Kraj Rad - tv
aazazello - Pią 19 Sie, 2011 18:26 Temat postu: tv Wymiękłem, więc proszę o porady. Zamierzam kupić tv, bez szaleństw. LED 46 cali. Przeglądam internet, pytam przyjaciół, kolegów i znajomych. Im więcej rozmawiam i czytam, tym więcej opcji i więcej wyborów.
Doświadczonych i znających temat proszę o radę.
Klara - Pią 19 Sie, 2011 18:55
Jakiś czas temu rzuciłam tu na forum podobne pytanie i otrzymałam taką odpowiedź od Kulfona - osoby znającej się na rzeczy: Cytat: |
logo DVB-T ( T od Terestyczny) widoczne na TV sugeruje iz ow TV posiada taki tuner (umozliwiajacy odbior naziemnej telewizji cyfrowej)
DVB-S - cyfrowa satelita
DVB-S2 - kanaly nadawane w HD ( z reboly mpeg4)
DVB-C - telewizja Cablowa cyfrowa
oczywiscie, by kupic jakis sensowny TV, ktory posiada gniazdo CI na modul CAM (+karta kodowa np. cyfrowypolsat, cyfra, tnk czy inne) z ktorym nie bedzie wiekszych klopotow, to niezla sztuka w dzisiejszych czasach |
P.S. Telewizora jeszcze nie kupiłam, bo nie mam czasu wybrać się do sklepu, którego właściciel obiecał mi odbiornik po cenie hurtowej.
Nie wiem, czy tę obietnicę jeszcze pamięta...
aazazello - Pią 19 Sie, 2011 19:13
Dzięki Klaro, byłem bliski wybrania czegoś, co nie miało DVB-S/DVB-S2
Klara napisał/a: | właściciel obiecał mi odbiornik po cenie hurtowej |
Nie robisz zakupów w sieci? Będzie dużo taniej, niż w sklepie po cenach hurtowych. Kupowałem niedawno wyposażenie do kuchni i zaoszczędziłem kilka tys. zł.
Mario - Pią 19 Sie, 2011 19:40
aazazello napisał/a: | . Kupowałem niedawno wyposażenie do kuchni i zaoszczędziłem kilka tys. zł. |
Nooooooooo. Nareszcie jakiś alkoholik,któremu finansowo się w życiu powiodło
Marc-elus - Pią 19 Sie, 2011 19:41
Mario napisał/a: | aazazello napisał/a: | . Kupowałem niedawno wyposażenie do kuchni i zaoszczędziłem kilka tys. zł. |
Nooooooooo. Nareszcie jakiś alkoholik,któremu finansowo się w życiu powiodło |
Sprzedał butelki....
aazazello - Pią 19 Sie, 2011 19:58
Marc-elus napisał/a: | Mario napisał/a:
aazazello napisał/a:
. Kupowałem niedawno wyposażenie do kuchni i zaoszczędziłem kilka tys. zł.
Nooooooooo. Nareszcie jakiś alkoholik,któremu finansowo się w życiu powiodło
Sprzedał butelki.... |
Się piło, się ma
Klara - Pią 19 Sie, 2011 21:52
aazazello napisał/a: | Nie robisz zakupów w sieci? |
Choć się nie znam na sprzęcie RTV, to należy on do tych artykułów, które przed zakupem muszę pomacać, powąchać itp.
Właściciel sklepu o którym piszę, zajmuje się również dystrybucją Cyfry i Polsatu.
Wezwałam go kiedyś do ustawienia anteny sat, bo mi obraz szwankował, a okazało się, że to telewizor wysiadł.
Zabrał go niby do naprawy, ale został u niego na części, a w zamian ma mi sprzedać nowy - taniej.
Tyle, że było to w maju i nie wiem, czy jeszcze mnie pamięta
Marc-elus - Pią 19 Sie, 2011 22:11
Klaro, trochę to brzmi jakby Cię w jajko zrobił.....
A co do macania towaru... macasz z sklepie zwykłym, notujesz jakiej firmy i jaki model, a potem kupujesz w internecie... Mój brat tak nawet buty czasem kupuje...
staaw - Pią 19 Sie, 2011 22:42
Ja jakiś przedhistoryczny jestem.
Nawet wacików w sieci nigdy nie kupiłem
I mam nadzieję że nie będę musiał...
Marc-elus - Pią 19 Sie, 2011 22:48
staaw napisał/a: | I mam nadzieję że nie będę musiał... |
Nie o to chodzi, bo gdyby cena była taka sama lub bardzo zbliżona to też wole w normalnym sklepie. Jednak w wielu przypadkach cena różni się o np 10-20%, a to kawałek grosza jak kupujesz coś droższego.
pterodaktyll - Pią 19 Sie, 2011 22:50
staaw napisał/a: | Nawet wacików w sieci nigdy nie kupiłem |
No pewnie......na jaką cholerę Ci te waciki> Do zmywania makijażu?
staaw - Pią 19 Sie, 2011 22:52
Przynajmniej wiem komu awanturę zrobić jak nie działa.
Nie mam zamiaru później szukać firmy zarejestrowanej na Seszelach w baraku na przedmieściu...
Klara - Sob 20 Sie, 2011 09:11
Marc-elus napisał/a: | Klaro, trochę to brzmi jakby Cię w jajko zrobił..... |
To wzięłam pod uwagę od samego początku, ale ten telewizor był kupowany tak, że poszłam do marketu, poszukałam najtańszego aparatu o tej ilości cali jaką chciałam.
Kosztował coś 600 zł, a ciężki był jak potępienie.
Myśl o tym, że będzie mi zalegał taki zepsuty sprzęt i czekał na jakąś wywózkę wielkich gabarytów nie była przyjemna, więc poczułam ulgę, że ktoś to zabrał.
Jeśli nowy kupię taniej to dobrze, jeśli nie - będę się rozglądała w różnych miejscach. Również w necie.
Teraz mi gra malutki i wcale mi to nie przeszkadza, bo filmów nie oglądam, tylko słucham programów informacyjnych równocześnie pracując na komputerze
aazazello - Sob 20 Sie, 2011 09:46
Marc-elus napisał/a: | Jednak w wielu przypadkach cena różni się o np 10-20% |
Niestety, teraz tylko tyle, kiedyś to było Eldorado, ale detaliści zorientowali się, że na takich przebitkach nie pociągną i znacznie obniżyli ceny.
Zakupy sprzętu i wyposażenia, oczywiście po uprzednim wyborze dokonanym w sklepie w realu, od lat robię przez sieć i nigdy nie było żadnej wpadki. Raz zdarzyło się, że lampa, którą żona zamówiła przyszła pęknięta. Jeden telefon, paczka do dostawcy na koszt dostawcy i po pary dniach nowa lampa w domu, tym razem nad wyraz dobrze zapakowana, więc nieuszkodzona.
Jakieś dwa lata temu ukończyłem budowę domu. Grubsze materiały, jak bloczki, porotherm, dachówki, kafelki, panele, wyposażenie łazienek, grzejniki, kocioł itd również kupowałem w sieci. Zawsze wszystko na czas, zawsze nieuszkodzone. Nie zawsze również korzystam z oferty najtańszej, ale zawsze sprawdzam sprzedającego. Olbrzymie oszczędności. Przyznam się szczerze, że mnie zwyczajnie nie stać na kupowanie w detalu, ale co ja tam wiem. Ja po prostu to robię a nie teoretyzuję o nieuczciwych biznesmenach i ich interesach na Seszelach.
staaw - Sob 20 Sie, 2011 09:52
aazazello napisał/a: | Ja po prostu to robię a nie teoretyzuję o nieuczciwych biznesmenach i ich interesach na Seszelach. |
Ja się po prostu boję nieznanego...
Jeszcze co jakiś czas sensacyjne wiadomości w TV o Seszelach, skutecznie mnie odwodzą od eksperymentów...
aazazello - Sob 20 Sie, 2011 09:57
staaw napisał/a: | Ja się po prostu boję nieznanego... |
To rozumiem.
staaw napisał/a: | Jeszcze co jakiś czas sensacyjne wiadomości w TV o Seszelach, skutecznie mnie odwodzą od eksperymentów... |
Tego nie, bo zakładam, że ludzie mają szczere intencje, chociaż naiwniakiem bym siebie nie nazwał. Po aferze w Łodzi z wesołymi sanitariuszami, pielęgniarzami i ratownikami z pavulonem w roli głównej, nie nazywam wszystkich uprzednio wymienionych złodziejami i mordercami, nadal mam do nich zaufanie, bo nie uogólniam.
Janioł - Sob 20 Sie, 2011 12:07
aazazello napisał/a: | Po aferze w Łodzi z wesołymi sanitariuszami, pielęgniarzami i ratownikami z pavulonem w roli głównej, nie nazywam wszystkich uprzednio wymienionych złodziejami i mordercami, nadal mam do nich zaufanie, bo nie uogólniam. | mam serdecznego kolegę który jest ratownikiem medycznym i opowiadał mi że rok po tej aferze nie dało się pracować były próby pobicia wyzwiska a to że jeździły z nimi patrole policji to norma i myślał wtedy żeby odejść mimo że jest to jego całe życie i powołanie tak działa generalizacja
verdo - Nie 21 Sie, 2011 13:47
aazazello napisał/a: | Raz zdarzyło się, że lampa, którą żona zamówiła przyszła pęknięta |
Takie bardziej delikatne paczki powinno sie otwierac przy kurierze,jezeli przedmiot jest uszkodzony mozna go odrazu odeslac wypisujac protokol szkody,bo jesli sprzedawca bedzie upierdliwy to nie uwzgledni gwarancji.Widzialem jak przy zaladunku przeslykek rzucaja kartonami,kopia nimi.....maja niezly ubaw.... ; )))
Klara - Nie 21 Sie, 2011 14:30
verdo napisał/a: | Takie bardziej delikatne paczki powinno sie otwierac przy kurierze |
...a kurier albo mówi, że nie ma obowiązku asystować przy rozpakowywaniu, albo stoi i przeklina, bo ma tak wyśrubowane normy, że "nie ma czasu na załadunek".
Przerabiam to co jakiś czas, bo moja córka pasjami kupuje przez internet.
Janioł - Nie 21 Sie, 2011 14:32
Klara napisał/a: | ..a kurier albo mówi, że nie ma obowiązku asystować | byłem kurierem w DPD I KURIER MA TAKI OBOWIĄZEK
Klara - Nie 21 Sie, 2011 14:34
andrzej napisał/a: | KURIER MA TAKI OBOWIĄZEK |
Tak, często w powiadomieniu o przesyłce jest taka informacja.
Jakoś najczęściej mam tu albo pocztę, albo DHL (i przeboje z nimi)
evita - Nie 21 Sie, 2011 16:42
większość moich zakupów robię przez internet bez względu na gabaryty bo nawet kabinę prysznicową mam zlicytowaną na allegro ale moi rodzice kupili sobie (za moją namową) tv w sklepie internetowym i teraz mają ogromne problemy bo sprzęt szwankuje i na reklamację muszą pakować i wysyłać a to nie jest małe pudełeczko zapałek dlatego też ja mój ostatni zakup (aparat) zrobiłam w naszym miejscowym sklepie. Przepłaciłam 100 zł ale nie będę musiała nikogo szukać w razie reklamacji.
A z tv polecam Toshibę Regza mam taki a w domu są jeszcze Samsung i Lg i mój wymiata
aazazello - Nie 21 Sie, 2011 18:24
evita napisał/a: | teraz mają ogromne problemy bo sprzęt szwankuje i na reklamację muszą pakować i wysyłać |
Dlaczego serwis nie przyjeżdża?
evita napisał/a: | polecam Toshibę Regza |
Słyszałem, że to dobre tv, ale dlaczego polecasz?
Wiedźma - Nie 21 Sie, 2011 20:02
evita napisał/a: | moi rodzice kupili sobie (za moją namową) tv w sklepie internetowym i teraz mają ogromne problemy bo sprzęt szwankuje i na reklamację muszą pakować i wysyłać a to nie jest małe pudełeczko zapałek |
Co prawda nie kupiłam telewizora w sklepie internetowym tylko na Allegro,
ale sytuacja była podobna jak u Twoich rodziców.
Sprzęt wkrótce po zakupie zepsuł się, zadzwoniłam wiec do sprzedającego,
w celu dokonania naprawy gwarancyjnej, na co pan mi odpowiedział,
że bardzo chętnie to zrobi, ale muszę mu dostarczyć telewizor do... Lublina
i odebrać stamtąd po trzech tygodniach
aazazello napisał/a: | Dlaczego serwis nie przyjeżdża? |
Bo nie.
Teraz mam już inny telewizor, kupiony w sklepie,
a żeby mieć poczucie komfortu, że w razie czego serwis przyjedzie
musiałam dopłacić bodajże 250zł
Marc-elus - Nie 21 Sie, 2011 20:08
Kobietki, musicie kupować rzeczy z gwarancją fabryczną, inaczej: producenta.
Wtedy macie kartę gwarancyjną.
Gwarancje realizujecie gdzie chcecie, w serwisie z którym producent ma podpisaną umowę. Zazwyczaj są w każdym większym mieście. Chcesz, naprawiasz w Łodzi, chcesz, w Szczecinie. Działa na terenie całego kraju.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest gwarancja door-to-door.
TV padło? Dzwonisz, przyjeżdża kurier, zabiera... po naprawie przywozi. Wszystko na koszt producenta.
evita - Nie 21 Sie, 2011 22:27
aazazello napisał/a: | Dlaczego serwis nie przyjeżdża? |
przyjeżdża do sprzedawcy
Marc-elus napisał/a: | musicie kupować rzeczy z gwarancją fabryczną, inaczej: producenta |
tak sobie kupiłam kilka lat temu pierwszego laptopa (acer)! serwis gwarancyjny w Pradze (Czechy) więc miałam do wyboru, albo wysyłam tam gdzie kupiłam (Wawa) i oni wysyłają dalej albo bezpośredni do Pragi. Tak czy owak - problem. Nie wysłałam nigdzie i padł a gdybym kupiła na miejscu to zaniosłabym do sklepu i niech se robią z tym co chcą
Marc-elus napisał/a: | Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest gwarancja door-to-door. |
bez jaj tak to tylko w erze chyba bo pod ręką nigdzie tego nie mam a jak mam wyszukiwać specjalnych opcji przy zakupie to ograniczy mnie do konkretnych producentów więc gdzie tu nasz wolny wybór ?
aazazello napisał/a: | dlaczego polecasz? |
bo mam bezawaryjny i jakość odbioru nieporównywalna z pozostałymi, dostępnymi mi markami
Marc-elus - Pon 22 Sie, 2011 04:43
evita napisał/a: | tak sobie kupiłam kilka lat temu pierwszego laptopa (acer)! serwis gwarancyjny w Pradze (Czechy) |
Evito, wybacz, dobrze że nie kupiłaś orzecha kokosowego z serwisem na Seszelach.
Mówię o normalnych sytuacjach, gdzie masz serwis pod ręką, a nie "w Pradze". Właściwie to pod ręką masz kogoś kto odbiera od Ciebie towar, bo potem to się tylko termin liczy.
evita napisał/a: | bez jaj tak to tylko w erze |
Coraz więcej sprzętu ma door-to-door, warto na to patrzeć przy zakupie, choć wiadomo że nie jest to najważniejsze. Mi laptopa(Lenovo) zabrali z domu i przywieźli po naprawie(HDD padł). Mógł być nawet w Pradze(żartuje, był chyba w Kielcach), co mnie to obchodzi?
Kulfon - Pon 22 Sie, 2011 05:39
Ech te gwarancje po tym widac, ze Polska to dziki kraj
aazazello - Pon 22 Sie, 2011 08:20
Kulfon napisał/a: | Ech te gwarancje po tym widac, ze Polska to dziki kraj |
Bez przesady. Padł moduł płyty indukcyjnej. Serwis przyjechał następnego dnia, po dwóch godzinach serwisant wrócił z modułem i po problemie. Myślę, że nawet w Niemczech czekałbyś dłużej, Adasiu.
Kulfon - Pon 22 Sie, 2011 12:36
Adasiu , ja mialem na mysli wozenie TV do serwisu odleglego o setki km.
co sie niemieckich terminow serwisantow tyczy, to lepiej pozostawic to wiekszego bez komentaza, zawsze dojada jednakze zadko jest tak ze im spieszno do klienta
|
|