WSPÓŁUZALEŻNIENIE - Nadzieja we mnie umarla...
wiki - Nie 26 Sie, 2012 21:21 Temat postu: Nadzieja we mnie umarla... Witam Was...chyba wlasciwie nie musze opisywac mojej historii-pelno tu takich.kiedy pierwszy raz uderzyl mnie bylam w szoku...pijany byl wytlumaczylam sobie...pozniej znow niepotrzebnie odezwalam sie jak byl wypity...nastepnym razem zabralam mu kluczyki od auta zeby po pijaku nie jechal...wtedy porzadnie oberwalam... udalo mi sie wymknac do kolezanki.ona wezwala policje bo balam sie wrocic do domu chociaz ubrania zabrac.chcieli mnie zawiezc do szpitala zrobic obdukcje ale ja nie uparlam sie ze odejde.pare dni nie mieszkalam w domu.zaczal wydzwaniac ze bezemnie nie wytrzezwieje.wrocilam...ja matka boska od alkoholikow...nastepnym razem spakowalam sie i postanowilam odejsc tym razem na dobre.poszedl sie wieszac zadzwopnilam na pogotowie.przyjechala policja-zaczeli nas godzic i zostawili mnie z nim na kacu.detoks i mala sciema ze w kroplowkach nie moze pic dwa lata.i bylo fajnie zaszlam w ciaze.miesiac przed porodem pil-tym razem mnie nie uderzyl tylko mnie pchnal i wysyczal-gdybys nie byla w ciazy to bym Ci pokazal.....on skonczyl pic a ja wyladowalam w szpitalu....urodzilam synka...trzy tygodnie po narodzinach znow bania.poszlam do przychodni odwykowej po rade bo mi rece opadly...tam mnie terapeuta nabuntowal ze mam dzwonic na policje i chodzic na terapie dla osob wspoluzaleznionych.kiedy dostalam w pysk....tylko to szybciutko zeszlam i zadzwonilam po policje....pozniej juz tylko odgrazal sie.bal sie ze znow zadzwonie.zalozylam mu nk.chcialam sie rozstac-ale on blagal prosil plakal...postawilam warunek.abstynencja i terapia odwykowa...chodzil 3m-ce pozniej przestal ale nie pil.To niestety nie skutkowalo niczym nie bil ale byl agresywny w slowach...awanturowal sie o nic byl wulgarny...ja chodze na swoja terapie(na terapii dowiedzialam sie ze mama stosowala wobec mnie przemoc).juz nieboje sie tak bardzo ale kiedy nawrzeszczal ze mi w***li w kly to nogi podemna sie ugiely.Rano wyszedl i jeszcze go nie ma.dzwonilam na policje czy moge go nie wpuscic jak bedzie pijany to mi gosc powiedzial ze jak nie bedzie awanturowal sie to musze go wpuscic bo jest zameldowany...a co bedzie jak bedzie grzeczny a w domu przestanie? moge nie zdazyc zadzwonic...mysle ze pije....niechce tak zyc ciagle mam nadzieje ze mu przejdzie bo przeciez pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha...i wiem ze oszukuje sama siebie.poczytalam o przemocy w rodzinie i placze z bezsilnosci bo chyba nadzieja we mnie umarla...
leon - Nie 26 Sie, 2012 21:24
Czesc Wiki
szymon - Nie 26 Sie, 2012 21:30
wiki napisał/a: | pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha.. |
najdroższa, niestety się mylisz.
sam jestem alkoholikiem, szymkiem, cześć
ja przestałem pić kilka miesięcy po tym, jak odeszła żona.
teraz mogę napisać, ze chwalę sobie jej decyzję.
chodzisz na terapię czy tylko słyszałaś o niej?
yuraa - Nie 26 Sie, 2012 21:31
wiki napisał/a: | dzwonilam na policje czy moge go nie wpuscic jak bedzie pijany to mi gosc powiedzial ze jak nie bedzie awanturowal sie to musze go wpuscic bo jest zameldowany |
nie ma racji policaj
jeśli czujesz się zagrozona a przecież się czujesz
masz prawo go nie wpuścić.
no i witaj oczywiscie
pterodaktyll - Nie 26 Sie, 2012 21:32
wiki napisał/a: | bezemnie nie wytrzezwieje.wrocilam...ja matka boska od alkoholikow. |
u nas mówią "pi***olona matka Teresa" .....Witaj
Tomoe - Nie 26 Sie, 2012 21:34
wiki napisał/a: | przeciez pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha... |
Jasne. Kiedy pada deszcz, to miedzy kroplami jest sucho.
Klara - Nie 26 Sie, 2012 21:34
Witaj Wiki
Tu są wypisane Twoje prawa: http://komudzwonia.pl/vie...p=365554#365554
I w ogóle tu: http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026 jest większość wiadomości, które powinnaś uzyskać na wstępie.
P.S. Twój problem za umieszczę w oddzielnym wątku o tytule: "Ja, Matka Boska od alkoholików"
wiki - Nie 26 Sie, 2012 21:38
Chodze na terapie...slucham i pracuje nad soba...ale uczciwie musze przyznac fajnie mi szlo bo on nie pil i chodzil na terapie...
Klara - Nie 26 Sie, 2012 21:42
wiki napisał/a: | uczciwie musze przyznac fajnie mi szlo bo on nie pil i chodzil na terapie |
Czy Ty chodzisz na terapię, czy jeszcze korzystasz z tego, co mówi terapeuta i czy w ogóle ktoś Ci powiedział, że Twoje życie powinno być oddzielone od tego, co robi, lub czego nie robi alkoholik?
wiki - Nie 26 Sie, 2012 21:52
Od kiedy zaczelam chodzic na terapie zmienila sie jakosc mojego zycia.zam fakt ze zalozylam mu niebieska karte- kiedys nie odwazylabym sie...i to ze chodzilam na terapie pomimo niezadowolenia polowka...z soba tez niezle doszlam do ladu.Bynajmniej wiem czego w zyciu niechce-moze jeszcze nie wiem do konca jaki mam pomysl na zycie.Natomiast nie mam zgody na alkohol przemoc i strach.Trudno jeszcze tak ludzilam sie ze jednak zmieni sie....ze dalam mu dom jakiego nie mial....
szymon - Nie 26 Sie, 2012 22:18
wiki napisał/a: | dalam mu dom jakiego nie mial.... |
szlachetne zdrowie, ten tylko sie dowie, kto je stracił
albo i się nie do wie
JaKaJA - Nie 26 Sie, 2012 22:25
witaj na forum
MASZ PRAWO NIE WPUŚCIĆ GO DO DOMU ZAWSZE KIEDY CZUJESZ SIĘ ZAGROZONA! pamiętaj o tym i tak rozmawiaj z policja,grozi Ci,że cię pobije,zabije itd. nie daj im "godzić was" Mów: " Boję się o swoje i dziecka życie i zdrowie" ,na to muszą zareagowac.
Aga-alkoholiczka
wiki - Nie 26 Sie, 2012 22:26
jakby to powiedziec...ja mam dalej dom
jak zalozylam polowkowi niebieska karte dostalam nr interwencyjny w sutuacjach kryzysowych,Babeczka mi powiedziala ze to ze jest zameldowany jest niczym i mam go nie wpuszczac.wiec sobie zamknelam drzwi a jak bedzie bidulek plakal ze go nie wpuszczam to niech sam dzwoni na 997
Wiecie co ulge poczulam
Małgoś - Nie 26 Sie, 2012 22:27
Wiki, możesz nie wpuszczać jeśli się boisz...
Tym bardziej, że zgłaszałaś wcześniej, założyłaś mu kartę...
Teraz meldunek do niczego nie upoważnia,Ty masz prawo do spokoju! Nie możesz się bać!
wiki - Nie 26 Sie, 2012 22:33
Fajnie ze jestescie uhh dodajecie mi otuchy bo troche spekana jestem
tyle miesiecy terapii a ja nakrecilam sie... ale juz jest oki
Tak sobie jeszcze chyba furtke zostawilam ze cos z tego bedzie...a zycie jest takie ulotne...
szymon - Nie 26 Sie, 2012 22:36
jesteś młoda, jeszcze dużo przed Toba...
żyj świadomie i odpowiedzialnie za swoje życie, nie za kogoś
pterodaktyll - Nie 26 Sie, 2012 22:37
wiki napisał/a: | Tak sobie jeszcze chyba furtke zostawilam ze cos z tego bedzie. |
To może weź klucz i ją zamknij. Zdrowiej dla Ciebie pewnie tak będzie
Małgoś - Nie 26 Sie, 2012 22:39
wiki napisał/a: | Tak sobie jeszcze chyba furtke zostawilam ze cos z tego bedzie |
pewnie coś w tym stylu..
Ale naprawdę najlepiej zapomnieć o furtkach... Po co robić sobie nadzieję? Przecież on może nigdy nie zechcieć przestać pić, a nawet jeśli zaprze się to na jak długo?
Po co Ci złudzenia?
A jeśli jednak... to będzie niespodzianka, więc tym bardziej warto zostawić jego temat w spokoju i zająć się tylko swoim komfortem
wiki - Nie 26 Sie, 2012 22:57
HEHE ja naprawde myslalam ze on jest wyjatkowy bylam pare razy na mitingach AA poznalam lidzi ktorzy nie pija po 20 lat...i myslalam sobie ze polowkowi tez sie uda...tylko niestety jemu fakt odstawienia alkoholu mozgu nie zmienil....przemocowiec to przemocowiec.zwlaszcza bez terapii.Drzwi w domu zamkniete...furtka tez.jeszcze jak poczytalam informacje ktore podala mi Klara i tu nie ma co sie czarowac...pasuje jak ulal...przestalam beczec
esaneta - Pon 27 Sie, 2012 04:48
Wiki, a sprawa o przemoc? Zakładałas? Mogłabys wowczas uzyskac sądowy nakaz opuszczenia lokalu wraz z zakazem zblizania się.
wiki - Pon 27 Sie, 2012 06:48
Wiesz asenata ze nie myslalam zeby az tak daleko sie posuwac.W swej glupiej naiwnosci myslalam ze skoro podjal leczenie ton po problemie-bedziemy zyc dlugo i szczesliwie nic bardziej mylnego.
To tyle na temat sciemniania siebie.
Wstalam wyspana,w dobrym humorze hehe bez kasy bo zabral wszystkie oszczednosci z domu(jestem na ostatnim miesiacu urlopu maciezynskiego a szef wyslal wszystkich do grudnia na urlopy bezpl... bo w turystyce kryzysem powialo)
Dzis ide do gminy dowiedziec sie co i jak jezeli chodzi o wymeldowanie(cale szczescie ze mi nie odbilo i nie zlikwidowalam niebieskiej karty)kiedys jak mialam wezwanie na komisje interdyscyplinarna to poinformowal mnie gosc ze mam prawa...i jestem na prawie.Byl pomocny i dal mi sporo informacji.A jutro-juz umowilam sie ide do Osrodka Interwencji Kryzysowej-namiary dostalam wlasnie dzieki policji i chlopaka z gminy.Moj terapeuta tez obiecal pomoc takze-nie jestem sama
szymon - Pon 27 Sie, 2012 07:32
wiki napisał/a: | Dzis ide do gminy |
często zdarza się, ze jutro ide tam, po jutrze ide tu...
zrób sobie plan, kartka papieru, ustal najważniejsze rzeczy dla Ciebie,
ustal priorytety i odhaczaj je na tej kartce jak już zrealizujesz!
odhaczaj wtedy jak "on" przyniesie kwiatki lub będzie klękał i wył
ty masz byc konsekwentna w tym co robisz.
masz być pewna
a jak nie wiem co robić, to zapytaj tutaj a koleżanki z branży Ci doradzą, na podstawie własnych doświadczeń
trzymam kciuki
wiki - Pon 27 Sie, 2012 07:41
wiki napisał/a: | Wiesz esenata ze nie myslalam zeby az tak daleko sie posuwac.W swej glupiej naiwnosci myslalam ze skoro podjal leczenie ton po problemie-bedziemy zyc dlugo i szczesliwie nic bardziej mylnego.
To tyle na temat sciemniania siebie.
Wstalam wyspana,w dobrym humorze hehe bez kasy bo zabral wszystkie oszczednosci z domu(jestem na ostatnim miesiacu urlopu maciezynskiego a szef wyslal wszystkich do grudnia na urlopy bezpl... bo w turystyce kryzysem powialo)
Dzis ide do gminy dowiedziec sie co i jak jezeli chodzi o wymeldowanie(cale szczescie ze mi nie odbilo i nie zlikwidowalam niebieskiej karty)kiedys jak mialam wezwanie na komisje interdyscyplinarna to poinformowal mnie gosc ze mam prawa...i jestem na prawie.Byl pomocny i dal mi sporo informacji.A jutro-juz umowilam sie ide do Osrodka Interwencji Kryzysowej-namiary dostalam wlasnie dzieki policji i chlopaka z gminy.Moj terapeuta tez obiecal pomoc takze-nie jestem sama |
wiki - Pon 27 Sie, 2012 07:48
Alez namieszalam napisalam z bledem esaneta chcialam poprawic i dopiero zrobilam misz-masz/esaneta sorki
Plan na wypadek zapicia mam zrobiony-nieraz z terapeuta wyrywkowo go przerabialismy...co prawda nie mialam tam punktu o fryzjerze jak przeczytalam w materiale ktory przeslala mi Klara...ale najwazniejsze mam wypunktowane....
Dzieki za kciuki-napewno sie przydadza...
sabatka - Pon 27 Sie, 2012 08:02
cześć Wiki
wiki - Pon 27 Sie, 2012 08:53
Witaj Sabatka
Jacek - Pon 27 Sie, 2012 13:41
cześć vikuś
wiki napisał/a: | ..a zycie jest takie ulotne... |
by można rzec ,że takie słowa,a gdzieś wypowiedziane i nie zwróciły na siebie uwagi
ja jednak bardzo często w różnych sytuacjach sobie je przypominam
wiki - Wto 28 Sie, 2012 19:15
Witam Was u mnie fajnie uklada sie.mianowicie-mam juz prace moze nie tak duzo platna jak tu gdzie pracuje do tej pory za to bede miala wiecej wolnego+umowa o prace bede mogla poswiecic czas synkowi.dzis bylam na rozmowie kfalifikacyjnej i zostalam juz na pare godzin
Wczoraj bylam w gminie-gosc zajmujacy sie problemami alko na urlopie do 31-pech dzis pojechalam do osrodka interwencji kryzysowejbabka mnie nie wpisala na godz ale wpisali mnie na jutro tuz po yerapii dla wspoluzaleznionych....
Humor mi calkiem dopisuje sprawy ukladaja sie pomyslnie...ehh zal straconego czasu. nie chcialam sluchac jak mi mowili wszyscy Ci ktorzy sie na tym znaja...durnowata bylam bo przeciez on byl wyjatkowy a ja taka silna
A moj alko dzis zadzwonil...a ja nie odebralam...no coz dla niego nowa sytuacja-nowa ja.Jak mial ostatni ciag to nic praktycznie nie wiedzialam na temat wspoluz. biegalam za nim po melinach w domu znosilam wszystko-plakalam prosilam zalatwialam lekarzy do domu rosolki gotowalam taka Wiecia matka boska od pijakow-wszystkie zale placze wyzwiska wybaczalam.tylko raz odwazylam sie terapeuty posluchac i na policje zadzwonilam....hehe a teraz pewnie moj bidulek czeka az przyjde po niego i bede prosic wroc-pomoge Ci damy rede.Rany-ale sie wsciekl.dostalam pare *czuluch*smskow.
Klara - Wto 28 Sie, 2012 19:36
wiki napisał/a: | mam juz prace |
wiki napisał/a: | A moj alko dzis zadzwonil...a ja nie odebralam |
wiki napisał/a: | dzis pojechalam do osrodka interwencji kryzysowej |
Zuch dziewczyna!
Fantastycznie, że nie czekasz z założonymi rękami na rozwój sytuacji.
EmEr - Wto 28 Sie, 2012 19:51
Witaj Wiki - Majka,(odzyskujaca swiadomosc wspoluzalezniona)
budujacy jest Twoj ostatni post!!
przylaczam sie z zacisnietymi kciukami!!!
Klara - Wto 28 Sie, 2012 19:52
majka mr napisał/a: | przylaczam sie z zacisnietymi kciukami!!! |
Majko, przyłącz się też do tego energicznego marszu do przodu
EmEr - Wto 28 Sie, 2012 19:56
taki mam zamiar !!
'biegam' po forum i laduje akumulatory
wiki - Wto 28 Sie, 2012 19:58
Dziekuje-efekt pol rocznej pracy nad soba...cierpliwosci mojego terapka i pomocy osob z *branzy* ktorzy wbijali mi fakty do glowy i obdzierali ze zludzen
Chociaz ja jeszcze do niedzieli mialam nadzieje
p.s Bylam na rozmowie kWalifikacyjnej a nie kfalifikacyjnej
ulena - Wto 28 Sie, 2012 20:45
Wiki dołączam do koleżanek zuch dziewucha
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 20:59
majka mr napisał/a: | przylaczam sie z zacisnietymi kciukami!!! |
Lepiej zaciśnij pięści i przywal temu swojemu, może coś mu pomoże to zrozumieć
wiki - Wto 28 Sie, 2012 21:19
pterodaktyll napisał/a: | majka mr napisał/a: | przylaczam sie z zacisnietymi kciukami!!! |
Lepiej zaciśnij pięści i przywal temu swojemu, może coś mu pomoże to zrozumieć |
hehe a nie odda?
majka a ja trzymam kciukasy za Ciebie!
Warto!
Wiem jedno-co mi bardzo pomoglo to swiadomosc ze nie moge wierzyc sobie
dziwne to uczucie polegac na kims...tym kims byl moj terapek...na poczatku byl bunt i zlosc-przeciez ja przyszlam do poradni odwykowej zeby polowkowi pomoc a on mnie chce terapeutyzowac-WARIAT a ja za co przeciez ja normalna jestem...tak mnie wkurzyl ze sie obrazilam na niego...a pozniej poszlam do terapka i mu nawstawialam troszke,ze ja mam problem z polowkiem a on mi niechce pomoc!!!!!!!i zostalam
I pierwszy raz gdy polowek pije ja ide przez miasto i patrze ludziom w oczy i usmiecham sie do nich....a kiedys-wzrok wbic w ziemie byc niewidoczna szara bo wstyd....niejadlam bo zoladek wariowal...
Mam troche w soboe smutku bo on pije jak samobojca ma bezdech delirki padaczke.jak trzezwial zawsze go pilnowalam zeby oddychal karetke zywalam. i mam troszke niepokoju gdy slysze dzwonek ze go znalezli...
Cokolwiek jednak-to nie moja wina-juz mnie to nie dreczy
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 21:21
wiki napisał/a: | hehe a nie odda? |
Alko to zazwyczaj tchórz.........
wiki - Wto 28 Sie, 2012 21:37
jak mnie kiedys moj alko lal to juz bylam tak sponiewierana ze mi latalo czy mnie zabije czy co tam mi zrobi...oddalam mu ja piernicze zlamal mi nos dopiero jak zobaczyl ze sie krwia zalalam to przestal. lezalam na podlodze i spytalam-skonczyles?
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 21:39
wiki ja ci współczuje i poniekąd rozumiem ale żeby nazwać sie Matą boską to już nie rozumiem .. uważasz sie za kogoś tak ważnego że wolno ci poruwnywać sie z Matką Boga ? Co cie do tego upoważnia
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 21:42
A wracając do tematy głupia jesteś i tyle dlaczego lezysz na podłodze i nic nie robisz co ? uważasz że pozycia leząca coś ci da ..wytłumacze ci coś .... jesli mu nie zaczniesz oddawać bedzie cie miał za śmiecia owszem powiesz a co ja moge mu zrobić no nie wiele ale oprawca rozumie tylko ten język rozumiesz
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 21:45
Cytat: | Alko to zazwyczaj tchórz......... | uważaj co gadasz
matylda35 - Wto 28 Sie, 2012 21:54
pterodaktyll napisał/a: | Lepiej zaciśnij pięści i przywal temu swojemu, może coś mu pomoże to zrozumieć | NIE POMAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
szymon - Wto 28 Sie, 2012 21:55
Jras4 napisał/a: | uważasz sie za kogoś tak ważnego że wolno ci poruwnywać sie z Matką Boga ? Co cie do tego upoważnia |
chopie! wejże przeczytaj od deski do deski wątek i dopiero komentuj
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 21:58
Cytat: |
pterodaktyll napisał/a:
Lepiej zaciśnij pięści i przywal temu swojemu, może coś mu pomoże to zrozumieć
NIE POMAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
To weź żelazko........powinno dać pożądany efekt, ewentualnie jakiś wałek do ciasta lub tłuczek do mięsa, też potrafi zdziałać cuda.......
matylda35 - Wto 28 Sie, 2012 22:00
Na tępy łeb nie ma narzędzia.
Dziubas - Wto 28 Sie, 2012 22:01
pterodaktyll napisał/a: | Cytat: |
pterodaktyll napisał/a:
Lepiej zaciśnij pięści i przywal temu swojemu, może coś mu pomoże to zrozumieć
NIE POMAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
To weź żelazko........powinno dać pożądany efekt, ewentualnie jakiś wałek do ciasta lub tłuczek do mięsa, też potrafi zdziałać cuda....... |
To jest podżeganie do przestępstwa Ptero
wiki - Wto 28 Sie, 2012 22:01
nie chcialam nikogo obrazic- mowiac o sobie matka...(troche poszydzilam sama z siebie).zawsze bylam cierpliwa opiekuncza wybaczalam i zalatwialam co trzeba bylo dla i za alko..zawsze nianczylam alkoholikow-moj maz byl alko odeszlam od niego-zwiazalam sie z nastepnym.juz taka popaprana bylam...nie bronilam sie bo balam sie go jest duzy i troche porywczy...mama mnie lala nigdy nie rozplakalam sie przy niej jak mnie bila to jej w oczy patrzylam... wspolczucia niechce bo to juz za mna.poprostu tak bylo...
dlatego teraz polowek ma niebieska karte.i juz sie go nie boje.
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 22:04
Cytat: |
nie chcialam nikogo obrazic- mowiac o sobie matka...(troche poszydzilam sama z siebie).zawsze bylam cierpliwa opiekuncza wybaczalam i zalatwialam co trzeba bylo dla i za alko..zawsze nianczylam alkoholikow-moj maz byl alko odeszlam od niego-zwiazalam sie z nastepnym.juz taka popaprana bylam | Babo zacznji walke o własne życie albo poprostu oni cie zakatują
matylda35 - Wto 28 Sie, 2012 22:05
Nikogo nie obrażasz, tylko ktoś żle to interpretuje.
leon - Wto 28 Sie, 2012 22:07
Dziubas napisał/a: | To jest podżeganie do przestępstwa Ptero |
taak,na to sa odpowiednie paragrafy
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 22:08
wiki napisał/a: | wspolczucia niechce bo t | tu go nie dostaniesz .. najwyżej kopa na rozpęd ..
wiki - Wto 28 Sie, 2012 22:12
spoko juz to powalczylam o siebie-mama juz nie bije bo obie na to za stare jestesmy
a polwek wejscia do doma nie ma-ot!!!
Zreszta cos tam mi sie odgraza smskami ale wie ze jak podejdzie do plota to go policja wywiezie...smsy jak znalazl na wizyte w osrodku interwencji.
no i z tym oddawaniem to ostrozna bylabym jednak
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 22:13
Dziubas napisał/a: | To jest podżeganie do przestępstwa Ptero |
Ależ skąd, to przecież tylko obrona konieczna, czy jak tam sie to nazywa, a poza tym na nas trzeba czasem cos naprawde twardego żebyśmy wreszcie coś zaczęli rozumieć. Nieprawdaż drogi Dziubasie?
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 22:15
Dziubas napisał/a: | To jest podżeganie do przestępstwa Ptero | Ty jak coś powiesz ale jak on nap****la to ok tak ..powinna oblac go gorącym olejem i jak by zdioł ubranko ze skorą to by wiedział co to bul
matylda35 - Wto 28 Sie, 2012 22:17
pterodaktyll napisał/a: | Ależ skąd, to przecież tylko obrona konieczna | też wychodzę z takiego zalożenia.
wiki - Wto 28 Sie, 2012 22:18
hehe jego mina jak go paly z domu wyprowdzali w kajdankach opryskanego gazem ze spuszczonymi spodniami bezcenna
Dziubas - Wto 28 Sie, 2012 22:18
pterodaktyll napisał/a: | na nas trzeba czasem cos naprawde twardego żebyśmy wreszcie coś zaczęli rozumieć. Nieprawdaż drogi Dziubasie? |
Nie wiem czem SZ.P. szanowna małżonka traktowała,drogi Pterodaktyllu, moja mnie tyko miłością ,
a że twardą, to pomogło
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 22:20
Dziubas napisał/a: | moja mnie tyko miłością ,
a że twardą, to pomogło |
No przeca mówię, że czymś twardym nas trzeba
pterodaktyll - Wto 28 Sie, 2012 22:21
Dziubas napisał/a: | Nie wiem czem SZ.P. szanowna małżonka traktowała,drogi Pterodaktyllu, |
Ja też nie wiem ale strasznie długo to trwało. Może gdyby wcześniej użyła owego twardego narzędzia............
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 22:23
http://www.cda.pl/video/1...-drastyczne-_18
o tak tszeba z pjikami
Janioł - Wto 28 Sie, 2012 22:24
matylda35 napisał/a: | Na tępy łeb nie ma narzędzia. | patelnia od ruskich - skuteczność gwarantowana
OSSA - Wto 28 Sie, 2012 22:35
Janioł napisał/a: | patelnia od ruskich - skuteczność gwarantowana |
janioł nawet tak nie żartuj,
kobieta w pewnych sytuacja z ofiary staje się katem , g**** zabije , a za człowieka idzie do Grudziądza ,
najbrzydsze miasto w jakim byłam , póki co turystycznie
nie warto marnować swojego życia,
Jras4 - Wto 28 Sie, 2012 22:44
OSSA napisał/a: | a za człowieka i | ale nie za menela
esaneta - Śro 29 Sie, 2012 04:58
w sądowej nomenklaturze nie ma takiego okreslenia, Jras
matylda35 - Śro 29 Sie, 2012 06:36
OSSA napisał/a: | g**** zabije , a za człowieka idzie do Grudziądza | i to jest powód, żeby tej patelni nie użyć.
Żeglarz - Śro 29 Sie, 2012 07:30
pterodaktyll napisał/a: | na nas trzeba czasem cos naprawde twardego żebyśmy wreszcie coś zaczęli rozumieć. |
To czy będziecie cos rozumieć, czy nie to Wasz problem, dlaczego ma ktoś Wam w tym pomagać tłukąc żelazkiem?
szymon - Śro 29 Sie, 2012 07:50
Żeglarz napisał/a: | to Wasz problem |
który dotyczy Was, bo bębnicie o tym, od kilku stron
olga - Śro 29 Sie, 2012 08:59
Jestem zszokowana tym co Wy tu piszecie. Ja uważam, ze trzeba uciekać i to jak najdalej. Pijak niech sobie sam radzi, albo wytrzeźwieje za życia, albo nie. To jego sprawa. Agresja wynika z frustracji, a po co nam ona, nie lepszy spokój?
EmEr - Śro 29 Sie, 2012 09:47
Do rekoczynow u nas nie dochodzi, jestem cholerykiem, ale krzywdze glownie talerze i inne naczynia kuchenne omijajac istoty zywe
olga - Śro 29 Sie, 2012 10:02
Ja biłam. Nie tylko on był upokorzony. Sama sie tak czułam.
Linka - Śro 29 Sie, 2012 10:31
olga411 napisał/a: | Ja biłam. Nie tylko on był upokorzony. Sama sie tak czułam. |
niestety ja też, dlaczego? nie wiem, on nigdy nie był agresywny.. nawet się nie bronił.
ze złości, bezsilności, bo inaczej nie potrafiłam..a potem był wstyd i świadomość że stosuję przemoc.
Jak już trafiłam na Al-anon powiedziałam sobie: nigdy wiecej i poza jedną wpadką udało się.
Tajga - Śro 29 Sie, 2012 18:26
Nie znam się na alkoholikach mężach, partnerach więc nic merytorycznego nie napisze.
Koleżanki się już wypowiedziały...
Natomiast chcę Ci tylko powiedzieć, że niesamowicie drażni mnie tytuł Twojego wątku.
Nawet obraża moje uczucia religijne.
Matka Boska Częstochowska, Ostrobramska, Swarzewska....to zgoda.
Ale porównywać siebie do Matki Boskiej????
To już przegięcie.
NANA - Śro 29 Sie, 2012 18:59
Tajga napisał/a: | Nie znam się na alkoholikach mężach, partnerach więc nic merytorycznego nie napisze.
Koleżanki się już wypowiedziały...
Natomiast chcę Ci tylko powiedzieć, że niesamowicie drażni mnie tytuł Twojego wątku.
Nawet obraża moje uczucia religijne.
Matka Boska Częstochowska, Ostrobramska, Swarzewska....to zgoda.
Ale porównywać siebie do Matki Boskiej????
To już przegięcie. |
Pozwól Tajgo , że podpiszę się obiema rękami , pod Twoim postem ...
Tajga - Śro 29 Sie, 2012 19:09
Nie wiem, to wątek wiki.
Nie wtrącam się
Ten jest nie do przyjęcia.
Pomysł z burzą jest dobry
Klara - Śro 29 Sie, 2012 19:25
No tak, gdy szukam pomocy, to wszyscy się odwracają , a ciągle mówicie, że należy prosić...
Bujdy
Wyciągam więc inny kawałek z wypowiedzi Wiki i zmienię ten tytuł na: "Nadzieja we mnie umarła..."
Zaraz dam znać Wiki o tej zmianie.
W przeciwnym wypadku nie odnajdzie swojego wątku
wiki - Śro 29 Sie, 2012 19:27
jeje ale sie narobilo....
nie jetem wierzaca-z tad moze takie zdanie padlo w moim poscie-niechcialam nikogo urazic( a tych Matek jest od groma)
montreal - Śro 29 Sie, 2012 19:30
Nie wątpię, że ładnie to brzmiało, sam lubię nazywać swoje tematy tak, by nie były związane z wątkiem. Chociaż, kto wie...
wlod - Śro 29 Sie, 2012 19:31 Temat postu: Doswiadczenie Tez popieram Tajgę w tematach tak powaznych Matke Boska zostawmy w spokoju,jednak problem przemocy istnieje i chociaz reklamuje sie wiele osrodkow d/s przemocy w rodzinie nasze kulawe sadownictwo nic nie moze poradzic a moze nie chce poradzic.Kiedyś gdy byłem w komisji alkoholowej o takiej przemocy czesto zony osób pijacych opowiaqadaly jak kwitnie przemoc w rodzinie i gdyz sie zapytalem jak mozna pomóc tym kobietom wszyscy rozkładali rece.Zrobilo mi sie smutno i gdy jaka zona szukala pomocy uczciwie odpowiadalem ze niewiele mozemy pomóc i nadal dziwie sie dlaczego.Mam film jetem alkoholikiem i tam jest pokazane jak skutecznie pomaga sie gdy wystepuje przemoc w rodzinie
wlod - Śro 29 Sie, 2012 19:39 Temat postu: Nadz... Jest okej dziekuje
Tajga - Śro 29 Sie, 2012 19:41
Ależ czemu taka smutna minka Klaro?
Przecież mogło być " Ja naiwna od alkoholików"
"Ja, za miękkie serce...."
Matka jest TYLKO jedna
A nadzieja umiera ostatnia, bo beznadziejnie żyć się nie da.
To ksiądz Maliński, albo Twardowski powiedział, oj moja pusta głowa
Tajga - Śro 29 Sie, 2012 19:45
Nie wypięłam się, byłam lekko odleciana umysłowo
wiki - Czw 20 Wrz, 2012 13:20
Witam ze skrucha za Matke Boska(wiecej przepraszac nie bede )
uwolnilam sie ze swojego zwiazku
po paru latach zycia w uludzie z utraconymi nadziejami skopanymi marzeniami-jestem.i dobrze mi.
Poruszylam wszystkie mozliwe organy-osrodek ionterwencji kryzysowej-gosc od komisji przeciwdzialania aloko policja i w koncu prokuratura.Moje dzialania pozwolily mi rowniez zamknac za soba ostatnia furtke samooszukiwania sie ze moze bedzie dobrze,moze sie opamieta-ze przeciez jak nie pije to fajny z niego chlopak.
Zaczynam nowe zycie
Żeglarz - Czw 20 Wrz, 2012 15:09
wiki napisał/a: | Zaczynam nowe zycie |
To powodzenia
smokooka - Czw 20 Wrz, 2012 16:58
To dla Ciebie Wiki na piękną przyszłość, tylko broń Boże nie zrezygnuj z terapii
Linka - Pią 21 Wrz, 2012 14:18
smokooka napisał/a: | tylko broń Boże nie zrezygnuj z terapii |
wiki - Sob 22 Wrz, 2012 21:08
Dziekuje
Terapi nie zawale-wiem ze musze dalej uczeszczac-wiem ze nie jestem az tak odporna na jego manipulacje...jest we mnie strach-ze zawale ze ugne sie jak on znowu bedzie prosil o kolejna szanse...a ja poprostu nie chce znow probowac.
Troszke czuje sie skolowana...ciesze sie ale jest mi tez troche smutno...
esaneta - Sob 22 Wrz, 2012 21:14
To normalne, ze Ci smutno ale im bardziej będziesz dbała o siebie, im więcej dla siebie będziesz robiła, tym smutek mniejszy będzie
wiki - Sob 22 Wrz, 2012 21:25
Tak sobie w duchu mysle ze to przejsciowe...
Jestem zadowolona z siebie-tak poprostu po ludzku czuje satysfakcje ze umialam powiedziec dosc....kiedys przed terapia i przed czasem kiedy Was poczytywalam wydawalo mi sie ze nigdy nie znajde w sobie sily zeby zawalczyc o siebie...nawet inaczej ja sobie bez niego zycia nie wyobrazalam
i stalo sie...z domu nie zrobil mi meliny, nie boje sie ze bedzie sie wsciekal-jeszcze nie umiem czasu sobie wypelnic...teraz dopiero widze jak ubogie prowadzilam zycie...byl tylko on
esaneta - Sob 22 Wrz, 2012 21:32
wszystkie tak mamy, autorem naszych sukcesów i porazek jest nasz chory partner, na tym polega nasza współzaleznosc, nie mamy nic swojego.
wiki - Sob 22 Wrz, 2012 22:14
Tyle rzeczy mam do nadrobienia i niewiem od czego zaczac? kiedy Was czytam to nieraz czuje zazdrosc-tyle wiecie i takie jestescie poukladane...a ja nieraz mam taki dziki galop mysli taki balagan troche tez czuje sie rozczarowana-bo chyba liczylam na toze on wybierze rodzine a on wybral to co go zabija .Wiec ja wybralam to co dobre dla mnie
posluchalam Was-za miesiac mam sprawe o alimenty wczoraj dostalam pismo z sadu
olga - Sob 22 Wrz, 2012 22:25
Mnie doskonale zrobiła całkowita izolacja od eksa. Dopóki mieszkał ze mną żyłam nim. Odkąd go nie ma przestał istnieć
Linka - Sob 22 Wrz, 2012 23:10
wiki napisał/a: | kiedy Was czytam to nieraz czuje zazdrosc-tyle wiecie i takie jestescie poukladane. |
ja z tego powodu długo bałam się zalogować, choć forum czytałam.
zaczęłam pisać mniej lub bardziej mądrze, czasem w ogóle nie wiem o co chodzi, ale wracam i jestem i uczę się
Jo-asia - Nie 23 Wrz, 2012 08:12
wiki napisał/a: | Tyle rzeczy mam do nadrobienia i niewiem od czego zaczac? |
wiki napisał/a: | mam taki dziki galop mysli |
też tak mam, często - uczę skupiać się na jednej, po czasie okazuje się, że inne albo się same rozwiązały albo spokojnie czekają w kolejce
pietruszka - Nie 23 Wrz, 2012 08:45
Linka napisał/a: | wiki napisał/a:
kiedy Was czytam to nieraz czuje zazdrosc-tyle wiecie i takie jestescie poukladane.
ja z tego powodu długo bałam się zalogować, choć forum czytałam. |
dziewczyny, ja siedem lata temu byłam zielona jak wczesnowiosenna trawa
A jakie miewałam huśtawki nastrojów. A na dodatek byłam śmiertelnie poważna i chyba już nie myślałam, że będę się śmiać pełną piersią. Chyba w ogóle zapomniałam, co to znaczy śmiać się.
Ale powolutku, powolutku szłam do przodu. naprawiałam siebie, naprawiałam swoje myślenie. Terapia, Al-anon, literatura, spotkania z podobnymi ludźmi, czytanie for internetowych, wypróbowywanie nowych zachowań w życiu i powolutku, prawie niedostrzegalnie się zmieniałam. Nie świat wokół mnie, ale sama się zmieniałam.
I nadal nie jestem niedoskonała, wcale nie perfekcyjna, i jeszcze przydałoby się tu i ówdzie doszlifować, poprawić, ale mam na to całe życie i co najważniejsze - już daję sobie prawo do bycia niedoskonałą.. Bo to całe rozwijanie się trwa. A czasem i zdarzy się cofnąć. To też się zdarza. Ale wcześniej czy później się wstaje, otrzepuje i idzie dalej.
Ja bym powiedziała, że wraz z decyzją o terapii zaczęło się moje życie. Bo wcześniej to jakoś mało mnie było, zbyt mało wiedziałam o sobie, bałam się poznać samą siebie i uciekałam między innymi we współuzależnienie byleby nie poznać tej straszliwej prawdy o sobie. A okazało się, że pod tą skórą nie ma nic strasznego, podobnie miały i inne współuzależnione i DDA/DDD. Ani ze mnie diabeł, ani anioł.
I tak z podziwem też obserwuję dziewczyny, jak wchodzą podobnie jak ja kiedyś na forum zieloniutkie w temacie, zielone w tym swoim współuzależnieniu. I po jakimś czasie widać jak z takich wysuszonych bezbarwnych kwiatów, na nowo rozkwitają, zaczynają cieszyć się sobą, życiem, relacjami z innymi. To bardzo budujące i motywujące widzieć zmiany u Innych.
Żeglarz - Nie 23 Wrz, 2012 09:10
pietruszka napisał/a: | z podziwem też obserwuję dziewczyny, jak wchodzą podobnie jak ja kiedyś na forum zieloniutkie w temacie, zielone w tym swoim współuzależnieniu. I po jakimś czasie widać jak z takich wysuszonych bezbarwnych kwiatów, na nowo rozkwitają, zaczynają cieszyć się sobą, życiem, relacjami z innymi. |
Tak, to jest piękne i radosne. Też to obserwuję i mnie to cieszy.
pietruszka napisał/a: | Ale powolutku, powolutku szłam do przodu. naprawiałam siebie, naprawiałam swoje myślenie. Terapia, Al-anon, literatura, spotkania z podobnymi ludźmi, czytanie for internetowych, wypróbowywanie nowych zachowań w życiu i powolutku, prawie niedostrzegalnie się zmieniałam. Nie świat wokół mnie, ale sama się zmieniałam. |
Ciekawe, u mnie jest podobnie
Ale zajęło mi to trzy lata Pewnie dlatego tak krótko, że posiadłem wiedzę (wcale nie tajemną) o wampirach
pietruszka - Nie 23 Wrz, 2012 09:17
Żeglarz napisał/a: | Mówisz o włosach? |
a widziałeś czerwoną natkę?
Żeglarz - Nie 23 Wrz, 2012 09:29
Ała, kobieta mnie bije
KICAJKA - Pon 24 Wrz, 2012 10:34
wiki napisał/a: | kiedy Was czytam to nieraz czuje zazdrosc-tyle wiecie i takie jestescie poukladane...a ja nieraz mam taki dziki galop mysli taki balagan | Jesteś na początku drogi, ja swoją zaczęłam mając 27 lat w Al_anon.
Będąc w Twoim wieku nadal uczyłam się jak żyć,
mimo,że mój men był już od 2 lat trzeźwy
Sporo pracy przed Tobą ale konsekwentne dążenie do celu...
I nie będziesz zazdrościć
wiki napisał/a: | .Wiec ja wybralam to co dobre dla mnie |
Tego się trzymaj
ulena - Pon 24 Wrz, 2012 20:43
Wiki ja wybrałam swoja drogę zaczęłam nią iść i co się okazało? mój alkoholik wlazł za mna na tą drogę i teraz tak sobie razem wędrujemy podpierając się nawzajem ale musiałam zacząć wreszcie od siebie i teraz jestem szczęśliwa i pracuję nad sobą i by lepiej sibie rozumieć i lepiej poznać oprócz grup wsparcie , forum czytania to dodałam jeszcze terapieDDA wiem, że jak będziesz ciężko i sumiennie nad sobą pracować to już wkrótce będziesz się tak wesoło śmiać jak ja w tej chwili z każdej nawet najmniejszej radosnej rzeczy
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 19:02
Witam Was Mam problem z soba bo nie powiem ze z tesciowa
Tesciowa zawsze troche ze mnie zartowala ze jestem taka ulegla wobec Z.ze mu ustepuje i takie tam.Kiedy pil zawsze powtarzala zebym mu nie podskakiwala bo moge oberwac,zawsze go dziczyla kiedy pil.a dzis obrzucila mnie blotem bo Z pije przeze mnie zatkalo mnie poprostu wiec pytam a coz ja mu zrobilam ze pije przeze mnie i ona do mnie ze ma do mnie zal ze mi tylko o dziecko chodzilo,ze wina lezy po obu stronach ze moze nawet go zdradzam
poplakalam sie z nerwow bezsilnosci i niewiem czego jeszcze-toz przeciez ona slowo w slowo powtarzala jego pijacki belkot i to powiedziala kobieta ktora mi zarzucala sluzalcze poddanstwo i ze mu wchodze w tylek na 1001 sposobow.
Jak mam z nia rozmawiac?obwinia mnie o to ze on zostanie menelem bo gdybym mu jakis glupich warunkow nie stawiala to pewnie bylby juz w domu.niepowiedzialam jej ze podalam go o alimenty.
Zle mi z tym ze ona tak mowi.
A cokolwiek mi nagada to ja i tak nie przyjme go z powrotem do domu
Mam sie od niej odciac?
Probowac jej wytlumaczyc?
Poradzcie
pterodaktyll - Śro 26 Wrz, 2012 19:14
wiki napisał/a: | Jak mam z nia rozmawiac? |
Najlepiej wcale........jeśli masz taką możliwość
smokooka - Śro 26 Wrz, 2012 19:19
Wiki, to co wyprawia teściowa to psychiczny terror, forma przemocy. Nie dziwne, że czujesz się z tym fatalnie, masz prawo tak się czuć. Jeśli działa na Ciebie toksycznie, to sama wiesz. Ja bym się odcięła.
Ona pewnie wpadła na myśl, że synek wyląduje u niej i stąd obwinianie, zmiana stanowiska, bezpodstawne oskarżenia. Chciała wywołać w Tobie właśnie te uczucia, a efektem o którym marzy byłby powrót Twojego męża do Ciebie.
Rób swoje.
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 19:24
Mozliwosc mam ano taka ze musialabym sie od niej odciac.I tak sobie pomyslalam ze ona nigdy nie rozmawiala z nim kiedy byl trzezwy zawsze nawrzucala mu jak byl zalany to i ona sie nasluchala.Kiedy jednak wytrzezwial to niebylo tematu.Fajnie jej sie mowi zejdzcie sie- to nie ona trzesla portkami
Jest mi tak dobrze samej ze niewyobrazam sobie znow wejsc w ten balagan
pterodaktyll - Śro 26 Wrz, 2012 19:26
wiki napisał/a: | musialabym sie od niej odciac. |
No to po prostu zrób to ....szkoda Twojego zdrowia i nerwów
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 19:40
Ptero konkretnie mowisz Taka mysl pojawila mi sie w glowie po rozmowie z nia
Czulam sie wypluta jak wtedy kiedy Z szalal
Jo-asia - Śro 26 Wrz, 2012 19:53
wiki napisał/a: | Czulam sie wypluta |
zawsze mam takie odczucie, jak ktoś próbuje mną manipulować,
ostatnio w takiej sytuacji głośno powiedziałam co ja czuję i jak ręką odjęło
narazie, ta osoba, dała mi spokój
luana - Śro 26 Wrz, 2012 19:58
czesc Wiki
wiem cos na temat falszywo milej tesciowej i kochajacej alkoholika matki.
taka jest moja.
od kad pamietam wtracla sie "delikatnie" w nasz zwiazek potem malzenstwo. Jemu mowila swoje , mi moje.
W wakacje delikatnie wtracila sie po raz ostatni. To co uslyszalam od niej , wytracilo mnie na kilka tygodni z normalnego funkcjonowania!
Nadodatek zamieszala tez miedzy mna i moim mezem. Rezultatem tej "delikatnosci" bylo, ze maz zerwal z nami kontakt przez kolejnych trzech miesiecy. Obiecal dziecia wakacje...
I na obietnicy pozostalo
(Lez rozzalonej corki pamietac bede jeszcze chyba w piekle.)
Tak wiec odsunelam sie tez od niej.
W urodziny dziecka zadzwonila, spytala czy sie gniewam?
Ja , alez skadze!!!!!
Powiedzialam krotko, stanowczo, ale spokojnie
Na temat meza z nia nie rozmawiam i tyle
pterodaktyll napisał/a: | szkoda Twojego zdrowia i nerwów |
wlasnie, ja sie juz nie denerwuje i jestem zdrowa
pterodaktyll - Śro 26 Wrz, 2012 20:01
wiki napisał/a: | Ptero konkretnie mowisz |
Bo już nauczyłem się podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje. Jedną z cech współuzależnienia jest własnie lęk przed podejmowaniem ważnych decyzji ale to da się "przełamać". Po co czekać i dalej sobie pieprzyć życie? Szkoda go na taką szarpaninę......
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 20:03
Jo-asia napisał/a: | głośno powiedziałam co ja czuję i jak ręką odjęło |
Asertywnosc terapeuta mowi ze trzeba tego sie nauczyc i nabyc tej umiejetnosci
i probowalam gadac tak z tesciowa ale poprostu emocje mnie wziely i rozplakalam sie.A teraz wsciekam sie na siebie ze dalam sie wkrecic
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 20:12
pterodaktyll napisał/a: | Jedną z cech współuzależnienia jest własnie lęk przed podejmowaniem ważnych decyzji ale to da się "przełamać". |
Dlugo zwlekalam z podjeciem decyzji-nawet zle mowie ja wogole nie bralam pod uwage scenariusza ze rozejdziemy sie-a juz napewno ze mu zamkne drzwi przed nosem
I bede bronic swojej suwerennosci przed tesciowa i jej matczynymi zapedami.Tylko mialam glupie poczucie niesprawiedliwpsci i udowodnienia jej ze bylam w stosunku do niego uczciwa
i wiecie jak to Wam pisze to widze bezsens calej sytuacji ona cos probuje za niego zalatwiac a ja sie nakrecilam niewiem co ja robie na tej terapii chyba spie przeciez omawialismy manipulacje z terapeuta.jaka jestem pokrecona
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 20:32
Dziekuje Wam za rady i swoje spostrzezenia, ciagle mam drazniace uczucie ze kiedy dbam o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata.
pterodaktyll - Śro 26 Wrz, 2012 20:36
wiki napisał/a: | ciagle mam drazniace uczucie ze kiedy dbam o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata. |
Po jakimś czasie to przechodzi.........
Jras4 - Śro 26 Wrz, 2012 20:47
wiki napisał/a: | m o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata. | A to niby dla czego ?
esaneta - Śro 26 Wrz, 2012 20:56
Wiki, jutro napiszę Ci jak to z moją tesciową bywało i jak ja ogarnęłam ten temat teraz Morfeusz mnie w objęcia wzywa
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 21:09
Wiem Jras ze to glupie bo jezeli sama o siebie nie zadbam to niby kto?Egoizmu nikt mnie nie uczyl-w domu byl rygor i zawsze wymagano bu spelniac oczekiwania rodzicow-czasami te oczekiwania byly trudne do spelnienia-wiec zeby rodzicow zadowolic trzeba bylo sobie za przeproszeniem flaki proc.Efekt i tak byl rozny-mama zyla z alkoholikiem-dla"dobra dzieci"byla z nim(dzis mysle ze dla swojej wygody dostatnio jej sie zylo)ale z mina cierpietnicy znosila jego pijackie wybryki.mnie uczono ze mam byc czlowiekiem cichym i pokornymjak na kobiete przystalo.A teraz nagle mi odbilo i wolnosci mi sie zachcialo a przeciez on bidulek chory jest.Tesciowa oczekuje ze bede z Z no bo powinnam go zrozumiec,a ja nie mam ochoty spelniac oczekiwan ktore mnie krzywdza.a jednak rodzi sie mysl ze swinia jestem bo o sobie mysle.glupie nie? niby to widze a mysli takie pojawiaja sie.podalam Z do prokuratury o znecanie sia-zrobilam to troche ze strachu bo probowal sie do domu wlamac a jak zadzwonilam na policje to powiedzial ze mnie zabije.Jeje nikomu sie nie przyznalam ze zlozylam zawiadomienie-ale ja boje sie.mam sie stawic na policje zlozyc zeznania i jaka mysl sie pojawia w moim ptasim mozdzku? czy aby ja nie wzielam sobie za bardzo do serca rady babki z osrodka interwencji??! kfalifikuje sie do odstrzalu
wiki - Śro 26 Wrz, 2012 21:13
esaneta napisał/a: | Wiki, jutro napiszę Ci jak to z moją tesciową bywało i jak ja ogarnęłam ten temat teraz Morfeusz mnie w objęcia wzywa |
hehe to juz wiem dlaczego do mnie Morfeusz nie przychodzi pozdrow go
Klara - Czw 27 Wrz, 2012 07:21
wiki napisał/a: | mam sie stawic na policje zlozyc zeznania i jaka mysl sie pojawia w moim ptasim mozdzku? czy aby ja nie wzielam sobie za bardzo do serca rady babki z osrodka interwencji??! |
Wiki! Nawet nie myśl o tym, żeby wycofywać oskarżenie!
BĄDŹ KONSEKWENTNA!
KICAJKA - Czw 27 Wrz, 2012 12:54
Najlepiej nic nie mówić i robić swoje -ja tak robiłam.
Podobne zarzuty słyszałam od rodziny mena,
mimo,że nim poznał mnie już był uzależniony i wiedzieli o tym.
Matka mojego mena po prostu bała się o syna,gdzie się podzieje,
bo u siebie go nie chciała widzieć,
mimo że tam był zameldowany na stałe.
Ja robiłam wszystko aby w moim domu był
w miarę spokój,a wszystkie ekscesy mena zgłaszałam na policję
i w Ośrodku Przeciwdziałania Alkoholizmowi
(kiedyś była taka instytucja i miał tam kartotekę wiele lat,
co jakiś czas był sprawdzany).
Dziś są inne procedury i masz też większe możliwości,
ale też i obowiązek zadbania o siebie.
A jego mamie nic do tego i nie musisz się tłumaczyć
wiki - Pią 28 Wrz, 2012 08:10
Dzien dobry Wam
Klara nie boj nic-oskarzenioa nie wycofam a to z tej prostej przyczyny ze zauwazylam za kazdym razem jak slucham innych ludzi to lepiej na tym wychodze troche to kiepsko brzmi jakbym jakas ulomna byla .Zaakceptowanie faktu ze jestem wspol i nie ufanie moim wyborom wychodzi mi na dobre.Fakt ze we lbie mam jeszcze balagan ale sprzatam sobie powoli-az bedzie porzadek.Wiesz KICAJKA mysle ze podobnie jest z moja tesciowa-Wczoraj jak dzwonila nie tlumaczylam sie, ani nie usprawiedliwialam.Zmienila taktyke uderzajac w ton ze moze on sobie sam poradzi ze menelem nie zostanie.jej ton juz nie byl oskarzajaco-rozkazujacy...obgadalam sprawe z moim terapeuta...i twierdzi ze ja dalej obwiniam sie za cala sytuacje i biore na siebie odpowiedzialnosc.kurcze ma chlopak racje
Jacek - Pią 28 Wrz, 2012 08:23
wiki napisał/a: | slucham innych ludzi to lepiej na tym wychodze troche to kiepsko brzmi |
nie słusznie to oceniasz
bo słuchasz swego głosu "rozsądku"
wiki - Pią 28 Wrz, 2012 08:33
Wiesz Jacek ze tak nie pomyslalam? dzieki
kahape - Pią 28 Wrz, 2012 13:26
wiki napisał/a: | I bede bronic swojej suwerennosci przed tesciowa i jej matczynymi zapedami. | i słusznie.
Dlaczego uważasz, że teściowa wie lepiej co jest dla ciebie dobre? Czym ona różni się od ciebie? Tez ma dwie ręce i dwie nogi - czyli, kobieta taka sama jak ty.
Ot, ma parę latek więcej.
Ale ty też nie jesteś w ciemię bita. Więcej wiary w siebie. wiki napisał/a: | we lbie mam jeszcze balagan ale sprzatam sobie powoli-az bedzie porzadek. | no widzisz jaka mądra z ciebie babka!!!! wiki napisał/a: | Zmienila taktyke uderzajac w ton ze moze on sobie sam poradzi | to bardzo się cieszę, mamuniu. wiki napisał/a: | ze menelem nie zostanie | i bardzo dobrze, mamuniu.
To... nadzieja umarła? Czy tez budzi się we mnie do nowego życia?
pozdr
wiki - Sob 29 Wrz, 2012 09:05
[quote="kahape"] wiki napisał/a: | i bardzo dobrze, mamuniu.
To... nadzieja umarła? Czy tez budzi się we mnie do nowego życia?
pozdr |
mamuniu Wiecie co? ja to z Wami nawet porzadnie nie moge sie nakrecic chetnie bym sie pouzalala ale taka smiechawa mnie ogarnela ze zwyczjnie mi sie niechce po co ja na terapii lzy wylewalam skoro moglam do Was przyjsc od razu
olga - Sob 29 Wrz, 2012 09:15
wiki napisał/a: | po co ja na terapii lzy wylewalam skoro moglam do Was przyjsc od razu |
terapia to terapia, trzeba tam chodzić, tam masz kontakt z żywym człowiekiem, profesjonalistą. Tutaj dzielimy się tylko własnymi doświadczeniami, wspieramy. Poza tym, nie mozna życia spędzić w wirtualu.
wiki - Sob 29 Wrz, 2012 09:40
Jakos wczesniej w smietniku nie siedzialam a w nocy wyjsc z niego nie chcialam- .A tak juz powaznie terapia byla najlepsza rzecza jaka mnie spotkala od bardzo dawna-pomijajac urodzenie dzidziusia.Jestem nowa ja ta z przed terapii i ta z teraz.Zmiana jest potezna A co to bedzie dalej-jak juz ja skoncze? ma momenty kiedy blodze,a nawet pojawia mi sie mysl a moze by tak-coraz rzadziej na szczescie
wiki - Śro 14 Lis, 2012 22:22
Troszke mnie nie bylo ale czytam Was czytam.
U mnie troszke zmian.Uspokoilam sie,poukladalam troszke i zakrzeplam w zaistnialej sytuacji.Finansowo jestem zrujnowana...bo kredyt w banku a praca byle jak platna, no ale szukam cos lepiej platnego.za pare dni minie trzy miesiace i moge go wymeldowac z domu...alimenty mam zasadzone tyle ze nie placi(wsciekl sie niemilosiernie-jaka ze mnie kobieta ze ojca dziecka do sadu pozywam i placilby mi wiecej gdyby nie wyrok a i tak ani grosza nie dostalam i w zwiazku z tym jutro ide z kolezanka do komornika)...
Mialam ciezkie chwile...nieraz bardzo ciezkie,jednak nie popelnialam tych samych bledow i nie ugielam sie manipulacjom alkoholika jego matki ani naszym znajomym...
Dobrze mi sie zyje
Jo-asia - Śro 14 Lis, 2012 22:26
wiki napisał/a: | Dobrze mi sie zyje |
jak to miło słyszeć
pterodaktyll - Śro 14 Lis, 2012 22:46
wiki napisał/a: | Dobrze mi sie zyje |
No to Sława Bohu
pietruszka - Śro 14 Lis, 2012 22:50
wiki napisał/a: | nie ugielam sie manipulacjom alkoholika jego matki ani naszym znajomym... |
wiem, jakie to trudne, przynajmniej na początku, ile ja się nasłuchałam tzw. dobrych rad
no ale jak czytam: wiki napisał/a: | Dobrze mi sie zyje |
to i we mnie się serducho raduje
piotrAA82 - Sob 17 Lis, 2012 22:10
wiki napisał/a: | Mialam ciezkie chwile...nieraz bardzo ciezkie,jednak nie popelnialam tych samych bledow i nie ugielam sie manipulacjom alkoholika jego matki ani naszym znajomym...
Dobrze mi sie zyje |
I tak trzymaj
Scarlet O'Hara - Sob 17 Lis, 2012 23:06
wiki napisał/a: | .Uspokoilam sie,poukladalam troszke
Dobrze mi sie zyje |
Cześć wiki
przeczytałam Twój pierwszy post był pełen bólu i cierpienia , od razu przeszłam do ostatniej strony (resztę nadrobię) i mam wrażenie jakby zupełnie inna osoba pisała.
Trzymam za Ciebie kciuki.
|
|