To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Kisimy ogórki

Jras4 - Nie 26 Cze, 2011 11:00

jest sprawa ...niedługo będzie wysyp ogórków ...jak je robić w beczki na zimę ..jeśli ktoś to robi to niech podpowie bo ja owszem mam jakąś wiedze ale pszyda sie pomoc ...Widziałem już fajne beczki na nie kupie na dniach koper mam .chszan sie znaidzia a i sul mam kamienną ...
beata - Nie 26 Cze, 2011 11:05

A czosnek masz?
Jras4 - Nie 26 Cze, 2011 11:15

no mam ale taki kupiony ze sklepu bo mój posadzony jest za młody
Kulfon - Nie 26 Cze, 2011 12:42

woda, sol, czosnek, chrzan, koper, ogorki, sloiki


do sloika wkladam ogorki koper i chrzan, 1-2 zabki czosnku,
zalewam goraca przegotowana woda z sola, (duza czubata lyzka soli na litr wody, sol bez jodu bo inaczej sie nie ukisza)

kiedys zrobilem ponad 30 kilo i jadlem 2 lata g45g21 i jeszcze zyje :]

rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 13:51

Moja szwagierka od lat ogórki kisi w baniakach 5 litrowych w tej wodzie mineralnej tylko niegazowana .Ogórki musza byc wymiarowe zeby przeszły przez dziurę ,dodaje wszystko co do kiszonych ogórków .Te ogórki długo mozna trzymac w tych baniakach ,ja raz miałam prawie 2 lata w piwnicy i były bardzo dobre .Jeden minus jest taki ze po otwarciu ,przecieciu trzeba je zjesc w niedługim czasie zeby sie nie zepsuły . :tak:
Kulfon - Nie 26 Cze, 2011 13:59

rybenka1 napisał/a:
w baniakach 5 litrowych




pychotki tez jadlem :mniam:

rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 14:01

Kulfon skad je masz ? wygladaja jak moje ogórki .Pyszne zgadzam sie z tobą. :tak:
Kulfon - Nie 26 Cze, 2011 14:38

rybenka1 napisał/a:
wygladaja jak moje ogórki


po czym wnosisz ? :mysli:

rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 14:41

Po wielkośći ogorków . :smieje:
Borus - Nie 26 Cze, 2011 14:54

Kulfon napisał/a:
woda, sol, czosnek, chrzan, koper, ogorki,

...ja dodaję jeszcze liście wiśni, można również liście dębu lub winogron, do wyboru... :skromny:

szymon - Nie 26 Cze, 2011 15:13

Borus napisał/a:
...ja dodaję jeszcze liście wiśni, można również liście dębu lub winogron, do wyboru...


a miałem pisac o liściach :skromny: jeszcze dodają z czarnej porzeczki liść...

Kulfon - Nie 26 Cze, 2011 15:38

rybenka1 napisał/a:
Po wielkośći ogorków . :smieje:


twoim zdaniem jaka wielkosc ogorka jest optymalna ? jakie ty preferujesz ? :roll:

szymon - Nie 26 Cze, 2011 15:44

Kulfon napisał/a:
jakie ty preferujesz ?
no z korniszonów nic nie wyjdzie :wysmiewacz:
rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 15:53

Preferuje takie ogórki coby śie zmiesciły do baniaka .Za duże tyż nie dobre ,puste ,ziaren za dużo .Zresztą zalezy od odmiany . :tak:
szymon - Nie 26 Cze, 2011 16:04

rybenka1 napisał/a:
Preferuje takie ogórki coby śie zmiesciły do baniaka


już miałem pytac o baniak, ale się powstrzymałem....
najlepsze wychodza w takim garnku kamionkowym

beata - Nie 26 Cze, 2011 16:06

A jak z tej bańki się te ogórki wyjmuje? :mysli:
szymon - Nie 26 Cze, 2011 16:11

beata napisał/a:
A jak z tej bańki się te ogórki wyjmuje?


cycka się

Ibik - Nie 26 Cze, 2011 16:12

Ja jeszcze dodaję papryczkę chili,może być czerwona albo zielona-byle była ostra.
beata - Nie 26 Cze, 2011 16:16

szymon napisał/a:
cycka się
Co się robi? 34dd
szymon - Nie 26 Cze, 2011 16:31

beata napisał/a:
szymon napisał/a:
cycka się
Co się robi? 34dd


tak jak mleko matki, jak dobrze zassiesz to wyciągniesz prawdziwego, kiszonego ogóra

rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 16:40

Zgadza sie ze z garnka kamionkowego są pyszne ogórki .Mnie chodzi o to ze w baniakach mozna je dłuzej potrzymac ,jesli sie ich oczywiscie nie otworzy.Beti ja taki baniak ogórków przywiozłam do Tome .Trzeba przeciąc plastik z baniaka wkoło ,bo ogórasa sie nie wyciągnie .Warto takie zrobic zapasy z ogórków w baniakach. :tak:
Borus - Nie 26 Cze, 2011 16:56

Do takiego baniaka, to trzeba dużo domowników... :szok:
Ja wolę mniejsze pojemniki. Wprawdzie pracy trochę więcej, ale przynajmniej nie muszę jeść na siłę, ani wyrzucać niezjedzonych... :skromny:

rybenka1 - Nie 26 Cze, 2011 17:07

Zgadza sie ,na siłe jesc sie nie da ,a szkoda wyrzucic .Ja jak otworzę taki baniak ,to krótko mamy .Zupa ogórkowa , na kanapki do pracy ,poczestuje .U mnie tam nic sie nie zmarnuje . :tak:
ZbOlo - Nie 26 Cze, 2011 20:55

beata napisał/a:
A jak z tej bańki się te ogórki wyjmuje?

...odpowiednio wygięty drut i sprawne, "ginekologiczne" dłonie... i wyjdzie... ;)

ZbOlo - Nie 26 Cze, 2011 20:56

Borus napisał/a:
można również liście dębu

...po dodaniu młodych dębowych listków, ogórek robi się bardziej kruchy, a skórka twardsza...

pterodaktyll - Nie 26 Cze, 2011 21:20

Łeeee......myślałem, że znajdę sposób jak z kiszonego ogórka zrobić świeży..........a oni , jak ukisić. Toż ja już dawno "ukiszony" :bezradny:
Kulfon - Nie 26 Cze, 2011 21:31

pterodaktyll napisał/a:
Łeeee......myślałem, że znajdę sposób jak z kizonego ogórka zrobić świeży..........a oni , jak ukisić. Toż ja już dawno "ukiszony" :bezradny:

poco tyle moczyles tzn. kisiles, by teraz narzekac :roll:

pterodaktyll - Nie 26 Cze, 2011 21:37

Kulfon napisał/a:
poco tyle moczyles tzn. kisiles,

A Ty po co? Myślałem, że ktoś znalazł sposób jak powrócić......itd, a tu kicha..... :bezradny:

beata - Nie 26 Cze, 2011 21:37

Kulfon napisał/a:
poco tyle moczyles tzn. kisiles, by teraz narzekac
:smieje:
szymon - Nie 26 Cze, 2011 21:42

pterodaktyll napisał/a:
sposób jak powrócić
słyszałem, że można tylko przerwać kiszenie :wysmiewacz:
Wiedźma - Nie 26 Cze, 2011 21:49

szymon napisał/a:
słyszałem, że można tylko przerwać kiszenie :wysmiewacz:

No właśnie - jak zrobić, żeby ogórek pozostał małosolny?
Nie lubię całkiem ukwaszonych, natomiast małosolne uwielbiam :mniam:
Niestety, zanim wciągnę cały słój, zdążą się ze szczętem ukisić :?

szymon - Nie 26 Cze, 2011 21:52

moja mam jest specjalistką od konfitur, ma w piwnicy coś w stylu M1 spożywcze, jutro zapytam i dam przepisy na 3 rodzaje kiszonych ogórasów...

są takie np w woreczkach w sklepach spożywczych solone - takich nie umie zrobić,, albo nie chce ...

milutka - Nie 26 Cze, 2011 21:57

Borus napisał/a:
Ja wolę mniejsze pojemniki. Wprawdzie pracy trochę więcej, ale przynajmniej nie muszę jeść na siłę, ani wyrzucać niezjedzonych... :skromny:
Borusku nie trzeba jeśc na siłę ani wyrzucać ...można zetrzeć na tarce i,włożyć do słoików i zagotować -do ogórkowej na zimę jak znalazł ;)
Marc-elus - Nie 26 Cze, 2011 22:01

milutka napisał/a:
można zetrzeć na tarce

i dodać do zapiekanki, takiej z pieca, ziemniaczanej lub z klusek... oczywiście przed pieczeniem. ;)
Wiem, dziwnie to brzmi być może, ja robię tak dopiero od 2-3lat, wcześniej sobie nie wyobrażałem zapiekanki z kiszonymi ogórkami....
Polecam. :)

pterodaktyll - Nie 26 Cze, 2011 22:03

Wiedźma napisał/a:
jak zrobić, żeby ogórek pozostał małosolny?
Nie lubię całkiem ukwaszonych, natomiast małosolne uwielbiam :mniam:
Niestety, zanim wciągnę cały słój, zdążą się ze szczętem ukisić

Szybciej jedz...... :p

Janioł - Nie 26 Cze, 2011 22:04

pterodaktyll napisał/a:
Szybciej jedz......
i mniej sól
szymon - Nie 26 Cze, 2011 22:12

andrzej napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
Szybciej jedz......
i mniej sól


kiś pojedynczo

milutka - Nie 26 Cze, 2011 22:13

pterodaktyll napisał/a:
Szybciej jedz...... :p
andrzej napisał/a:
i mniej sól
jesteście nieocenieni w swoich radach g45g21
Marc-elus napisał/a:
i dodać do zapiekanki, takiej z pieca, ziemniaczanej lub z klusek... oczywiście przed pieczeniem. ;)
pierwsze słyszę ale warto pewnie spróbować :)
milutka - Nie 26 Cze, 2011 22:14

szymon napisał/a:
kiś pojedynczo
następny g45g21 ...Wiedzmo chyba już nie masz watpliwości co powinnaś zrobić ? g45g21 ;)
Marc-elus - Nie 26 Cze, 2011 22:18

milutka napisał/a:
pierwsze słyszę ale warto pewnie spróbować

Zaskoczy Cię to, ja zawsze na spód daje ziemniaki/kluski, na to starte ogórki a potem kiełbaskę/mięsko, oczywiście na wierzchu ser żółty. :)

milutka - Nie 26 Cze, 2011 22:24

Marc-elus napisał/a:
Zaskoczy Cię to,
tak zaskoczyło :) ...ale na dniach zrobię takowa zapiekankę i powiem jaki efekt ;) ...aha ogórki się już od kilku dni kiszą :) ...
szymon - Nie 26 Cze, 2011 22:27

Marc-elus napisał/a:
ja zawsze na spód daje ziemniaki/kluski, na to starte ogórki a potem kiełbaskę/mięsko, oczywiście na wierzchu ser żółty.


takie ala' lasagne

pterodaktyll - Nie 26 Cze, 2011 22:32

milutka napisał/a:
jesteście nieocenieni w swoich radach
milutka napisał/a:
następny g45g21
milutka napisał/a:
.Wiedzmo chyba już nie masz watpliwości co powinnaś zrobić ? g45g21 ;)

Może lepiej nie............... dsv5gh

Wiedźma - Nie 26 Cze, 2011 23:18

:foch:
staaw - Nie 26 Cze, 2011 23:22

:pocieszacz: :buziak: :buzki:
ZbOlo - Pon 27 Cze, 2011 06:18

pterodaktyll napisał/a:
myślałem, że znajdę sposób jak z kiszonego ogórka zrobić świeży

...trza "cofacz czasu".... :wysmiewacz:

Kulfon - Pon 27 Cze, 2011 08:07

ZbOlo napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
myślałem, że znajdę sposób jak z kiszonego ogórka zrobić świeży

...trza "cofacz czasu".... :wysmiewacz:

:mysli: ... a w TV co chwila to "lepszy" medykament reklamuja na "ogory" ...

pterodaktyll - Pon 27 Cze, 2011 08:11

ZbOlo napisał/a:
.trza "cofacz czasu"..

Nie lepszy byłby tzw. czasoumilacz??? :mgreen:

ZbOlo - Pon 27 Cze, 2011 08:12

Kulfon napisał/a:
... a w TV co chwila to

;) ...TRWAM...???

pterodaktyll - Pon 27 Cze, 2011 08:12

Kulfon napisał/a:
w TV co chwila to "lepszy" medykament reklamuja na "ogory" ...

A znaleźli już sposób jak przywrócić świeżość ogórkowi?? :mysli: 325t5

pterodaktyll - Pon 27 Cze, 2011 08:14

ZbOlo napisał/a:
Kulfon napisał/a:
... a w TV co chwila to

;) ...TRWAM...???

O ile się orientuję to Ty w tej chwili TRWASZ zupełnie gdzie indziej :wysmiewacz:

ZbOlo - Pon 27 Cze, 2011 08:21

pterodaktyll napisał/a:
Ty w tej chwili TRWASZ zupełnie gdzie indziej

...to prawda. całkiem gdzie indziej...

pietruszka - Wto 28 Cze, 2011 08:45

Ja jeszcze dodaję do zalewy dużą łychę miodu (1 na 5 l), liść dębu, dużo czosnku (polskiego) i chrzanu i kopru, no i kamienny garnek, na ogóry talerz, przygnieciony kamieniem, żeby nie uciekły (ogóry i reszta). No i oczywiście wszystko musi być czyściutkie (garnek, kamień , talerz), najlepiej sparzyć wrzątkiem. W zeszłym roku kupiłam jeszcze szklany słój.
Moja mama robiła takie kiszone ogóry w wekach, ach to był raj przez całą zimę. Niestety przestała, bo dwa razy jej nie wyszły. :(
Kiedyś jak ogórki miewały takie żółte końcówki - to takich się nie brało do kiszenia. Teraz dawno nie widziałam takich :bezradny: . Nawet ogórki zrobiły się takie unijne, jednakowe.
Ale narobiliście mi apetytu. Chyba dzisiaj kupię ogórki :lol2: :lol2: :lol2: Czosnek mam, chrzan już rośnie na ogródku, dąbek młody za płotem :mniam:

ZbOlo - Wto 28 Cze, 2011 08:48

pietruszka napisał/a:
Czosnek mam, chrzan już rośnie na ogródku, dąbek młody za płotem :mniam:

...a miodem w pasiece u sąsiada... ;) idylla....

Klara - Wto 28 Cze, 2011 08:51

pietruszka napisał/a:
Moja mama robiła takie kiszone ogóry w wekach

W mojej ogrzewanej piwnicy nigdy nie trzymały się ogórki w garnku, dlatego po ukiszeniu, przekładałam do słoików (bez kopru, ale za to z chrzanem i czosnkiem z którym się kisiły) i zalewałam wodą od kiszenia.
Następnie króciutko zagotowywałam, ale tylko tak, żeby przerwać proces fermentacji.
Tak przygotowane ogórki wytrwały nie tylko przez zimę, ale nawet dłużej.
Były bardzo dobre.

Wiedźma - Wto 28 Cze, 2011 09:04

Klara napisał/a:
króciutko zagotowywałam, ale tylko tak, żeby przerwać proces fermentacji.

A można to zrobić na etapie małosolnych? :roll:

Klara - Wto 28 Cze, 2011 09:06

Wiedźma napisał/a:
A można to zrobić na etapie małosolnych? :roll:

Nigdy nie próbowałam ale możesz sprawdzić np. na jednym słoiku.

pietruszka - Wto 28 Cze, 2011 09:10

ZbOlo napisał/a:
...a miodem w pasiece u sąsiada... ;) idylla....

no tego akurat mi brak do pełni szczęścia, ale może i dobrze, bo mam uczulenie n jad pszczoły
Klara napisał/a:
Tak przygotowane ogórki wytrwały nie tylko przez zimę, ale nawet dłużej.

oj smacznie zabrzmiało, mama kisiła je bezpośrednio w słoikach (pamiętam, ze wkładała surowe ogórki do słoi), no i też potrafiły stać dłużej, o ile nie zostały wcześniej pożarte :zeby: A potem nagle dwa lata z rzędu nie wyszły i się zniechęciła... A szkoda, bo miały taki całkiem inny smak... :mniam: Muszę od niej wycyganić przepis (i kilka wek), może się sama spróbuję :mniam:

Tomoe - Wto 28 Cze, 2011 09:15

Nigdy nie dodawałam miodu, ale dodaję do zalewy odrobinę cukru... tak mniej więcej pół małej łyżeczki na litr gorącej wody.
Zamiast liści dębu daję listki wiśni. :)

Aha, i koniecznie do domowych ogórków musi być domowy smalec mojej roboty. Z wędzonką, cebulką i majerankiem. :mniam:

ZbOlo - Wto 28 Cze, 2011 09:18

Tomoe napisał/a:
Aha, i koniecznie do domowych ogórków musi być domowy smalec mojej roboty.

...a najlepszy smalec jest z.... ale to inny temat... ;)

Klara - Wto 28 Cze, 2011 09:27

pietruszka napisał/a:
mama kisiła je bezpośrednio w słoikach (pamiętam, ze wkładała surowe ogórki do słoi), no i też potrafiły stać dłużej, o ile nie zostały wcześniej pożarte :zeby:

Tak, niektórzy tak robią i zarówno ogórki, jak i kapusta trzymają się długo.
Ja niestety nie mam takiego szczęścia - coś jest w miejscu, w którym stoi mój dom. Niektórzy twierdzą, że jest to wina żył wodnych.
Niech tam! Pewniejsze jest to, że nie mam tzw. ręki do tego typu prac i wiele rzeczy mi się nie udaje.
Prace kuchenne nie są moim hobby, o nie! :nie:

ZbOlo - Wto 28 Cze, 2011 09:34

pietruszka napisał/a:
przygnieciony kamieniem

...podobno najlepiej drewnianym...

Lenka - Wto 28 Cze, 2011 09:49

Wiedźma napisał/a:
A można to zrobić na etapie małosolnych?

Jak najbardziej, utrzyma się smak małosolnych. Najlepiej na 3 dzień od włożenia do słoika, doprowadzasz do wrzenia i przez ok. 5 min na małym ogniu.

pterodaktyll - Wto 28 Cze, 2011 11:20

A nie trzeba tego deptać w beczce? Gdzieś słyszałem............ :mysli:
ZbOlo - Wto 28 Cze, 2011 11:22

pterodaktyll napisał/a:
A nie trzeba tego deptać w beczce? Gdzieś słyszałem............ :mysli:

...raczej kapustę... a ogórki, to chyba na zupę.... ;)

szymon - Wto 28 Cze, 2011 11:22

ZbOlo napisał/a:
a ogórki, to chyba na zupę....


pan rufio by ci coś powiedział o zupie.... ;)

pterodaktyll - Wto 28 Cze, 2011 11:29

ZbOlo napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
A nie trzeba tego deptać w beczce? Gdzieś słyszałem............ :mysli:

...raczej kapustę... a ogórki, to chyba na zupę
szymon napisał/a:
ZbOlo napisał/a:
a ogórki, to chyba na zupę....


pan rufio by ci coś powiedział o zupie
:buahaha: :rotfl:
Wiedźma - Wto 28 Cze, 2011 12:17

Lenka napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
A można to zrobić na etapie małosolnych?

Jak najbardziej, utrzyma się smak małosolnych. Najlepiej na 3 dzień od włożenia do słoika, doprowadzasz do wrzenia i przez ok. 5 min na małym ogniu.

Dzięki, Lenka!
O to mi cały czas chodziło! :sztama:


Klara napisał/a:
Prace kuchenne nie są moim hobby, o nie! :nie:

    98l9i

evita - Czw 30 Cze, 2011 13:18

Mój sposób na ogórki :

Małe wkładam bezpośrednio do słoików ciasno upychając,
zalewa : 1 litr wody + 1 łyżka kamiennej soli - sól musi być dobrze rozpuszczona (długo mieszam) bo w przeciwnym razie ogórki się psują, ja osobiście zalewam ogórki ciepłą zalewą ,
do słoików dodaję również chrzan, koper, duuuużo ząbków czosnku, a z góry nakrywam ogórki liśćmi winogron, zalewam i porządnie zakręcam,
ogórki w słoikach do czasu aż "nie przerobią" przechowuję w kuchni przykryte ścierką lnianą, żeby miały ciemno, jak przestaną już pracować i zalewa przestanie wyciekać ze słoików - przenoszę do piwnicy i rzadko mi się zdarza, żeby jakiś słoik się zepsuł

Duże ogórki kisze w kamiennym garnku, najczęściej przekrawam je na pół, żeby się szybciej ukisiły. Po ukiszeniu przekręcam przez maszynkę do warzyw, upycham w słoikach dżemowych, zagotowuję słoiki i odstawiam do góry nogami na dwa, trzy dni. Później do piwnicy i mam na zupke ogórkową jak znalazł :)

P.S. Kobiety w czasie okresu nie powinny robić żadnych zapraw bo ... się psują :blee:
P.S. 2 czosnek z takich kiszonych ogórków jest super dodatkiem do wielu sałatek więc polecam :)

Marc-elus - Czw 30 Cze, 2011 13:44

evita napisał/a:
Kobiety w czasie okresu nie powinny robić żadnych zapraw bo ... się psują

Słyszałem o tym, czy to sprawdzone? Może to tylko plotka?

ZbOlo - Czw 30 Cze, 2011 13:47

evita napisał/a:
Kobiety w czasie okresu nie powinny robić żadnych zapraw bo ... się psują

....kobiety?.... :szok:

ZbOlo - Czw 30 Cze, 2011 13:48

evita napisał/a:
P.S.

....a czy można kisić ogórki podczas burzy...???

yuraa - Czw 30 Cze, 2011 14:24

Marc-elus napisał/a:
Słyszałem o tym, czy to sprawdzone? Może to tylko plotka?

prawda najprawdziwsza.
ciasto nie urośnie, przetwór sie popsuje,
mleko skisi a ziarno nie wykiełkuje
ale daj jej wtedy nawlec robaka
a ryba się zahaczy niebyle jaka

evita - Czw 30 Cze, 2011 15:44

Marc-elus napisał/a:
czy to sprawdzone?

sprawdzone :) sprawdzałam na samej sobie zresztą uparcie przez kilka lat żeby teściowej udowodnić, że to bzdura no i wyszło, że jednak nie miałam racji. Najbardziej ubolewałam nad szparagami, których kiedyś z tego powodu musiałam aż 60 słoików wyrzucić :roll:
Ponadto każda fryzjerka potwierdzi, że kobieta również w tym czasie nie powinna włosów farbować itp
Taka jakaś z nas paskudna rasa :bezradny: ortodoksyjni żydzi nie dotkną nawet włosem kobietę, która właśnie przechodzi okres a gdy już się przydarzy jakoś niechcąco to muszą przejść jakiś specjalny rytuał oczyszczania z grzechu :D

evita - Czw 30 Cze, 2011 15:45

ZbOlo napisał/a:
....a czy można kisić ogórki podczas burzy...???

podczas burzy nie powinno się przygotowywać żadnych potraw oprócz tych niezbędnych do przeżycia :D

evita - Czw 30 Cze, 2011 15:50

http://zlakucharka.blogsp...-gotowaniu.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group