To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Powitalnia - Witajcie.

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:32
Temat postu: Witajcie.
Jestem współuzależniony.
Alkoholikiem jest mój partner.
Byliśmy parą 17 lat.
Jest w trzecim stadium - myśli jak zapić i jak przetrwać.

yuraa - Pon 10 Wrz, 2012 11:39

cześć Kryspin

tak naprawdę to nigdy nie wiadomo co drugi człowiek mysli.

Dziubas - Pon 10 Wrz, 2012 11:39

Cześć Krysypin :)

krysipin napisał/a:
Byliśmy parą

Czyli związek zakończyłeś, ale dalej się nim zajmujesz?

Witam,
Sławek alkoholik

Janioł - Pon 10 Wrz, 2012 11:41

sie masz Kryspin -Andrzej Janioł Alkoholik wita
szymon - Pon 10 Wrz, 2012 11:44

cześć Kryspin... ładne imię :)

ja jestem szymek alko

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:45

Tak choć jeszcze go kocham. Dlatego jest mi trudno wytrwać.
Wiem że sam musi chcieć zmian ale chyba nie jest na to jeszcze gotowy - na zmiany.
Teraz jest poza domem. Mieszkamy osobno. Nie pracuje.
Pomagałem mu ale od terapeuty wiem teraz że to błąd.
Dziś postanowiłem, że kończę z kroplówką.
Musi sam zadbać o siebie.
Jest mi trudno. Boję sie że pęknę i pozwolę wrócić

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:47

Dziękuję za powitanie.
Przyznam sie że trochę się obawiałem jak zostanę przyjęty ze zwiazkiem dwóch facetów.

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:47

Problem jest problem i w takich układach też jak widać też gości.
Dziubas - Pon 10 Wrz, 2012 11:49

krysipin napisał/a:
Problem jest problem

:tak:

Wiedźma - Pon 10 Wrz, 2012 11:53

krysipin napisał/a:
trochę się obawiałem jak zostanę przyjęty ze zwiazkiem dwóch facetów.

Spoko, bywali tu już i tacy :luzik:

Witaj, Kryspin :)
Ja mam na imię Ewa, jestem alkoholiczką i lekomanką :toja:

yuraa - Pon 10 Wrz, 2012 11:54

krysipin napisał/a:
trochę się obawiałem jak zostanę przyjęty

my tu rozmawiamy o problemach związanych z piciem alkokolu
a prywatne sprawy są Twoimi prywatnymi sprawami.

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:54

witam!
Dziubas - Pon 10 Wrz, 2012 11:57

krysipin napisał/a:
Pomagałem mu ale od terapeuty wiem teraz że to błąd.

Czyli chodzisz na terapię. Tak?
krysipin napisał/a:
Dziś postanowiłem, że kończę z kroplówką.
Musi sam zadbać o siebie.

To sensowne posunięcie.
krysipin napisał/a:
Jest mi trudno. Boję sie że pęknę i pozwolę wrócić

Zapewne będzie próbował na tobie swoich alkoholowych manipulacji,ale się nie daj, zarówno dla swojego, jak i jego dobra.

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 11:59

czy możecie potwierdzić że odcięcie pijącego niepracujacego alkoholika od gotówki i i cichego zakątka w postaci wspólnego domu to jedyna szansa na wyjscie z picia. Tylko wtedy jest szansa na to że zrozumie że musi wiele zmienic w swoim życiu?!
Dziubas - Pon 10 Wrz, 2012 12:02

krysipin napisał/a:
wtedy jest szansa na to że zrozumie że musi wiele zmienic w swoim życiu

Tylko szansa Krysypin. Nie rób sobie za dużej nadziei 8|

szymon - Pon 10 Wrz, 2012 12:06

krysipin napisał/a:
czy możecie potwierdzić że odcięcie pijącego niepracujacego alkoholika od gotówki i i cichego zakątka w postaci wspólnego domu to jedyna szansa na wyjscie z picia. Tylko wtedy jest szansa na to że zrozumie że musi wiele zmienic w swoim życiu?!


ja miałem tak samo... żona odeszła dwa lata temu.
dużo zrozumiałem przez ten czas
jednak nie ma gwarancji na to, ze ktoś zrozumie, że ktoś wróci do kogoś...

jest jednak wiele podobnych sytuacji, gdzie ta szansa jest wykorzystywana dla obojga partnerów z korzyścią
wracają do siebie lub toczą fajne życie osobno :)

piotr7 - Pon 10 Wrz, 2012 12:51

Witaj.

Piotr alkoholik.

krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 13:10

Tak chodzę na terapię.
Terapeuta powiedział że powinienem odciąć sie od niego dla jego dobra.
To jedyna szansa w jego przypadku.

Małgoś - Pon 10 Wrz, 2012 13:18

krysipin napisał/a:
Terapeuta powiedział że powinienem odciąć sie od niego dla jego dobra.


I dla swojego przede wszystkim, bo jak zauważyłeś juz zapewne, to jego choroba Ciebie ciągnie w dół 8|

A w ogóle to cześć :)
Fajnie że tu jesteś :)

Czarny - Pon 10 Wrz, 2012 13:31

Cześć kryspin Jedyną sprawą na jaką masz wpływ to zadbanie o siebie, za nikogo mimo Twoich chęci się nie wyleczysz.Witaj :luzik:
krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 13:36

Małgoś napisał/a:
krysipin napisał/a:
Terapeuta powiedział że powinienem odciąć sie od niego dla jego dobra.


I dla swojego przede wszystkim, bo jak zauważyłeś juz zapewne, to jego choroba Ciebie ciągnie w dół 8|

A w ogóle to cześć :)
Fajnie że tu jesteś :)


Cześć.
Dzięki za wsparcie którego naprawdę potrzebuję.
Po prostu zaczynam się sam gubić.
Wmawiam sobie, że bedzie dobrze ale chyba to nie możliwe.
Boję sie własnych leków- samotności, braku ciepła.

Wiem, że teraz to tylko zewnętrzny przejaw chęci przetrwania z jego strony
ale
chyba zna mnie zbyt dobrze i żeruje na moich lękach.

Małgoś - Pon 10 Wrz, 2012 13:44

krysipin napisał/a:
chyba zna mnie zbyt dobrze i żeruje na moich lękach.


On doskonale wie czego Ci brak, wie czym mamić, czym wodzić za nos by osiagnąć swój cel. Ale czy to również Twój cel? Zapewne nie jest w stanie sprostać Twoim oczekiwaniom, zresztą on niczyim nie jest w stanie sprostać 8|
możliwe, że gdy dostanie kopa w zadek od Ciebie poszuka kogoś innego kto będzie mu pomagał. Dopiero gdy nie zostanie nikt może wziąć się za siebie... to choroba iluzji i kłamstw a chory siedzi mocno zamotany w tej pajęczynie 8|
Dobrze, że chodzisz na terapię, łatwiej nabierzesz siły by dbać o siebie samego.

Klara - Pon 10 Wrz, 2012 13:56

Witaj Kryspinie :)

krysipin napisał/a:
Boję sie własnych leków- samotności, braku ciepła.

Nie musisz czekać, aż ktoś załagodzi te Twoje lęki.
Towarzystwo i ciepło masz w sobie, tylko postaraj się je odkopać spod tych irracjonalnych lęków.

leon - Pon 10 Wrz, 2012 14:01

czesc
krysipin - Pon 10 Wrz, 2012 14:15

CZEŚĆ WSZYSTKIM JESZCZE RAZ!

Dobrze jest mieć wsparcie które daje poczucie że robię dobrze.
Dla mnie bardzo trudno jest przestawić też myślenie na takie postępowanie
którego należy się trzymać w rozmowie z alkoholikiem.

Dziękuje że tak na gorąco wspieracie mnie Swoim doświadczeniem i przeżyciami.
Jest mi to potrzebne.

Obym wytrwał i nie uległ podczas rozmowy. Pewnie będą łzy wyrzuty, pewnie usłysze że jestem fiutem itp.

Muszę sie trzymać.

esaneta - Pon 10 Wrz, 2012 14:25

Przede wszystkim o sobie mysl i o siebie dbaj. Jemu to moze pomóc, ale Tobie na pewno pomoze. Witaj Kryspin :)
olga - Pon 10 Wrz, 2012 14:26

witaj :)
pietruszka - Pon 10 Wrz, 2012 14:36

Witaj Kryspin :)
krysipin napisał/a:
Obym wytrwał i nie uległ podczas rozmowy. Pewnie będą łzy wyrzuty, pewnie usłysze że jestem fiutem itp.


Najważniejsze, że wiesz, że chcesz się sam ratować... Że masz prawo się ratować... a nie iść na dno razem z alkoholikiem...
Fajnie, że już chodzisz na terapię. Tam łatwiej nauczyć się nie ulegać manipulacjom alkoholika i chronić swoje granice. Dla mnie dobrym wyznacznikiem tego, że ktoś manipuluje mną są zwykle moje uczucia, gdy czuje lęk, a szczególnie nieuzasadnione poczucie winy to zwykle znak, że ktoś mną próbuje manipulować... Warto się w siebie wsłuchać .

milutka - Pon 10 Wrz, 2012 15:11

krysipin napisał/a:
Cześć.
Dzięki za wsparcie którego naprawdę potrzebuję.
Po prostu zaczynam się sam gubić.
Wmawiam sobie, że bedzie dobrze ale chyba to nie możliwe.
Boję sie własnych leków- samotności, braku ciepła.
Cześc Krysipin :) uświadomienie sobie powagi problemu i uświadomienie sobie ,że ten alkoholik którego się tak bardzo kocha nigdy może nie odstawić alkoholu mimo przeróżnych działań prowadzących do tego celu -to już połowa sukcesu ...a samotność -kto z nas współuzależnionych się nie boi ? :roll: czasem boli jak cholera ale najważniejsze w tych chwilach nie pozostawać samemu ...trudne to wszystko ale życie z czynnym alko jest o wiele trudniejsze ...powodzenia :pocieszacz:
Borus - Pon 10 Wrz, 2012 15:13

Cześć Kryspin... :)
Krzysztof 41 - Pon 10 Wrz, 2012 16:49

Cześć :)
Jędrek - Pon 10 Wrz, 2012 19:28

Witaj
Mam na imię Andrzej i jestem alkoholikiem

Jacek - Pon 10 Wrz, 2012 19:47

hej Kryspin :)
ja mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
krysipin napisał/a:
Przyznam sie że trochę się obawiałem jak zostanę przyjęty ze zwiazkiem dwóch facetów.

cenię uczciwość u innych ,którzy mają odwagę powiedzieć o sobie prawdę
ja to na ten przykład jestem alkoholikiem
i dziś jako trzeźwy,przyznaję się do tego i różnie jest to przyjmowane
ale liczę się "ja" i nie obchodzą mnie reakcje innych,na które i tak nie mam wpływu

Jacek - Pon 10 Wrz, 2012 19:59

krysipin napisał/a:
Boję sie własnych leków- samotności, braku ciepła.

znam dobrze to uczucie ,przez dwa lata po odejściu żony byłem sam
i właśnie miałem te same odczucia
na weekendy zabierałem dzieci do siebie,ale weekęd się szybko kończył,i wracały te lęki
samotność i brak bliskości ciepła rodzinnego
wróciła,z dziećmi,ja w tym czasie pracowałem nad swoją trzeźwością
gdyż zależało mnie na ich powrocie,gdy wrócili,ja nadal nie chcę pić,gdyż nie chcę aby wruciły tamte lęki ,ta samotność
piszę ci o tym ,bo Ty jesteś na miejscu mej żony
która pozostawiła mnie samemu sobie ,i to dało dopiero rezultat ze zaprzestałem moczyć mordę w alkoholu

rybenka1 - Pon 10 Wrz, 2012 20:20

Witaj Krysipin . :skromny:
pterodaktyll - Pon 10 Wrz, 2012 20:23

Witam :)
Wiedźma - Wto 11 Wrz, 2012 06:57

Wydzieliłam i przeniosłam: To już nie moja sprawa
Kryspin, jeśli będziesz chciał nadać nowemu wątkowi inny tytuł -
daj znać mi albo moderatorowi działu Współuzależnienie.

KICAJKA - Wto 11 Wrz, 2012 10:55

Witaj Kryspin :)
Osoba współuzależniona powinna pomagać sobie,
jeśli uzależniona będzie chciała się zmienić to tak zrobi,
jeśli nie to jego wybór.
Ty nie masz na to wpływu.
Ja też nie miałam,leczyłam siebie,
postępowałam konsekwentnie
wdrażając w życie zdobytą wiedzę.
Men dopiero po paru latach
"załapał się na trzeźwość".

Dobrze robisz lecząc siebie -to najważniejsze :kciuki:

Osa666 - Wto 11 Wrz, 2012 19:20

Witaj Kryspin ,pomoc i dorazic Tobie raczej nie jestem w stanie (sam nie wiem jeszcze w jakim jestem :D ) ale moge Ci napisac ,ze jezeli komus choc troche oleju w glowie nie brakuje i komus na tobie zalezy ,to taki kop mu nie zaszkodzi ,ja sam niedawno dostalem takiego kopa i wiesz co?Zglosilem sie na terapie :) Jezeli twoj partner nie zrozumie ze to dla niego robisz to ZNACZY ZE NIE JEST CIEBIE WART ;) witam chlopie ups.... ;) pozdrowinka i trzymaj sie (nie tylko ramy i majtek mamy) ;)
piotrAA82 - Wto 11 Wrz, 2012 19:35

Cześć Kryspin.
Piotr - alkoholik Cię również wita. :)

bunia - Wto 11 Wrz, 2012 22:27

Witaj :)
krysipin - Wto 11 Wrz, 2012 22:52

Wiedźma napisał/a:
Wydzieliłam i przeniosłam: To już nie moja sprawa
Kryspin, jeśli będziesz chciał nadać nowemu wątkowi inny tytuł -
daj znać mi albo moderatorowi działu Współuzależnienie.


Dobrze. Tytuł wątku podoba mi się, Trafny :)

NANA - Wto 11 Wrz, 2012 22:57

Witaj :kwiatek: Krysipin ..
............

Wiedźma - Wto 11 Wrz, 2012 23:30

krysipin napisał/a:
Tytuł wątku podoba mi się, Trafny :)

Bo to Twoje własne słowa :)

iksigregzet - Śro 12 Wrz, 2012 16:20

Cześć Krysipin :okok: Jestem alkoholikiem, pozdrawiam greg
mia83 - Czw 13 Wrz, 2012 09:39

Cześć Kryspin! :hejka:
endriu - Czw 13 Wrz, 2012 12:22

Cześć Kryspin
tu Andrzej
jestem alkoholikiem i homofobem

Wiedźma - Czw 13 Wrz, 2012 12:43

endriu napisał/a:
i homofobem

Ale to na naszym forum nie ma znaczenia, podobnie jak preferencje seksualne użytkowników.
Proszę zatem, abyś tutaj swoimi nie związanymi z alkoholizmem fobiami nie epatował, Endriu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group