To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - To Ja alkohol Przyjaciel - Morderca

gabra - Czw 30 Sie, 2012 09:52
Temat postu: To Ja alkohol Przyjaciel - Morderca
Gdyby alkohol mógł się przedstawić i przemówić .


Przyznać muszę,że byłem i jestem złodziejem w najgorszym wydaniu.
Kradnę rodzinie najlepszych ojców i synów. Kościołowi najwierniejsze dzieci.
Ojczyźnie najzdolniejszych obywateli. Szkole i nauce najtęższe umysły.
Rodzinie ludzkiej najpierwsze jednostki. A jednak cieszę się dotąd wolnością i mianem najlepszego dobroczyńcy ludzkości,przyjaciela człowieka ,towarzysza jego radości i smutków.

Ja jestem na świecie największym gangsterem i przywódcą mafii,która codziennie uśmierca miliony,zabierając im wszystko. Włamuję się do kieszeni,domów,serc i rodzin. Tylko Ja znam klucze do wszystkich zamków ,skarbnic i kas.
Mój gang nie boi się szubienicy,bo mam w swoim gronie przedstawicieli wszystkich warstw społecznych,nie wyłączając sprawujących władzę i wymierzających sprawiedliwość.
Jestem panem,monarchą,władcą. Mnie służą rządy,stawiając na czołowym miejscu w czasie bankietów i przyjęć. W mojej obecności decyduje się o losach świata,życiu i śmierci,ubija interesy...

Moje zdanie w każdej sprawie jest ostateczne. Przy mnie ludzie bawią się,płaczą,umierają.
Wala się tony jeden po drugim,kurczą imperia,upadają rządy,tylko moje imperium nie kurczy się i nie upada,choć niesie zagładę. Niszczę wszystko i wszystkich. Piękne dzieci,wspaniałą młodzież przemieniam w zbrodniarzy. Zapełniam nimi szpitale i zakłady poprawcze. Bogatych zamieniam w nędzarzy. Zdrowych w chorych..Mądrych w głupich. Kołysanki w trumny.
Miasta w cmentarze...

Któż mnie doświadczył? Któż mnie nie zna?I dziecko mojego przyjaciela pijaka. I ta poniewierana żona. Znają mnie dobrze kapłani,załamując ręce nad owocami wieloletniej pracy. Znają mnie izby wytrzeźwień,sądy,więzienia,Ale też i szkoły ,dyskoteki




To wspaniały,prawdziwy tekst napisany po mistrzowsku. Czyż nie???

Wiedźma - Czw 30 Sie, 2012 09:57

gabra napisał/a:
To wspaniały,prawdziwy tekst napisany po mistrzowsku. Czyż nie???

Czy Ty jesteś jego autorką?
Bo jeśli nie, to podaj link do źródła.

Jo-asia - Czw 30 Sie, 2012 10:05

gabra napisał/a:
To wspaniały,prawdziwy tekst napisany po mistrzowsku. Czyż nie???

tekst może i jest mistrzowski

co do treści, zirytowała mnie :[
bo to ja mu na to pozwoliłam, nikt nie zmuszał mnie żeby pić
a wystarczyło, nigdy nie wziąć go do ust :bezradny:

gabra - Czw 30 Sie, 2012 10:22

Wiedźma napisał/a:
Czy Ty jesteś jego autorką?
Bo jeśli nie, to podaj link do źródła.


Taka to Ja utalentowana nie jestem .Mam go od osoby która była na Detoxie.
Piękny tekst znakomity ,rewelacyjny!!!

Wiedźma - Czw 30 Sie, 2012 10:47

Aha - źródło: DETOX :aha:
gabra - Czw 30 Sie, 2012 15:14

Wiedźma napisał/a:
Aha - źródło: DETOX



Dokładnie tak.My uzależnieni a raczej zniewoleni alkoholem jesteśmy bardzo inteligentnymi ludzmi. Na chleb nie wykombinujemy ale na flaszke zawsze się dało.

gabra - Czw 30 Sie, 2012 15:16

Marc-elus napisał/a:
Dlatego jest taki romantyczny.....



No nie wiem czy Ty byś taki tekst napisał.Alkoholicy to romantycy są wrażliwi i może dlatego niektórzy nie potrafią przestac pić.

szymon - Czw 30 Sie, 2012 15:32

ach ty romantyczko :mgreen:
gabra - Czw 30 Sie, 2012 16:04

Płacze pani słowikowa w gniazdku na akacji
Mąż z mityngu o dziewiątej miał być na kolacji.
Dba o siebie skrupulatnie,planu dnia się pilnie trzyma.
A tu już po jedenastej a słowika nie ma.


Kolacja czeka bogata w witaminę be,
Jak się spóźnia łamie halty, może być źle!
Współuzależniona jestem i się niepokoję,
To jego spóźnienie,ale Ja się boję.


Może mu się co zdarzyło,słowikowa w gniazdku kwili,
Z forsy oskubali i na piwko namówili!
To przez zazdrość,to skowronek z bandą pijaczątek!
Forsa głupstwo – odpracuje,trzeźwość to majątek.

Nagle zjawia się pan słowik,poświstuje ,skacze,
Gdzieś Ty bywał,gdzieś Ty latał,przecież Ja tu płaczę!
A pan słowik słodko ćwierka – Wybacz moje złotko,
To z mitingu z kolegami wracałem piechotką.
A ciekawie było z nimi,że aż w duszy miło,
Więc spacerkiem szliśmy razem,tak to się złożyło.

O trzeźwości i o życiu wszyscy rozmawiali,
A na koniec do Wesołej ludzi zapraszali.

Na sobotę do Wesołej,po chwile radości,
Wielu ludzi już tam było,znowu będzie dużo gości.
Będą inni ze Wspólnoty,pojedyńczo,rodzinami,
Po mityngu jest zabawa i ognisko z kiełbaskami.

Co Ty na to moja droga? Pofruniemy tam,Kochanie?
A w niedzielę,gdy się wyśpisz ,podam Ci do łózka śniadanie.

esaneta - Czw 30 Sie, 2012 16:35

Po przeczytaniu tego ckliwego tekstu nasunęła mi sie pewna refleksja.
Tak, jak w dziale dla współ*** pojawił się ostatnio list Biednego Misia, który osobiście uważam za błąd terapeutyczny, tak i ten powyższy wywód uważam za bezcelowy.
Chyba, że ktoś ma ochotę poczytać o swojej wyjątkowości i mocy alkoholu, by po prostu nie robić ze sobą NIC.

gabra - Czw 30 Sie, 2012 17:06

Aosia

Jest taka jedna Aosia
Zwą Ją Aosia – Samosia
Bo wszystko sama,sama,sama
Ważna mi dama!
Wszystko lepiej sama wie,
Całkiem sama trzeźwieć chce.
Dla niej mityng,książka AA
Nic nie znaczą,to „gdzieś” ma.

Zjadła wszystkie rozumy,
Ma w sobie dużo fałszywej dumy
Na mityngi nie chodzi bo po co?
Sama wszystko umie – no to co?

A jak zapytać Aosi:
Ile jest kroków w AA? - Osiem.
A kto to był Bill W.? Król.
A co daje terapia ? - Sól.
A gdzie leży Akron? - Nad wartą
A wszyć esperal warto? - Tak! Warto

Bo o haltach wszystko wie.
I antikol sama zje.
„Kroki” sama przerobi,
No i wszystko sama zrobi


Kto by się tam uczył,pytał,
Dowiadywał się i czytał.
Kto by sobie głowę łamał,
Kiedy może sama,sama.

Toś Ty taka mądra dama?
...A pijany,to kto?

Ja ! SAMA!

JaKaJA - Czw 30 Sie, 2012 17:38

:ohoho:
Tajga - Czw 30 Sie, 2012 18:16

Gabrysia? Sama to napisałaś? :)
gabra - Czw 30 Sie, 2012 18:37

Chory Kotek

Pan Kotek był chory i leżał w barłogu
i przyszedł pan doktor – witaj nałogu
Źle bardzo – i łapkę wyciąga do niego
Wziął za puls pan doktor poważnie chorego
I dziwy mu prawi – zanadto się piło
Co gorsza nie mleczko,coś mocnego było.
Źle bardzo,gorączka,źle bardzo koteczku
Oj długo ty długo poleżysz w łóżeczku
I nic pić nie będziesz,żadnych alkoholi
Broń Boże koniaków,wina czy jaboli
I piwka nie można – zapyta koteczek
Lub po kropelce markowych wódeczek?
Broń Boże ! Kroplówki i abstynencja ścisła
Od tego pomyślność w leczeniu zawisła.
I leżał koteczek,choć skręcało mu kiszki
I prawie zobaczył cztery białe myszki
Patrzcie jak złe opilstwo,kotek przebrał miarę
Musiał więc nieboraczek sroga ponieść karę
Tak się i z wami dziateczki stać może
Od pijaństwa -strzeż was Boże

gabra - Czw 30 Sie, 2012 18:39

Tajga napisał/a:
Gabrysia? Sama to napisałaś?


Mam to z Detoxu.To prawda o tych co dalej pija i co pili.Tak było tak cierpielismy a raczej "umieralismy" w łózkach i w rowach.Wiem bardzo dobrze jak było jak Ja błagałam Boga że mam już dość że chce umrzeć żeby mnie uwolnił juz od tej męczarni.

staaw - Czw 30 Sie, 2012 18:40

Tajga napisał/a:
Gabrysia? Sama to napisałaś? :)

http://www.mityng.net/wyd...u_20021028.html
:bezradny:

yuraa - Czw 30 Sie, 2012 18:42

Gabi wypadało by napisać że wpadło Ci w ręce wydanie specjalene biuletynu Mityng
tk gdzieś z 2005 roku
albo nowsze jakieś ktoś wydał

no ale gratuluję bo chyba na mityngu byłaś

gabra - Czw 30 Sie, 2012 18:44

staaw napisał/a:
Gabrysia? Sama to napisałaś?


No i co że tam to jest. Jak takiś mądry to czemu nie napisałeś sam tylko link podajesz.Powiem Ci bo to łatwe.
Ja to mam z innego źródła nie ze strony internetowej.Jak już pisałam z Detoxu.

Tajga - Czw 30 Sie, 2012 18:47

Dziękuję Stasiu :buzki:
Małgoś - Czw 30 Sie, 2012 18:50

Tajga napisał/a:
Dziękuję Stasiu


Ja też.. :skromny:

JaKaJA - Czw 30 Sie, 2012 18:52

gabra napisał/a:
Jak już pisałam z Detoxu.

yurra.... oj yurra.... mój Ty kochany ,jak ja bym chciała tak wierzyć w ludzi i świat :mgreen: :buźki:

gabra - Czw 30 Sie, 2012 18:53

yuraa napisał/a:
Gabi wypadało by napisać że wpadło Ci w ręce wydanie specjalene biuletynu Mityng
tk gdzieś z 2005 roku
albo nowsze jakieś ktoś wydał


Kosztowało mnie wiele wysiłku żeby to przepisać ale widzę że niektórych serce "boli"
że Ja potrafię coś wiecej zrobić niż tylko pić piwsko.

Jacek - Czw 30 Sie, 2012 19:04

gabra napisał/a:
Kosztowało mnie wiele wysiłku żeby to przepisać ale widzę że niektórych serce "boli"

Gabrysiu,nie ważne że kogoś boli :beba:
ważne że twe serduszko cieszy :)

gabra - Czw 30 Sie, 2012 19:17

Cytat:
Gabrysiu,nie ważne że kogoś boli
ważne że twe serduszko cieszy
_________________


Wielkie dzięki.

Tomoe - Czw 30 Sie, 2012 19:20

Ja ten tekst dostałam na swojej terapii uzależnień, od naszej terapeutki, na zajęciach naszej grupy, w formie kserokopii.
To było jesienią 2004 roku.
Do dziś sobie go przechowuję, razem z różnymi innymi notatkami i pamiątkami z terapii.
Nie jest powiedziane, że Gabra go ściągnęła z "Mityngu".
Mogła go faktycznie dostać na detoksie i przepisać.
To bardzo popularny tekst wśród ludzi "z branży". :)

Jacek - Czw 30 Sie, 2012 19:43

gabra napisał/a:
Wielkie dzięki.

tak bardzo bardzo :skromny:
pytam,bo mam jakieś dziwne skojarzenia
wszystko jakoś mnie się z plackiem kojarzy :skromny:

gabra - Czw 30 Sie, 2012 20:21

Tomoe napisał/a:
Mogła go faktycznie dostać na detoksie i przepisać.


Tak dostałam na Detoxie .To nie na terapii i mityngach się widzi co alkohol robi z człowieka tylko na Detoxie a szczególnie na ciężkim Detoxie jaki jest w Drewnicy. :(

esaneta - Czw 30 Sie, 2012 20:23

Gabra, zapytam wprost - pijesz?
Tomoe - Czw 30 Sie, 2012 21:03

Gabra, a na ilu detoksach ty już byłaś i czego cię to nauczyło?
Wiedźma - Czw 01 Lis, 2012 14:40

Wydzieliłam i przeniosłam do działu Alkoholizm: Zobaczyłam do czego prowadzi alkohol

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group