ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Jak rozmawiać z osoba uzalezniona od alkoholu
janett - Sob 25 Cze, 2011 14:50 Temat postu: Jak rozmawiać z osoba uzalezniona od alkoholu Witam
Mam takie pytanie do Was.
Moja mama jest uzależniona od alkoholu już wiele długich lat. Jak zaczęłam chodzić na terapie to przestała pić. Nie piła rok czasu, od 6 mies. zaczyna popijac. Czasami sa przerwy tydzien, dwa i znow wraca do alkoholu.
Po rozmowie z terapeutka odważyłam sie porozmawiac z mama, żeby zgłosila do poradnii. Ale mama nie chce slyszec o żadnej rozmowie z terapeutka. Nie potrafie do niej dotrzec, nie umie jej przekonac. Rozumie, ze jest jej wstyd przyznac sie ze ma problem z alkoholem.
Dlatego sie chciałam Was zapytac, jak rozmawiac z osoba uzalezniana od alkoholu, jak ja przekonac do leczenia.
Jenu - Sob 25 Cze, 2011 15:29
Nie da się przekonać nikogo do leczenia. Nie ma takich argumentów, których alkoholik nie zbiłby swoimi argumentami. Wiem to po sobie i po doświadczeniach rodzinnych (jestem również DDA). Im bardziej ktoś naciska - tym więcej się go nie znosi i to jedna z wielu reakcji. Nie jestem znawcą, na pewno ktoś tutaj z forum wyjaśni to lepiej ode mnie i obszerniej, ale fakt jest faktem: nie przekonasz słowami żadnego alkoholika.
janett - Sob 25 Cze, 2011 15:33
Podobno dopóki alkoholik nie dosiegnie swojego dna to nie przestanie pic.
Wiem, że nie można nikogo zmusić do leczenia. Najbardziej boje się tej bezradności i patrzenia na mame, która niszczy sobie zdrowie....
anakonda - Sob 25 Cze, 2011 15:38
janett napisał/a: |
Podobno dopóki alkoholik nie dosiegnie swojego dna to nie przestanie pic. |
czy ja wiem .... Najwazniejsze jest aby dostrzegl ten swoj problem i bardzo wazne aby chcial cos z tym zrobic i starczylo mu determinacji i wytrwalosci w tych postanowieniach
Jacek - Sob 25 Cze, 2011 15:39
Jenu napisał/a: | Nie da się przekonać nikogo do leczenia. |
tak to wychodzi w praktyce
gdy by jednak się udało,to taka osoba dla świętego sposobu zrobi to dla rozmówcy
nigdy zaś dla siebie,co daje rezultat powrotu do picia
janett napisał/a: | Jak rozmawiać z osoba uzalezniona od alkoholu |
uzależniony też człowiek,a żaden nie lubi gdy jemu się coś wciska wbrew jego woli
więc można spróbować rozmowy jak by o osobie trzeciej (tak jak by nie jej się tyczył problem)
Jacek - Sob 25 Cze, 2011 15:48
anakonda napisał/a: | czy ja wiem .... Najwazniejsze jest aby dostrzegl ten swoj problem |
u większości alkoholików to właśnie jest dno niedopuszczenie własnych myśli że to jego mogło spotkać
a nie wtajemniczeni alkoholika sobie wyobrażają że to ktoś nie ogolony ,brudny obsiusiany a z kieszeni wystaje jemu flaszka denaturatu
szymon - Sob 25 Cze, 2011 16:24
janett napisał/a: | jak rozmawiac z osoba uzalezniana od alkoholu |
nie rozmawiać
Ibik - Sob 25 Cze, 2011 16:32
Nie znam argumentów,które przekonałyby alko do zerwania z nałogiem,Może się wstrzymać,ograniczyć,ale póki sobie sam nie uświadomi własnej choroby-jego system zaprzeczeń podpowie mu zawsze,że w pełni nad tym panuje.Tak było ze mną,tyle tylko,że poddany próbie nie wytrzymałem,alko okazał się ważniejszy od wszystkiego.Wtedy zdałem sobie sprawę że mam problem.Rozwiązałem testy(ale tak uczciwie) i przyznałem sam przed sobą że jestem alkoholikiem.Reszta poszła że tak powiem sama,bo bardzo chciałem się leczyć.Najpierw żeby być jak inni normalni(czyli nauczyć się pić kontrolowanie),potem jak zacząłem chodzić na terapię,zrozumiałem,że to oszukiwał mnie głód.Lecze się ale z pełną świadomością,że muszę nauczyć się żyć bez akloholu.
Może Twojej Mamie pomoże w podjęciu decyzji poznanie objawów uzależnienia,rozwiązanie tych testów.Porozmawiaj ze swoją terapeutką.Trzymam kciuki.Ibik
janett - Sob 25 Cze, 2011 17:03
Dziękuje wam za uwagi.
Tak będę rozmawiać o z tym z terapeutka w przyszłym tyg.
milutka - Nie 26 Cze, 2011 22:52
janett napisał/a: | Nie potrafie do niej dotrzec, nie umie jej przekonac. Rozumie, ze jest jej wstyd przyznac sie ze ma problem z alkoholem.
Dlatego sie chciałam Was zapytac, jak rozmawiac z osoba uzalezniana od alkoholu, jak ja przekonac do leczenia. | Janett...na pewno jest to bardzo trudne Dla mnie terapeutka dała na prawdę sporo wskazówek jak mam się zachowywać ,jak powinnam rozmawiać ze swoim mężem by sam zechciał się leczyć -bo nie wiem jak u innych to było ale mnie na samym poczatku uświadomiła ,że nic na siłę ,że jest to długi i mozolny "proces "i nie zawsze może skończyć się tym ,że alkoholik zacznie się leczyć i czy jestem na to gotowa i czy na prawde chce tego ?-.....dziś już wiem ,że najważniejsza w tym wszystkim jest konsekwencja w tym co się robi i mówi -mi tego zabrakło ja na dzień dzisiejszy już na ten temat z nim nie rozmawiam -nie mam na to już siły .....tak więc wydaje mi się ,że i ty nie wiele wskórasz ...Twoja mama jak poczuje tego" dna "o którym się tak wiele mówi to sama będzie wiedziała co zrobić by zacząc się leczyć -...tylko czasem może być za późno na tę decyzję ...ale my już nie mamy na to wpływu -niestety
|
|