To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Detoksykacja.

verdo - Sob 10 Wrz, 2011 16:22
Temat postu: Detoksykacja.
http://muzyka.onet.pl/new...,wiadomosc.html
Gonzo.pl - Sob 10 Wrz, 2011 20:20

Oto brytyjskie lecznictwo - detox w domu, tabletki w kieszeni, alkohol na stoliku.
moja znajoma ze Stanów wróciła leczyć się tutaj, bo podczas leczenia choroby alkoholowej uzalezniła sie od zapisywanych bez umiaru leków. Nie działa, damy większą dawke. Nie pomaga, to dwa słoiczki...
Wszystko bez jakiejkolwiek kontroli lekarza.
czy to jeszcze zaufanie do pacjenta, czy bezmyślne procedury?

stiff - Sob 10 Wrz, 2011 20:26

Gonzo.pl napisał/a:
czy to jeszcze zaufanie do pacjenta,

Raczej pomoc w szybkim zejściu i problemu nie ma... :roll:

staaw - Sob 10 Wrz, 2011 21:12

Gonzo.pl napisał/a:
czy to jeszcze zaufanie do pacjenta, czy bezmyślne procedury?

Stawiam na procedury, w Polsce też się zaczyna...

Krzysztof 41 - Sob 10 Wrz, 2011 22:03

To raczej nie procedury to podejście do tematu alkoholik :)
staaw - Sob 10 Wrz, 2011 22:33

Krzysztof 41 napisał/a:
To raczej nie procedury to podejście do tematu alkoholik :)

Pediatra mi dzieci homeopatią próbował leczyć kiedy na topie była...
Wolał narazić się mi niż NFZowi... Myślał że na barana trafił co nie zna refundowanych i skutecznych leków...
Alkoholikami nie są...

Krzysztof 41 - Nie 11 Wrz, 2011 09:58

Jesteś w tych 10-ciu % co się nie dają zrobić w konia. :)
Na całej reszcie można żerować.

teczacpt - Wto 13 Wrz, 2011 17:08

Przepisywanie leków-to chwała dla lekarza,BDZ-działają na te same neuroprzekaźniki co alkohol,dlatego są popularne.Skutki długofalowe-cóż o tym lekarz nie pracujący z osobami uzaleznionymi-już nie wie.
Wiedźma - Wto 13 Wrz, 2011 17:17

teczacpt napisał/a:
Skutki długofalowe-cóż o tym lekarz nie pracujący z osobami uzaleznionymi-już nie wie.

A chyba powinien wiedzieć, prawda?
Czy mogłabyś nam coś napisać o tych skutkach długofalowych?

teczacpt - Wto 13 Wrz, 2011 22:30

Mam na myśli uzależnienie krzyżowe w efekcie końcowym czyli jeśli nie piję to biorę leki,przestaję brać leki zaczynam pić-a tak naprawdę cały czas jestem czymś oszołomiony
Lenka - Śro 14 Wrz, 2011 07:54

teczacpt napisał/a:
uzależnienie krzyżowe

Do tego dochodzi ryzyko wystąpienia objawów abstynencyjnych ( równie grożnych jak w przypadku alkoholu ) i zjawiska " odbicia "- utrudniającego odstawienie BDZ .

Tempe - Czw 15 Wrz, 2011 18:04

Gonzo.pl napisał/a:
Oto brytyjskie lecznictwo - detox w domu, tabletki w kieszeni, alkohol na stoliku.


W Wielkiej Brytanii leki psychotropowe przepisuje się na sztuki, a nie tak jak u nas - na opakowania.
Na zachodzie jest większa kontrola i większa ostrożność w przepisywaniu benzodiazepin, które to niezwykle silnie uzależniają.
Wiem coś o tym, bo jestem alkoholikiem i lekomanem.
Uzależnienie lekowe bardziej mnie męczy niż alkoholizm. Nie piję alkoholu od ponad 2,5 lat.
Leków zmieniających nastrój nie biorę od roku.

Gonzo.pl - Czw 15 Wrz, 2011 20:16

Tempe napisał/a:
przepisuje się na sztuki,

Tempe napisał/a:
Uzależnienie lekowe

Więc jakim sposobem je zdobywałeś?

verdo - Czw 15 Wrz, 2011 21:39

Gonzo.pl napisał/a:
Więc jakim sposobem je zdobywałeś?


Tempe napisal,ze tak jest w GB co nie znaczy,ze tam sie leczyl.

Slyszlem taka opinie,ze osoba uzalezniona nie powinna stosowac BDZ dluzej niz 4 tyg.
Lekarz prowadzacy mial pomoc a zafundowal Wam kolejne uzaleznienie,wszystko przez brak podstawowej wiedzy.Dostep do lekow w PL jest bardzo prosty z prawie kazdym lekarzem mozna sie "dogadac"...istnieje rowniez baaardzo duzy ...czarny rynek podrabianych lekow,zdarzalo sie ze lekarstwa niewiadomego pochodzenia byly nawet w aptekach !
Co do ZA to lepiej podejsc do tematu ostroznie.Podczas majaczenia alkoholowego przed wprowadzeniem farmakologii 20 % przypadkow konczylo sie smiercia.ZA to uszkodzony uklad nerwowy i organizm juz zawsze tak bedzie reagowal na alkohol,to jest nie odwarcalne a objawy z czasem sie nasilaja.Dla mnie to glowny wyznaczik alkoholizmu....

Szersze info na ten temat tutaj - > http://www.leczenieodwyko...bstynencyjnych/ - pod tym adresem jest rowniez link do e-terapii dla osob z nerwica,depresja i dda...(kamyk zielony)

Pzdr

Gonzo.pl - Czw 15 Wrz, 2011 21:55

ja jestem ciemny analfabeta komputerowy i nic takiego nie widze. Mozesz mi podac, proszę, ten link do e-terapii na pw?
Ate - Czw 15 Wrz, 2011 22:07

Tempe napisał/a:
W Wielkiej Brytanii leki psychotropowe przepisuje się na sztuki, a nie tak jak u nas - na opakowania.
Na zachodzie jest większa kontrola i większa ostrożność w przepisywaniu benzodiazepin, które to niezwykle silnie uzależniają.
taa, wiem cos o tym, no chyba ze mowimy o dwoch roznych zachodach :)
Gonzo.pl - Czw 15 Wrz, 2011 22:13

Ate napisał/a:
taa, wiem cos o tym, no chyba ze mowimy o dwoch roznych zachodach

ate, ja też na początku pisałem o Alex która na leczeniu w Stanach się uzależniła. Ale jak ktoś ma inne doświadczenia to go czytam...

Ate - Czw 15 Wrz, 2011 22:22

Gonzo.pl napisał/a:
ja też na początku pisałem o Alex która na leczeniu w Stanach się uzależniła. Ale jak ktoś ma inne doświadczenia to go czytam...
to ciekawe i dla mnie ewenement, bo ja z takim podejsciem jak mojej slawetnej doktorki spotkalam sie tutaj nie raz, "stalym" pacjentom przepisywane sa najwieksze opakowania lekow tzw. N3... i nie mowie tutaj o paracetamolu, tylko o bardzo silnych psychotropach, czy uspokajajczach, lub opiatach .Straszny brak odpowiedzialnosci ze strony lekarzy... no ale moze w Wilekiej Brytani jest pod tym wzgledem lepiej, tzn bezpieczniej dla pacjenta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group