słowa nie powie...
aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 20:53

Borus napisał/a:
aliisanka napisał/a:
powiedziałam nawet o tym tacie
...a jak tato odnosi się do jej picia? :mysli:

tatko jest bardzo dobrym człowiekiem, pracuje dużo by wszystko zapewnić, pieniędzy nie daje, ale z mieszkania nie wywali bo to mamy mieszkanie, on jest bezsilny, sam ma zdrowie już nie najlepsze i bardzo martwię się o niego, stara się być silny, ale niestety z mamą nie wygra..ja więc próbuję wskórać coś..
tato nie pije (bardzo sporadycznie, imprezy, czasem piwo) to człowiek dusza i mama naprawdę ma szczęście, że na innego nie trafiła, bo inny już dawno by nie wytrzymał i krzywdę jej zrobił..

w takim razie zacznie od poradni odwykowej, istnieje jakaś lista poradni odwykowych w polsce/wrocławiu?

staaw - Pią 25 Lut, 2011 21:04

aliisanka napisał/a:
to człowiek dusza i mama naprawdę ma szczęście, że na innego nie trafiła, bo inny już dawno by nie wytrzymał i krzywdę jej zrobił..

I miała by powód do leczenia...
aliisanka napisał/a:

w takim razie zacznie od poradni odwykowej, istnieje jakaś lista poradni odwykowych w polsce/wrocławiu?

http://www.serwis.odnowa....id=56&Itemid=79

kapelan - Pią 25 Lut, 2011 21:32

aliisanka napisał/a:
w takim razie zacznie od poradni odwykowej, istnieje jakaś lista poradni odwykowych w polsce/wrocławiu?


Widzę, że staaw już dał linka. Wiesz na miting możecie pójść już jutro a do poradni dopiero w poniedziałek. Ja akurat chodzę na terapię na Pabianicką, dobry dojazd masz autobusem 134 i jakby Mama rano w poniedziałek tam poszła to już po południu (nie jestem pewien ale chyba o 17) jest grupa wstępna. Nie wiem jak w innych poradniach, ale akurat na Pabianickiej w czasie grupy wstępnej jest obowiązek chodzenia na mitingi przynajmniej raz w tygodniu.

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 22:29

kapelan napisał/a:
jakby Mama rano w poniedziałek tam poszła to już po południu (nie jestem pewien ale chyba o 17) jest grupa wstępna.

tylko co to ta grupa wstępna? a rano po co? wybacz ale ja zielona :prosi:
a jeśli w poniedziałek zadzwoni tam to może się umówić przez telefon na terapie do poradni?
i czy w poradni odwykowej są terapie indywidualne?
poradzisz mi z tym coś? będę wdzięczna :)

staaw - Pią 25 Lut, 2011 22:35

U mnie na początku były indywidualne, później 2x w tygodniu grupowa i 1x indywidualna.
Tomoe - Pią 25 Lut, 2011 22:37

Alissanko, jest taka "złota zasada" w postępowaniu z alkoholikiem:
Nigdy nie rób za alkoholika tego, co on może zrobić sam. :)

kapelan - Pią 25 Lut, 2011 22:44

aliisanka napisał/a:
tylko co to ta grupa wstępna? a rano po co?


Rano się zapisać i terapeuta przeprowadzi z Mamą wywiad i jak dobrze pójdzie to skieruje Ją na grupę wstępną gdzie zdobywa się podstawowe informacje o alkoholizmie. Odbywa się ona 2 razy w tygodniu po 2 godz. Indywidualne na żądanie. Później w wyższych grupach jest inaczej, ale to na razie nie jest ważne. To wszystko dotyczy poradni na Pabianickiej. Na innych nie wiem jak jest.

aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 22:49

ależ to skomplikowane! ;)
czyli zapisują rano tak jak na wizytę do lekarza, a terapeuta dalej już decyduje co z tym zrobić i powie co dalej? :)

pterodaktyll - Pią 25 Lut, 2011 22:51

:szok:
aliisanka - Pią 25 Lut, 2011 22:54

pterodaktyll napisał/a:
:szok:

ale, że co? ;)
żem taka niemądra w tym temacie? ;)

kapelan - Pią 25 Lut, 2011 22:58

Cytat:
czyli zapisują rano tak jak na wizytę do lekarza, a terapeuta dalej już decyduje co z tym zrobić i powie co dalej? :)

Dokładnie tak.

pterodaktyll - Pią 25 Lut, 2011 23:03

aliisanka napisał/a:
żem taka niemądra w tym temacie?

Daruj, ale delikatnie rzecz ujmując, jesteś naiwna i szczerze Ci współczuję, bo wiem jak Cię kolejne zapicie Twojej matki zaboli. Czynny alko. to genialny manipulant a numer z podjęciem leczenia sam parę razy stosowałem, żeby uniknąć konsekwencji z powodu kolejnego mojego zachlania.

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 07:43

pterodaktyll napisał/a:
aliisanka napisał/a:
żem taka niemądra w tym temacie?

Daruj, ale delikatnie rzecz ujmując, jesteś naiwna i szczerze Ci współczuję, bo wiem jak Cię kolejne zapicie Twojej matki zaboli. Czynny alko. to genialny manipulant a numer z podjęciem leczenia sam parę razy stosowałem, żeby uniknąć konsekwencji z powodu kolejnego mojego zachlania.

no tak, grunt to pocieszenie i wsparcie ;)


Kapelan, dziękuję za pomoc :)

staaw - Sob 26 Lut, 2011 07:45

Alii, co by Ptero się nie śmiał, po prawdzie z sympatii, poczytaj:
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026

Klara - Sob 26 Lut, 2011 08:31

staaw napisał/a:
Alii, co by Ptero się nie śmiał, po prawdzie z sympatii, poczytaj:

Właśnie.
Aliisanko! Idź do tej poradni (albo zadzwoń) i umów SIEBIE i tatę na terapię dla współuzależnionych.
Gdy pomożecie sobie, być może mama poczuje się zmuszona do leczenia.
Jeśli nie, nauczycie się, jak sobie radzić POMIMO jej uzależnienia.
GORĄCO ZACHĘCAM!
Teraz niepotrzebnie tracisz energię na bycie mamą swojej mamy :(

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 09:24

Dziękuję Wam za wsparcie i rady :buziak: spróbuję mamę jednak pomóc, bo jak nie ja to kto?
nie raz mnie zawiodła więc jestem nastawiona na porażkę, a zawsze istnieje 1% szansy, że się uda :) może jak zobaczy, że to jest problem, i nie jest wstyd to zrozumie..
w tygodniu ma przyjechać i będę na pewno Was informować na bieżąco o postępach bądź porażkach :)

staaw - Sob 26 Lut, 2011 09:47

aliisanka napisał/a:
spróbuję mamę jednak pomóc, bo jak nie ja to kto?
nie raz mnie zawiodła więc jestem nastawiona na porażkę, a zawsze istnieje 1% szansy, że się uda

Bez WIEDZY możesz tylko zaszkodzić. Ja wiedząc że mam problem, śmiem twierdzić że twoja mama też WIE że ma problem, jeszcze kilka lat piłem dzięki "pomocy" ukochanej żonki...

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 09:50

staaw napisał/a:

Bez WIEDZY możesz tylko zaszkodzić. Ja wiedząc że mam problem, śmiem twierdzić że twoja mama też WIE że ma problem, jeszcze kilka lat piłem dzięki "pomocy" ukochanej żonki...

przykro mi bardzo, że takie coś Cię dotknęło, ale przecież różnie bywa...

Klara - Sob 26 Lut, 2011 09:53

aliisanka napisał/a:
spróbuję mamę jednak pomóc, bo jak nie ja to kto?

Pozwól sobie powiedzieć, że na chorobę mamy jest chora cała rodzina - jesteś chora Ty i Twój tato.
Żeby pomóc mamie, powinniście się podleczyć.
Do leczenia osób współuzależnionych służy TERAPIA DLA WSPÓŁUZALEŻNIONYCH.
staaw napisał/a:
jeszcze kilka lat piłem dzięki "pomocy" ukochanej żonki..

Tak jak pisze Staaw - teraz pomagacie mamie pić, bo ona ma komfort picia.
Nic nie traci, a zyskuje waszą uwagę i nawet opiekę 8|

staaw - Sob 26 Lut, 2011 09:54

aliisanka napisał/a:

przykro mi bardzo, że takie coś Cię dotknęło, ale przecież różnie bywa...

Zawsze tak samo. Alkoholik wcześniej wie o problemie niż wszyscy wokół. Tylko w maskowaniu jest mistrzem. Potrzebuje nie współczucia ale porządnego kopa. Wtedy może zaskoczy...
Wszelka pomoc, litowanie się nad nim utwierdza go w przekonaniu że jest biednym, chorym człowieczkiem koło którego ma się kręcić cały świat...

Tomoe - Sob 26 Lut, 2011 10:38

aliisanka napisał/a:
będę na pewno Was informować na bieżąco o postępach bądź porażkach :)


Niedawno pisała u nas dziewczyna o nicku "córka". Była w podobnej sytuacji do twojej. Też chciała pomóc mamie. W ostatnim poście napisała, z wielką radością, że udało jej się mamę namówić na wizytę u terapeuty. A potem zamilkła i ani słowa więcej nie napisała. :(

staaw - Sob 26 Lut, 2011 10:47

Tomoe napisał/a:
A potem zamilkła i ani słowa więcej nie napisała. :(

Więc nie zamilknij Aliisanko, niezależnie jak losy się potoczą, jesteś tu mile widziana :pocieszacz:

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 21:47

nie zamilknę, fakt, ja to z tych wrażliwych i czasem mi się przykro robi, ale do nikogo pretensji nie mam, wiem, że prawda to prawda..
miło mi, że napisaliście teraz to, na pewno będę dawać znać co i jak..
jest duża szansa, że zaliczę porażkę i jeśli tak, to napiszę Wam o tym, bo wiem, że to żaden wstyd :)
cieszę się, że są takie osoby jak Wy, którym się udało! i oby świat bez % istniał jak najdłużej :)
a czy Wy macie jeszcze czasem chwile, w których chcecie znów sięgnąć po alkohol?
czy osiągnęliście spokój? :)

Jacek - Sob 26 Lut, 2011 21:52

cześć alisanko :)
aliisanka napisał/a:
a czy Wy macie jeszcze czasem chwile, w których chcecie znów sięgnąć po alkohol?

nie :nie:
gdyż wiem ile wyrządziłem krzywdy w okuł i sobie samemu
ale aby to zrozumieć ,musiałem przestać po niego sięgać

pterodaktyll - Sob 26 Lut, 2011 21:54

aliisanka napisał/a:
jest duża szansa, że zaliczę porażkę i

Niestety tak.......... :bezradny:
aliisanka napisał/a:
czy osiągnęliście spokój?

Prawdziwy spokój można osiągnąć dopiero ...................

staaw - Sob 26 Lut, 2011 21:58

aliisanka napisał/a:
a czy Wy macie jeszcze czasem chwile, w których chcecie znów sięgnąć po alkohol?czy osiągnęliście spokój? :)

Bywa że mam ochotę... Coraz rzadziej... Ale pamiętam ostatni raz i wcześniejsze...
Wtedy mineralka z sokiem (byle nie wiśniowym) do oporu, przestawianie mebli, jazda na rowerze (nie ma że zimno) i jakoś przechodzi :radocha:
No i DEKADENCJA

stiff - Sob 26 Lut, 2011 21:59

aliisanka napisał/a:
a czy Wy macie jeszcze czasem chwile, w których chcecie znów sięgnąć po alkohol?

U mnie to sie zdarza, choć nie pije już jakiś czas,
ale to potrzeba chwili, a nie obsesja picia... :roll:
Jak szybko przychodzi tak szybko znika...

stiff - Sob 26 Lut, 2011 22:00

staaw napisał/a:
Wtedy mineralka z sokiem

Do tego momentu na szczęście nie dochodzę...

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 22:14

podziwiam Was!
ale podjęliście się zerwania z nałogiem i wyszło dobrze!
a chwile załamki zawsze są..w każdym nałogu..wierzę, że Wam się uda, bo jesteście odważni..
oby tylko mama to pojęła...

a niebawem tłusty czwartek, więc czas na coś przyjemnego będzie, pączki! no chyba, że ktoś nie lubi ;)

pterodaktyll - Sob 26 Lut, 2011 22:19

aliisanka napisał/a:
podziwiam Was!

Nie wygłupiaj się......cóż to za bohaterstwo......
aliisanka napisał/a:
jesteście odważni..

Nic podobnego..........to strach.........
aliisanka napisał/a:
oby tylko mama to pojęła...

Życzę jej tego...............

ferdynand - Sob 26 Lut, 2011 22:31

aliisanka napisał/a:
a czy Wy macie jeszcze czasem chwile, w których chcecie znów sięgnąć po alkohol?

właśnie miałem taką chwilę i znalazłem Dekadencję - już wiem ,że będę mógł poszukać tutaj wsparcia.to moja druga próba trzeżwienia i mam nadzieję ,że tym razem podołam wszelkim trudom jakie niesie życie alkoholika.uczęszczam na terapię ale chyba będę się musiał rozejrzeć za dodatkowym wsparciem - HALT,planowanie etc.widać nie wystarczy :/

stiff - Sob 26 Lut, 2011 22:33

ferdynand napisał/a:
.widać nie wystarczy :/

Znajdź motywacje do zaprzestania picia, ale taka prawdziwa,
a nie życzeniową... :roll:

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 22:39

stiff napisał/a:

I tu sie mylisz, ponieważ ziomal zawsze szuka sponsorki w tym temacie... :D

a nie, robić to nie dam rady, mała pochłania mój cały czas ;)
a poza tym co? w liście wysłać? bo nadanie paczki na poczcie to przejścia jakich mało :D

staaw - Sob 26 Lut, 2011 22:39

pterodaktyll napisał/a:
stiff napisał/a:
ty to wogole jakiś bojaźliwy sie zrobiłeś

Obaj wiemy że bujasz...... :p

Obaj wiemy że Aliisanka ma ładny awatar :figielek:
Ale zaczyna coś robić ze współuzależnieniem i na litość jej nie weźmiesz :lol2:

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 22:40

ferdynand napisał/a:

właśnie miałem taką chwilę i znalazłem Dekadencję - już wiem ,że będę mógł poszukać tutaj wsparcia.to moja druga próba trzeżwienia i mam nadzieję ,że tym razem podołam wszelkim trudom jakie niesie życie alkoholika.uczęszczam na terapię ale chyba będę się musiał rozejrzeć za dodatkowym wsparciem - HALT,planowanie etc.widać nie wystarczy :/

życzę Ci dużo siły! oby się udało!

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 22:41

staaw napisał/a:

Obaj wiemy że Aliisanka ma ładny awatar :figielek:
Ale zaczyna coś robić ze współuzależnieniem i na litość jej nie weźmiesz :lol2:

bez przesady z tym ładnym ;)
ale dziękuję, sylwestrowe domowe zdjęcie :)

ZbOlo - Sob 26 Lut, 2011 22:45

aliisanka napisał/a:
bez przesady z tym ładnym

...bo trzeba, ze bardzo ładny...!!!

aliisanka - Sob 26 Lut, 2011 22:50

ZbOlo napisał/a:

...bo trzeba, ze bardzo ładny...!!!

no w końcu ja babka, więc wypada mi mieć długie włosy i makijaż czasem ;)
pewnie stąd ta ładność ;) choć z drugiej strony faceci też zaczynają się malować (gwiazdorzy) i powiem szczerze, że to za daleko poszło! bo przy takim facecie to babeczka czuje się podobnie..pomalowana i wyczesana :P
przeciwko gejom nic za to nie mam, niech Nam tylko nie odbierają makijażu! ;)

aliisanka - Pon 28 Lut, 2011 11:13

back ;)

Staaw, dla kobiety wiele rzeczy jest ważnych! owszem seks też ;)
ale to już dłuższa debata ;p

próbuję się dodzwonić na Pabianicką i wypytać o przyjęcia do poradni od problemów alkoholowych :) póki co cisza ;)

Klara - Pon 28 Lut, 2011 14:19

Aliisanko!
Już dawno podałam Ci adresy poradni: http://www.psychologia.ed...hologiczna.html
Szkoda że nie czytasz dobrych rad :(

aliisanka - Pon 28 Lut, 2011 14:37

Klara napisał/a:
Aliisanko!
Już dawno podałam Ci adresy poradni: http://www.psychologia.ed...hologiczna.html
Szkoda że nie czytasz dobrych rad :(

Klaro, przepraszam! przegapiłam! :roll:

Klara - Pon 28 Lut, 2011 14:57

Pod tym linkiem są adresy (wraz z telefonami) poradni uzależnień.
Dawno temu zadzwoniłam do takiej poradni, żeby umówić męża na terapię. Usłyszałam, że mąż jest dużym chłopcem i jeśli chce się leczyć, to powinien sam zadzwonić, ale gdy ja akurat trzymam słuchawkę, to mogą pomóc właśnie mnie.
Zadano mi pytanie, czy wyznaczyć mi termin terapii dla współuzależnionych, a ponieważ nie umiałam się wykręcić, odpowiedziałam twierdząco.
W ten sposób trafiłam na terapię i Tobie, oraz Twojemu tacie również polecam.

Poświęć chwilę na przeczytanie tego tekstu: http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=52559#52559

aliisanka - Pon 28 Lut, 2011 20:12

staaw napisał/a:
My wzrokowce są, a koło awatarka nie napisane było...

no ale przeca Ty i tak z Wawy :)
wiem, wiem.. faceci, nic się nie stało, muszę uzupełnić profil :)

wesoło tu z Wami, fajni z Was ludzie!

mama zaczyna się wykręcać...i zastanawiam się jak ją przekonać, no nic, na miting pojadę z nią..

pterodaktyll - Pon 28 Lut, 2011 22:28

Cytat:
mama zaczyna się wykręcać..

Zdziwiłbym sie gdyby było inaczej 8|

aliisanka - Czw 10 Mar, 2011 21:12

melduję się grzecznie!
niestety notebook mi zastrajkował i był w serwisie..

co do mamy, owszem wycofała się 8|
no ale to było do przewidzenia...

a co tam u Was, moi drodzy? :)

Borus - Czw 10 Mar, 2011 21:32

aliisanka napisał/a:
co do mamy, owszem wycofała się
no ale to było do przewidzenia...
...jasne, żadna nowość... :uoee:
Kulfon - Czw 10 Mar, 2011 21:45

aliisanka napisał/a:
a co tam u Was, moi drodzy?


raz z gorki, raz pod gorke ... :roll:
jeszcze .... a raczej nadal trzezwi co po niektorzy ;)

Kulfon - Czw 10 Mar, 2011 21:47

aliisanka napisał/a:
co do mamy, owszem wycofała się
no ale to było do przewidzenia...


mozesz sprobowac z nia kolejny raz :mysli:
ino coby to celem TWOJEGO zycia sie nie stalo,
bo ty twojej matki nie zmusisz jezeli ona nie bedzie chciala :/

Wiedźma - Czw 10 Mar, 2011 21:49

aliisanka napisał/a:
co do mamy, owszem wycofała się 8|

No to może teraz pora na twardą miłość? :|

Tomoe - Czw 10 Mar, 2011 22:07

A może pora na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików? :)
Pati - Pią 11 Mar, 2011 09:02

Tomoe napisał/a:
A może pora na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików?

Otóż to? :mysli:

aliisanka - Pią 11 Mar, 2011 21:08

Wiedźma napisał/a:

No to może teraz pora na twardą miłość? :|

ech, gdyby to było takie łatwe...
jakoś nie potrafię..

aliisanka - Pią 11 Mar, 2011 21:09

Tomoe napisał/a:
A może pora na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików? :)

co na tej terapii się robi? o czym rozmawia?

Tomoe - Pią 11 Mar, 2011 21:39

O sobie. :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group