To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - jak wymyślisz tak masz

jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 10:28

Wiem że moje wypowiedzi są z zasady ignorowane, ale ignorancja to przypadłość 90% całej populacji ludzkiej więc nie ma w tym nic zaskakującego.
Chcę jedynie napisać coś co może wzbudzić pewne zainteresowanie u ludzi myślących, czy nie zastanawia was fakt że ALKOHOL sam w sobie nie ma żadnej MOCY dopóty, dopóki my mu takowej nie przyznamy. Przecież alkohol możemy wylać do zlewu i kto tu ma władzę. Alkoholizm to tylko zły nałóg, czyli złe myślenie. Jeżyli się boimy czegokolwiek, to wcześniej czy później to przyciągniemy bo takie jest PRAWO. Jeżyli bez przerwy rozmyślamy o problemie, kontemplujemy o nim, widzimy go oczyma wyobraźni to nie ma takiej siły na ziemi i we wszechświecie abyśmy tego nie przyciągnęli. Jeżeli ktoś przyznał się do bezsilności i przyznał ze jedyną siłą, która może go uleczyć jest, MOC BOGA, to dlaczego przyznaje moc jakiemuś tam alkoholowi ? Czyli tym samym nie wierzy w moc Boga. Jak można Boga rozkładać na czynniki i oddawać cześć związkom chemicznym, to bzdura.

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 10:40

jorgus777 napisał/a:
oddawać cześć związkom chemicznym, to bzdura.

...ale ja nie oddaję cześć C2H5OH... po prostu wiem, że mi to szkodzi i nie aplikuję go sobie. A, że jest to środek powszechnie używany i psychoaktywny... przypominam sobie, że jest dla mnie trujący... i gdzie tu hołubienie...???

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 10:41

jorgus777 napisał/a:
Jeżyli się boimy czegokolwiek, to wcześniej czy później to przyciągniemy bo takie jest PRAWO

...nie znam takiego prawa.. powszechne prawo ciężkości, to nie jest...

yuraa - Pią 10 Cze, 2011 10:45

jorgus777 napisał/a:
Wiem że moje wypowiedzi są z zasady ignorowane

Jorgus znowu myslisz co myslą inni. :wysmiewacz:

ja sie alkoholu nie boję,
boje sie tego co sie ze mna dzieje pod jego wplywem, tak przyznałem sie do bezsilności i jestem swiadom swoich ograniczeń. cała reszta tego jak to nazywasz przyciągania dzieje sie w mojej głowie.
sytuacje wyuczone i wynikające z uwarunkowań kulturowych powoduja powrót mysli o napiciu sie, czasem są to emocje , te na plus i te na minus.

ktos tu cześć oddaje substancji chemicznej alkoholem zwanej? :shock:

pterodaktyll - Pią 10 Cze, 2011 10:47

yuraa napisał/a:
ktos tu cześć oddaje substancji chemicznej alkoholem zwanej?

Może Indianie?? :mysli:

pterodaktyll - Pią 10 Cze, 2011 10:48

ZbOlo napisał/a:
jorgus777 napisał/a:
Jeżyli się boimy czegokolwiek, to wcześniej czy później to przyciągniemy bo takie jest PRAWO

...nie znam takiego prawa.. powszechne prawo ciężkości, to nie jest...

Jemu pewnie chodzi o zasadę, jak sobie wymyślisz, tak później masz...........

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 10:50

pterodaktyll napisał/a:
Może Indianie??

..."ognista woda", "grzmiące kije".... może, może...

yuraa - Pią 10 Cze, 2011 10:54

ja wiem , Jorgus przeczytal jedną książkę
a w niej o tym prawie piszą
tu fragment notki reklamowej
Cytat:
Dowiesz się z niej, jak wykorzystywać Sekret w każdym aspekcie swojego życia – gdy chodzi o pieniądze, zdrowie, związki uczuciowe, szczęście, czy jakikolwiek przejaw komunikacji ze światem. Zaczniesz pojmować ukrytą, niewykorzystaną siłę, którą masz w sobie, a jej ujawnienie wypełni radością każdy dzień twojego istnienia.
Sekret zawiera mądrość współczesnych nauczycieli – mężczyzn i kobiet, którzy posługiwali się nim i posługują nadal, by osiągnąć zdrowie, bogactwo i szczęście. Stosując wiedzę Sekretu, ujawniają niezwykłe historie zwycięstwa nad chorobą, zdobycia ogromnego bogactwa, pokonania przeszkód i osiągnięcia tego, co wielu uznałoby za niemożliwe.

pterodaktyll - Pią 10 Cze, 2011 10:57

yuraa napisał/a:
wiem , Jorgus przeczytal jedną książkę
a w niej o tym prawie piszą
Może Cię to nieco zdziwi ale ja tekst, "jak sobie wymyślisz, tak będziesz miał", usłyszałem od terapeuty :)
jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 11:07

ZbOlo napisał/a:
jorgus777 napisał/a:
Jeżyli się boimy czegokolwiek, to wcześniej czy później to przyciągniemy bo takie jest PRAWO

...nie znam takiego prawa.. powszechne prawo ciężkości, to nie jest...


Nie znasz takiego PRAWA, więc nic nie stoi na przeszkodzie abyś je poznał, otóż to PRAWO,jest propagowane, opisywane i praktykowane od tysięcy lat. Nauczają go wszystkie wielkie religie świata.Obecne jest w świętych księgach hebrajskich, greckich pismach filozoficznych, ewangeliach, Koranie, buddyjskich sutrach, Bhagawadgicie oraz dziełach Konfucjusza i Laozi. Znajdziesz go w pracach współczesnych psychologów i teologów.
Więc do dzieła !!!Obudź się i żyj!!!

Borus - Pią 10 Cze, 2011 11:09

pterodaktyll napisał/a:
"jak sobie wymyślisz, tak będziesz miał",


niekoniecznie... ;)

byłem przekonany, że moja ex nie zapłaciła ostatniej faktury za prąd i co?

myliłem się! zapłaciła... :szok:

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 11:15

jorgus777 napisał/a:
Więc do dzieła

...może i jest takie prawo, wydumane, stworzone dla potrzeb różnych religii... ale dla mnie :bezradny: bezsensowne. Zgodzę się, że jeśli ktoś patologicznie czegoś się boi, to dostanie świra i "to" przyjdzie do niego... chyba, że tego nie pojmuję...

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 11:16

Borus napisał/a:
byłem przekonany, że moja ex nie zapłaciła ostatniej faktury za prąd i co?

myliłem się! zapłaciła...



no proszę! jest dowód...

pterodaktyll - Pią 10 Cze, 2011 11:18

Borus napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
"jak sobie wymyślisz, tak będziesz miał",


niekoniecznie... ;)

byłem przekonany, że moja ex nie zapłaciła ostatniej faktury za prąd i co?

myliłem się! zapłaciła.

Chyba się nie zrozumieliśmy... g45g21

jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 11:20

yuraa napisał/a:
ja wiem , Jorgus przeczytal jedną książkę
a w niej o tym prawie piszą
tu fragment notki reklamowej
Cytat:
Dowiesz się z niej, jak wykorzystywać Sekret w każdym aspekcie swojego życia – gdy chodzi o pieniądze, zdrowie, związki uczuciowe, szczęście, czy jakikolwiek przejaw komunikacji ze światem. Zaczniesz pojmować ukrytą, niewykorzystaną siłę, którą masz w sobie, a jej ujawnienie wypełni radością każdy dzień twojego istnienia.
Sekret zawiera mądrość współczesnych nauczycieli – mężczyzn i kobiet, którzy posługiwali się nim i posługują nadal, by osiągnąć zdrowie, bogactwo i szczęście. Stosując wiedzę Sekretu, ujawniają niezwykłe historie zwycięstwa nad chorobą, zdobycia ogromnego bogactwa, pokonania przeszkód i osiągnięcia tego, co wielu uznałoby za niemożliwe.


ŁÓŁ, cóż za inteligencja,przebiegłość, dociekliwość, polot i błyskotliwość, jestem miło zaskoczony, doceniam twoje zdolności paranormalne takie jak przenikanie czyjejś umysłowości, oraz ocena zasobów intelektualnych czyjegoś mózgu a wręcz jego zasobów. Jesteś zapewne fantastycznym człowiekiem , ale wyhamuj troszkę z ocenami oki???

Lenka - Pią 10 Cze, 2011 11:20

jorgus777 napisał/a:
Jeżeli ktoś przyznał się do bezsilności i przyznał ze jedyną siłą, która może go uleczyć jest, MOC BOGA, to dlaczego przyznaje moc jakiemuś tam alkoholowi ? Czyli tym samym nie wierzy w moc Boga. Jak można Boga rozkładać na czynniki i oddawać cześć związkom chemicznym, to bzdura.

...nie rozumiem :stres: .....ale nie zaryzykuję kontemplacji tego.. ;)

jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 11:28

... chyba, że tego nie pojmuję...

Na to wygląda....

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 11:32

jorgus777 napisał/a:
... chyba, że tego nie pojmuję...

Na to wygląda....


...nie wszyscy są filozofami, niektórzy pracują w ubojni...

jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 11:43

ZbOlo napisał/a:
jorgus777 napisał/a:
... chyba, że tego nie pojmuję...

Na to wygląda....


...nie wszyscy są filozofami, niektórzy pracują w ubojni...

Alkoholizm jest dla każdego ... PRAWO też....

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 11:49

Cytat:
Alkoholizm jest dla każdego ... PRAWO też....

..prawda, przecież: hominum causa omne ius constitutum est (wszelkie prawo ustanowione zostało dla ludzi)...

aazazello - Pią 10 Cze, 2011 11:52

Lenka napisał/a:
nie rozumiem

Myślę, że z grubsza chodzi o to, że jeśli naprawdę wierzysz w Boga, to ta wiara i tylko ta wiara wystarczy do tego, aby prowadzić przykładne trzeźwe życie.
Tylko napisane jest to tak pokrętną logiką, że wychodzić z tego, że:
- jeśli jesteś ateistą, to nie masz szans na trzeźwość,
- jeśli uznajesz swoją bezsilność wobec alkoholu, to uznajesz jego moc i nadrzędność nad twoją wiarą w Boga, więc nie jesteś prawdziwie wierzący i trzeźwości nie dostąpisz, tym bardziej, ze w ten sposób oddajesz cześć bożkom, w tym przypadku w postaci alkoholu, mam nadzieję, że etylowego,
- porusza problem rozbierania Boga na czynniki, więc myślę, że chodzi o sprawę troistej osoby Boga, sprawę trudną i skomplikowaną, na której połamali resztki zębów najwybitniejsi teologowie i jej roli w tej wypowiedzi absolutnie nie rozumiem i nie staram się nawet dociec.

jorgus777 - Pią 10 Cze, 2011 11:55

ZbOlo ! Zapewne doskonale się orientujesz w wypowiedziach tu na forum, i w większości wypowiedzi ludzie wypowiadają się na temat pracy nad sobą nad swoją trzeźwością i nie sądzisz ze należy się koncentrować na własnej duchowości bo na tym polega ta praca nad sobą, że jeżeli nie zmienimy dotychczasowego sposobu myślenia i postrzegania świata to nici z tej naszej trzeźwości. Nie chcę tu uchodzić za jakiegoś uduchowionego guru ale moim skromnym zdaniem problem tkwi w sposobie myślenia a nie w okolicznościach zewnętrznych takich "bo ja mam sklep monopolowy koło domu".
Janioł - Pią 10 Cze, 2011 11:56

spirit (duch może być w odmianie Święty) = spirytus ( może być w odmianie dowolnej)

działania podobne w zależności od spożywania fsdf43t

yuraa - Pią 10 Cze, 2011 12:48

Cytat:
ale wyhamuj troszkę z ocenami oki???

nie bylo moim zamiarem oceniać Cię Jorgusie, wybacz
,jestem na 100% pewny ze przeczytałes wiecej niz jedna ksiązkę

ZbOlo - Pią 10 Cze, 2011 12:58

jorgus777 napisał/a:
moim skromnym zdaniem problem tkwi w sposobie myślenia a nie w okolicznościach zewnętrznych takich "bo ja mam sklep monopolowy koło domu".

...sądzę, że zmiana myślenia - z "pijanego" na "trzeźwy" - jest podstawą! Ale ta metamorfoza może trwać całe życie. Ważne są szczegóły, "maleńka ziarenka piasku", które mogą przeszkadzać, a czasami zniweczyć paroletni trud trzeźwienia. Dlatego, nie pomniejszał bym roli zdania:
jorgus777 napisał/a:
"bo ja mam sklep monopolowy koło domu"

Ja nie budzę się rano z mantrą na ustach: "...jestem alkoholikiem, boję się wódy - etc...". Budzę się wypoczęty, od 2,5 roku bez kaca i wiem, że alkohol jest nie dla mnie. Mam to "gdzieś w mózgu", nie przeszkadza mi. Po prostu siedzi, "jeść nie woła"... i już. I takie jest to prawo - w moim wykonaniu...

Bebetka - Pią 10 Cze, 2011 13:05

jorgus777 napisał/a:
czy nie zastanawia was fakt że ALKOHOL sam w sobie nie ma żadnej MOCY dopóty, dopóki my mu takowej nie przyznamy.

A nad czym tu się zastanawiać? :lol: skoro Ty sam, już na wstępie gloryfikujesz jego znaczenie pisząc zamiast picie alkoholu to ALKOHOL

Drogi kolego Alkohol sam w sobie nie ma żadnej mocy ale jego spożywanie i owszem :lol:
:lol: ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group