To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - przemyślenia

cool - Sob 14 Sty, 2012 20:24
Temat postu: przemyślenia
witam was od jakiegoś czasu mam mętlik w glowie mieszkam z moją narzyczoną od trzech lat wspólnie / ja mam 35 lat namawiala mnie na dziecko ale je wcześniej niechcialem tym bardziej że zwiozek nasz jest od momętu kiedy przestalem pić alko. i balem się odpowiedzialności gdyrz mam świadomość że dziecko zmieni nasze życie a ja coraz bardziej wewnętrznie też odczuwam potrzebe aby być tatą ?? a warzne jest moim zdaniem stabilizacja finansowa ?????? z któ rą różnie bylo??????? pozdrawiam mietek alkoholik :)
Janioł - Sob 14 Sty, 2012 20:25

nawrocik napisał/a:
warzne jest moim zdaniem stabilizacja finansowa ?????? z któ rą różnie bylo??????? pozdrawiam mietek alkoholik
ważne jest trzeżwieć a reszta .....jak Bóg da to pieniądze i dzieci będą, moasz już doświadczenie i nie pijesz więc stajesz się odpowiedzialny i to jest fajne , moja córka to była taka moja "nagroda za trzeźwienie" a tak naprawdę była (i nadal jest) kiedy się urodziła właśnie takim dowodem odpowiedzialności która wziąłem na siebie kiedy już trochę pijane myslenie odparowało
Gonzo.pl - Sob 14 Sty, 2012 20:39

Myślę, ze to dobrze, ze masz watpliwosci, myslisz, chcesz byc odpowiedzialny, chcesz wszystko poukładac. To świadczy o Twojej dojrzałosci
Ale zycie niesie niespodzianki, wszystkiego nie przewidzisz, nawet nie próbuj.
Wazne, by umieć sobie radzić z przeciwnosciami i mieć oparcie w partnerce. A czy tak jest, wiesz tylko Ty.

jolkajolka - Sob 14 Sty, 2012 21:04

Jak będziesz trzeźwy, to wszystkie problemy uda się rozwiązać. Posiadanie dziecka to ważna decyzja, ale lat Ci nie ubywa i, jeśli chcesz zostać ojcem, chyba nie należy tego przeciągać w nieskończoność. :)
cool - Sob 14 Sty, 2012 22:13

dzięki za wypowiedzi mam nadzieje że będzie ich więcej pozdrawiam :okok:
Ate - Sob 14 Sty, 2012 22:18
Temat postu: Re: przemyślenia
nawrocik napisał/a:
witam was od jakiegoś czasu mam mętlik w glowie mieszkam z moją narzyczoną od trzech lat wspólnie / ja mam 35 lat namawiala mnie na dziecko ale je wcześniej niechcialem tym bardziej że zwiozek nasz jest od momętu kiedy przestalem pić alko. i balem się odpowiedzialności gdyrz mam świadomość że dziecko zmieni nasze życie a ja coraz bardziej wewnętrznie też odczuwam potrzebe aby być tatą ?? a warzne jest moim zdaniem stabilizacja finansowa ?????? z któ rą różnie bylo??????? pozdrawiam mietek alkoholik :)
stabilizacja finansowa owszem, ale duzo wazniejsza jest stabilizacja emocjonalna w Waszym zwiazku, jestes pewien ze chcesz byc z ta kobieta do konca zycia? Kochasz Ja? Jak ukladaja sie Wasze relacje, porozumiewacie sie? bez obrazania drugiego, bez obwiniania siebie, rozumiecie? Jesli tak to dopiero wtedy mozna zastanawiac sie nad tak powazna decyzja jak powolanie dziecka na swiat.
Kujawiak - Sob 14 Sty, 2012 22:19

Jesteś alkoholikiem? Jeśli tak to czy coś robisz w celu utrzymania trzeźwości? Terapia, mityngi itd. Czy żyjesz na "d***"?
zimna - Sob 14 Sty, 2012 22:56

Ate napisał/a:
duzo wazniejsza jest stabilizacja emocjonalna w Waszym zwiazku, jestes pewien ze chcesz byc z ta kobieta do konca zycia? Kochasz Ja? Jak ukladaja sie Wasze relacje, porozumiewacie sie? bez obrazania drugiego, bez obwiniania siebie, rozumiecie? Jesli tak to dopiero wtedy mozna zastanawiac sie nad tak powazna decyzja jak powolanie dziecka

Tak, dodam że musisz być pewny że ten związek ma mocne podstawy, nie jest tylko sposobem na ratowanie siębie. Alkoholikowi na początku trzeźwienia , trudno zrozumieć, nazwać i ocenić swoje uczucia. Co innego kochać a co innego chcieć kochać :bezradny:

cool - Sob 14 Sty, 2012 23:00

ja jestem alkocholikiem moja nażyczona niema tego problemu nasz związek buduje na zasadzie rozmowy w tej chwili pracuje w kontakcie indywidualnym z terapeltą i pomysl mój z grupą poglębioną ma związek z tym tematem ztym też ze moja dziewczyna pracuje także z psychologiem ale nad dziecistwem gdyrz jej rodzina mimo że nie pije jest dysfukcyjna a my staramy się skupić na wlasnym związku ja chce budować ten związek na zasadzie rozmowy czego od 5 lat sie uczę i co najwarzniejssze odkiedy jestem z monika moje trzeźwienie jest naprawde zupelnie inne niż przez pierwsze dwa lata pozdrawiam :)
Alkoholik72 - Sob 14 Sty, 2012 23:28

A ty czego tak naprawdę chcesz? CO przemawia za dzieckiem a co przeciwko niemu? Cieszysz się z tego że dzisiaj jesteś odpowiedzialnym czy boisz się odpowiedzialności.. cieszysz się że kobieta dostrzega twoje zmiany i chce mieć z tobą dziecko czy boisz się że może nie widzi wszystkiego... itditd..
Może spróbuj zastanowić się poważnie .. na tyle uczciwie na ile dzisiaj potrafisz - co możesz zyskać a co możesz stracić.. Pamiętaj coraz młodsi nie będziecie..

Trzeźwość w moim rozumieniu to odpowiedzialność - za siebie ale i także za drugiego człowieka. I nie tylko alkoholika potrzebującego pomocy - ale za żonę, dzieci, kolegę w pracy, sąsiada, człowieka leżącego na ulicy.. Czasami starając się kogoś zrozumieć muszę na chwilę przystanąć i zastanowić się - co on czuje, jakie ma potrzeby, jak może spostrzegać to co nas otacza. Bardzo też pomaga mi w tym to - że nauczyłem się nie tylko słuchać - ale też i słyszeć to co do mnie mówi - bez względu na to czy mi się to podoba czy nie..
A jak są sytuacje gdy nie wiesz naprawdę co masz zrobić - może spróbuj powierzyć to Bogu - jeże potrafisz. To naprawdę działa.
Pozdrawiam
Jerzy

gregor71 - Nie 15 Sty, 2012 09:48

nawrocik napisał/a:
nasz związek buduje na zasadzie rozmowy

Związek to nie tylko rozmowa,troche szaleństwa jest wskazane dla ożywienia.
Twoja dziewczyna gdyby była sprytna to już mogłaby mieć z Tobą dziecko.

cool - Nie 15 Sty, 2012 21:21

:) witam cięszę się że dliście mi kilka swoich zdań szkoda że tak malo a szalony na trzźwo też jestem gdyż aż czasami zamocno szaleje to jeden z moich sposobów na stres śmiac się lubie nawet monika stwierdza że jestem szalony :rotfl: pozdrawiam i dzięki
yoytek - Nie 15 Sty, 2012 21:32

nawrocik napisał/a:
:) witam cięszę się że dliście mi kilka swoich zdań szkoda że tak malo a szalony na trzźwo też jestem gdyż aż czasami zamocno szaleje to jeden z moich sposobów na stres śmiac się lubie nawet monika stwierdza że jestem szalony :rotfl: pozdrawiam i dzięki

Typowy nawrocik

Gonzo.pl - Nie 15 Sty, 2012 21:37

Wiesz Nawrocik, swoje życie kazdy z nas musi układać po swojemu :okok:
cool - Pon 16 Sty, 2012 18:03

witajcie wiem że tak jak ja odpowiadam za swoje tzeźwienie i mam nanie wplyw tak jest i w sprawach życiowych :) ale też fajnie jak jest choć troche innego punktu widzeni zdana gdyż podobnie jak na terapi sam ze swoim myśleniem mogę zagonić sie w kozi róg i mam świadomość ze to ja ostatecznie decyduje otym co robie ze swoim życiem dieki za wypowiedzi pozdreawiam i pomyślę nad nowym tematem
Krzysztof 41 - Pon 16 Sty, 2012 18:26

Dziecko łączy zbliża i umacnia związek lecz zdarza się iż może rozpieprzyć związek.
Podjęcie decyzji należy tylko do was musicie ją wspólnie podjąć ponieważ dziecko to wielka odpowiedzialność.

kosmo - Pon 16 Sty, 2012 18:28

Krzysztof 41 napisał/a:
ponieważ dziecko to wielka odpowiedzialność.

:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

cool - Pią 20 Sty, 2012 17:56

Witajcie wkoncu juz przestalem się nakręcac sprwą dziecka caly wieczór rozmawialiśmy z moniką na temat planowania dzidziusia i doszlismy do porozumienia mianowicie narazie octawila tabletki antykoncepcyjne a dotego chce skupić uwage na swoim trzeźwieniu i nawrocie w kturym niestety jestem mam swiadomość że moja trzeźwosc jest najwarzniejsza.rozmawialem terz na ten temat z terapeltką która prowadzila mnie na poczatku trzeźwienia i mowila że to normalna potrzeba po takim okresie trzeźwienia. choć zaskoczony bylem że ten temat mnie tak rozkrecil że mialem potrzebe otym porozmawiać cieszę sie tą dyskusją pozdrawiam

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group