DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA - Ja i moja matka
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 11:43 Temat postu: Ja i moja matka Hej ludziska!
Powracam, ale z goła innym tematem, ale powiązanym...
Jak wiecie, chodzę na terapię dla współuzależnionych.
Okazało się w trakcie, że moje największe zmartwienie to relacje z matka, z którą obecnie mieszkam
I tak sobie pomyślałam, że ja się ogromnie powinnam cieszyć, że z nią mieszkam...
Bo mam na bieżąco materiał terapeutyczny pod ręką Codziennie widzę, jaka ta kobieta jest biedna. I codziennie przekonuję się, że ja nie chcę być taka jak ona (a już dużo zrobiłam, żeby być właśnie jak ona ). Codziennie widzę w niej siebie, swoje zachowania, jak w lustrze! I jestem za to wdzięczna Bo wiem, co muszę w sobie zmieniać. Wiem, nad czym muszę pracować.
Dziękuję ci mamo
Flandria - Śro 19 Paź, 2011 12:04
Ania80 napisał/a: | I codziennie przekonuję się, że ja nie chcę być taka jak ona |
tylko to też droga donikąd
paradoksalnie, jeśli postanowisz sobie, że nie chcesz być taka jak ktośtam, to prędzej czy później odkryjesz, że właśnie taka się stałaś
Jeśli z czymś walczysz - dajesz temu siłę ...
esaneta - Śro 19 Paź, 2011 13:12
Ania80 napisał/a: | Hej ludziska!
Powracam, ale z goła innym tematem, ale powiązanym... |
Witaj Aniu ponownie.
CIeszę się, ze wróciłaś
KICAJKA - Śro 19 Paź, 2011 13:33
Ania80 napisał/a: | Bo wiem, co muszę w sobie zmieniać. Wiem, nad czym muszę pracować. | No to ja Ci życzę abyś konsekwentnie wprowadzała te zmiany w swoje życie
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 14:04
Flandra napisał/a: | paradoksalnie, jeśli postanowisz sobie, że nie chcesz być taka jak ktośtam, to prędzej czy później odkryjesz, że właśnie taka się stałaś |
Ja już to wiedziałam jakieś 10 lat temu. Wtedy uciekłam, wyprowadziłam się, myślałam, że w taki sposób odetnę się od niej i już nie będzie miała na mnie wpływu.
Dopiero teraz widzę, że powielam te same zachowania, destrukcyjne zachowania. I to jest dla mnie pozytywne, że mieszkając z nią, jestem w stanie na bieżąco korygować swoje zachowanie.
I myślę, że wychodzi mi to na plus
Babeta35 - Śro 19 Paź, 2011 15:40
Ania80 napisał/a: | Codziennie widzę, jaka ta kobieta jest biedna | a z jakiego powodu tak piszesz?Mama też jest współuzależniona?
stinky888 - Śro 19 Paź, 2011 15:45
Widzę Aniu że forum jest lekarstwem na wszystkie twoje problemy. Szkoda , gdyż myślałem że zrozumież , że oprócz internetu są jeszcze ludzie w realnym świecie. Pokazywanie całemu zdeformowanemu ,zakąpleksionemu internerowi swoich błędów, a przedewszystkim zwalanie winy na innych , nie szukanie pomocy u ludzi którzy Cię kochają . To moim skromnym zdaniem dopiero ucieczka, tyle że w świat wirtualny. Jak można pisać o matce takie rzeczy a żyć na jej koszt ,mieć dach nad głową dzięki niej dla siebie i dzieci i nie szanować tego . Wiem że tu pogłaszczą po głowie i powiedzą jaka jesteś fajna , mądra a ci bliscy do okoła to syf. Napiszą zostaw ich ,będzie Ci lepiej. Ty jesteś naj... I co , w którymś momęcie zostanie Ci tylko internet. Czekam na Ciebie, aż zrozumież że to nie życie.Kochający Rafał
Babeta35 - Śro 19 Paź, 2011 15:50
stinky888 napisał/a: | Kochający Rafał | aTy chyba jesteś jej facetem dzięki któremu ta terapię dla współuzależnionych chodzi?
OOOOO to się tu fajnie zaczyna dziać, niech no tylko Iras do boju wkroczy.
Klara - Śro 19 Paź, 2011 15:52
stinky888 napisał/a: | Kochający Rafał |
Ty, kochający Rafale już jesteś po terapii?
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 16:53
A JA CI RAFALE JUŻ POWIEDZIAŁAM: ODP....OL SIĘ ODE MNIE!!!
ZA GŁUPI JESTEŚ, ŻEBY ZROZUMIEĆ????
TY CZEKASZ NA MNIE???
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHA
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 16:56
i pozwól mi żyć tak jak ja chcę, a nie tak jak ty mi rozkażesz!
Zostaw mnie w świętym spokoju!!!
ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM - jeszcze terapeuta nie wytłumaczył ci o co chodzi w tym zdaniu??
ODWAL SIĘ
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 16:59
stinky888 napisał/a: | Kochający Rafał |
Chyba sam siebie.
I swój brak mieszkania po terapii.........
evita - Śro 19 Paź, 2011 17:02
Ania80 napisał/a: | Dziękuję ci mamo |
staraj się być dla mamy wzorem a nie odwrotnie bo to ani miło się czyta ani do niczego nie doprowadzi ...
stinky888 napisał/a: | I co , w którymś momęcie zostanie Ci tylko internet |
który nie kładzie się obok pijany spać do łóżka, nie awanturuje się, nie krzyczy, nie kłamie patrząc prosto w oczy, nie obiecuje nie dotrzymując tychże ... same plusy
a tak poważniej już co nieco tak już tu jesteś kochający Rafale to napisz 10 powodów dla których wg ciebie Ania powinna do ciebie wrócić
Flandria - Śro 19 Paź, 2011 17:03
ja pierniczę
niedługo pamiętniki będą miały ograniczony dostęp - tam będziesz mogła bezpiecznie pisać
pozdrawiam
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 17:38
stinky888 napisał/a: | forum jest lekarstwem na wszystkie twoje problemy |
Pisanie na forum lekarstwem na problemy?
Moim lekarstwem jest terapia, a forum jest przy okazji.
stinky888 napisał/a: | Pokazywanie całemu zdeformowanemu ,zakąpleksionemu internerowi swoich błędów |
Znasz to z autopsji, nie?
A poza tym dlaczego nazywasz tak cały internet? Na jakiej podstawie? Bo nie odzwierciedla twoich poglądów?
stinky888 napisał/a: | przedewszystkim zwalanie winy na innych |
Na kogo ja zwalam winę? DDD - Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych - ktoś tę dysfunkcję w moim rodzinnym domu stworzył. To bardziej stwierdzenie faktu a nie zwalanie winy na innych.
stinky888 napisał/a: | Ty jesteś naj... |
Tak. Ja i moje dzieci. Nikt mi tego nie musi pisać. Ja to wiem.
stinky888 napisał/a: | nie szukanie pomocy u ludzi którzy Cię kochają |
Szukałam. I co? Pamiętasz naszą poniedziałkową rozmowę? U mojej mamy w domu? Sory, ale to nie była pomoc...
stinky888 napisał/a: | Jak można pisać o matce takie rzeczy |
Jakie rzeczy? To, że moja mama jest biedna? Ja tak uważam, bo nie potrafi dostrzec żadnych, ŻADNYCH, pozytywnych aspektów życia. I dlatego, moim zdaniem, jest biedna
stinky888 napisał/a: | żyć na jej koszt ,mieć dach nad głową dzięki niej dla siebie i dzieci |
Ciekawe dzięki komu musiałam ją prosić o ten dach nad swoją i dziewczynek głowami..?
stinky888 napisał/a: | nie szanować tego |
Nigdy czegoś takiego nie napisałam i nie powiedziałam. Wręcz przeciwnie. Zawsze byłam, jestem i będę jej wdzięczna za to, że dała mi dach nad głową, kiedy zmuszona byłam uciekać od alkoholika agresora
stinky888 napisał/a: | a ci bliscy do okoła to syf |
Nie wszyscy, na szczęście.
stinky888 napisał/a: | I co , w którymś momęcie zostanie Ci tylko internet. |
Piszesz tak, jakbym poza tobą nie miała już nikogo... Spójrz lepiej na siebie
stinky888 napisał/a: | Czekam na Ciebie, aż zrozumież że to nie życie |
Wiem. Mam nie pisać na forum, mam nie kontaktować się z jedną z koleżanek, której nie trawisz, mam przekazywać ci każdą moją myśl, najlepiej gdybym rozmawiała tylko i wyłącznie z tobą... Cóż jeszcze rozkażesz, Panie?
stinky888 - Śro 19 Paź, 2011 17:49
Napewno przez internet nie patrzysz prosto w oczy- z tym się zgodzę. Same plusy. Pewnie obiektywnie też patrzyż na mnie i na Anie , znasz nas i Mamę Ani. Znasz sprawy dotyczące nas i rozmawiałaś z nami chociaż raz , by być stronnicza i obiektywna szanowna Evito. Nie mówie że nie piłem i że nie jestem alkoholikiem, lecz też nie wszystko wiesz o Ani i w ten sposób możesz tylko mniemać co jest , było i będzie prawdą patrząc nam w oczy.
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 17:54
evita napisał/a: | już tu jesteś kochający Rafale to napisz 10 powodów dla których wg ciebie Ania powinna do ciebie wrócić |
Też bym chciała to zobaczyć...
A tak poza tym, drogi kochający Rafale, do tej pory brzmią mi w uszach twoje słowa, które powiedziałeś do mnie 2 dni temu:
"Nie chcę być z Tobą. Podjąłem tę decyzję świadomie. Nie masz nawet po co do mnie dzwonić".
Jakiż ty niezdecydowany jesteś!
Ja się nie wciskam, tam gdzie mnie nie chcą.
Żegnam
Dora - Śro 19 Paź, 2011 18:46
Ludzie, pierzcie brudy w domu
stinky888 - Śro 19 Paź, 2011 19:01
O to mi chodzi Dorio . Jak Ania przyjeżdżała do mni do ośrodka i było dobrze to forum miała gdzieś ,pomagała mi i było dobrze. Ale jak tylko powiedziała mi o następnym kredycie zaciągniętym na Swoją chorobę zwaną zakupocholizm o co zawsze były między nami kłutnie i śmiałem jej zwrócić uwagę , to koniec mam głoda i Żegnaj spotkamy sięw sądzie - bo śmiałem skrytykować. I Ania na forum bo Rafał be.
Klara - Śro 19 Paź, 2011 19:13
Stinky888!
Ania przyszła tu z problemem alkoholowym swojego partnera.
Nie zaprzeczasz, że go masz.
W związku z tym, jeśli chcesz pomocy dla siebie, załóż wątek w dziale Alkoholizm, albo poszukaj innego forum i posłuchaj rad DLA SIEBIE.
Tutaj nie będziemy tolerować małżeńskich kłótni.
stinky888 - Śro 19 Paź, 2011 19:20
A tak wogóle to chcę bardzo być Aniu z Tobą tylko czas na Ciebie ,przestań się użalać ,znajdź terapię na zakupocholizm i przestań kłmać - to też choroba- nie wieże że kłamież bo chceż tylko nie potrafisz inaczej , mam nadzieje że jak ciś z tym zacznież robić będzie dobrze i będziemy mogli razem wychowywać nasze wspaniałe myszki Lenkę i Maje. Ja podjołem pierwsze kroki - zachwilę zaczynam terapie pogłębioną . Ty sprubuj świadomie nie zatajać i nie kłamać, a jak złapież się na kłamstwie to mów o tym miłość wybacza. Najgorzej jak mówiż że mnie oszukałaś i znowu wymyślaż na poczekaniu nowe kłamstwo. To straszny wyzwalacz moich głodów a jednocześnie tracę zaufanie które tródno odbudować.
Ania80 - Śro 19 Paź, 2011 19:44
Doria napisał/a: | Ludzie, pierzcie brudy w domu |
Przepraszam
stinky888 - Śro 19 Paź, 2011 20:23
Ania80 napisał/a: | Doria napisał/a: | Ludzie, pierzcie brudy w domu |
Przepraszam |
Bardzo przepraszam Rafał
pterodaktyll - Śro 19 Paź, 2011 20:27
Ania80 napisał/a: | Doria napisał/a:
Ludzie, pierzcie brudy w domu
Przepraszam |
stinky888 napisał/a: | Bardzo przepraszam |
Nie macie jakiejś innej możliwości kontaktu, że tak się "uzewnętrzniacie"
evita - Czw 20 Paź, 2011 05:45
dajcie spokój Ani w końcu to ona tu przyszła po pomoc a Rafał tylko przyciągnął się dłuuuugim ogonem.
stinky888 napisał/a: | Znasz sprawy dotyczące nas i rozmawiałaś z nami chociaż raz , by być stronnicza i obiektywna szanowna Evito |
tak właściwie to wcale mi to nie jest do szczęścia potrzebne wystarczy poczytać wszystkie wątki w dziale współuzależnienia żeby wiedzieć co będzie się działo dalej taki to już jest schemat tej choroby, że nic nie jest w stanie mnie/nas zaskoczyć
stinky888 napisał/a: | sprubuj świadomie nie zatajać i nie kłamać |
to też dziwnie znajomym jest nie chcę wnikać w Wasze prywatne życie ale w moim życiu stało się to swego czasu tak zwyczajnym, że sama nieraz gubiłam się w tym co jest prawdą a co fałszem. A dlaczego ? Zwyczajnie ... żeby uniknąć pijackich awantur w domu z tak błahych powodów jak np zakup zabawki dla dziecka czy nowej bielizny dla siebie
Rafale jeśli masz w sobie jeszcze odrobinę przyzwoitości to zostaw Anię w spokoju. Załóż swój wątek. Poczytaj innych. Zrób cokolwiek bylebyś dał spokój Ani a uwierz mi, że na pewno lepiej na tym wyjdziesz niż swoimi atakami i prześladowaniem.
Babeta35 - Czw 20 Paź, 2011 07:37
Ania80 napisał/a: | mam na bieżąco materiał terapeutyczny pod ręką | to mnie Aniu w Twojej wypowiedzi aż zabolało.Pomyślałam sobie że ja nie chcę być materiałem terapeutycznym dla swojej córki.
Ania80 - Czw 20 Paź, 2011 08:30
Ja to rozumiem inaczej. Moja terapeutka powiedziała mi: "Niech się pani przyjrzy swojej mamie i przeanalizuje jak jej zachowania, które pani powiela, wpływają na jej życie. I proszę wyciągnąć wnioski".
I ja to robię.
"Materiał terapeutyczny" - może złe określenie.
Czy gdybyś wiedziała Babeto, że Twoja mama jest pesymistką czarno widzącą wszystko dookoła i wiedziałabyś jak to może uprzykrzać życie jej i Tobie, nie robiłabyś wszystkiego, żeby taką nie być dla swoich bliskich?
Czy gdyby przeszkadzało Ci, że Twoja mama chce decydować o Twoim życiu, narzuca Ci pewne rzeczy w imię tego, że Cię przygarnęła, to pozwoliłabyś jej na to?
Czy powielałabyś jej zachowanie, decydując o życiu Twojej córki?
Czy na podstawie jej zachowania wyciągałabyś wnioski i korygowała swoje zachowanie?
Nie uważam, że ciągle mi mało, ciągle źle i niedobrze.
Jestem wdzięczna mojej mamie, że mnie przygarnęła.
Ale to nie znaczy, że może decydować o wszystkim co mam robić.
To nie znaczy, że jej metody wychowawcze wobec moich córek, są ważniejsze od moich.
To nie znaczy, że może mi kazać dokonywać absurdalnych wyborów.
To nie znaczy, że może mówić mi co innego i myśleć co innego.
Chociaż nie - ona to wszystko może. Tylko ja nie muszę się na to godzić. Nawet z wdzięczności za przygarnięcie.
Babeta35 - Czw 20 Paź, 2011 08:36
oki Aniu nie wchodzę w polemikę bo sama mam nadmiar problemów.
esaneta - Czw 20 Paź, 2011 08:54
Ania80 napisał/a: | Chociaż nie - ona to wszystko może. Tylko ja nie muszę się na to godzić |
Aniu, to prawda, kazda z Was ma swoje prawa, Twoja matka swoje, Ty swoje.
Wiesz tak sobie pomyslałam...kiedy podjęłam decyzję o rozwodzie, to po głowie krążyła mi taka myśl: "Muszę to skończyć, zanim dzieci mnie całkiem znienawidzą"
Zauważyłam, że przez wiele lat choroby swojego ojca najczęściej do mnie miały pretensje, bo ojciec to chory człowiek, ale ode mnie jako tej zdrowej dorosłej w tej rodzinie oczekiwały właściwych/zdrowych reakcji - chciały, żebym zapewniła im normalny dom, normalne warunki. Bo przecież ja nie piję/nie piłam...w ich ocenie więc byłam zdrowa i w pełni funkcjonalna.
Żeglarz - Nie 23 Paź, 2011 21:29
Ania80 napisał/a: | Jestem wdzięczna mojej mamie, że mnie przygarnęła.
Ale to nie znaczy, że może decydować o wszystkim co mam robić.
To nie znaczy, że jej metody wychowawcze wobec moich córek, są ważniejsze od moich.
To nie znaczy, że może mi kazać dokonywać absurdalnych wyborów.
To nie znaczy, że może mówić mi co innego i myśleć co innego.
Chociaż nie - ona to wszystko może. Tylko ja nie muszę się na to godzić. Nawet z wdzięczności za przygarnięcie. |
Już Ci Aniu mówiłem, że jesteś mądra, rozsądna i dzięki temu czekają na Ciebie szczęśliwe dni
Czy to co powyżej napisałaś powiedziałaś już mamie?
Dostosuj sposób komunikacji z mamą, tak żeby nie sprawiać jej niepotrzebnie bólu, a jednocześnie konsekwentnie pilnuj swoich praw.
Życzę powodzenia i pozdrawiam,
Paweł
|
|