To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Sposób na kreta

Jras4 - Śro 04 Maj, 2011 10:20

mam pytanie ..zna ktoś sposób na KRETA!!!!!!! bo normalnie go spale zywcem .....
yuraa - Śro 04 Maj, 2011 10:36

pręt zbrojeniowy wbity w ziemię i zawieszona na nim na sznurku puszka po piwie.
wiatr wieje puszka stuka w pręt kret słyszy i się boi

a piwo w żadnym wypadku nie wolno wypić samemu , najlepiej jak jakiś wróg wypije, komuch albo hitlerowiec

staaw - Śro 04 Maj, 2011 10:41

Po coli może być? Szkoda piwa dla komuchów...
szymon - Śro 04 Maj, 2011 10:43

ta metoda działa, stosuję ją od kilku lat. troszkę głupio wygladaja takie "wiatraki" na ładnym trawniku ale po tygodniu masz spokój z kretem.
warto ponacinać w puszce skrzydełka, które pomoga się kręcic pojemnikowi na truciznę.

pterodaktyll - Śro 04 Maj, 2011 11:24

Nie znałem tego sposobu. Dzięki, przyda się :)
milutka - Śro 04 Maj, 2011 11:30

Pozwolę sobie podkraść ;) ten pomysł -u mnie też te szkodniki nieźle rozrabiają -dzięki Yuraa :)
Wiedźma - Śro 04 Maj, 2011 12:29

yuraa napisał/a:
najlepiej jak jakiś wróg wypije, komuch albo hitlerowiec

:smieje:

Tomoe - Śro 04 Maj, 2011 12:51

Jak miałam ogródek, stosowałam podobny sposób na krety, tylko zamiast metalowych prętów były drewniane patyki, na które nakładałam puste plastykowe butelki typu PET, z odciętymi denkami.
Nieźle hałasowały podczas wiatru.
Z takich butelek również można powycinać skrzydełka i zrobić wiatraczki.
Tak to mniej więcej wygląda:

Wiedźma - Śro 04 Maj, 2011 12:53

Tomoe napisał/a:
puste plastykowe butelki typu PET

I z Bogiem sprawa - nie trzeba szukać komucha ani tym bardziej - o zgrozo - hitlerowca! :szok:

Tomoe - Śro 04 Maj, 2011 12:56

Racja, samemu można wypić zawartość butelki. :tak:
Jras4 - Śro 04 Maj, 2011 13:43

yuraa napisał/a:
wróg wypije, komuch albo hitlerowiec
tak właśnie niech bydle sie spjie a i kret pszy okazi pujdzie w ślad za nim no dobre
Jras4 - Śro 04 Maj, 2011 13:48

Dzieki za rade no naprawde niezłe to zwykła butelka czy puszka a ile spokoiu z dziadem już ja mu nastawiam tyle że ogłuchnie bydle bo musze wam powiedzieć że u mnie to jakieś szczególnie wielkie chyba Sowieckie ...
Jras4 - Śro 04 Maj, 2011 13:49

Cytat:
Po coli może być? Szkoda piwa dla komuchów...
co Ty ...te ich piwo to żałosne szczyny ...nikt tego niechce ..
kiwi - Sob 07 Maj, 2011 07:28

przeczytalam z usmiechem i ciekawoscia to co napisaliscie,dziekuje Tomoe za zalaczenie zdjecia ,bo corcia ma taki sam problem.Rodzina krecia pracuje u niej wyjatkowo dokladnie i z ogromna checia kopie i kopie....hi...Hi...
Milego dnia zycze
kiwi

beata - Sob 07 Maj, 2011 08:17

A ja uważam,ze najprostszym rozwiązaniem,jest uznać swoją bezsilność i zaprzyjaźnić się z krecikiem. :lol2:
staaw - Sob 07 Maj, 2011 08:18

Taki zaprzyjaźniony krecik... :mysli:
Fajna rzecz, tylko jak go nauczyć by robaczki żarł a nie pietruszkę....

Borus - Sob 07 Maj, 2011 10:24

staaw napisał/a:
by robaczki żarł a nie pietruszkę....


Pietruszka! kret Cię żre??? :szok:

pietruszka - Sob 07 Maj, 2011 11:52

:nie: Pietruszki byle robal czy gryziołek nie zeżre :tupie:
Borus - Sob 07 Maj, 2011 12:06

pietruszka napisał/a:
Pietruszki byle robal czy gryziołek nie zeżre


zaprawiona... :okok:
...w bojach... :lol2:

Maciejka - Pon 04 Lut, 2013 16:05

W moim ogródku krecik się rozpanoszył i nic nie działało, aż kupiłam bób i zrobiłam z niego płot. Od kilku lat z krecikami i ich rodzinką mam spokój a warzywka pięknie rosną. ;)
GregoRR - Sob 30 Mar, 2013 19:15

yuraa napisał/a:
pręt zbrojeniowy wbity w ziemię i zawieszona na nim na sznurku puszka po piwie.
wiatr wieje puszka stuka w pręt kret słyszy i się boi

a piwo w żadnym wypadku nie wolno wypić samemu , najlepiej jak jakiś wróg wypije, komuch albo hitlerowiec


:brawo: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :hura: dobry jesteś yuraa,a ta metoda skutkuje,mojej żony babka tak robiła,ja nie piłem(mieszkałem tam jakiś czas),a sąsiedka mówiła,że to moje puszki :lol2: :lol2: :lol2:

Eila - Nie 07 Kwi, 2013 19:59

Jras4 napisał/a:
mam pytanie ..zna ktoś sposób na KRETA!!!!!!!


Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam że -NIE MA :[
Wytoczyłam temu małemu wstręciuchowi wojnę i niestety przegrałam ...a czegóż to ja nie nie robiłam....i nic :bezradny:
Doszłam do wniosku że musi u mnie mu być bardzo dobrze i postanowiłam polubić te małe czarne potworki...a dodam że ciężko było mi się zdobyć na ten akt miłosierdzia ,zwłaszcza że mam nowy śliczny ogród i trawniki (już nie tak śliczne h6h5g

Wiedźma - Nie 07 Kwi, 2013 20:28

Sposób na kreta? Polubić.

Eila - Nie 07 Kwi, 2013 20:30

Pamiętacie bajkę o kreciku????? Czyż nie był uroczy??? :buzki:
Maciejka - Pon 08 Kwi, 2013 05:12

U mnie kret rył moje warzywo dokładnie tak, ze nic tam nie mogło rosnąć aż do czasu kiedy usłyszałam w radio od ogrodnika, że wystarczy zrobić płot z bobu i kret nie przejdzie bo nie lubi tego zapachu. Wypróbowałam i działa. Co roku obsiewam dookoła całe warzywo bobem i jak bób zacznie rosnąć kret się wynosi.
esaneta - Pon 08 Kwi, 2013 06:26

Wiedźma napisał/a:
Sposób na kreta? Polubić.
Obrazek

ano :D

piotr7 - Pon 08 Kwi, 2013 06:36

Dwie elektrody w ziemię i 250V. Wyjdą krety i dżudownice.
Nie podłączać 380V bo wyjdą górnicy.

esaneta - Pon 08 Kwi, 2013 06:38

piotr7 napisał/a:
dżudownice.
:boisie2:
to ja juz wolałabym miec tego kreta :stres:

Klara - Pon 08 Kwi, 2013 06:39

piotr7 napisał/a:
dżudownice.

?

Wiedźma - Pon 08 Kwi, 2013 06:44

Cytat:
Dwie elektrody w ziemię i 250V

Barbarzyńca! :baba:

A przecież - jak się okazuje - można inaczej:
perełka napisał/a:
wystarczy zrobić płot z bobu i kret nie przejdzie bo nie lubi tego zapachu

:okok:

Kulfon - Pon 08 Kwi, 2013 16:29

Wiedźma napisał/a:
perełka napisał/a:
wystarczy zrobić płot z bobu i kret nie przejdzie bo nie lubi tego zapachu

:okok:


mozna tez na alledrogo kupic pol litra ...... kwasu butanowego (maslowego) :p

po trzy - cztery krople na szmate i szmate do kreciej nory :mgreen:

Wiedźma - Pon 08 Kwi, 2013 21:13

Kulfon napisał/a:
trzy - cztery krople na szmate i szmate do kreciej nory :mgreen:

I tak bez bobiku? :(

Kulfon - Pon 08 Kwi, 2013 21:46

Wiedźma napisał/a:

I tak bez bobiku? :(

a po co? zeby zasmierdl i byl niejadalny ? :mgreen:

Maciejka - Wto 09 Kwi, 2013 05:02

Ja obsadzam dookoła swoje warzywo bobem a jak są strące to normalnie przygotowuje do jedzenia i jest pyszny. :radocha:
piotr7 - Wto 09 Kwi, 2013 19:56

A tak na poważnie to w sklepach ogrodniczych są specjalne świece dymne do odstraszania kretów(instrukcja obsługi na opakowaniu)
Trawnik najlepiej założyć na specjalnej siatce zamykającej krecikom dojście i wyjście.
Klara , dżudownica i mysza to takie stworzenia :P

Klara - Wto 09 Kwi, 2013 20:05

piotr7 napisał/a:
dżudownica

:nie:

Takie stworzenie, to dżdżownica.

pterodaktyll - Wto 09 Kwi, 2013 20:06

Klara napisał/a:
Takie stworzenie, to dżdżownica.

Ale to jest pewnie dżdżownica, która zna dżudo :rotfl:

leon - Wto 09 Kwi, 2013 20:07

piotr7 napisał/a:
dżudownica

To dzdzownica z czarnym pasem w yudo :>

Klara - Wto 09 Kwi, 2013 20:12

leon napisał/a:
dzdzownica

Leon, zapomniałeś dorysować kropki nad "z" :D

leon - Wto 09 Kwi, 2013 20:14

Klara napisał/a:
leon napisał/a:
dzdzownica

Leon, zapomniałeś dorysować kropki nad "z" :D

nie uzywam polskich liter :P

Maciejka - Śro 10 Kwi, 2013 05:53

Dżdżownice spulchniaja ziemię więc są pożyteczne a świece dymne inne cuda ze szmatami włącznie na kreta nie działają. Przynajmniej w moim otoczeniu.
esaneta - Śro 10 Kwi, 2013 09:36

leon napisał/a:
piotr7 napisał/a:
dżudownica

To dzdzownica z czarnym pasem w yudo :>

:buahaha:
ratunkuuuuu, umieram :smieje:

pterodaktyll - Śro 10 Kwi, 2013 09:41

esaneta napisał/a:
ratunkuuuuu, umieram

:nosze: :lewatywa:

szymon - Śro 10 Kwi, 2013 10:15

a jakby tak kreta wlać do dziury kreciej? pomoże? :roll:
pterodaktyll - Śro 10 Kwi, 2013 10:17

szymon napisał/a:
jakby tak kreta wlać do dziury kreciej?

Lepiej granulki wsypać, niech se zwierzątko poje :mniam:

olga - Śro 10 Kwi, 2013 10:40

nie zaglądam do tego tematu bo mnie sposoby na kreta nie interesują :beba: zajrzałam w końcu, patrzę, a tu jak zwykle :glupek:

:smieje:

GregoRR - Śro 10 Kwi, 2013 11:40

Ciekawe wypowiedzi :smieje: :smieje: :smieje:

A teraz poważnie-skruszyć dużo szkła(nie za drobno) nasypać do otworów które krecik sobie porobił,i to wszystko zalać wodą pod ciśnieniem,korytarze stworka napełnią się szkłem i biedaczyna nie będzie mógł się poruszać_Jest to sposób na gorszego gryzonia-Szczura,ale powinien zadziałać i na krecika,tylko trzeba od razu sobie zdać sprawę z tego że to go zabije :beczy:

olga - Śro 10 Kwi, 2013 11:44

xcc będzie zdychał w męczarniach :(

nie zgadzam się na takie sposoby :nerwus:

GregoRR - Śro 10 Kwi, 2013 12:15

olga napisał/a:
xcc będzie zdychał w męczarniach :(

nie zgadzam się na takie sposoby :nerwus:


To tylko moja rada,nikt nie musi z niej korzystać,nie jestem zabójcą zwierzątek :fred: można sobie także go oswoić :kot: i wytresować :indiana: :smieje:

olga - Śro 10 Kwi, 2013 12:16

ja nie mam kreta :bezradny: mam tylko takiego do przetykania rur :)
GregoRR - Śro 10 Kwi, 2013 12:32

olga napisał/a:
ja nie mam kreta :bezradny: mam tylko takiego do przetykania rur :)


Jeśli by ci dokuczał to daj znać coś wymyślimy i na takiego kreta j67j6 :smieje: :smieje: :smieje:

szymon - Śro 10 Kwi, 2013 13:47

ze szkłem to głupi pomysł
później będzie baba plewić, kopać ziemie i se rozwali rękę i umrze :szok:

Wiedźma - Śro 10 Kwi, 2013 13:50

szymon napisał/a:
będzie baba plewić, kopać ziemie i se rozwali rękę i umrze

No. Na tężca! :panika:

szymon - Śro 10 Kwi, 2013 13:53

albo z wykrwawienia sc43545
olga - Śro 10 Kwi, 2013 14:20

ja se tętnice przetnie to i z wykrwawienia może....
szymon - Śro 10 Kwi, 2013 14:31

a jak noge, to może jeździć na wózku do końca życia :rozpacz:

szkle - mówimy stanowczo NIE!!! :evil2"

pietruszka - Śro 10 Kwi, 2013 19:39

szymon napisał/a:
szkle - mówimy stanowczo NIE!!! :evil2"

a poza tym szkło to może być wyzwalacz dla alkoholika :szok: ;)

piotr7 - Śro 10 Kwi, 2013 19:46

to może szkło z okna ? :mysli:
piotr7 - Śro 10 Kwi, 2013 19:47

ale na szczury to nie działa :P
Czarny - Śro 10 Kwi, 2013 23:09

Ogłosić bezsilność, jednocześnie mając cichą nadzieję że pójdzie do sąsiada. :bezradny: Inna metoda, sprawdzona na moim podwórku, nie mam grządek itd, to tam gdzie biegają moje cztery "psice"...nie widać żadnych śladów kreciej działalności :pies: Chyba etycznie owe metody brzmią cienko :oops:
GregoRR - Śro 10 Kwi, 2013 23:51

Cytat:
można sobie także go oswoić :kot:


To chyba najleprze rozwiązanie i etyczne :okok: :mysli:

endriu - Sob 11 Sty, 2014 14:06

:evil2" :bezradny: :evil: :nerwus: :[



macie jakiś sposoby jeszcze?
obok u rodziców puszki na prętach nie pomagają

Maciejka - Sob 11 Sty, 2014 15:00

Kup bobu i zrob płot żaden kret nie przejdzie a bób jest dobry do jedzenia , chodzi o korzenie , krety tego nie lubią.
Klara - Sob 11 Sty, 2014 15:03

perełka napisał/a:
Kup bobu i zrob płot

Też gdzieś słyszałam taką radę :tak:

Maciejka - Sob 11 Sty, 2014 15:04

Ogrodnicy polecają ja w radio usłyszałam i sprawdziłam , dziala , krety nie przechodza i nornice też nie a warzywko pięknie rośnie.
Klara - Sob 11 Sty, 2014 15:07

perełka napisał/a:
a warzywko pięknie rośnie.

Endriu z pewnością tak zapyta: No tak, ale teraz bób nie urośnie, a kret grasuje... :(

Maciejka - Sob 11 Sty, 2014 15:10

To ma problem proponuje sprawić sobie psa jak będzie pracowity to wykopie i udusi wszystkie krety a Andrzejek popracuje zawalając dziury i wyrzucając martwe krety :p
endriu - Sob 11 Sty, 2014 15:44

perełka napisał/a:
Kup bobu i zrob płot

i tak 60 arów mam obsadzić dookoła :glupek:

Klara - Sob 11 Sty, 2014 15:48

endriu napisał/a:
i tak 60 arów mam obsadzić dookoła :glupek:

Jak Ci obrodzi, sprzedasz i kupisz.... coś skuteczniejszego na kreta.... paralizator??? :drapie: :lol:

olga - Sob 11 Sty, 2014 16:20

a coz to jest 60 arow?
Linka - Sob 11 Sty, 2014 16:29

sposób mojego "sąsiada" jest taki: taczki, łopata i grabie.
Maciejka - Sob 11 Sty, 2014 17:00

endriu napisał/a:
perełka napisał/a:
Kup bobu i zrob płot

i tak 60 arów mam obsadzić dookoła :glupek:


A to jakiś problem dla ciebie? Kasy masz wbród wiec nie zbiedniesz a troche pracy jeszcze nikomu nie zaszkodziło :p

Krzysztof 41 - Sob 11 Sty, 2014 18:16

Karbid dostaniesz w sklepie budowlanym.
Potem szpadel butelka wody i do dzieła, musisz szpadlem odsłonić norkę potem wkładasz kawałek karbidu zalewasz wodą i zasypujesz i tak z każdym kopcem kreta.
Sukces gwarantowany na 99%.

Wiedźma - Sob 11 Sty, 2014 20:47

Krzysztof 41 napisał/a:
musisz szpadlem odsłonić norkę potem wkładasz kawałek karbidu zalewasz wodą i zasypujesz i tak z każdym kopcem kreta

Co się wtedy dzieje z kretem? :cotakiego:


Krzysztof 41 - Sob 11 Sty, 2014 20:52

Wiedźma napisał/a:
Krzysztof 41 napisał/a:
musisz szpadlem odsłonić norkę potem wkładasz kawałek karbidu zalewasz wodą i zasypujesz i tak z każdym kopcem kreta

Co się wtedy dzieje z kretem? :cotakiego:

Obrazek

Przenosi się tam gdzie pieprz rośnie :mgreen:

A tak poważnie to po prostu zwiewa, karbid wydziela dość zabójczy gaz który rozchodzi się jego tunelami i powoduje eksmisję kreta.

pterodaktyll - Sob 11 Sty, 2014 21:31

endriu napisał/a:
60 arów mam obsadzić dookoła

Możesz komuś zlecić..... :p

piotr7 - Sob 11 Sty, 2014 21:59

Już to pisałem wcześniej , są w sklepach ogrodniczych specjalne środki przeciw kretom .
Działają na tej zasadzie jak karbid , ale są łatwiejsze w " podawaniu ".
A tak na marginesie to krety są pożyteczne.

Wiedźma - Sob 11 Sty, 2014 22:08

Krzysztof 41 napisał/a:
karbid wydziela dość zabójczy gaz który rozchodzi się jego tunelami i powoduje eksmisję kreta.

Na pewno tylko eksmisję? Nie eksterminację? :oczy:

zołza - Sob 11 Sty, 2014 22:13

piotr7 napisał/a:
A tak na marginesie to krety są pożyteczne.


I tak ślicznie ślepe ,a jaka mają milutką sierść i śmieszne łaskoczące wąsy . A jak fajnie niuchają noskami i śmiesznie sapią :lol:

szika - Sob 11 Sty, 2014 22:20

na mojej działce ja zabroniłam mordowania kretów :) kopce sobie sa na trawniku i już... jesli juz zrobi sobie kopiec w takim miejscu, że nie ma jak wypoczywać, to rozgrzebujemy, albo wsadzamy coś hałasującego na wietrze najlepiej na pręcie metalowym (dobrze przenosi dźwięk) do kopca... kret sie wynosi zwyczajnie...
endriu - Sob 11 Sty, 2014 22:29

piotr7 napisał/a:
A tak na marginesie to krety są pożyteczne.

ale nie na boisku :uoee:

dzięki za sposoby, w poniedziałek jadę do sklepu ogrodniczego :)

Krzysztof 41 - Sob 11 Sty, 2014 22:48

Wiedźma napisał/a:
Na pewno tylko eksmisję? Nie eksterminację? :oczy:

Nie wiem u mnie były zastosowałem i jest spokój poszły do sąsiada który nie miał kretów a teraz są i sam doszedł do wniosku że to moje. :mgreen:

Wiedźma - Sob 11 Sty, 2014 22:51

No to chwała Bogu :)
endriu - Nie 12 Sty, 2014 09:09

w sylwestra wsadziłem petardy do kretówek, głową do dołu i podpaliłem, wystrzeliło w kopcu, ale nic to nie dało, dalej ryje... albo ryją
spróbuję z tym karbidem, o ile zima nie przyjdzie :D

szika - Nie 12 Sty, 2014 09:15

jak ja Ci Endriu wsadze petarde to świeczki zobaczysz :nono:
to ma być hałas na stałe, ciągle, a nie wybuch... :uoee:

Wiedźma - Nie 12 Sty, 2014 09:19

Barbarzyńca! :ysz:
yuraa - Nie 12 Sty, 2014 09:19

piwa nalej na każdy kopiec trzy dni z rzędu o świcie
a potem powtykaj w kopce wizytówki najblizszego ośrodka terapii

endriu - Nie 12 Sty, 2014 09:20

yuraa, nie mścij się :lol:
olga - Nie 12 Sty, 2014 10:26

yuraa napisał/a:
piwa nalej na każdy kopiec trzy dni z rzędu o świcie
a potem powtykaj w kopce wizytówki najblizszego ośrodka terapii


:buahaha:

OSSA - Nie 12 Sty, 2014 10:42

yuraa napisał/a:
piwa nalej na każdy kopiec trzy dni z rzędu o świcie
a potem powtykaj w kopce wizytówki najblizszego ośrodka terapii


:zemdlal: :buahaha:

leon - Nie 12 Sty, 2014 12:46

yuraa napisał/a:
piwa nalej na każdy kopiec trzy dni z rzędu o świcie
a potem powtykaj w kopce wizytówki najblizszego ośrodka terapii

:smieje: :>

esaneta - Nie 19 Sty, 2014 16:52

Cytat:
A tak na marginesie to krety są pożyteczne.

i objęte ochroną. Endriu a może kota (albo lepiej ze dwa) sobie spraw. U mojej kuzynki tylko ta metoda się sprawdziła.
A najskuteczniejszą metodą jest wyjałowienie gleby - nie będzie pokarmu, krety sie wyniosą :mgreen:

Wiedźma - Nie 19 Sty, 2014 17:06

esaneta napisał/a:
A najskuteczniejszą metodą jest wyjałowienie gleby - nie będzie pokarmu, krety sie wyniosą :mgreen:

Ja tam rolnik nie jestem, ani nawet działkowiec też nie, więc pewnie siem nie znam -
ale to był żart, prawda? :roll:

esaneta - Nie 19 Sty, 2014 17:09

Wiedźma napisał/a:
ale to był żart, prawda?

połowicznie - ja mam ziemie klasy "żadnej" i nie mam problemu z kretem.
Żaden nie chce przyjść, bo by z głodu padł :bezradny:

Wiedźma - Nie 19 Sty, 2014 17:11

Aha. A rośnie Ci tam coś?
esaneta - Nie 19 Sty, 2014 17:17

Wiedźma napisał/a:
A rośnie Ci tam coś?

no pewnie i to całkiem dobrze :]

BARBARA - Nie 19 Sty, 2014 17:22

esaneta napisał/a:
Endriu a może kota (albo lepiej ze dwa) sobie spraw.

Potwierdzam skuteczność z jednym minusem, każdą zdobycz miałam pod drzwiami :lol2:

pterodaktyll - Nie 19 Sty, 2014 18:58

Cytat:

Wiedźma napisał/a:
A rośnie Ci tam coś?

no pewnie i to całkiem dobrze

Głównie zmęczenie......... :rotfl:

Czarny - Nie 19 Sty, 2014 22:00

BARBARA napisał/a:
Potwierdzam skuteczność z jednym minusem, każdą zdobycz miałam pod drzwiami
Cytat:

To istotnie pewien minus, bo mój kocur od razu pod stołem w kuchni ładnie układał :zmeczony:
Oczywiście do czasu, aż krety w okolicy się skończyły.

Maciejka - Pią 07 Lut, 2014 03:31

http://www.ogrody.opole.p..._62&menu=porady

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group