ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - mineło 4 miechy
Radek Grzybek - Sob 20 Paź, 2012 12:58
15.10.2012 mineło 4 miechy jak przestałem pic . Teraz juz wiem ze sam nie dam rady sobie z tą chorobą . Zawsze jak stawałem na ringu z alkoholem - zawsze przegrywałem . Ale jest nadzieja ze w grupie ludzi którzy tak jak ja chca byc trzeźwi da się zyć i normalnie funkcjonować . We wtorek mam mityng AA w czwartek ide na grupę terapeutyczną a w piatek spotkanie indywidualne z terapeuta. Da się to wszystko pogodzic jak się chce z normalnymi obowiazkami w pracy i z rodziną
piotrAA82 - Sob 20 Paź, 2012 13:10
Radek Grzybek napisał/a: | We wtorek mam mityng AA w czwartek ide na grupę terapeutyczną a w piatek spotkanie indywidualne z terapeuta. Da się to wszystko pogodzic jak się chce z normalnymi obowiazkami w pracy i z rodziną |
Witaj Radek Grzybek
Jak się chce to się wszystko da Do AA, terapii grupowej i indywidualnej dorzuć jeszcze udział w tym forum i systematyczność, a szanse powrotu do picia wyniosą 0%
yuraa - Sob 20 Paź, 2012 15:46
witaj Grzybku
Jacek - Sob 20 Paź, 2012 16:17
cześć Radku
ja mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
Jo-asia - Sob 20 Paź, 2012 16:18
Witaj Radek Grzybek,
cool - Sob 20 Paź, 2012 16:25
witaj Radek
Radek Grzybek napisał/a: | 15.10.2012 mineło 4 miechy jak przestałem pic . |
początek masz tak trzymaj
NANA - Sob 20 Paź, 2012 16:28
Witaj Radku ...
.................
leon - Sob 20 Paź, 2012 17:18
Czesc
pterodaktyll - Sob 20 Paź, 2012 17:54
Witam
Borus - Sob 20 Paź, 2012 18:27
Cześć Radku Grzybku...
Maciek - Sob 20 Paź, 2012 18:28
Cześć Radek Tak trzymaj !
Dora - Sob 20 Paź, 2012 18:34
Witaj
Radek Grzybek - Sob 20 Paź, 2012 19:05
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Tym razem nie popełnię błędu jak wcześniej - nie zamierzam pozostawić siebie ze swoją chorobą samemu sobie. Sam sobie jestem doskonałym przykładem że szanse na trzeźwe życie znacznie się zwiększają gdy mam wokół siebie innych alkoholików którzy chcą być trzeźwi tak samo jak ja.
piotr7 - Sob 20 Paź, 2012 19:32
Witaj
Piotr alkoholik
Dziubas - Sob 20 Paź, 2012 19:37
Cześć Radek
rybenka1 - Sob 20 Paź, 2012 19:46
Witaj Radek .
KICAJKA - Sob 20 Paź, 2012 20:23
Witaj Radku
cool - Sob 20 Paź, 2012 20:45
Radek Grzybek napisał/a: | innych alkoholików którzy chcą być trzeźwi tak samo jak ja. |
dokładnie ,tych którzy chcą ,być trzeźwi ale np .ja mimo wszystko starałem sobie wbić do głowy że najważniejszą dla mnie wartością jest trzeźwość ,zwłaszcza w trudniejszych momentach z ty że trzeba pamiętać że tylko i wyłącznie sami odpowiadamy za siebie czy wypijemy czy nie ,
Czarny - Sob 20 Paź, 2012 20:52
Witaj Radek Trzymaj tak dalej Krzysiek alkoholik
staaw - Sob 20 Paź, 2012 22:18
Witaj Radku,
Stanisław...
olga - Sob 20 Paź, 2012 23:13
witaj
Radek Grzybek - Nie 21 Paź, 2012 09:49
Witam wszystkich jestem alkoholikiem . Znalazłem to forum w necie poczytałem zobaczyłem że jest ono takie jak bym się spodziewał zalogowałem się i z rozpędu zacząłem pisać zapominają c się przywitać ze wszystkimi. Co tu dużo mówić wstyd i tyle
Dora - Nie 21 Paź, 2012 09:54
A jednak witaj
esaneta - Nie 21 Paź, 2012 10:13
jaki tam ws tyd , ja dopiero wczoraj zdałam sobie sprawę z tego, ze nie przywitałam się w Powitalni, tylko od razu zaczęłam pisac Witaj Radku
Radek Grzybek - Nie 21 Paź, 2012 10:59
[quote="nawrocik"][quote="Radek Grzybek"] innych alkoholików którzy chcą być trzeźwi tak samo jak ja.[/quote]
dokładnie ,tych którzy chcą ,być trzeźwi ale np .ja mimo wszystko starałem sobie wbić do głowy że najważniejszą dla mnie wartością jest trzeźwość ,zwłaszcza w trudniejszych momentach z ty że trzeba pamiętać że tylko i wyłącznie sami odpowiadamy za siebie czy wypijemy czy nie , [/quote] Masz rację za siebie odpowiadamy sami nikt za nas nie wykonuje raczej ruchu podniesienia kieliszka do ust . Tylko że ja już miałem abstynencję ponad 2 letnią , unikałem wręcz kontaktu z trzeźwymi alkoholikami , z AA , bo byłem mądrzejszy od wszystkich (np. myślałem w ten sposób :co mi pomoże takie AA? Jak sam sobie nie pomogę to nikt tego nie zrobi) Teraz wiem że to było złe myślenie i wprowadzanie w zycie jakiś własnych z kosmosu wzietych terori nie majacych pokrycia z niczym. Naukowo jest udowodnione przecież że najlepszą terapią dla osób uzależnionych jest wspólna cheć do bycia trzeźwym w wiekszym gronie alkoholików. To jest tak samo jak z wchodzeniem pod górę wspinaniem sie. Samemu nie chce się , człowiek skłonny jest zawrócić. Natomiast w grupie jest coś takiego że grupa ciągnie pod górę pomaga nie spaść w dół.
szymon - Nie 21 Paź, 2012 11:52
Radek Grzybek napisał/a: | Samemu nie chce się , człowiek skłonny jest zawrócić |
Jaki człowiek? Ty mnie nie wciągaj w człowiek-ów
Przy okazji cześć
cool - Nie 21 Paź, 2012 13:47
Radek Grzybek napisał/a: | Tylko że ja już miałem abstynencję ponad 2 letnią , unikałem wręcz kontaktu z trzeźwymi alkoholikami , z AA , bo byłem mądrzejszy od wszystkich (np. myślałem w ten sposób :co mi pomoże takie AA? Jak sam sobie nie pomogę to nikt tego nie zrobi) Teraz wiem że to było złe myślenie i wprowadzanie w zycie jakiś własnych z kosmosu wzietych terori nie majacych pokrycia z niczym. Naukowo jest udowodnione przecież że najlepszą terapią dla osób |
Radek Grzybek napisał/a: | uzależnionych jest wspólna cheć do bycia trzeźwym w wiekszym gronie alkoholików. |
to co opisałeś ,to ja miałem podobnie ,tak się czułem dumny że nie pije że zapomniałem kim jestem (alkoholikiem) grupa jest w pewien sposób oczami ,które widzą tego co my sami nie widzimy np. w czasie nawrotu .
Cytat: | To jest tak samo jak z wchodzeniem pod górę wspinaniem sie. Samemu nie chce się , człowiek skłonny jest zawrócić. Natomiast w grupie jest coś takiego że grupa ciągnie pod górę pomaga nie spaść w dół. |
samemu mimo wszystko musi się chcieć , a grupa daje doświadczenie np,błędy po których ktoś zapija , czy też daje pokazuje radość z trzeźwienia
Radek Grzybek - Nie 21 Paź, 2012 18:28
Mimo tego że kiedyś udało mi się nie pić ponad 2 lata kiedyś tam , to nie traktuję tego okresu jak prawdziwą abstynencję. Wtedy oprócz tego że nie piłem to tak własciwie nie robiłem nic. Myślałem w ten sposób - nie piję tyle czasu już wiec wszystko jest ok. No i po 2 latach ponad stało się to co musiało się stać zacząłem pić i to do tego stopnia że wylądowałem w szpitalu. Dlatego nie chcę drugi raz powtarzać w ten sam sposób swojego trzeźwienia polegającego na samym niepiciu tylko. Najgorsze jest to ze gdy teraz chodzę na AA na grupę terapetyczną i zaczynam się zastanawiać nad swoim zyciem , to dochodzę do wniosków nieraz że wszystko mnie przerasta. Np. sama realizacja 12 kroków wydaje mi się bardzo ciężka. Teraz widzę dopiero że mam duzy problem z tym by być szczerym wobec samego siebi i innych. 20 lat picia to równiez 20 lat kłamania siebie i innych. Okropnie ciężko jest nieraz być szczerym i uczciwym. Ale co tam pracuję nad tym nie zawsze mi to wychodzi lecz jestem pełen wiary ze z czasem będzie coraz lepiej
cool - Nie 21 Paź, 2012 20:01
Radek Grzybek napisał/a: | Najgorsze jest to ze gdy teraz chodzę na AA na grupę terapetyczną i zaczynam się zastanawiać nad swoim zyciem , to dochodzę do wniosków nieraz że wszystko mnie przerasta. |
takie myślenie , ja też czasami mam , wszystkiego dość , ale jak sobie porównam czas picia , z czasem nie picia i trzeźwienia można dojść do wniosku ,że nic nie jest warte powrotu do picia , jednak mimo wszystko wiem że teraz mogę na siebie liczyć i inni na mnie ważne aby pamiętać o korzyściach jakie się ma dzięki temu że nie pije
Radek Grzybek napisał/a: | Teraz widzę dopiero że mam duzy problem z tym by być szczerym wobec samego siebi i innych. |
bazuje na powiedzeniu że bez uczciwości nie ma trzeźwości
Cytat: | Ale co tam pracuję nad tym nie zawsze mi to wychodzi lecz jestem pełen wiary ze z czasem będzie coraz lepiej |
i tego myślenia Radek się trzymaj ,optymizm pomaga
Krzysztof 41 - Nie 21 Paź, 2012 20:49
Witaj Radek
Trzymaj się tego forum i ludzi którzy tu są a będziesz miał wielkie szanse na trzeźwe życie.
mia83 - Nie 21 Paź, 2012 20:57
Radek Grzybek napisał/a: | Najgorsze jest to ze gdy teraz chodzę na AA na grupę terapetyczną i zaczynam się zastanawiać nad swoim zyciem , to dochodzę do wniosków nieraz że wszystko mnie przerasta. Np. sama realizacja 12 kroków wydaje mi się bardzo ciężka. Teraz widzę dopiero że mam duzy problem z tym by być szczerym wobec samego siebi i innych. 20 lat picia to równiez 20 lat kłamania siebie i innych. Okropnie ciężko jest nieraz być szczerym i uczciwym. |
Dziś byłam pierwszy raz w życiu na mityngu, dużo było na temat uczciwości wobec siebie i innych, przyznawaniu się do błędów. To ten 10. krok...
Witaj Radku - jestem na początku i też niewiele wiem...
piotr7 - Nie 21 Paź, 2012 21:04
Radek ,spokojnie ,małymi krokami do wszystkiego dojdziesz. Ważne żebyś utrzymał trzezwość .Na początku mojej drogi również nie wszystko ogarniałem .Wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości
bunia - Nie 21 Paź, 2012 21:05
Witaj Radku
Adalbert - Nie 21 Paź, 2012 22:37
Cześć Radku
endriu - Pon 22 Paź, 2012 11:40
Radek Grzybek napisał/a: | dochodzę do wniosków nieraz że wszystko mnie przerasta. Np. sama realizacja 12 kroków wydaje mi się bardzo ciężka. |
też tak miałem niedawno
chciałem 12 kroków zrobić w 2 miesiące zaraz po terapii
teraz olałem 12 kroków, niech sobie poczekają na mnie
wszystko w swoim czasie... i tempie...
Radek Grzybek - Pon 22 Paź, 2012 17:20
Wiem że potrzeba czasu. Najgorsze jest to że wcześniej w ogóle nie liczyłem czasu a teraz każdej chwili jest mi szkoda. Mam olbrzymi żal do samego siebie , umknęło mi tyle pięknych chwil i nikt ani nic tego mi nie wróci. Może jestem zbyt niecierpliwy , ale chciałbym by teraz wszystko szybciej się działo. Wiem , wiem tyle lat piłem i mi to nie przeszkadzało , i zdaje sobie sprawe że zycia nie da się naprawić w 5 minut teraz, ale mimo tej wiedzy jakoś tak mnie ogarnia zdenerwowanie na samą myśl ze potrzeba czasu. Jedno jest pozytywne , dzisiaj dobiega do końca kolejny trzeźwy dzień .
rufio - Pon 22 Paź, 2012 18:45
Radek żałuje się tylko tego czego się nie zrobiło - wyciągnij wnioski z przeszłości i skup się na 24 godzinach a reszta jest niewiadomą - .
Radek Grzybek - Czw 01 Lis, 2012 20:04
Wiem wiem , ale trudno jest wymazać z pamieci to co było. Najwazniejsze ze że cały czas utrzymuję abstynencję i coraz bardziej zaczynam rozumiec dzięki mityngom AA i grupie terapeutycznej że abstynencja i trzeźwość to są dwa rózne pojęcia. Ostatnio na mityngu AA obchodzilismy rocznicę jednego członka grupy 20lat abstynencji. Stwierdził że trzeźwość zaczął uzyskiwać dopiero po ok 5-6 latach niepicia. Tak że jeszcze wiele pracy przedemną. Najważniejsze dlamnie jest to ze dzisiaj nie piję . I moze komuś wyda sie to smieszne , ale ten punkt mojego planu dnia staram się kilka razy dziennie przypominac sobie
Czarny - Czw 01 Lis, 2012 20:53
Radek Grzybek napisał/a: | I moze komuś wyda sie to smieszne , ale ten punkt mojego planu dnia staram się kilka razy dziennie przypominac sobie | Wcale, przynajmniej mnie, nie wydaje się śmieszne. To podstawa! Tak trzymaj!
cool - Pią 02 Lis, 2012 07:07
cześć Radek
Radek Grzybek napisał/a: | Stwierdził że trzeźwość zaczął uzyskiwać dopiero po ok 5-6 latach niepicia. |
po części się zgodzę , na pewno inaczej spoglądam teraz na trzeźwienie już bez tej szamotaniny wewnątrz , bardziej teraz mam z konkretyzowane cele (trzeźwienie ) bardziej mogę się skupić na bieżących sprawach ,bez takiej obawy że zapije
Radek Grzybek napisał/a: | Najważniejsze dlamnie jest to ze dzisiaj nie piję . I moze komuś wyda sie to smieszne , ale ten punkt mojego planu dnia staram się kilka razy dziennie przypominac sobie |
najważniejsze i tego się trzymaj daj sobie trochę czasu a reszta zacznie się układać im więcej radości będziesz miał z trzeźwienia tym bardziej będziesz wiedział że nie warto pić
piotrAA82 - Pią 02 Lis, 2012 08:42
nawrocik napisał/a: | Stwierdził że trzeźwość zaczął uzyskiwać dopiero po ok 5-6 latach niepicia. |
A ja kiedy byłem w fazie miesiąca miodowego chciałem ją uzyskać w tydzień czasu, tylko jakoś mi się nie udało
Radek Grzybek - Nie 24 Lut, 2013 21:02
no i następne cztery miesiące bez picia. Razem już ponad 8 miechów na trzeźwo. Jak to ostatnio powiedział mój znajomy z grupy AA to jest ąż 8 miesięcy na trzeźwo. Coraz bardziej zaczyna mnie ta trzeźwość cieszyć. Pewnie że są momenty zwątpienia, ale to zwątpienie skutecznie rozwiewane jest przez np mityngi AA lub udział w grupie terapetycznej. Dlatego też choćby się waliło , czy paliło staram się być na każdym mityngu i każdej grupie. Będąc na urlopie w górach też znalazłem mityng i poszedłem . Nie żałuję było to nowe ciekawe doświadczenie , no i ludzie niby inni , ale jednak z tym samym problemem. A tak wogóle to zauważyłem pewne zmiany podczas tego okresu kiedy jestem trzeźwy teraz. Otóż widze nie tylko sam że zmieniło się moje podejście np. do pracy , pieniedzy. Kiedyś gdy piłem to zaraz za piciem stała praca i kasa , w tej chwili nie jest to już jednym z najważniejszych priorytetów. Zaczynam odnajdywać radość np. we wspólnej zabawie z pięcioletnim synem - kiedyś nie lubiłem tego, wręcz denerwowało mnie to . Chyba to jest jedna z pierwszych oznak trzeźwienia. Ciekawe co będzie dalej ? Martwi mnie to ze jakoś nie możemy odnaleźć sie z żoną w tej bądź co bądź nowej sytuacji jakbyśmy sie od siebie oddalli , niby wszystko jest ok ale jednak coś jest nie tak
jolkajolka - Nie 24 Lut, 2013 21:40
Cześć Radek! Grunt, to ustalić priorytety
|
|