To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

INNE UZALEŻNIENIA - 10 kroków do rzucenia palenia

jacek1954 - Nie 01 Lut, 2009 15:20
Temat postu: 10 kroków do rzucenia palenia
Aby zerwanie z paleniem stało się skuuteczne, dobrze jest znaleźć taki czynnik,który by zmotywował do podjęcia decyzji o zaprzestaniu. Może nim być: troska o zdrowie własne lub najbliższych, zwłaszcza dzieci narażonych na bierne palenie poprzez wdychanie dymu tytoniowego.

Dla tych, którzy nie mają siły rzucić palenia od razu proponujemy 10 KROKÓW

Pierwszy -- nie pal na czczo
Drugi -- nie pal bezpośrednio po posiłku, z zegarkiem w ręku odczekaj 10 minut
Trzeci -- nie pal przy kawie ani przy herbacie
Czwarty -- zmień gatunek papierosów -- wybierz słabsze
Piąty -- poczekaj z paleniem. Za każdym razem, kiedy zechce Ci się zapalić, spójrz
na zegarek i odczekaj 5 minut( potem 10, 20 itd.)
Szósty -- schowaj papierosy przed sobą.. Zawiń je w papier, okręć gumką i zamknij w
szufladzie czy szafce. Najpierw na klucz, który schowasz w jeszcze innym
miejscu. Za każdym razem, kiedy bierzesz papierosa, powtarzaj te wszystkie
czynności. Zrób to w pracy i w domu
Siódmy -- pal w skupieniu. To oznacza, że nie wolno Ci w czasie palenia zajmować się
jednocześnie czymkolwiek innym, nawet czytaniem
Ósmy -- nie pal pod dachem. Umów się ze sobą, że na papierosa wychodzisz na
świerze powietrze.
Dziewiąty -- ostatniego dnia przed ostateczną decyzją o rzuceniu palenia zanotuj
dokładnie godzinę o której paliłeś. Od tej pory codziennie przesuwaj o pół
godziny moment zapalenia pierwszego papierosa i wydłużaj o pół godziny
przerwy między kolejnymi papierosami
Dziesiąty -- rzucasz palenie: Po prostu nie palisz. Gdy Cię częstują mówisz
DZIĘKUJĘ NIE PALĘ

Na każdy z kolejnych KROKÓW możesz przeznaczyć od jednego dnia do jednego tygodnia. Krok przedostatni Dziewiąty, będzie trwał dłużej lub krócej w zależności od tego, z iloma papierosami zakończyłeś Krok Ósmy. Przed rozpoczęciem zanotuj dokładnie, ile papierosów paliłeś do momentu kiedysię nie kontrolowałeś.
Potem staraj się codziennie zapisywać ile teraz palisz. Jezeli załamałeś sie na jakimś etapie, wróć do tegoKroku, który Ci się udał i rozpoczynaj od nowa
WARTO
jedyne co potrzebe to zgoda na to aby nie palic i bezwzględna uczciwośc wobec SIEBIE
Ja to zastosowałem i nie palę 10 lat
:

Wiedźma - Nie 01 Lut, 2009 15:52

Myślę, Jacku, że to co nam tu podarowałeś, jest na tyle ważne i przydatne,
że zasługuje na wydzielenie w osobny temat,
w przeciwnym razie gotowe zniknąć pośród innych postów w tym wątku.

Anonymous - Nie 01 Lut, 2009 17:09

Cytat:
Dziesiąty -- rzucasz palenie: Po prostu nie palisz. Gdy Cię częstują mówisz
DZIĘKUJĘ NIE PALĘ



Ja zastosowałam od razu ten .
Czym NADAL jestem zszokowana. :oops:

pietruszka - Nie 01 Lut, 2009 17:15

jacek1954 napisał/a:
zgoda na to aby nie palic i bezwzględna uczciwośc wobec SIEBIE


I myślę, że to najważniejsze, wczoraj miałam mały moment słabości/ siły? . Byłam sama w domu i zaczęło mnie kusić, przecież nikt by się nie dowiedział. No i co z tego - ja bym wiedziała. No i udało mi się przezyć kryzys. W końcu rzuciłam palenie dla siebie, choć nie powiem - słowa wsparcia (od mojego palącego faceta, od rodziców, szczególnie od ojca, który palił kiedyś makabrycznie, od znajomych, no a przede wszystkim od WAS :) ) mile łechcą moje poczucie dumy.


----------------------------------------------------------------------------
Nie palę już 3 dni (+ 00g47m50s). Nie wypaliłam już około 121 papierosów.
Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 22g14m36s)! Zaoszczędzone pieniądze: 41,85 zł!

Ate - Nie 01 Lut, 2009 19:54

:brawo:
Wiedźma - Nie 01 Lut, 2009 20:12

pietruszka napisał/a:
Byłam sama w domu i zaczęło mnie kusić

A próbowałaś z lodami? :roll:

katleja - Pon 18 Maj, 2009 13:44
Temat postu: Re: 10 kroków do rzucenia palenia
jacek1954 napisał/a:
Aby zerwanie z paleniem stało się skuuteczne, dobrze jest znaleźć taki czynnik,który by zmotywował do podjęcia decyzji o zaprzestaniu. Może nim być: troska o zdrowie własne lub najbliższych, zwłaszcza dzieci narażonych na bierne palenie poprzez wdychanie dymu tytoniowego.

Dla tych, którzy nie mają siły rzucić palenia od razu proponujemy 10 KROKÓW

Pierwszy -- nie pal na czczo
Drugi -- nie pal bezpośrednio po posiłku, z zegarkiem w ręku odczekaj 10 minut
Trzeci -- nie pal przy kawie ani przy herbacie
Czwarty -- zmień gatunek papierosów -- wybierz słabsze
Piąty -- poczekaj z paleniem. Za każdym razem, kiedy zechce Ci się zapalić, spójrz
na zegarek i odczekaj 5 minut( potem 10, 20 itd.)
Szósty -- schowaj papierosy przed sobą.. Zawiń je w papier, okręć gumką i zamknij w
szufladzie czy szafce. Najpierw na klucz, który schowasz w jeszcze innym
miejscu. Za każdym razem, kiedy bierzesz papierosa, powtarzaj te wszystkie
czynności. Zrób to w pracy i w domu
Siódmy -- pal w skupieniu. To oznacza, że nie wolno Ci w czasie palenia zajmować się
jednocześnie czymkolwiek innym, nawet czytaniem
Ósmy -- nie pal pod dachem. Umów się ze sobą, że na papierosa wychodzisz na
świerze powietrze.
Dziewiąty -- ostatniego dnia przed ostateczną decyzją o rzuceniu palenia zanotuj
dokładnie godzinę o której paliłeś. Od tej pory codziennie przesuwaj o pół
godziny moment zapalenia pierwszego papierosa i wydłużaj o pół godziny
przerwy między kolejnymi papierosami
Dziesiąty -- rzucasz palenie: Po prostu nie palisz. Gdy Cię częstują mówisz
DZIĘKUJĘ NIE PALĘ

Na każdy z kolejnych KROKÓW możesz przeznaczyć od jednego dnia do jednego tygodnia. Krok przedostatni Dziewiąty, będzie trwał dłużej lub krócej w zależności od tego, z iloma papierosami zakończyłeś Krok Ósmy. Przed rozpoczęciem zanotuj dokładnie, ile papierosów paliłeś do momentu kiedysię nie kontrolowałeś.
Potem staraj się codziennie zapisywać ile teraz palisz. Jezeli załamałeś sie na jakimś etapie, wróć do tegoKroku, który Ci się udał i rozpoczynaj od nowa
WARTO
jedyne co potrzebe to zgoda na to aby nie palic i bezwzględna uczciwośc wobec SIEBIE
Ja to zastosowałem i nie palę 10 lat
:


ehhh a ja już próbowałam na rózne sposoby sie ograniczac. Tylko w knajpach - ehhh potem zostaje pol paczki i co? i pale w domu! tylko w domu - a potem gdzies ide i co? tez jaram.
Teraz nie pale od 3 dni, tzn. wczoraj spalilam jedna fajke - wiec moze nie pale od dzisiaj :) nie jest łatwo. płuca sie skrecaja z nadmiaru tlenu ;/

Wiedźma - Pon 18 Maj, 2009 14:13

Kat, może zaopatrz się w nicorette albo niqitin
i gdy już tak Cię skręci, że nie będziesz mogła wytrzymać -
weź to zamiast sięgnąć po faję.
Zawczeć to nikotyna w czystej postaci, bez smoły, ołowiu i innego syfu
i skoro już musisz, to chyba lepiej w ten sposób.
A efekt jest naprawdę piorunujący - mija chwila od włożenia do ust
i przestajesz myśleć o papierosie, bo głód nikotynowy zostaje zaspokojony.
Fakt, że lepiej byłoby go zniwelować zamiast zaspokajać,
ale konia z rzędem temu, kto wie jak to zrobić :?


Ja ciągle jeszcze w ten sposób wspomagam swoje niepalenie
i teraz zastanawiam się jak odwyknąć od niqitinu :wysmiewacz:

Klara - Pon 18 Maj, 2009 14:29

Ja też używałam Nicorette i trwało to prawie rok. Później stopniowo zaczęłam ją zastępować zwykłą gumą do żucia.
Następnie policzyłam, że zwykła guma jest tańsza i przerzuciłam się wyłącznie na nią tylko po to, by po jakimś czasie ocenić, że żując gumę głupio wyglądam i ograniczyłam się do żucia w domu.
Po jakimś czasie i z tego zrezygnowałam.
Nie palę ósmy rok :mgreen: (ten uśmiech oznacza że ciągle mi żal kawki i papierosa)
:x ale wiem że już nie będę paliła :x

Wiedźma - Pon 18 Maj, 2009 14:34

Klara napisał/a:
wiem że już nie będę paliła

A ja tak sobie wymyśliłam, że wrócę do palenia gdy już będę całkiem stara i nie będzie mi żal umierać...
Żeby sobie jakąś przyjemnością osłodzić te ostatnie lata życia :roll:

Klara - Pon 18 Maj, 2009 14:51

Wiedźma napisał/a:
wrócę do palenia gdy już będę całkiem stara i nie będzie mi żal umierać.

...to ja myślałam że na łożu śmierci poproszę o papierosa. Jak skazaniec :wysmiewacz:

sabatka - Pon 18 Maj, 2009 15:07

od 1 lipca ceny fajek idą do góry nawet o 2 zł

taką informację znalazłam dziś na kiosku :/

Flandria - Pon 18 Maj, 2009 15:10

sabatka napisał/a:
od 1 lipca ceny fajek idą do góry nawet o 2 zł


swoją drogą to ile teraz kosztuje paczka ?

sabatka - Pon 18 Maj, 2009 15:24

moje kosztują 6,90
Ate - Pon 18 Maj, 2009 15:28

moje 4,20, euro :rozpacz:
Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 16:44

moje 8,20
Klara - Pon 18 Maj, 2009 18:44

Sabatka napisał/a:
moje kosztują 6,90

Ate napisał/a:
moje 4,20, euro :rozpacz:

Utopia napisał/a:
moje 8,20

Teraz Asia i Sabatka dodajcie do swojej kwoty 2 zł (tyle o ile podrożeje paczka od lipca), następnie wszystkie trzy pomnóżcie ją przez 30 (dni w miesiącu), a potem jeszcze przez 12 (miesięcy).
Wyjdzie ładna sumka, która w ciągu roku idzie z dymem, a można ją przeznaczyć na.....kupno skrzypiec :lol:

Ate - Pon 18 Maj, 2009 18:53

Ja to juz dawno liczylam :) na zlotowki przepalam w najlepszym wypadku, gdy pale relatywnie malo 550-600 zl miesiecznie :? ( niestety jednak przewaznie wychodzi wiecej ) mnozac to przez miesiace i lata ... jeja... nie chce nawet myslec :shock:
Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 18:56

rzucam to cholerstwo- mam naprawdę dość płacenia podatku dla głupców- z dymem idzie tyle kasy :(

i wydrukuje sobie te rady i będę je nosiła w torebce co by zaglądać

Ate - Pon 18 Maj, 2009 18:57

utopia napisał/a:
rzucam to cholerstwo
kiedy? moze sprobujemy razem?
Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 18:58

w google wpiszcie "rzucaniepalenia"

to jest fajna strona- dzisiaj siedzę i będę czytała a jutro od rana nie zapale pierwszego:) kiedyś zaczynając właśnie tak udało mi się przestać na miesiąc- więc jak raz się udało to uda się znów :)

Ate - Pon 18 Maj, 2009 18:59

utopia napisał/a:
więc jak raz się udało to uda się znów :)
ja nie chce Ci podcinac skrzydel ale na pare tygodni to mi sie udalo rzucic chyab z 10 razy :/ dobra, tez tam wejde, poczytam :)
Bebetka - Pon 18 Maj, 2009 19:01

Ja palę bardzo dużo.....ile to kasy idzie z dymem to :szok:

Obiecałam sobie, ze jak minie mi roczek trzeźwości biorę się za następne uzależnienie! To dopiero bedzie wyzwanie :/ Staż w paleniu mam dłuższy niż w piciu, prawie dwa razy :/

Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 19:01

Atus razem damy radę:) a ile zdrowsze będziemy- kurcze ile lat zabieramy same sobie :(
Klara - Pon 18 Maj, 2009 19:03

BRRRRAAAAWOOOO!!!! :brawo: :brawo: :brawo:

NA PEWNO SIĘ UDA :okok:

Ate - Pon 18 Maj, 2009 19:05

ale nie za szybko ten termin, ja sie musze psychicznie przygotowac, powaznie mowie 8|
Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 19:08

"Próba odstawienia papierosów ma większe szanse powodzenia, jeżeli zdecydujemy się na nią nagle - bez długiego planowania Do takich wniosków doszli naukowcy z University College London, wyniki badań przedstawili w "British Medical Journal".

http://www.rzuceniepalenia.pl/sposoby.php

Ate - Pon 18 Maj, 2009 19:08

o jezu, n o nie rob mi tego 8|
Anonymous - Pon 18 Maj, 2009 19:10

Atuś- a do rana się nie nastawisz psychicznie? ja wiem że ja nie mogę pierwszego zapalić bo wtedy mnie ciągnie
Ate - Pon 18 Maj, 2009 19:32

8|
Flandria - Pon 18 Maj, 2009 19:50

jestem w szoku, że aż tyle osób tu pali :szok:

nie spodziewałam się :/

rzucajcie - będę Was wspierać :skromny:

Ate - Pon 18 Maj, 2009 19:55

Flandra napisał/a:
jestem w szoku, że aż tyle osób tu pali :szok:
pijacy alkohol przewaznie pala :/
Flandria - Pon 18 Maj, 2009 19:59

Ate napisał/a:
pijacy alkohol przewaznie pala

no coś w tym jest - mam znajomych, którzy palą tylko wtedy, kiedy piją

Ate - Pon 18 Maj, 2009 20:02

ja pijac palilam trzy razy tyle niz zwykle :/
wolf - Wto 19 Maj, 2009 06:18

gdy pilem........palilem duze ilosci papierosow. nawet wtedy gdy akurat nie pilem
teraz wypalam 17-18 dziennie i nawet zdarza sie mniej

sabatka - Wto 19 Maj, 2009 08:13

jak zaczynałam palić moje fajki kosztowały 3,40 (foxy) później przerzuciłam się na większą paczkę paliłem spike po 4,75 a teraz w końcu ponad 6 zł. klaro skrzypce "ze wszystkim w zestawie" mogłabym mieć p[o miesiącu nie palenia, ale:
nie pracuje wię c nie mam skąd brać kasy fajki kupuje tyfus, (teraz to nawet bez mrugnięcia okiem),
zawsze znajdzie się coś do kupienia no i są dzieci które chciałabym czasem rozpieszczać jakimś grześkiem soczkiem czy chrupkami. wiem że to grosze ale pomnóż jupika razy 3 i już masz ponad 5 zł

wolf - Wto 19 Maj, 2009 08:22

a ja od pewnego czasu - robie sobie sam fajki-kupilel maszxynkje do nabijania gilz / okazalo sie , ze taka mam w domu od przedwojny polsko niemieckiej -ale dopiero potem / w miedzuczasie tyton papierosowy poszedl w gore akcyza o 150%---------ale i tak sie oplaca i co nbajwazniejsze /w moim przypadku/ nie chodzi o finanse, ale prace. nie mam sumienia wypalic wiecej papierosow niz 18 dziennie, bo mi sie nie chce ich wiecej robic :D
Klara - Wto 19 Maj, 2009 14:28

Cytat:
nie pracuje wię c nie mam skąd brać kasy fajki kupuje tyfus

...no to poproś Tyfusa, żeby nie kupował Ci fajek, a zaoszczędzone 6 zł (od lipca 8 zł) wrzucał codziennie do skarbonki :lol: (będziesz zdrowsza, piękniejsza i wzbogacisz się o skrzypce :lol: )
Żeby nie było że się mądrzę - wiem jak trudno zrezygnować z dymka :x
wolf napisał/a:
okazalo sie , ze taka mam w domu od przedwojny polsko niemieckiej

U mnie też gdzieś się taka plącze - jeszcze po ojcu, bo to był przedwojenny gość :D

katleja - Czw 21 Maj, 2009 10:05

ja kiedys znalam narkomana ktory nia palil. ale to jedyny znany mi przypadek, na setki narkomanow i alkoholikow z jakimi mialam stycznosc.

musze sie pochwalic, ze nie jaram nadal :D :D

Klara - Czw 21 Maj, 2009 14:58

Cytat:
ja kiedys znalam narkomana ktory nia palil. ale to jedyny znany mi przypadek, na setki narkomanow i alkoholikow

Mój mąż pił nałogowo (zapił się), ale nie palił.
Czasem żartowaliśmy że każdy ma swój nałóg i jest równowaga (!), toteż u podłoża mojego niepalenia było pokazanie że rzucenie nałogu jest możliwe.
Oczywiście nijak nie wpłynęło to na jego alkoholizm :?

jacek8969alko - Pon 18 Sty, 2010 12:13

ale macie jakies sposoby na rzucanie fajek oprucz 10 krokow
pterodaktyll - Pon 18 Sty, 2010 12:16

jacek8969alko napisał/a:
ale macie jakies sposoby na rzucanie fajek oprucz 10 krokow

Ty sie może na początek zajmij jednym nałogiem a nie wszystkim na raz g45g21

Hania - Pon 18 Sty, 2010 14:07

ja narazie sobie to tłumaczę, że jak nie będę paliła to nie będzie wokół mnie smrodu, jeszcze palę ale nastawiam się na rzucenie, za kasę, którą przeznaczam na fajki będę miała miesięcznie mój orginalny perfumik, to jest moja motywacja, powtarzam to sobie codziennie od kilku tygodni i mam nadzieję, że to poskutkuje ale narazie to tylko powtarzam sobie buuu :(
Hania - Pon 18 Sty, 2010 14:08

zapomniałam dodać najważniejszego... trudniej mi jest nie palić niż nie pić :uoee:
sabatka - Pon 18 Sty, 2010 14:19

ja na jutro sie szykuje do rzucania. może coś mi wyjdzie z tego. na razie zakupiłam 3 duże paki słoneczniku i 10 lizaków :wysmiewacz: :szok:
Hania - Śro 20 Sty, 2010 23:50

ja podjęłam się mojego osobistego kroku pierwszego czyli podzieliłam paczkę na dwa dni i mi wychodzi :szok:
datur - Czw 28 Sty, 2010 07:50
Temat postu: Rzuć palenie w 5 dni!
Wczoraj znajomy zaprosił mnie do Pokoiku głosowego PalTalk w którym poruszano
temat uzależnień. PalTalk to połączenie jakby interaktywnego radia z czatem.
Otóż tam usłyszałem, że będzie nadawany chyba już od tego poniedziałku kurs
szybkiego i skutecznego rzucenia palenia papierosów.Więc spieszę do Was z tą dobrą
wiadomością i zapraszam wszystkich chętnych po szczegóły

Kurs poprowadzi Kazimierz Zajma z Krakowa
(proszę Jego pytać o szczegóły już dziś)
serdecznie pozdrawiam i życzę owocnych sukcesów
w zerwaniu z nałogiem :)

sabatka - Czw 28 Sty, 2010 09:49

datur.pl napisał/a:
już od tego poniedziałku kurs
tego co był czy tego co będzie? o 20:00 jak w linku pisze?
Hania - Czw 28 Sty, 2010 09:53

to ja się chyba piszę na ten kurs, idzie mi dobrze, palę po 10 na dzień i na dodatek przeciepałam się na cienkie ale pokursować nie zaszkodzi :)
datur - Czw 28 Sty, 2010 12:10

Kurs dopiero będzie, warto już dziś wieczorem porozmawiać z prowadzącym i dogadać szczegóły.. Byłem na takim kursie osobiście. Na 50 uczestników ponad połowa rzuciła palenie.
Więc skuteczność jest ogromna. Szczególnie dla tych zdeterminowanych....

sabatka - Czw 28 Sty, 2010 12:49

a czy trzeba mieć mikrofon koniecznie? bo nie mam i mogę tylko pisać. jestem zainteresowana rzuceniem już od dawna ale sama nie daję rady
datur - Czw 28 Sty, 2010 12:55

nie musisz mieć mikrofonu :)

Dziś po 20j wejdź do pokoiku i zapytaj gościa o niku "Kazet"
o czas emisji kursu "rzuć palenie w 5 dni"

datur - Nie 31 Sty, 2010 18:55

Kurs rozpoczyna się jutro o godzinie 21.00 !!!

Zapraszam wszystkich zainteresowanych :)

datur - Nie 31 Sty, 2010 19:15
Temat postu: 5 dniowy kurs odwykowy
Zapraszamy wszystkich PALACZY na 5 dniowy kurs odwykowy od 1 - 5 lutego godz 21:00 czasu polskiego
w Polskim pokoiku Dyskusyjno - muzycznym można tez słuchać w radiu internetowym http://free.nadajnik.net/10180.pls

datur - Pon 01 Lut, 2010 20:41

Już za niecałe 20 minut (21.00) rozpoczyna się kurs odwykowy od nikotyny - zapraszam
datur - Czw 04 Lut, 2010 20:46

Przez około 30 dni od dziś pod tymi linkami:

http://ul.to/mkcgp6
http://ul.to/ptvtj7
http://ul.to/vvsyuq
http://ul.to/krjsxw
http://ul.to/cy1b2n

będzie dostępny kurs efektownego rzucania palenia,
dobrej nocy wszystkim :)

datur - Wto 23 Lut, 2010 03:31

Zapraszam wszystkich tych którzy jeszcze palą na film Stalowe Gardła

...niebawem świt, więc dobrego dnia życzę :)

ZbOlo - Wto 23 Lut, 2010 08:15

datur.pl napisał/a:
Zapraszam wszystkich tych którzy jeszcze palą

...jak dla mnie to za dużo tego dymu... papierosowego na tym forum...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group