To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - We mnie jest jakas tesknota

Ate - Nie 25 Sty, 2009 16:01
Temat postu: We mnie jest jakas tesknota
stiff napisał/a:
Wiec cieszmy się życiem i korzystajmy z niego na maxa... :roll: Żyjmy tak abyśmy choć odrobinę szczęścia osiągnęli i mogli powiedzieć,ze choćby tylko od czasu jak nie pije,
wykorzystałem każdą chwile aby nacieszyć się życiem...
Stiff to juz teraz wiesz dlaczego nie zwolnie, dlaczego tak zylam ( gdy nie chlalam ) zyje i zyc bede, dlaczego dzisiaj biegalam po lesie i doszukiwalam sie pierwszych , nienamacalnych jeszcze , ale jednak juz delikatnie wyczuwalnych zwiastunow przedwiosnia, dlaczego wsluchiwalam sie w Enye, dlaczego rano sie przeciagalam jak moje kocice i mysla moja a bylo : zycie jest piekne, co zrobie dzis aby dzien wykorzystac maksymalnie. Czuje ogromny niedosyt , ze nie znam odpowiedzi na pytanie o sens, ale moze wlasnie nie nalezy sie zastanwiac i kombinowac,lamac glowy tylko zyc tu i teraz, jak najlepiej.
stiff - Nie 25 Sty, 2009 16:13

Ate napisał/a:
ale moze wlasnie nie nalezy sie zastanwiac i kombinowac,lamac glowy tylko zyc tu i teraz, jak najlepiej.

Ty to wogole z tym swoim entuzjazmem ,to masz dobry wpływ na mnie.Ponieważ jesli nie zdarzy sie coś bardzo ważnego co mogło by zmienić moje plany,to we wtorek lecę do Polski... :radocha:
Zdecydowałem sie na to ,kiedy napisałaś o Malcie... :p

Ate - Nie 25 Sty, 2009 16:23

stiff napisał/a:
Ty to wogole z tym swoim entuzjazmem ,to masz dobry wpływ na mnie.Ponieważ jesli nie zdarzy sie coś bardzo ważnego co mogło by zmienić moje plany,to we wtorek lecę do Polski... :radocha:
Zdecydowałem sie na to ,kiedy napisałaś o Malcie... :p
Stiff tym zdaniem sprwiles mi ogromna radosc, nie masz pojecia jak wielka. To tak jak wtedy na terapii wszyscy stwierdzli ze sie bardzo ciesza, ze tam sie pojawilam wsrod nich, bo wstapilo zycie i nadzieja, to sa slowa ktore zapadaja na dlugo w sercu i sprawiaja, ze wierze ze jednak jestem cos warta :)
wolf - Nie 25 Sty, 2009 16:57

a co ma Wasze pijanstwo do wiary?
czyzbysta uwierzyli ,ze wytrzexwieliscie na wieki wiekow?
Ate pyta "poco to i tamto? , czyzby po nic?"
jakie po nic...................?
kurde bele
jakie po nic ? :wysmiewacz:
a chocby po to , by przy pomocy [przeplywu elektronow w wolnej prezestrzeni- klepac trzy po trzy w intermnecie na tematy metafizyczne.
chocby po to , by czytac moje koslawe filozoficznie zlosliwosci
chocby po to , by wraz z Jacusiem pomalowac korytarz na kolor sraczkowaty
chocby po to , by podziwwiac Utopii oczy, Wiedxmy taniec na rurze
i Andego sny o tym ,ze cycki sa duze
itd etc
nie mowiac juz o kaszubskich sledziach ,
Jagdy masochistycznych dewiacjach o orgazmie z cierpienia
itd etc
po to :D

sory Stivi za brak uwzglednienia Ciebie------ale jakos nic mi nie pzryszlo do glowy na temat wikingow po zmroku

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:00

wolf napisał/a:
a chocby po to , by przy pomocy [przeplywu elektronow w wolnej prezestrzeni- klepac trzy po trzy w intermnecie na tematy metafizyczne.
chocby po to , by czytac moje koslawe filozoficznie zlosliwosci
chocby po to , by wraz z Jacusiem pomalowac korytarz na kolor sraczkowaty
chocby po to , by podziwwiac Utopii oczy, Wiedxmy taniec na rurze
i Andego sny o tym ,ze cycki sa duze
itd etc
nie mowiac juz o kaszubskich sledziach ,
Jagdy masochistycznych dewiacjach o orgazmie z cierpienia
dla mnie to za malo
stiff - Nie 25 Sty, 2009 17:04

wolf napisał/a:
po to :D


Wiesz po co... :roll: Aby nie dać się zwariować,aby cieszyć się swoja trzeźwością.
Moze to gadki o niczym czasami,ale zapełniają skutecznie wolny czas z którym nie wiadomo co zrobić... :p Moi kumple w większości z nudów chleją,kiedy sie nie nudzą tez chleją... :wysmiewacz:
Myślisz,ze co bym mógł zacząć robić gdyby nuda zagroziła mi śmiercią... :mgreen:

wolf - Nie 25 Sty, 2009 17:05

Ate napisał/a:
dla mnie to za malo

wiem
za brak oragamu bys zabila
a caly swiat to dla Ciebie za malo-ale ten film juz nakrecili Ate.
trudno-nie bedziesz pierwsza na tym lez padole ,z tych co z niego odejszli i powiedzieli:
malo.................jak Ci za malo Ate , to uwierz w ducha......ale ten film tez juz byl
zatem pozostaje Ci -ostatnie kuszenie .......
probuj
moze sie uda.............co dwa uda to nie jedno
:D a pomiedzy nimi glebia-otchlan niemal
piekielna?
niebianska?

diabli wiedza--ja tez wiem
ale ta wiedza sie nie dziele :D
tajemna

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:07

wolf napisał/a:
-co z niego odejdzie i powie:
malo................
a moze jednak nie, mam nadzieje :/
wolf napisał/a:
-ja tez wiem
ale ta wiedza sie nie dziele :D
tajemna
dlatego szukam i pytam, na wlasna reke :)
wolf - Nie 25 Sty, 2009 17:09

ktores z moich dzieci , gdy bylo male -zadawalo mi , jak to dzieciak,
100 pytan na minute.
i gdy poprosilem by sie na chwile zamknelo i przestalo tyle pytac-------te moje dziecko z blyskiem w oku powiedzialo tak :
"a dlaczego ?" .............. :D

stiff - Nie 25 Sty, 2009 17:10

Ate napisał/a:
dlatego szukam i pytam, na wlasna reke :)

Pytam to brzydkie słowo... :wysmiewacz:
Skoncentruj się raczej na praktyce... :p

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:14

Mam przeczucie, czasami nawet pewnosc ,ze to wszystko ma jakis glebszy sens, nie taki powierzchowny, slizgam sie po lodzie , a pode mna jest ocean pelen przepychu tylko nie potrafie go zobaczyc bo ogranicza mnie ten lod wlasnie :? :? No niby jest fajnie, ale to nie jest ,TO to nie jest PELNIA Szukam sensu czyli spelnienia. Trudno mi opowiedziec o co mi chodzi, zycie jest piekne i potrafi byc zrodlem niezapomnianych doznan, ale mam przeswiaczenie ze moglabym jeszcze wiecej czuc, wiecej zobaczyc i przezyc.
wolf - Nie 25 Sty, 2009 17:18

Ate napisał/a:
Mam przeczucie, czasami nawet pewnosc ,ze to wszystko ma jakis glebszy sens, nie taki powierzchowny, slizgam sie po lodzie , a pode mna jest ocean pelen przepychu tylko nie potrafie go zobaczyc bo ogranicza mnie ten lod wlasnie :? :? No niby jest fajnie, ale to nie jest ,TO to nie jest PELNIA Szukam sensu czyli spelnienia. Trudno mi opowiedziec o co mi chodzi, zycie jest piekne i potrafi byc zrodlem niezapomnianych doznan, ale mam przeswiaczenie ze moglabym jeszcze wiecej czuc, wiecej zobaczyc i przezyc.


zalezy Ate- co uznasz za powierzchowne...........a raczej co sobie dasz wmowic za wartosciowe.
rozumiesz ten niuans ?
jest fatalny w skutkach czasami

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:21

To jest kwestia tego co ja czuje, gdy jestem sam na sam ze soba, ze swoimi uczuciami i myslami,
wolf napisał/a:
.a raczej co sobie dasz wmowic za wartosciowe.
to niemozliwe, bo wglad w moje uczucia, serce i umysl mam tylko ja.
Moiwlam, trudno mi to opowiedziec o tym, ale nie czuje PELNI, mialam kilka krotkich moemntow ze wydawalo mi iz bylam blisko, tuz , tuz. Wtedy rosnie serce, znasz to uczucie?

Anonymous - Nie 25 Sty, 2009 17:24

Ate napisał/a:
Moiwlam, trudno mi to opowiedziec o tym, ale nie czuje PELNI,


jesu kobieto przecież jakbyś była tak w PELNI na pełnych obrotach ZAWSZE to serduszko by Ci poszło- nie można tak- są chwile radości i chwile cierpienia- życie to sinusoida- pogódź się z tym

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:27

Bardzo podoba mi sie zycie, delektuje sie nim
Cytat:
pogódź się z tym
_________________
pogodzilam sie przeciez, nie rozpaczam , ale jest cos jeszcze , cos czego mozna doswiadczyc, mam taka pewnosc.
utopia napisał/a:
w PELNI na pełnych obrotach ZAWSZE to serduszko by Ci poszło-
ale ja jej nie poczulam ani razu, bylam tylko bardzo , bardzo blisko, chociaz moze to i lepiej bo jeszcze by mi serce peklo ze wzruszenia :lol: :lol: :lol:
Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:30

We mnie jest jakas tesknota, i co dziwne sama dokaldnie nie wiem za czym, ale jesli jest tesknota to gdzies musi byc odpowiedz na nia, jej spelnienie. Jesli we wrzechswiecie pojawia sie pytanie, to gdzies istnieje na nie odpowiedz.
Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:32

I moze wlasnie chodzi o istneieie Boga, nie wiem , naprawde nie wiem.

Dzis opowiedzialam Wam o sobie duzo wiecej niz przez ostatnie pol roku. :|

Wiedźma - Nie 25 Sty, 2009 17:34

Ate napisał/a:
Dzis opowiedzialam Wam o sobie duzo wiecej niz przez ostatnie pol roku. :|

No. Ja aż przysiadłam... :shock:

Anonymous - Nie 25 Sty, 2009 17:35

Ate napisał/a:
ale jest cos jeszcze , cos czego mozna doswiadczyc, mam taka pewnosc.

no i świetnie:) gdybyś już wszystkiego doświadczyła jaki miało by sens życie? młoda jesteś jeszcze wiele przed Tobą:)

Ate napisał/a:
We mnie jest jakas tesknota,

eee we mnie też:) ciągle mi mało:) jak juz cos osiągnę to po jakimś czasie znów jak ja to mówię "du** mi rwie" aby coś zmienić- cięgle jest mi nie tak- ciągle myślę że może być lepiej:)

stiff - Nie 25 Sty, 2009 17:37

Ate napisał/a:
trudno mi to opowiedziec o tym, ale nie czuje PELNI, mialam kilka krotkich moemntow ze wydawalo mi iz bylam blisko,

Ja bylem nie tylko bardzo blisko,ale miałem wizje ze jestem bogiem,później ścigały mnie demony,aż w końcu wylądowałem w psychiatryku,gdzie szybko wróciłem na swoje miejsce... :wysmiewacz:
Dziś już mogę sie z tego pośmiać,ale byl czas kiedy mnie ciarki przechodziły,kiedy sobie o tym przypominałem... :?

Ate - Nie 25 Sty, 2009 17:43

utopia napisał/a:
gdybyś już wszystkiego doświadczyła jaki miało by sens życie?
O to chodzi, Utopia czy znasz sens zycia, czy wiesz po co zyjemy?
utopia napisał/a:
Ate napisał/a:
We mnie jest jakas tesknota,

eee we mnie też:) ciągle mi mało:) jak juz cos osiągnę to po jakimś czasie znów jak ja to mówię "du** mi rwie" aby coś zmienić- cięgle jest mi nie tak- ciągle myślę że może być lepiej:)
nie chodzi o osiagniecia, pamietam taki moment gdy zobaczylam Czerwone Wierchy o zachodzie slonca, rozplakalam sie ze wzruszenia, to wszystko dzieje sie w sferze uczuc, jakiegos niesamowitego uniesienia, albo gdy zobaczylam swojego syna, dotknelam go pierwszy raz, poczulam jego zapach, wtedy rosnie serce, wszechogarniajace,poczucie szczescia, a ja wiem ze mozna jeszcze intensywniej czuc
stiff napisał/a:
Ja bylem nie tylko bardzo blisko,ale miałem wizje ze jestem bogiem,później ścigały mnie demony,aż w końcu wylądowałem w psychiatryku,gdzie szybko wróciłem na swoje miejsce
No ladnie mi teraz dowalilaes Stiff, mysle, ze nie zrozumiales o co mi tak napawrde chodzi :|
stiff - Nie 25 Sty, 2009 18:17

Ate napisał/a:
No ladnie mi teraz dowalilaes Stiff, mysle, ze nie zrozumiales o co mi tak napawrde chodzi :|

Myślę ze zrozumiałem,a tylko tak mimo woli mi się z moim skojarzyło...

Anonymous - Nie 25 Sty, 2009 18:34

Ate napisał/a:
stiff napisał/a:
Ja bylem nie tylko bardzo blisko,ale miałem wizje ze jestem bogiem,później ścigały mnie demony,aż w końcu wylądowałem w psychiatryku,gdzie szybko wróciłem na swoje miejsce
No ladnie mi teraz dowalilaes Stiff, mysle, ze nie zrozumiales o co mi tak napawrde chodzi


hehehe no właśnie o to chodzi to jest pijane myślenie- i wracamy do tego co mówiłam Ci parę dni temu- nie pogodziłaś sie z alkoholizmem- trzeźwiejący alkoholik wie że kiedy przyjdzie czas osiągnie taki stopień wtajemniczenia że będzie czuł tyle szczęścia ile w tej chwili może- nic ponad to:) i nie będzie już chciał więcej:)

Ate napisał/a:
nie chodzi o osiagniecia,


mówiłam również o uczuciach

Ate tak już mamy że ciagle nam mało- trzeba nauczyć się żyć na jednym poziomie a nie na ciągłej huśtawce

Ate - Nie 25 Sty, 2009 18:45

Cytat:
hehehe no właśnie o to chodzi to jest pijane myślenie- i wracamy do tego co mówiłam Ci parę dni temu- nie pogodziłaś sie z alkoholizmem- trzeźwiejący alkoholik wie że kiedy przyjdzie czas osiągnie taki stopień wtajemniczenia że będzie czuł tyle szczęścia ile w tej chwili może- nic ponad to:) i nie będzie już chciał więcej:)
Nie Utopia, bo ja tak mialam nawet jako dziecko, gdy wpatrywalam sie w chmury i podziwialam ich ksztalty, od zawsze odkad pamietam zadaje sobie pytanie o sens zycia, od zawsze poszukiwalam , po prostu czuje ze musi byc jakis glebszy sens zycia niz codziennosc i tu ocieramy sie o sens zycia i smierci, a moze o Boga ???? Nie wierze ze to tylko tyle, to co przezywamy , mam przeswiadczenie ze istnieje cos wiecej, to niemozliwe zeby bylo tylko tyle, bo dlaczego , skad bierze sie niedosyt ??? Tesknota za czyms? Skoro jest pytanie jest gdzies opowiedz. Tylko, ze ja jej jeszcze nie znam :?
Ate - Nie 25 Sty, 2009 18:58

Cytat:
Ate tak już mamy że ciagle nam mało- trzeba nauczyć się żyć na jednym poziomie a nie na ciągłej huśtawce
Gdybym sie z tym godzila, zeby zyc na jednym poziomie nie rozwijalabym sie , przeicez to co mam i czuje wystarczy do zycia,calkiem fajnego, a ze ja chce wiecej, moze wiecej ryzykuje, ale moze wiecej tez zobacze,poznam, mam nadzieje.

I nie jest tak , ze jestem nieszczesliwa, czy ciagle rozymslam o tym, ze jest jeszcze "cos", nie, to sa czasami takie przeblyski, jak dzis ,bo o tym rozmawiamy, czy jak widze cos nie do ogarniecia ludzkim umyslem pieknego zastanwaiam sie dlaczego to powstalo, przeciez do egzystencji wystarczylby nam przwod pokarmowy, skad tyle pytan, dlaczego umysl ludzki ma az takie mozliwosci,,po co jest wyobraznia, ot tak sobie????

wolf - Nie 25 Sty, 2009 19:45

Ate napisał/a:
wolf napisał/a:
.a raczej co sobie dasz wmowic za wartosciowe.
to niemozliwe, bo wglad w moje uczucia, serce i umysl mam tylko ja.

Ate\rodzimy sie , wzrastamy, uczymy, wychowujemy dzieci, pracujemy, bawimy sie, smucimy-------w jakiejs rzeczywistosci. i ona ma na nas wplyw, czy tego chcemy, czy nie. jakos sie do niej odnosimy zawsze.
Twoje osobiste stusnki do czegos tam.............zawsze wynikaja z wzajemnej relacji
nie zyjesz na Marsie......ale mozesz ulec propagandzie marsjanskiego ministerstwa szczescia i poszukiwania sensu w wszechswiecie.
mnie styka, ze widze sens w lataniu pszczoly, w jej pracy nad miodem- styka mi ze widze sens w postepie nauki na potrzeby leczenia chorob, ktore jeszcze niedawno dziesiatkowaly ludzi, styka mi , ze na wschodzie slonce wschodzi , a w upalna letnia noc budzilem sie obok kobiety , ktora kochalem.
plus slowiki, sloik z dzemem i kilka zeta w kieszeni :D

Ate - Nie 25 Sty, 2009 19:50

To masz super Wolf, naprawde :)
Mnie nie styka, ja bym chciala wiecej, bo gdzies tam na samym dnie serca czuje ze to "wiecej" istnieje, ot co :)

stiff - Nie 25 Sty, 2009 19:51

wolf napisał/a:
, ze na wschodzie slonce wschodzi , a w upalna letnia noc budzilem sie obok kobiety , ktora kochalem.
plus slowiki, sloik z dzemem i kilka zeta w kieszeni :D

Dokładnie Wolf... 8)
Tylko ze tak było ileś lat do tylu,kiedy mieliśmy po naście lat... :mgreen:

Wiedźma - Nie 25 Sty, 2009 19:51

Ate, Ty to w poprzednim wcieleniu byłaś chyba Kolumbem... :roll:
Jagna - Nie 25 Sty, 2009 19:55

Ate napisał/a:
Mnie nie styka, ja bym chciala wiecej


Mały żarcik:
Przychodzi facet do apteki
-Poproszę tabletki na pazerność
Farmaceutka przeszukuje zasoby , a facet:
-Tylko duzo, duzo, duzo, duzo, duzo!!!!!!!!!!!!!!!!
;)

Wiedźma - Nie 25 Sty, 2009 19:58

Jagna napisał/a:
Przychodzi facet do apteki

A to napewno był facet, a nie nasza Ate? :wysmiewacz:

Ate - Nie 25 Sty, 2009 19:59

Wiedźma napisał/a:
Ate, Ty to w poprzednim wcieleniu byłaś chyba Kolumbem... :roll:
nie, to jeszcze nie byloby to :)
Pamietam jak calymi latami mialam ciagle ten sam sen, szlam wsrod piaskowego koloru murow, ubrana od stop do glow na czarno, jakbym plynela :) w razacym , pelnym sloncu, wiedzialam, ze za rogiem ulicy zobacze morze.Ten sen powtarzal sie co jakis czas przez kilkanascie lat mojego zycia, do pewnej chwili. Pojechalam na turecka czesc Cypru i nagle znalazlam sie znowu w swoim snie, identyczne mury,w kazdym najmniejszym szczegole, identyczny kolor i slonce , to byla Ta ulicy,zgadnij co bylo za rogiem ulicy :) Sen nie przysnil mi sie nigdy wiecej. To pewnie byla prekognicja, choc zwolennicy reinkarnacji doszukiwaliby sie w tym wydarzeniu dowodu na istnienie wedrowki dusz :)

Wiedźma - Nie 25 Sty, 2009 20:02

Piękna historia, Ate.
Aż mnie ciarki przeszły.
A teraz wiesz do czego Cię tak ciągnie? Masz jakieś inne sny?

Jagna - Nie 25 Sty, 2009 20:03

Ate napisał/a:
tam na samym dnie serca czuje ze to "wiecej" istnieje, ot co


Rozumiem Ate, miałam podobnie...nawet bardzo. Było bolesne , gdy dowiedziqałam się do czego tęskniłam, a było to nieuświadomione- bo o istnnieniu tego nie miałam pojęcia. Wspominałam Ci o warsztatach wg. B. Hellingera, po tym świat mi się nieco poprzestawiał, ale przestałam tęsknić i to na moje szczęście.
Bynajmniej ta tęsknota to nie był alkohol ;)

Janioł - Nie 25 Sty, 2009 20:03

kiedyś miałem podobnie z knajpą w Przemyślu , sniłem parę razy że idę bardzo głodny i szukałem miejsca by coś zjeść ( nawet nie wypić ;-) ) i kiedys po paru latach rzeczywiście tak jak we śnie skręciłem i znalazłem - deja vu
Ate - Nie 25 Sty, 2009 20:08

Cytat:
A teraz wiesz do czego Cię tak ciągnie?
do zycia :)
wolf - Nie 25 Sty, 2009 20:20

Ty Ate-chyba nie rozumiesz o czym napisalem--------napisalem w formie przenosni i odnosni / :wysmiewacz: /-ze zawsze jest cos wiecej, gdzies dalej i zawsze jakies nowe,
wystarczy sie po to schylic
znasz taka bajke o ksiezniczce co siedziala w wiezy i patrzyla w dal czekajac na ksiecia?.........a co chwila jakis rycerz pukal do jej skrzynki na listy-tyle ze panna gapila sie w horyzont
no i git-jej sprawa
odeszla z tego sswiata w pozycji horyzontalnej

Ate - Nie 25 Sty, 2009 20:41

wolf napisał/a:
Ty Ate-chyba nie rozumiesz o czym napisalem--------napisalem w formie przenosni i odnosni / :wysmiewacz: /-ze zawsze jest cos wiecej, gdzies dalej i zawsze jakies nowe,
wystarczy sie po to schylic
znasz taka bajke o ksiezniczce co siedziala w wiezy i patrzyla w dal czekajac na ksiecia?.........a co chwila jakis rycerz pukal do jej skrzynki na listy-tyle ze panna gapila sie w horyzont
no i git-jej sprawa
odeszla z tego sswiata w pozycji horyzontalnej
Gdyby prawda bylo co mowisz nie widzialabym piekna swiata, nie odczuwalabym tej calej gamy uczuc od rozpaczy po ekstaze ( jezu, zaraz sie zacznie :lol: ), tylko czekalabym na ksiecia z bajki, czy spelnienie czy jak tam sobie to nazwe, a zyje wyjatkowo intensywnie bo mam pelna swiadomosc ze zycie jest piekne, warto zyc i czuc, ale to wszystko wlasnie powoduje ze zadaje sobie pytania : czy to juz wszysko, gdzie jest sens istnienia, kto i po co stworzyl ten swiat, nawet Einstein twierdzil ze : Pan Bog nie gra w kosci, czy mial na mysli ze nic nie jest dzielem przypadku? Wszystko ma swoj sens , kolejnosc , i jest jakis wyzszy nadrzedny cel? Wiem, ze to dobrze, ze sie nad tym zastanawiam, nie czuje sie jak ameba , chociaz swoja droga skad ja moge twierdzic ze wiem jak czuje sie ameba :lol: Pewnie ma mniej problemow ode mnie :D
wolf - Nie 25 Sty, 2009 20:47

Ate napisał/a:
Gdyby prawda bylo co mowisz nie widzialabym piekna swiata, nie odczuwalabym tej calej gamy uczuc od rozpaczy po ekstaze ( jezu, zaraz sie zacznie ), tylko czekalabym na ksiecia z bajki

Ty masz dzis rozrojenie jaxni?
czy ja kwestionuje Twoja percepcje piekna?.............ja tylko twierdze ze gapisz sie w chmury- szukasz niebeiskich migdalow i tyle
a o reszte martw sie sama.............to Ty siedzisz w wiezy
nie ja
ja juz z niej ucieklem :wysmiewacz:

rufio - Nie 25 Sty, 2009 20:48

wolf napisał/a:
niej ucieklem :wysmiewacz:

Po drabince sznurowej
Ate czeka na skrzydła ale czy Jagna jej pozyczy ?

Ate - Nie 25 Sty, 2009 20:49

Ate ma skrzydla, tylko nie umie ich uzywac :lol:
stiff - Nie 25 Sty, 2009 20:49

wolf napisał/a:
.to Ty siedzisz w wiezy
nie ja
ja juz z niej ucieklem :wysmiewacz:

Zadziwiasz mnie... :roll: Za księżniczkę tez robiłeś... g45g21

Ate - Nie 25 Sty, 2009 20:50

wolf napisał/a:
..to Ty siedzisz w wiezy
:shock: powiedzialabym cos, ale wtedy to juz wszyscy uzancie ze jestem wariatka, bo moze nalezy myslec jak inni zeby nie byc okrzyknietym wariatem? :|
stiff - Nie 25 Sty, 2009 20:51

Ate napisał/a:
Ate ma skrzydla, tylko nie umie ich uzywac :lol:

Gdzie Ty u kota skrzydła widziałaś... :p

Wiedźma - Nie 25 Sty, 2009 20:51

Ate napisał/a:
powiedzialabym cos, ale ...

Dawaj! :cwaniak:

Jagna - Nie 25 Sty, 2009 20:53

Ate dawaj :prosi: A skrzydełka same Ci się rozwiną i to już niedługo ;)
wolf - Nie 25 Sty, 2009 20:56

Ate napisał/a:
wolf napisał/a:
..to Ty siedzisz w wiezy
:shock: powiedzialabym cos, ale wtedy to juz wszyscy uzancie ze jestem wariatka, bo moze nalezy myslec jak inni zeby nie byc okrzyknietym wariatem? :|


no i widzisz sama Ate----pisalem Ci juz wczesniej-------wszystko zalezy od tego co sobie dasz wmowic
no i dalas sobie............. :D

Ate - Nie 25 Sty, 2009 20:58

nie Wolf, przeciez to ze mnie ktos okrzyknie np brunetka ciagle jeszcze nie zanczy ze nia jestem, najwazniejsze jest ze ja wiem co jest prawda, sam na sam ze soba ze swoimi uczuciami, wiedza, myslami. Dzis pogmatwalam tu duzo, bo trudno uzywac mi slow do czegos czego tak naprawde sama nie potrafie nazwac.
rufio - Nie 25 Sty, 2009 21:00

Ate napisał/a:
sama nie potrafie nazwac.

To nie nazywaj tylko daj sie unieśc chwili i żyj tak jak uważasz ze powinnas a reszta nich Cie ....... podziwia :lol:

wolf - Nie 25 Sty, 2009 21:41

opinii bycia brunetka, byc moze sie nie boisz Ate.
ale wyimaginowanej opinii , wirtualnego towarzystwa ,ze jestes wariatka tak..czyli imaginacja do potegi
w dodatku ze skutkiem fatalnym
Twoja wieza.nie moja
pamietaj o tym:
szach
roszada
garde krolowej
sprawdzam ....
no to czesc ide domu
:D

Ate - Nie 25 Sty, 2009 22:01

wolf napisał/a:
ale wyimaginowanej opinii , wirtualnego towarzystwa ,ze jestes wariatka tak..czyli imaginacja do potegi
chce sie czuc tutaj dobrze, popatrz na to z tej strony, a jesli spotykam sie z nietolerancja , choc brakiem akceptacji do wyrazanage zdania lepiej by zabrzmialo (uzasadnionym lub nie , to inna rzecz ) to po prostu bezpieczniej dla mojego swietego spokoju jest przemilczec pewne sprawy :)
wolf napisał/a:
wyimaginowanej opinii , wirtualnego towarzystwa ,
nie wyimaginowanego, jestes Ty i za kazdym nickiem kryje sie czlowiek.
Ate - Nie 25 Sty, 2009 22:04

Poslucham Rufia, bo mi tak wygodnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
stiff - Nie 25 Sty, 2009 22:51

Ate napisał/a:
za kazdym nickiem kryje sie czlowiek.

Tyz prawda... :p

wolf - Pon 26 Sty, 2009 06:33

stiff napisał/a:
Zadziwiasz mnie... Za księżniczkę tez robiłeś...

takie wieze nazywaly sie narrenturm---------dawnymi czasy oczywiscie
a ja w tej wiezy robilem za miejscowego glupka :wysmiewacz:

Ate - Pon 26 Sty, 2009 09:08

wolf napisał/a:
narrenturm
34dd czytales?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group