To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Kolejny przypadek "radosnej" twróczości nt alkohol

Marc-elus - Czw 19 Sty, 2012 08:23
Temat postu: Kolejny przypadek "radosnej" twróczości nt alkohol
http://facet.wp.pl/gid,13....html?T[page]=1

Piękne, szczególnie wzruszył mnie fragment o termosie z piwem... :D
Jako że nie spełniam większości tych punktów to chyba jestem zdrowy, co? :mysli:

Ciekawi mnie natomiast że takich przypadków jest wiele, a przecież czytając takie bzdury alko jedynie utwierdza się w swoim bełkocie...

pterodaktyll - Czw 19 Sty, 2012 09:19

Marc-elus napisał/a:
szczególnie wzruszył mnie fragment o termosie z piwem.

Po prostu żyć nie umierać :mgreen:

szymon - Czw 19 Sty, 2012 10:45

alkohol to trucizna :evil2" :evil2" :evil2"
Gonzo.pl - Czw 19 Sty, 2012 11:58

Myślę, ze autor w popularny, lekki sposób porusza wazny temat. I robi to kompetentnie, choc zartobliwie.
Moze to trafi do wiecznych imprezowiczów, zastanowi ich...
Na przeczytanie poważnego wrtykułu pt. "alkoholik to ty" raczej bym nie liczył. :)
Termos.... Butelka po coli.... A czy ja nie brałem piwa do kina, do solarium :szok: , do pociagu? Trzy godziny bez piwa? Niewyobrażalne....
W podróży pociągiem do Gdańska robiłem przerwę w Laskowicach na zakup "prowiantu"....
Bo zabrakło....

Marc-elus - Czw 19 Sty, 2012 12:29

Gonzo.pl napisał/a:
A czy ja nie brałem piwa do kina, do solarium :szok: , do pociagu? Trzy godziny bez piwa?

Ja wlewałem wódkę do coli i szedłem na zajęcia...
Miałem kolegę który palił jointy przed tym jak szedł na siłownie...

Ja ten tekst traktuje poważnie, tak jak potraktują go potencjalni lub czynni alkoholicy. Napędzi on ich myślenie, "o popatrz nie noszę "magicznego termosu" czyli wszystko ok".
Z tym że, ostatecznie, to ich problem.

Gonzo.pl - Czw 19 Sty, 2012 13:01

Cytat:
3. Termos z piwem
Łapanie się na myślach, że dobrze by było nosić do pracy szkocką w termosie do kawy, lub piwo przelane do butelki po herbacie, ponieważ to znacznie ułatwiłoby wbicie się w życie, metodą klina, świadczy o wielkim problemie.

To, coś więcej niż tylko żywiołowa natura - to już alkoholizm. Myśli biegające wokół procentów, drżące dłonie i ciągłe pragnienie, którego nijak nie da się zaspokoić, jak najbardziej klasyfikują na terapię.


Jednak najbardziej podoba mi sie reklama pod textem.
Cytat:
ZOBACZ: Zrób sobie piwko w domowym zaciszu!

akacja46 - Czw 19 Sty, 2012 17:09

A co sądzicie o książce "Podróż dwunastoma krokami do samoprzemiany" Floyda i Marka?
To ma być podobno zapis pracy sponsora z podopiecznym, ale sama nie wiem, czy warto ją ściągać.

A.

pterodaktyll - Czw 19 Sty, 2012 17:15

Naukowcy wykazali, że za uzależnienie od alkoholu odpowiedzialne jest zwiększone wydzielanie endorfin. Monitorowali oni aktywność mózgów osób zdrowych i chorych tuż po spożyciu alkoholu. Podwyższony poziom endorfin w komorze oczodołowo-czołowej wywoływał silne uczucie upojenia u osób w obu badanych grupach. Z kolei podwyższenie poziomu tego hormonu w jądrze półleżącym-części mózgu należącej do układu nagrody-wywoływało większe uczucie przyjemności u osób uzależnionych, które chętnie sięgały po kieliszek. Możliwe będzie tworzenie nowych terapii pomagających przezwyciężyć alkoholizm.



Angora nr.3 (1127) Rok XXIII 22 stycznia 2012r.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group