To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - kłopot z osami

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:40
Temat postu: kłopot z osami
W powale domu zagnieździły nam się osy... Miał ktoś już do czynienia z usuwaniem os?
Jakieś sprawdzone metody, środki? Ja się co prawda skryję we wnętrzu chaty, ale nie chciałabym stracić Pietrucha :beczy: Z tego, co wiem, to straż już nie przyjeżdża... nawet do likwidacji szerszeni... :bezradny:

szymon - Pią 13 Lip, 2012 14:43

zgłość zagrożenie życia na policję... opisz coś, ze to wściekłe osy itp... powinni zareagować :]
pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:45

szymon napisał/a:
powinni zareagować :]

już to widzę, panowie w mundurach ledo co utrzymujący równowagę na drabinie i łapiący osy siateczką na motyle :smieje:

pterodaktyll - Pią 13 Lip, 2012 14:45

pietruszka napisał/a:
Jakieś sprawdzone metody, środki?

http://www.e-cedrus.pl/pl,card.html
albo
pietruszka napisał/a:
Ja się co prawda skryję we wnętrzu chaty, ale nie chciałabym stracić Pietrucha

To weź go ze sobą, typowa babska logika g45g21
pietruszka napisał/a:
Z tego, co wiem, to straż już nie przyjeżdża... nawet do likwidacji szerszeni...

A skąd wiesz? Dzwoniłaś do nich czy o "uszy Ci się obiło"? :p

szymon - Pią 13 Lip, 2012 14:48

stado szerszeni i zmutowanych os atakuje mnie, mojego męża i nie wiem kogo tam jeszcze masz...


jak nie zareagujecie w odpowiedni sposób to, będziecie miec caaaaała rodzine na smieniu: proszę podac nazwisko szeregowy leszczu i przyjąć to zgłoszenie :nerwus:

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:51

pterodaktyll napisał/a:
Dzwoniłaś do nich czy o "uszy Ci się obiło"? :p

no w sumie - to słyszałam - dwa tygodnie temu sąsiad (całe szczęście z innej alejki) likwidował gniazdo szerszeni - ponoć straż odmówiła mu przyjazdu, że oni się tym już nie zajmują, że są specjalne firmy, ale w tym miesiącu to nasz budżet już wyczerpany, więc...
Pietruch koniecznie chce zostać bohaterem.... cholercia...

pterodaktyll - Pią 13 Lip, 2012 14:53

pietruszka napisał/a:
Pietruch koniecznie chce zostać bohaterem.... cholercia...

No to masz dopiero problem......co tam parę os.... g45g21

pterodaktyll - Pią 13 Lip, 2012 14:55

Podjedź do jakiego ogrodniczego sklepu i za kilkanaście zeta kup jakiś środek w sprayu najlepiej i po sprawie :mgreen:
pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:55

Może mu podsunać odpowiedni cytat z Wielkiej Księgi... to osom odpuści... :mysli:
szymon - Pią 13 Lip, 2012 14:56

pterodaktyll napisał/a:
kup jakiś środek w sprayu najlepiej i po sprawie


i zapalniczkę :skromny:

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:58

szymon napisał/a:
i zapalniczkę :skromny:

dżisuuuus.... podbitka jest drewniana :szok:

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 14:59

:tia: miałbym niezły rój świetlików :smieje:
kosmo - Pią 13 Lip, 2012 15:00

U mnie w domy było gniazdo szerszeni, podczas kładzenia nowego dachu w ubiegłym roku się zbiesiły...
Syn zadzwonił po straż i przyjechali.
Zdjęli cały "kosz" i wywieźli do lasu...
Bez problemu przyjechali.

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 15:04

Ano jest nowe zarządzenie:
http://www.se.pl/kobieta/...odu_187849.html

kosmo - Pią 13 Lip, 2012 15:06

Cytat:

Ano jest nowe zarządzenie:
Pietrucha :krzyk:
Rusz głową...
Powiedz, że zagrożone jest zdrowie i życie, uczulona jesteś i kaman... :[

szymon - Pią 13 Lip, 2012 15:12

pietruszka napisał/a:
:tia: miałbym niezły rój świetlików :smieje:


ale takich opadających w dół... jak meteorki :mgreen:

yuraa - Pią 13 Lip, 2012 15:33

pietruszka napisał/a:
W powale domu zagnieździły nam się osy..

miałem na działce w altance pod daszkiem.
zagazowałem brosem

gniazdo było wielkości futbolówki
co ciekawe wylazlo ze 30 wielkich zołnierzy, wyłaziły i padały
i ja je mechanicznie butem

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 15:40

Dzięki Yuraa... poszukam tej gaśnicy - z tego, co właśnie przeczytałam ma to zasięg nawet 6 metrów... to by było to...
OSSA - Pią 13 Lip, 2012 17:20

:szok: :boisie: :idzie:

Tak poważnie moja mama miała na działce stado os pod dachem , zadzwoniła do straży przyjechali i usunęli cały kokon.

Piertrucha zadzwoń na 112 bezpłatnie jak odmówią to będziesz szukać innych rozwiązań.

pietruszka - Pią 13 Lip, 2012 17:46

OSSA napisał/a:
to będziesz szukać innych rozwiązań.

Bohater jak mu pokazałam gaśnicę to powiedział, że to jest to. Już mu z głowy nie wybiję.
Cóż męska duma. :bezradny:


Kupię fenistil i wapno.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group