To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - Zalany aparat foto - jak ratować ?

evita - Śro 26 Wrz, 2012 19:39
Temat postu: Zalany aparat foto - jak ratować ?
No i jak w temacie :( zalałam swój aparat - cyfrówkę wodą podczas kajakowania. Nie był włączony, baterie od razu wyciągnięte, karta pamięci też i cały jest wietrzony już 3 dzień. Widzę, że pomału "odparowuje" ale czytając info w necie raczej nie na wiele to się zda. Tylko, że każdy doradza to co gdzieś przeczytał ale nikt na swoim przykładzie.
Może komuś z was przydarzyła się podobna historia ? jak się zakończyła ? (oby optymistycznie :prosi: ) a może ktoś z was ma pomysł jak przechytrzyć serwis gwarancyjny ?
każda rada będzie dla mnie bardzo cenna :)

Janioł - Śro 26 Wrz, 2012 19:46

suszarka do wlosów ale nie najgorętszym strumieniem
evita - Śro 26 Wrz, 2012 19:48

Janioł napisał/a:
suszarka do wlosów ale nie najgorętszym strumieniem

robiłam :/ zaraz po powrocie do domu i codziennie powtarzam. Para jako tako schodzi z optyki ale jeszcze jest :(

Jacek - Śro 26 Wrz, 2012 19:55

evita napisał/a:
zalałam swój aparat - cyfrówkę wodą podczas kajakowania.

a co Ty nim robiłaś ,podwodne fotki ??? :roll:
evita napisał/a:
Tylko, że każdy doradza to co gdzieś przeczytał ale nikt na swoim przykładzie.

ja miałem przygodę ze zegarkiem,przy kupnie zapewniali że jest wodo odporny
nie robiłem żadnych kąpielowych próbek z nim,wystarczył pierwszy deszcz
i faktycznie okazał się wodoporny,zaparował i nie wylewał się długo,długo
ale chodził :skromny:

evita - Śro 26 Wrz, 2012 19:58

Jacek napisał/a:
a co Ty nim robiłaś ,podwodne fotki ???

fotki własnymi ślepiami robiłam :P kajak mi się przewrócił do góry nogami :szok:

Jacek - Śro 26 Wrz, 2012 20:15

evita napisał/a:
:P
:skromny:
no nie miałem takiego doświadczenia ,ale coś mnie mówi że najważniejsza do obsuszenia to akumulatorek - czyli to co tam prąd trzyma
o ile tego już szlag nie trafił - no to by było szkoda

ysae - Czw 18 Paź, 2012 11:08

Zetknelam sie z tym dwukrotnie, ze ryz najlepiej wyciaga wilgoc z elektroniki.
evita - Sob 20 Lip, 2013 08:54

Moj aparat zostal uratowany :) zaraz po wysuszeniu robil fatalne zdjecia wiec polecial w kat szafy a po jakims czasie gdy zerklam do niego to wszystko juz dzialalo jak nalezy i tak jest do tej pory :)

A trafilam ponownie do tego watku poniewaz mam w planie tym razem zakupic aparat wodoodporny (wole juz chuchac na zimne). Moze ktos ma jakies doswiadczenia w tym temacie i doradzi co wybrac ? Zaznaczam, ze moje finanse sa bardzo ograniczone :bezradny:
A moze u kogos lezy taki nieuzywany i chcialby sprzedac ?

ant69 - Pon 29 Lip, 2013 15:08

ja kupiłem za 3,5 stówy w ALDI-ku... (ale widziałem też fajne w biedronce za 4,5 stówy były do 10 metrów pod wodą... a ten mój tylko do 3 hahaha...) ale odporny na upadki z 1,5 m. ma 4x zoom optyczny i 12 megapixów matrycę... przykładowe zdjęcie z basenu (oczywiście pomniejszone i pogorszone, żeby tu weszło):

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group