HydePark - Naukowe oszustwa
emigrantka - Pią 11 Mar, 2011 08:28 Temat postu: Naukowe oszustwa Gary Null
Jestem pod wrażeniem bystrości i zasobów poznawczych tego Człowieka już na samym poziomie przekazu i świadomości jaką prezentuje.
Rzecz ma się szczepionek i ukrywanej śmierci milionów ludzi jaka jest odsłaniana w jasny sposób i przekazana osobiście przez Garego w sądzie. Film OBOWIĄZKOWY dla każdego kto dba o swoje zdrowie i chce dowiedzieć się więcej o tym co się dostało, lub może dostać do jego organizmu przez współcześnie produkowane leki
film dostępny na:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=10662
czarna róża - Pią 11 Mar, 2011 08:40
Nie przeginajmy w żadną stronę bo teraz z kolei się robi nowy trend- nie szczepienia dzieci w ogóle.. przez niektórych rodziców..a z tego też tragedia może byc.
emigrantka - Pią 11 Mar, 2011 08:59
czarna róża napisał/a: | Nie przeginajmy w żadną stronę | zgadza sie, bowiem zadna ze skrajnosci nie jest korzystna.
Gary mowi wyraznie ,ze nie "czepia" sie szczepionek sprawdzonych i przetestowanych bo one sa potrzebne
dobrze jest posluchac wypowiedzi z uwaga
Marc-elus - Pią 11 Mar, 2011 09:41
Sprawa jest dość niejasna, jak wiele doniesień z tematyki farmacji.
Dotarło to nawet do Polski, ostatnio czytałem artykuł na temat thimerosalu(pochodna rtęci) w związku z przetargiem Ministerstwa Zdrowia właśnie na szczepionki.
Wygrała szczepionka produkcji zachodniej, 3razy droższa niż polska. Polacy w swoich mieli śladowe ilości tego związku, a jakiś profesor od epidemiologii się wypowiadał że to bez znaczenia, po prostu śladowy(Polacy się tłumaczyli że to kwestia używania linii produkcyjnej po produkcji innego leku, dla mnie trochę śmieszne, nie potrafią jej domyć nawet ze śladowych ilości?) thimerosal nie ma żadnego wpływu na ludzi.
Gdzie jest prawda, nie wiem, ale jakoś nie ufam koncernom farmaceutycznym, obojętnie czy polskim czy zagranicznym(wiele działających w Polsce tak naprawdę należy do zachodu). Sprawa ptasiej grypy czy leków hamujących HIV dobitnie świadczy że dla niektórych liczy się tylko zysk.
emigrantka - Pią 11 Mar, 2011 11:50
Wstarczy wlaczyc TV aby w reklamach zobaczyc cala apteke
to wielki biznes i nie ma co do tego watpliwosci
Marc-elus - Pią 11 Mar, 2011 12:53
Coś na ten temat było wczoraj w wątku Tomoe:http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=217488#217488
Zobacz, sprawa z początku "epidemii" ptasiej grypy: http://www.tvn24.pl/8365,1,terazmy.html
Oczywiście nic się nikomu nie stało, nikt nie poniósł odpowiedzialności. Sama "pandemia" była medialną propagandą, europejskie kraje zakupiły ze środków publicznych wielkie ilości szczepionek. WHO krzyczało że to prawie armagedon idzie. W kraju oskarżano minister zdrowia że nie dba o obywateli, przed Trybunał ją....
Po paru miesiącach okazało się że to wszystko pic na wodę, fotomontaż, na zachodzie opozycje w poszczególnych krajach dopiero naskoczyły na ich rządy za wydanie kupy kasy na niepotrzebne szczepionki. U nas banda co najgłośniej krzyczała żeby kupować schowała głowy w piasek.
U nas w debacie publicznej praktycznie nikt nie zauważa kto, na jakich zasadach ustala listę leków refundowanych. Tam idzie co roku wielka kasa.
Kolega lekarz opowiadał że poprzedni Konsultant Krajowy do spraw xxx(wybaczcie, ale to bez znaczenia) zarekomendował lek yyy jako lek pierwszego rzutu w paru schorzeniach. To co kupujesz w aptece to Twoja sprawa, ale co Ci podają w szpitalu to już ustala lekarz, a Ci musieli w pierwszej kolejności przepisywać ten lek, tak od nich wymagał NFZ, bo kierowało się opinią Krajowego Konsultanta.
Tamten po jakimś czasie poleciał, wzięło się za niego ABW, ale nikomu nie było na rękę żeby to wywlekać, więc ukręcono łeb sprawie.
Obecny Konsultant, jego następca, wydał opinie żeby stosować najpierw najtańszy lek. Co się stało? Przez parę miesięcy stosowano jeden, potem konkurencja zmniejszyła ceny odpowiednika, jeszcze inna firma dała jeszcze mniejsze. Po jakimś czasie ta co produkowała pierwszy lek obniżyła jego cenę o prawie 50%, tylko żeby szpitale kupowały(bo kryterium stała się cena).
czarna róża - Sob 12 Mar, 2011 14:46
Tak naprawdę pokażcie mi w pełni bezpieczną szczepionkę..zawsze jest ryzyko skutków ubocznych,pamiętam jak musiałam się do pracy zaszczepic przeciwko żółtaczce typu b,każdy z trzech engerixów przechorowałam jak grypę..Skutki uboczne różnych leków w tym szczepionek mogą wyjśc i po kilkunastu latach..Tak naprawdę nie wierzę koncernom farmaceutycznym bo interesuje ich zysk kosztem ludzi,musimy się zaszczepic na podstawowe choroby i miec nadzieję że nic się nie stanie..ale na różne dodatkowe świństwa ja się nie szczepie,dla mnie np szczepionki na grypę to pic na wodę bo mutacji grypy jest za dużo by utrafic ze szczepionką,a jeszcze nieobce są mi przypadki objawów grypopodobnych po takiej szczepionce.W tym materiale który wkleiłaś emigrantko facet mówi głośno to co i tak wszyscy wiedzą,tylko dośc chaotycznie,ale tylko nagłośnienie takich obaw i zadawanie pytań może cokolwiek zmienic.
Borus - Sob 12 Mar, 2011 18:22
czarna róża napisał/a: | ale na różne dodatkowe świństwa ja się nie szczepie | ...ja też się nie szczepię, bo nie lubię zastrzyków...
|
|