To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Powitalnia - Chce się pożegnać.

głęboka otchłań - Śro 28 Mar, 2012 08:42
Temat postu: Chce się pożegnać.
Chce się pożegnać.


Nie będe nikomu dziękować.

Czas 4,5 mca może dłużej uważam za starcony, przebywajć tu, nic nie wyniosłam, nic nie zrozumiałam, nic mi nie dało!!

Wyrządza więcej szkody niż pożytku, tak jak wszystko, terapia, spotkania,

Dla mnie nie ma już ratunku.


Żałuje, że tu weszłam, czytałam produkowałam się, ostatni wpis jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że ... szkoda gadać.

Dobrze że jesteś wirtualni

Wiedźma - Śro 28 Mar, 2012 08:55

Zmieniłam tytuł tego wątku, gdyż słowo POŻEGNANIE jest zarezerwowane dla innych okoliczności
i wiem, że ostatnio wzbudziło grozę wśród forumowiczów, zanim przeczytali, że to tylko ktoś chce pożegnać forum.
Mam nadzieję, że nikt nie zdążył się przestraszyć, jak poprzednim razem. :/

smokooka - Śro 28 Mar, 2012 09:07

Z mojego punktu widzenia przychodziłaś posiedzieć. Tak się witałaś w różnych wątkach, na moje pytanie co się dzieje odpowiedziałaś że nic. Jakim cudem tak "zachęcona" miałabym coś wnosić w Twoje życie? Nijak nie inspirujesz do prześledzenia Twoich wpisów. Skoro nie chcesz się ratować - nic na to nie poradzę. Rób co chcesz.
Ja jestem jak najbardziej realna, nie rozumiem, czemu mnie obrażasz.
To moje indywidualne odczucia.

Gonzo.pl - Śro 28 Mar, 2012 09:36

głęboka otchłań napisał/a:

Wyrządza więcej szkody niż pożytku, tak jak wszystko, terapia, spotkania,

Terapia działa, jeśli Ty działasz.
Program działa, jeśli Ty działasz.
Ja za Ciebie niczego nie zrobię.

yuraa - Śro 28 Mar, 2012 09:37

głęboka otchłań napisał/a:
nic nie wyniosłam, nic nie zrozumiałam, nic mi nie dało!!

nie chcialaś słyszeć
nie chciałaś zrozumieć

nie piszę żegnaj,
napiszę do zobaczenia

olga - Śro 28 Mar, 2012 09:57

:bezradny:
rufio - Śro 28 Mar, 2012 10:07

Myśmy do Niej gadali
Myśmy do Niej pisali
Ona słuchać nie chciała
A może jeszcze nie umiała ?
Tu nie ma gotowych odpowiedzi
Tu są tylko podpowiedzi
Twoje życie - Twe wybory
Nasze słowa - Twoje zmory
Coś o Sobie się dowiedziałaś
Nie było to czego szukałaś
Ciężko obudzić
Łatwo zgubić


" WSZYSTKO JEST TRUDNE ZANIM STANIE SIĘ PROSTE "

Może gdzieś w innym czasie i w innym świecie znajdziesz swoje miejsce .
Powodzenia .
prsk

Jonesy - Śro 28 Mar, 2012 10:23

Twój świat, który Cię otacza i między innymi my na tym forum - jesteśmy dla Ciebie tacy jakimi Ty chcesz nas widzieć. Daj nam szansę, daj sobie szansę i na chwilę otwórz oczy na świat.

Nic więcej napisać nie mogę, poza tym, że nigdy jeszcze nie spotkałem tylu życzliwych ludzi w jednym miejscu, co tutaj. I niekoniecznie wirtualnie - każdy ma głos, ciało, myśli, uczucia, z wieloma możesz się spotkać, porozmawiać.

Ale to trzeba chcieć. Jak nie będziesz miała w sobie tej małej iskierki, żeby ciągle iść do przodu, nigdzie nie zaznasz spokoju.

pietruszka - Śro 28 Mar, 2012 10:41

Cytat:
Czasami jednak wypowiedzi forumowe, bywanie, pisanie i wywnętrzanie się w przypadku niektórych osób np MOIM moga zrobić więcej SZKODY niż pożytku.

Mogą ranić, flustrowac, wzbudzać agresję, rozbijać emocjonalnie, dołować itp itd.
Moga również prowadzić do myśli samobójczych,znienawidzenia ludzi .

Więc radzę Ci moja DROGA uważaj nieco z tym co piszesz na forum.

napisałaś to w innym wątku... Smutne, że tak odbierasz innych... Nie piszą... źle... piszą... źle... w sumie to już nie wiem, czego oczekiwałaś po forum? Że rozwiąże za Ciebie twoje problemy?

z mojej strony pass

Klara - Śro 28 Mar, 2012 13:07

Nie rozumiem Twojego sposobu pojmowania świata Aniu :bezradny:
Kulfon - Śro 28 Mar, 2012 13:40

Kazdy dokonuje wyborow... a jakie one sa weryfikuje je czas...
moze znow sie kiedys spodkamy na szlaku, kto wie...
wiec...

do zobaczenia :papa2:

szymon - Śro 28 Mar, 2012 14:04

jak uzbieram 30 wpisów to moze nie odejde :p
Jędrek - Śro 28 Mar, 2012 20:03

Widocznie się jeszcze musisz pomęczyć, żeby sie utwierdzić...w czymś :(
Mnie musiało porządnie trzepnąć o ziemię, żebym spróbował zmienić sposób myślenia i życia
Pozdrowienia

pterodaktyll - Śro 28 Mar, 2012 20:27

:papa2: :papa2: :papa2:
kas25 - Śro 28 Mar, 2012 20:47

i do kogo tak machasz? :wysmiewacz:
pterodaktyll - Śro 28 Mar, 2012 20:47

kas25 napisał/a:
do kogo tak machasz?

Pożegnałem Głęboką gdybyś miała jakieś wątpliwości :mgreen:

kas25 - Śro 28 Mar, 2012 20:49

to teraz wypadałoby powitać ją na nowo :mgreen:
pterodaktyll - Śro 28 Mar, 2012 20:54

kas25 napisał/a:
teraz wypadałoby powitać ją na nowo

Z tym na razie się wstrzymam. po co mam bez przerwy się żegnać i witać z tą samą osobą. Poczekam aż się trochę ustabilizuje emocjonalnie :mgreen:

Krzysztof 41 - Śro 28 Mar, 2012 20:57

:szok: :mysli: :papa2: :papa2: :papa2:
kas25 - Śro 28 Mar, 2012 21:01

omasz następny rg5th67j
evita - Śro 28 Mar, 2012 21:02

Klara napisał/a:
Nie rozumiem Twojego sposobu pojmowania świata Aniu

zacznijmy od tego, że Ania przede wszystkim nie rozumie sama siebie 8|
odnoszę wrażenie, że ty Aniu weszłaś na te forum licząc na jakiś cud, który sam za ciebie się wydarzy poza twoim udziałem - a tu du** :evil: jak sama nie podciągniesz swoje rękawy i nie zaczniesz obrabiać swoją działkę to nawet chwast tam nie wyrośnie :szok:
a teraz idę cię przywitać w innym wątku :mgreen:

P.S. ja wczoraj też liczyłam na to, że kumulacja w lotto będzie moja i jak zwykle nic z tego nie wyszło więc przeprosiłam się już z moim pustym ale za to jakże przywiązanym do mnie portfelem ;) Poprzez te nie do końca może trafne porównanie chciałam ci uświadomić, że nasze marzenia zapewne są jak najbardziej do spełnienia ale nic za darmo ... musimy same na wszystko sobie zapracować ;)

milutka - Śro 28 Mar, 2012 21:12

Evito ...jak dla mnie najbardziej trafne spostrzeżenie :okok:
Może nie koniecznie z tym samym problemem ale pamiętam ,że ja jakiś czas temu byłam w tym samym miejscu co Ania ...liczyłam na cud :bezradny: ...wydarzyło się sporo :roll: ...ale po malutku ,małymi kroczkami ide do przodu ale tylko dla tego ,że kilka razy" zabolało "i to tak boleśnie :roll: ale dzięki temu stawiam kolejne kroki -delikatnie ,niepewnie ale ide do przodu ale wszystko co robię to "moje i tylko moje "decyzje ...inni sa tylko podporą w tej trudnej sytuacji dla mnie ....
Dlatego kochana Aniu nie żegnam się z Tobą bo wiem ,że tutaj wrócisz :pocieszacz: ...a będzie to powrót o jeden mały kroczek silniejszej Ani :buziak: ...
Daj sobie czasu i wracaj -czekamy :buzki:

głęboka otchłań - Czw 05 Kwi, 2012 09:31

Myślę, że dzisiejszy dzień jest dobrym na to aby definitywnie pożegnać się z forumowiczami.
Jednak mimo dawania sobie szansy i zostawania na forum, to nic nie zmienia.
Wszystko zostało powiedziane, udzielone, skrytykowane.
Macie prawo myśleć o mnie co checie.
Ja chyba jednak mimo pół roku - mogę podsumować to mi nic nie daje czytanie tych komentarzy i info zwrotnych, nie działa na mnie mobilizująco a wręcz przeciwnie.

Macie prawo oceniać mnie jak Klara, smokooka czy inne.

Jeszcze wszystkiego dobrego na święta

smokooka - Czw 05 Kwi, 2012 09:40

Cytat:
Macie prawo myśleć o mnie co checie.


Pochlebiasz sobie moja droga, czemuż miałabym myśleć o tobie? Pora, żebyś przestała oglądać się na innych, sama zaczęła o sobie myśleć a nie czekać na to co ci powiedzą obcy ludzie, którzy nie mają żadnego wpływu na twoje życie. Tylko ty masz na nie wpływ i wybierasz jakie ono będzie. Jest cały sztab specjalistów którzy mogą ci pomóc, ale musiałabyś tego chcieć. Wewnętrznie, w sobie, nie szukając poparcia ani jakiejkolwiek opinii. My współuzależnieni i dda mamy imperatyw poszukiwania akceptacji, ale póki nie zmienimy siebie nie znajdziemy jej w oczach innych.
Spokojnych wesołych świąt, pięknie pewnie przygotowałaś dom, czas teraz na skupienie i modlitwę. Pogody Ducha.

Babeta35 - Czw 05 Kwi, 2012 09:48

Oj Ania Ania, cóż ja Ci mówię weź się za siebie i już.
Estera - Czw 05 Kwi, 2012 09:49

głęboka otchłań napisał/a:
mogę podsumować to mi nic nie daje czytanie tych komentarzy i info zwrotnych, nie działa na mnie mobilizująco a wręcz przeciwnie

jeśli tak naprawdę jest, to słuszną decyzję podejmujesz odchodząc z forum :bezradny:
ale z drugiej strony może to dobry znak, bo świadczy o tym, że wiesz, co jest dla Ciebie dobre? :mysli:
tak czy inaczej: powodzenia Aniu i wytrwałości, pięknych, spokojnych i zdrowych Świąt :)

szymon - Czw 05 Kwi, 2012 09:55

:zlezka:
Asiula - Czw 05 Kwi, 2012 09:57

głęboka otchłań napisał/a:
mogę podsumować to mi nic nie daje czytanie tych komentarzy i info zwrotnych

Jeśli to prawda to zamiast tu siedzieć spożytkuj ten czas na coś bardziej konstruktywnego. Masz prawo, więc działaj i nie oglądaj się na innych. Powodzenia :)

Gonzo.pl - Czw 05 Kwi, 2012 10:00

Głęboka, czy Ty próbujesz znowu (cały czas?) kimś manipulować?
Pamiętam jeszcze Twoje pw do wszystkich po kolei. Ten mi nie pomógł, ta napisała nie tak, może Ty..
To Ty stań przed lustrem.... Ale, niestety, ono też tylko prawdę mówi...

smokooka - Czw 05 Kwi, 2012 10:05

A z tym pw to myślałam, że taka wyjątkowa jestem, że zasłużyłam na wyróżnienie :wysmiewacz:
Dobrze, że się nie dałam, nie mam zwyczaju przekraczać pewnych granic. A na problemach głębokiej się nie znam. Ale ktoś zna się na pewno. Trza szukać, nie marnować czasu.

evita - Czw 05 Kwi, 2012 10:11

:papa:
Gonzo.pl - Czw 05 Kwi, 2012 10:19

Cytat:
A z tym pw to myślałam, że taka wyjątkowa jestem, że zasłużyłam na wyróżnienie

Cytat:
czy Ty próbujesz znowu (cały czas?) kimś manipulować?

I na tym to polega.... :bezradny:

zimna - Czw 05 Kwi, 2012 10:22

głęboka otchłań napisał/a:
mimo pół roku - mogę podsumować to mi nic nie daje czytanie tych komentarzy i info zwrotnych, nie działa na mnie mobilizująco a wręcz przeciwnie.

Pól roku?

Wiedźma - Czw 05 Kwi, 2012 14:34

:bezradny:
Jacek - Czw 05 Kwi, 2012 14:48

nie cierpię pożegnań :uoee:
szymon - Czw 05 Kwi, 2012 15:13

Jacek napisał/a:
nie cierpię pożegnań :uoee:


przyjdzie jeszcze :luzik:
zawsze przychodzą :]

wampirzyca - Czw 05 Kwi, 2012 15:26

oj Głęboka Głęboka ....jak dziecko .....nie zwracają na mnie uwagi , to muszę tupnąć nóżką...........nie tędy droga, też tak próbowałam :paluszkiem:


....zostań z nami :)

NANA - Czw 05 Kwi, 2012 15:50

No cóż ,, powiem krótko ,, ANIU .. wczoraj się w "piwnicy " z Tobą zapoznałam , dzisiaj ... pora pożegnania ???
Jestem tu "NOWA" , więc ......... być może :skromny: nie doczytałam ...

Pierwszą " rękę do mnie - wyciągnęłaś TY - tym bardziej , większy żal , już pożegnania ...

cool - Czw 05 Kwi, 2012 15:54

hej :)

głęboka otchłań napisał/a:
nie działa na mnie mobilizująco a wręcz przeciwnie.


tak to odbierasz widocznie ci wygodnie , wszysto zależy od tego czy umiemy słuchać i wyciągać wnioski mam wrażenie że boisz się odpowiedzialności za siebie ,ale to moje zdanie trzymaj się aniu :)

OSSA - Czw 05 Kwi, 2012 16:20

głęboka otchłań napisał/a:
a chyba jednak mimo pół roku - mogę podsumować to mi nic nie daje czytanie tych komentarzy i info zwrotnych, nie działa na mnie mobilizująco a wręcz przeciwnie.


Głęboka to twój wybór, nie chcesz nie musisz czytać , pisać na forum , chodzić na terapię. Jak chcesz resztę życia spędzić użalając się nad sobą , trudno to twoje życie i tylko ty masz realny wpływ jakie ono będzie.

Miłych spokojnych świąt.

Jacek - Czw 05 Kwi, 2012 16:26

a co mnie tam :beba:
zamiast pożegnania piosenka :skromny:


JAGODAAA - Czw 05 Kwi, 2012 22:27

głęboka otchłań - masz wybór: zostać lub uciec. My bez ciebie poradzimy sobie ale czy ty poradzisz sobie bez nas? Życzę ci, abyś znalazła drogę do trzeźwienia skuteczną dla ciebie. :)
JagodaAA

kosmo - Czw 05 Kwi, 2012 22:45

evita napisał/a:
odnoszę wrażenie, że ty Aniu weszłaś na te forum licząc na jakiś cud

:mysli:
Myślę, że weszła na to forum, aby znaleźć pomoc...
Zapewne znalazła, bo chce odejść...
Aniu, wszystkiego dobrego...

JAGODAAA - Czw 05 Kwi, 2012 23:33

Nikt nie gwarantował mi, że trzeźwienie jest łatwe. :szok:
OSSA - Pią 06 Kwi, 2012 06:49

JAGODAAA napisał/a:
Nikt nie gwarantował mi, że trzeźwienie jest łatwe. :szok:


Głęboka jest DDA i problem trzeźwienia dotyczy jej rodziców.

Gonzo.pl - Pią 06 Kwi, 2012 07:06

Mimo pomyłki Jagody, widzę w tym mimowolną prawdę.
Głęboka ma tak uzależnione myślenie, że jedyne co mogłaby zrobić, to zacząć trzeźwieć.

OSSA - Pią 06 Kwi, 2012 07:09

Gonzo.pl napisał/a:
Mimo pomyłki Jagody, widzę w tym mimowolną prawdę.
Głęboka ma tak uzależnione myślenie, że jedyne co mogłaby zrobić, to zacząć trzeźwieć.


Masz rację, ale może to jeszcze nie jej czas :mysli:

Ona nie chce uwolnić się od toksycznych rodziców, ale to jej wybór jest dorosła.

Obcy - Sob 07 Kwi, 2012 18:47

Może to będzie brutalne ale aż mi się łezka zakręciła na widok tego temu. Jest on mi tak bliski... :skromny:
A po za tym jestem na was obrażony :foch:
Mnie brutalniej zegnaliście i nie tal licznie :uoee:
A może mi się tylko wydaje?? :mysli:

Aniu. Weź trochę na luz.
Napisze ci to co mówiłem przez telefon.
Nie bierz wszystkiego tak do siebie.
Nie którzy przesadzają np pisząc nic nie zrobiłaś ( bo coś zrobiłaś, a ze mogłaś więcej... ja na pewno mogłem więcej, lepiej... ) :)
Ale w wielu kwestiach mają racje. ( Ech żebym ja to 3 miechy temu wiedział to bym się nie zegnał :p )

Aniu nie sądzisz ze skoro wszyscy piszą ci to samo to coś z tobą jest nie tak?? Albo z odbiorem tego co napisane??


Co się z wami dzieje??

ceewd
Potraficie być bardziej dosadni. Święta czy co?? :mysli:

dlugixp - Sob 07 Kwi, 2012 19:02

Obcy napisał/a:
Potraficie być bardziej dosadni. Święta czy co??


:mysli:
nieeee.... to pewnie te zdrowy egoizm wyłazi na wierzch :/

kas25 - Sob 07 Kwi, 2012 19:03

a Ty Obcy, co taki nabuzowany?
pterodaktyll - Sob 07 Kwi, 2012 19:13

Szanowne Userstwo. Przypominam, że w powitalni wyłącznie się witamy (lub żegnamy, w zależności od sytuacji). Wszelkie komentarze są zbyteczne :)
dlugixp - Sob 07 Kwi, 2012 19:16

Szanowna moderacjo
Skąd tak późna reakcja ? (po 3 stronach komentarzy) :/

Obcy - Sob 07 Kwi, 2012 20:34

Cytat:
a Ty Obcy, co taki nabuzowany?

:szok:
Czemu sądzisz że jestem nabuzowany??
Jestem i to jak cholera bo chlać mi się chce.
Ale sądziłem ze post był bardzo delikatny. :skromny:

Szanowny moderatorze.
Przecież ja tylko wpadłem pożegnać Anią.
A ze mi się język rozplątał to przez sentyment :skromny: .

rufio - Sob 07 Kwi, 2012 22:17



I niech tak będzie - jednym berło innym kij .

yuraa - Sob 07 Kwi, 2012 22:25

no i znowu sprzątanie sie szykuje
a może by tak cały temat
w koncu z pożegnannia nie wyszlo nic

głęboka otchłań - Wto 28 Sie, 2012 14:06

Witajcie,

post ten celowo wkleiłam tu. Nie chve zakładać nowego. Zastanawiam się czy nie zacząć znowu pisać na forum, jednak mam bardzo mocno mieszane uczucia: z jedej strony, że znowu w komentarzach do tego co napiszę będzie ferment, gorąca atmosfera, niesnaski, a z drugiej, że być może zle to na mnie wpłynie, zacznę się sama nakręcać komentarzami, tudzież tym, że ludzie mają inne zdanie niż ja na dany temat. Nie wiem też jak byście "przyjęli" mój powrót tu???

yuraa - Wto 28 Sie, 2012 14:12

fajnie że jesteś, pisz co masz do powiedzenia.
komentarze juz takie są że czaseminne od oczekiwanych
ale co to by było jakby wszyscy mieli takie samo zdanie
i tylko slodko pisali, leczenie duszy wymaga czasem lykania gorzkich kropelek.

Mysza - Wto 28 Sie, 2012 14:34

Wracaj i pisz... :)
każdy z nas jest inny, każdy ma inne doświadczenia, inaczej je przeżywał...
inaczej widzi pewne sprawy i inaczej komentuje...
weźmiesz tyle, ile będziesz chciała ;)

szymon - Wto 28 Sie, 2012 15:27

głęboka otchłań napisał/a:
Zastanawiam się czy nie zacząć znowu pisać na forum


to super!
ja sam mam tutaj kilka ananasków, którzy działają mi na nerwa, ale co zrobić :p
wszystkie moje nerwy, są tylko i wyłącznie we mnie, nie w nich.

także jak chcesz, to możemy sobie pogadać o czym chcesz :skromny:

chmura - Wto 28 Sie, 2012 19:49

witaj Głęboka, jestem 'świeżynką" (tzn. na forum a nie w alkoholizowaniu się). Nie przeczytałam jeszcze wszystkiego i raczej powątpiewam w to, że się z tym uporam. Natomiast to, w co się zdążyłam zagłębić dało mi niezłego kopa (w sensie pozytywnym oczywiście). Jak odważyłam się uaktywnić (sformułowanie zapewne na wyrost), to wypowiedzi forumowiczów (przepraszam za zbytnią formalność, ale naprawdę mam problemy z komunikacją) uświadomiły mi dogłębnie mój problem. Odzywając się tutaj chyba liczyłam na to, że usłyszę "pewnie, ze dasz radę sama" :wysmiewacz: Tyle, że ja bardzo chcę. A że ludzie mają różne zdania, przekonania...to przecież jest oczywiste. Jeśli chodzi o mnie, to cieszę się (i boję), że kiedyś (nie pamiętam czy po pijaku czy na zjeździe) znalazłam Dekadencję i wrzuciłam w zakładkę a stosunkowo niedawno robiłam w nich porządek i...wsiąkłam. Pozdrawiam
esaneta - Wto 28 Sie, 2012 19:49

Ania, Ty w ogole odchodziłas? Wycofałas się, zamilkłas, ale byłas i jestes :) Jesli czujesz, ze chcesz pisac, to pisz. Chętnie poczytam 23r
ulena - Wto 28 Sie, 2012 20:21

Ania witaj fajnie,że znów jesteś :szok: :szok:
endriu - Wto 28 Sie, 2012 20:28

a o seksie będzie? :p

Endriu przegiąłeś
cxvcv54g
:yura:

Jędrek - Wto 28 Sie, 2012 20:50

głęboka otchłań napisał/a:
Nie wiem też jak byście "przyjęli" mój powrót tu???

Fajnie że jesteś... Ja jestem taki zajęty sobą, że nie zauważam jak ktoś znika :)
Chociaż jakoś pusto bez Gonza :)

głęboka otchłań - Śro 29 Sie, 2012 11:04

Wiem, że nikt nie podejmie za mnie decyzji, jednak nieco się boję wrócić.. chyba brak mi zdrowego dystansu... a nie pisanie na forum to też ucieczka..
matiwaldi - Śro 29 Sie, 2012 11:17

głęboka otchłań napisał/a:
Wiem, że nikt nie podejmie za mnie decyzji, jednak nieco się boję wrócić.. chyba brak mi zdrowego dystansu... a nie pisanie na forum to też ucieczka..




przestań uciekać od samej siebie,a wówczas gdzie byś nie była (na forum,czy w realu) powinno być dobrze.....
8)

szymon - Śro 29 Sie, 2012 20:04

głęboka otchłań napisał/a:
nikt nie podejmie za mnie decyzji


doskonale to ujełaś :mgreen:

wampirzyca - Śro 29 Sie, 2012 20:24

Głęboka co tak naprawde się dzieje :pocieszacz:

myslisz że nikt nie zauważył że się nie odzywasz ....ja widziałam ...a nawet myślałam o Tobie.... :pocieszacz:

rybenka1 - Śro 29 Sie, 2012 20:30

Głęboka ,fajnie że Jestes . :buziak:
bunia - Śro 29 Sie, 2012 21:38

....też myślałam o Tobie ,ale dobrze że jesteś :)
Kulfon - Śro 29 Sie, 2012 21:52

głęboka otchłań napisał/a:
Zastanawiam się czy nie zacząć znowu pisać na forum, jednak mam bardzo mocno mieszane uczucia: z jedej strony, że znowu w komentarzach do tego co napiszę będzie ferment, gorąca atmosfera, niesnaski, a z drugiej, że być może zle to na mnie wpłynie, zacznę się sama nakręcać komentarzami, tudzież tym, że ludzie mają inne zdanie niż ja na dany temat.


a jakas pozytywna strona tego pisania jest ?? :roll:
czy ono w czyms ci pomagalo, pomaga albo moze pomoz ? :roll:

Kod:
 zacznę się sama nakręcać komentarzami, tudzież tym, że ludzie mają inne zdanie niż ja na dany temat
wyrozumialosci troche ;) nawet dla troli, ktorzy nie maja pojacia ze nimi sa :wysmiewacz:

:kwiatek:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group